Posłuszeństwo żony męzowi

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: sądzony » 2021-08-23, 11:13

abi pisze: 2021-08-23, 09:24 z zona tez sie tak zgadzasz dla swietego spokoju?
Mi się zdarza. W końcu jest to Święty Spokój.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1967
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 417 times
Been thanked: 431 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Praktyk » 2021-08-23, 11:46

Efezjan pisze: 2021-08-22, 16:37 Dzisiejsze czytanie pięknie o tym mówi: o podporządkowaniu, ale też o miłości.
Głową Kościoła jest Chrystus, tak jak głową kobiety jest mężczyzna. Mężczyzna powinien kochać kobietę, jak Chrystus kocha swój Kościół. Mężczyzna ma kochać kobietę jak własne ciało. I tam jest o wzajemnym poddaniu.
Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej Ef 5,21. Ano właśnie "wzajemnie poddani".
Warto może chwilę się pochylić nad tym co to znaczy i co z tego wynika.
Bo jeśli mężczyzna ma kochać swoją kobietą i rodzinę jak Chrystus Kościół to przede wszystkim musi oddawać za nią życie.
W sposób dosłowny ? Pewnie tylko jak historia nas do tego zmusi.
Ale tak codziennie też musi oddawać swoje życie za rodzinę.
Każde działanie męża musi być dla rodziny. W interesie jej dobra.
I wtedy żona wiedząc, że mąż tak czyni, musi czasem mężowi zaufać, nie koniecznie zgadzając się czy rozumiejąc jego decyzję.

Tylko teraz, jak odróżnić takiego męża, który Chrystusem rodziny chce być, od takiego który nie chce... ciężka sprawa, bo na deklaracji polegać czasem nie można. Trzeba jak zwykle oceniać "po owocach".
Taki mąż, który nie chce, nie powinien mieć rodziny, a jeśli już ma, to nie powinien mieć nad nią władzy.


Myślę, że tak jak w wątku o "władzy prawowitej".
Prawowitą władzę nad "grupą" ma ten kto chce dobra tej "grupy".
Jeśli mąż nie chce tego dobra, to żona ma prawo przejąć władzę.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Lunka » 2021-11-01, 21:08

Praktyk pisze: 2021-08-23, 11:46 Myślę, że tak jak w wątku o "władzy prawowitej".
Prawowitą władzę nad "grupą" ma ten kto chce dobra tej "grupy".
Jeśli mąż nie chce tego dobra, to żona ma prawo przejąć władzę.
I całe życie owa żona będzie musiała walczyć o swoją pozycję? Bo mąż choć robi źle uważa, że ma jedyną rację...
Jak walczyć w takiej sytuacji?
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Skaza » 2021-11-01, 23:01

Nie zapoznałem się zbyt dokładnie z tym wątkiem bo trochę już późno, ale wydaję mi się, że " Posłuszeństwo żony mężowi " polegać miało tylko głównie na tym by go szanować, kochać, liczyć się z jego zdaniem i nie zdradzić a nie by być marionetką bez własnego zdania i godności. To działa w obie strony i jeśli ktoś łączy się z kimś by nim rządzić to nie jest prawdziwym mężem/żoną tylko kłamał podczas przysięgi. Kochać kogoś to chyba oznacza nie skrzywdzić w żaden sposób, nie mieć złych zamiarów i chcieć wyłącznie szczęścia dla tej osoby nie zważając na swoje. Jestem jednak tylko teoretykiem mającym ledwie ziarnko wiary i małą kroplę zaufania w uczuciach.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: lambda » 2021-11-02, 07:49

Lunka pisze: 2021-11-01, 21:08
Praktyk pisze: 2021-08-23, 11:46 Myślę, że tak jak w wątku o "władzy prawowitej".
Prawowitą władzę nad "grupą" ma ten kto chce dobra tej "grupy".
Jeśli mąż nie chce tego dobra, to żona ma prawo przejąć władzę.
I całe życie owa żona będzie musiała walczyć o swoją pozycję? Bo mąż choć robi źle uważa, że ma jedyną rację...
Jak walczyć w takiej sytuacji?
Małżeństwo jest obrazem Chrystusa i Kościoła, zatem mąż ma być jak Chrystus gotowy nawet na śmierć, zatem w takim układzie o żadnej walce nie ma mowy.
Owe posłuszeństwo nie ma nic wspólnego z tym że mąż jak jakiś dyktator narzuca swoje zdanie wynikające z egoizmu itd

