Posłuszeństwo żony męzowi

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13771
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: sądzony » 2021-08-22, 10:39

U mnie każda ważniejsza decyzja jest przedyskutowywana. Jedna strona może przekonać drugą. Zwykle jednak decyzja jest po myśli tej strony (oczywiście za zgodą drugiej), która ma obiektywnie większą wiedzę.

Niedługo czeka nas rozmowa na temat szczepienia dziecka. Będzie to trudne. Ja jestem raczej przeciw, żona raczej za.
Żona jest ministrem zdrowia i ma sporo argumentów.

Żona jednak, jak sama mówi, nie chce robić niczego bez mojego poparcia.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Jozek » 2021-08-22, 10:40

mysle ze glownie chodzi o to ze im wiecej osob w rodzinie tym wiecej bedzie zdan i potrzeb, a decyzje musi podjac jedna osoba i za to ponosi odpowiedzialnosc, wiec ta decyzja powinna byc wiazaca dla wszystkich czlonkow rodziny.
u mnie np takim przykladem jest wyjazd nad morze, zona lubi sie opalac i lubi makrele, a ja lubie je lowic. ;)
kazdy jest zadowolony. ;)
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: lambda » 2021-08-22, 10:54

Lunka pisze: 2021-08-22, 10:24 A ja uważam, że decyzje trzeba podejmować razem. Tak aby jedno do drugiego nie miało potem pretensji. No ale wiadomo różne osobowości łączą się w pary.
Razem w sensie maz wysłuchuje żony, ale ostateczną decyzję podejmuje on i on bierze za nią odpowiedzialność. A żona nawet jak się jej decyzja nie podoba powinna ją przyjąć w pokorze.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-08-22, 11:47

Lambda pisze:Bo Ewangelia wg mnie Ewangelia się nie dezaktualizuje.
Ewangelia nie. Ale niektóre konkretne nakazy tak. Choćby ten, pochodzący zresztą z tego samego listu, co posłuszeństwo żony mężowi:
"Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi"/Ef 6,5/
Nie wszystko w Piśmie jest nakazem wynikającym z wiary. Niektóre wynikają z aktualnych dla autora stosunków społecznych.
Nie odrzucam posłuszeństwa żony mężowi, ale chyba dziś ma ono inną trochę formę; musimy pamiętać, jaka była pozycja kobiety wówczas.
Nie była uczona, nie umiała czytać, nie mogła zeznawać w sądzie, jej zdania ZUPEŁNIE nie brano pod uwagę (coś, jakby dziecko paplało).
Stąd reakcja apostołow na relację kobiet o Zmartwychwstaniu:
Łk 24,9-11 "wróciwszy zaś od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. (10) A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary."
Kobieta ówczesna nie była (nie ze swojej winy, ale jednak) przygotowana do podejmowania decyzji. Przyznajmy, że dziś jest inaczej.

Św. Tomasz pisał (Suppl, q. 54, a. 3.) przy rozważaniu kwestii kazirodztwa, że żona powinna być posłuszna jedynie "w pewnej mierze" wobec męża (w ograniczonym stopniu, słabiej niż jako córka ojcu). Zresztą odpowiednikiem jest posłuszeństwo dzieci rodzicom; Pismo bardzo wiele o tym mówi. Św.Tomasz też je ograniczał: "dzieci zaś [powinny się słuchać] rodziców w sprawach związanych z porządkiem życia i pracą domową"
abi pisze: 2021-08-22, 09:24 ja uwazam ze decyduje ta osoba w malzenstwie ktora ma bardziej charakter przywodcy :)
czasem to baba czasem chlop
Dużo w tym racji.
Choć z drugiej strony mówi się, że wiele problemów małżeńskich wynika z tego, że mężczyźni "zdezerterowali" z podejmowania decyzji, a kobiety przejęły dowodzenie. Co się (zazwyczaj, bo oczywiście są różne kobiety i różni mężczyźni) kłóci z naturami obu płci.