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Lunka » 2021-11-02, 09:29

@lambda a jeśli mąż np. Nie chcę pełnić tej roli ale nie pozwala też przejąć tej roli żonie aby rodzina ruszyła z miejsca w czymkolwiek? Czy zona ma się kłócić i walczyć o swoje czy odpuścić i pozwolić, żeby rodzina się rozpadła?
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Skaza » 2021-11-02, 09:43

Zawsze trzeba walczyć jeśli się naprawdę kogoś kocha.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: lambda » 2021-11-02, 10:46

Lunka pisze: 2021-11-02, 09:29 @lambda a jeśli mąż np. Nie chcę pełnić tej roli ale nie pozwala też przejąć tej roli żonie aby rodzina ruszyła z miejsca w czymkolwiek? Czy zona ma się kłócić i walczyć o swoje czy odpuścić i pozwolić, żeby rodzina się rozpadła?
"Jeżeli mąż zaniedbuje obowiązki swoje, jest nawet obowiązkiem żony, zastąpić go w rządzie rodziny. "
Papież Pius XI w encyklice CASTI CONNUBI

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 974
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 265 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Repart » 2021-11-02, 14:24

Lunka pisze: 2021-11-01, 21:08
Praktyk pisze: 2021-08-23, 11:46 Myślę, że tak jak w wątku o "władzy prawowitej".
Prawowitą władzę nad "grupą" ma ten kto chce dobra tej "grupy".
Jeśli mąż nie chce tego dobra, to żona ma prawo przejąć władzę.
I całe życie owa żona będzie musiała walczyć o swoją pozycję? Bo mąż choć robi źle uważa, że ma jedyną rację...
Jak walczyć w takiej sytuacji?
Bardzo mądrze @Praktyk to wyraziłeś. W małżeństwie dobrze, gdy ktoś trzyma całą rodzinę w ryzach. Jest jej liderem. I wcale nie ma to wyglądać na zasadzie ciągłego rozkazywania, wydawania poleceń, ustawiania innych na swoich miejscach. Bycie liderem w małżeństwie oznacza, że reszta rodziny za Tobą podąży. Nie z przymusu, ale z chęci. Nawet, gdy nie każdemu dana decyzja się podoba. Gdy ktoś dobrze spełnia się w roli lidera, to rodzina będzie trzymać się razem na dobre i na złe.

Czy mąż ma być liderem, a może żona? Bóg tak stworzył mężczyznę i kobietę, że troszkę się różnimy. Z natury mężczyźni są bardziej stabilni w podejmowaniu decyzji, częściej zachowują zimną krew, są bardziej obiektywni i patrzą trzy ruchy naprzód. Kobiety przeważnie są bardziej emocjonalne, wrażliwsze, zwlekają i czekają aż ktoś może ich wyręczy. Mimo wszystko, nie znaczy to, że zawsze mąż powinien być liderem. Często po prostu się nie nadaje, albo nie chce. Wtedy albo żona przejmuje stery, albo rodzina jedzie bez lidera. Wszystko zależy od ich dogadania, wspólnego rozwiązywania problemów.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Lunka » 2021-11-02, 15:00

@Repart bez lidera daleko się nie zajedzie. Musi ktoś podejmować decyzje. Gorzej jak żadna ze stron się nie nadaje 😔
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 974
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 265 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Repart » 2021-11-02, 15:14

Lunka pisze: 2021-11-02, 15:00 @Repart bez lidera daleko się nie zajedzie. Musi ktoś podejmować decyzje. Gorzej jak żadna ze stron się nie nadaje 😔
Dlaczego się nie nadaje? Może po prostu nie chce. Albo boi się odpowiedzialności. Mowa oczywiście o obu stronach. Rozmawiasz często z mężem?