Dyskusja się rozwinęła, więc może spojrzyjmy do biblijnego źródła (Ef 5,21-33)tego poddania żony mężowi. Ważny jest kontekst:
"(21) Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej.
(22) Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, (23) bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała.
(24) Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim.
(25) Mężowie, miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, (26) aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, (27) aby samemu sobie przedstawić Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany.
(28) Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje.
(29) Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz [każdy] je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus - Kościół, (30) bo jesteśmy członkami Jego Ciała.
(31) Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem.
(32) Tajemnica to wielka, a ja mówię:m dy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego. A żona niechaj ze czcią się odnosi do swojego męża."

  1. Zacznijmy od tego, że użyto tu słowa "hypotassesthe" (STRONG 5293), które oznacza raczej "poddanie" lub "podporządkowanie" niż "posłuszeństwo". Jest to bardzo podobne znaczenie, ale nie jestem pewien czy to samo.
    .
  2. władza męża jest porównana do władzy Chrystusa nad Kościołem - z podkreśleniem nie "panowania" Chrystusa, ale Jego troski (aż "wydania samego siebie") za Kościół. A cała ta władza zmierza do tego, by Kościół udoskonalić: " aby go uświęcić (...) aby samemu sobie przedstawić Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. "
    Zatem Chrystus jest Głową Kościoła dla dobra "poddanego" Kościoła, a nie dla siebie.
    Święty Jan Chryzostom pisał:
    „Poznałeś miarę posłuszeństwa, poznaj też miarę miłości. Chcesz, żeby ci żona była poddana jak Chrystusowi Kościół? Troszcz się i ty o nią, jak Chrystus o Kościół? Choćby trzeba było oddać za nią życie, dać się rozerwać na części, choćby cokolwiek innego znieść, nie wahaj się! A jeśli nawet to przecierpisz, dotychczas jeszcze nie uczyniłeś nic równego temu, co uczynił Chrystus!”
    .
  3. "Władza" męża nie jest władzą nad kimś innym, zewnętrznym - w tej władzy podkreślony jest aspekt JEDNOŚCI (wiersze 28-31). Mąż "panuje" nad żoną, tak jak stara się panować nad własnym ciałem.
    .
  4. CIekawy jest wstęp w postaci nakazu: "Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej.", bo daje nam wgląd w sposób, w jaki apostoł rozumie "poddanie". Jesli wzajemnie, to nie do końca jest to chyba na zasadzie "A ma słuchać B". To raczej postawa.
Chciałbym jeszcze odnieść się do fragmenty z Listu do Koryntian, który uwielbiają (bo go nie rozumieją...) różni antytrynitarze:
"Chciałbym, żebyście wiedzieli, iż głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa - Bóg."/1Kor 11,3/
  • Widzimy tutaj, ze w "logice Biblii" przełożony niekoniecznie musi być "wyższy" czy "ważniejszy" niż podwładny (wszak Chrystus i Bóg Ojciec są równi w majestacie). To implikuje, że "głowa kobiety - mąż", choć jest przełożony, niekoniecznie jest "ważniejszy" czy "godniejszy".
    .
  • druga sprawa, to określenie "głowa" na oddanie tej władzy. Implikuje ono moim zdaniem, że nie chodzi "administracyjnym" ("ten ma słuchać tego, a ten tamtego"), lecz w sensie "ośrodka kierowniczego" ;) - mąż ma być tym "mózgiem" (niekoniecznie w sensie tylko rozumu, ale i woli, pomysłowości itd). Co wówczas było oczywiści uzasadnione pozycją i wykształceniem kobiety i niekoniecznie jest aktualne. Jest jednak pewien aktualny zawsze aspekt - a mianowicie ODPOWIEDZIALNOŚC. Może tego po wielu mężczyznach nie widać (bo się nie wywiązują), ale to mężczyzna jest przełożonym w wierze dla swojej rodziny, i to jest jego obowiązek (kobiety oczywiście też, ale mężczyzny przede wszystkim).
    .
  • "Bycie głową" ma dwa aspekty - nie tylko "posiadania posłuchu", ale też tego, ŻEBY BYŁO CZEGO SŁUCHAĆ.
    W pewnych okolicznościach kobieta może (choć dziś mamy silne kobiety...) upaść na duchu, "nie wiedzieć co zrobić", załamać się. Mężczyźnie NIE WOLNO.
    WIem, że często bywa odwrotnie. I ubolewam nad tym.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Jozek » 2021-08-22, 12:34