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1967
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 417 times
Been thanked: 431 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Praktyk » 2021-11-02, 15:27

Lunka pisze: 2021-11-02, 15:00 @Repart bez lidera daleko się nie zajedzie. Musi ktoś podejmować decyzje. Gorzej jak żadna ze stron się nie nadaje 😔

Dobrze jak wtedy Bóg jest liderem :) Pozwala znaleźć i rozwiązania i odwagę by je realizować.
Czasem największy tchórz i kłamca po odnalezieniu Boga potrafi stać się dobrym ojcem.
Tylko jak tu Go znaleźć....
Ostatnio zmieniony 2021-11-02, 15:45 przez Praktyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: lambda » 2021-11-02, 21:30

Praktyk pisze: 2021-11-02, 15:27
Lunka pisze: 2021-11-02, 15:00 @Repart bez lidera daleko się nie zajedzie. Musi ktoś podejmować decyzje. Gorzej jak żadna ze stron się nie nadaje 😔

Dobrze jak wtedy Bóg jest liderem :) Pozwala znaleźć i rozwiązania i odwagę by je realizować.
Czasem największy tchórz i kłamca po odnalezieniu Boga potrafi stać się dobrym ojcem.
Tylko jak tu Go znaleźć....
Warto tylko dodać że Bóg nie może działać poza wola człowieka. Człowiek musi odpowiedzieć na natchnienie

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1967
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 417 times
Been thanked: 431 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Praktyk » 2021-11-03, 16:44

lambda pisze: 2021-11-02, 21:30
Praktyk pisze: 2021-11-02, 15:27
Lunka pisze: 2021-11-02, 15:00 @Repart bez lidera daleko się nie zajedzie. Musi ktoś podejmować decyzje. Gorzej jak żadna ze stron się nie nadaje 😔

Dobrze jak wtedy Bóg jest liderem :) Pozwala znaleźć i rozwiązania i odwagę by je realizować.
Czasem największy tchórz i kłamca po odnalezieniu Boga potrafi stać się dobrym ojcem.
Tylko jak tu Go znaleźć....
Warto tylko dodać że Bóg nie może działać poza wola człowieka. Człowiek musi odpowiedzieć na natchnienie
Aż tak restrykcyjny bym nie był, Bóg robi bardzo wiele rzeczy poza wolą człowieka wpływających na życie człowieka, np. pogodę, choroby, itp. Potrafi też skutecznie zmusić człowieka do podjęcia decyzji, ale nie zmusi go do podjęcia takiej czy innej decyzji.
Tak rozumiem to co napisałeś.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: lambda » 2021-11-03, 19:02

Praktyk pisze: 2021-11-03, 16:44
lambda pisze: 2021-11-02, 21:30
Praktyk pisze: 2021-11-02, 15:27
Lunka pisze: 2021-11-02, 15:00 @Repart bez lidera daleko się nie zajedzie. Musi ktoś podejmować decyzje. Gorzej jak żadna ze stron się nie nadaje 😔

Dobrze jak wtedy Bóg jest liderem :) Pozwala znaleźć i rozwiązania i odwagę by je realizować.
Czasem największy tchórz i kłamca po odnalezieniu Boga potrafi stać się dobrym ojcem.
Tylko jak tu Go znaleźć....
Warto tylko dodać że Bóg nie może działać poza wola człowieka. Człowiek musi odpowiedzieć na natchnienie
Aż tak restrykcyjny bym nie był, Bóg robi bardzo wiele rzeczy poza wolą człowieka wpływających na życie człowieka, np. pogodę, choroby, itp. Potrafi też skutecznie zmusić człowieka do podjęcia decyzji, ale nie zmusi go do podjęcia takiej czy innej decyzji.
Tak rozumiem to co napisałeś.
Bóg nie zsyła chorób, ani nie przepowiada pogody
W języku Boga nie ma też takiego słowa jak przymus.
Wolna wola jest podstawą katolicyzmu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”