mezszczyzna jest tez glownym odpowiedzialnym za zbawienie czlonkow rodziny, co widac w Chrzcie wszystkich domownikow gdy pan domu sie nawracal.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5333
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 846 times
Been thanked: 1404 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: abi » 2021-08-22, 12:53

pieknie...a jak moj maz jest ateista i slub za dyspensa, to posluszenstwo w wierze staje na glowie [-(
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-08-22, 13:16

abi pisze: 2021-08-22, 12:53 pieknie...a jak moj maz jest ateista i slub za dyspensa, to posluszenstwo w wierze staje na glowie [-(
To bardzo ciekawa kwestia.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Jozek » 2021-08-22, 13:26

abi pisze: 2021-08-22, 12:53 pieknie...a jak moj maz jest ateista i slub za dyspensa, to posluszenstwo w wierze staje na glowie [-(
musisz poczekac az sie nawroci.
mozesz tez mu w tym pomoc. ;)
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Albertus » 2021-08-22, 13:55

abi pisze: 2021-08-22, 12:53 pieknie...a jak moj maz jest ateista i slub za dyspensa, to posluszenstwo w wierze staje na glowie [-(
Wiara jest oczywiście ważniejsza niż posłuszeństwo mężowi.

Jeśli mąż nie jest chrześcijaninem to nie wolno być mu posłuszną w sprawach wiary.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Czarny » 2021-08-22, 14:29

Przyjaźnimy się z małżeństwem gdzie podobnie ślub za dyspensą. On niewierzący. Naprawdę te rozważania o posłuszeństwie wydają mi się przynajmniej chybione. Są małżeństwem z trzydziestoletnim stażem, nigdy nie było tam żadnych problemów z tym związanych. Chodził z nimi do kościoła, odwoził na różne uroczystości. Po prostu razem wychowywali dzieci. Widywaliśmy dawniej się często, nawet wspólne wczasy. Zupełnie nie rozumiem tych tekstów. Są małżeństwa gdzie oboje praktykujący i wcale lepiej nie jest.
Może takie sztywne schematyczne teoretyzowanie jest bez sensu? To zależy od dwojga ludzi co ze sobą się związali.
Ostatnio zmieniony 2021-08-22, 14:37 przez Czarny, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Albertus » 2021-08-22, 14:36

Ale jeśli na przykład mąż przejdzie na islam i każe to samo zrobić żonie to nie powinna być mu posłuszna.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Czarny » 2021-08-22, 14:42

Albertus pisze: 2021-08-22, 14:36 Ale jeśli na przykład mąż przejdzie na islam i każe to samo zrobić żonie to nie powinna być mu posłuszna.
A na przykład jak maź zacznie chlać, pic nałogowo, to tez nie powinna mu stwarzać komfortu picia? Czy powinna kierować się posłuszeństwem?
Trzymajmy się realiów, a nie twórzmy historii nie z tej ziemi.
Raczej w naszych realiach to pierwsze jest bardziej prawdopodobne niż przejście na islam

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Zebra » 2021-08-22, 14:42

Marek_Piotrowski pisze: 2021-08-22, 11:47 Ewangelia nie. Ale niektóre konkretne nakazy tak. Choćby ten, pochodzący zresztą z tego samego listu, co posłuszeństwo żony mężowi:
"Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi"/Ef 6,5/
Nie wszystko w Piśmie jest nakazem wynikającym z wiary. Niektóre wynikają z aktualnych dla autora stosunków społecznych.
Z jednej strony zgadzam się, faktycznie raczej nikt nie jest już niewolnikiem. Ale ja to bym znów tu znalazła drugie dno :) Na przykład, że jeśli ja jestem "niższa" w hierarchii w stosunku do drugiej osoby (chociażby pracownik a kierownik) to w tedy powinnam właśnie wykonywać zadania jakie są mi przydzielane. I pamiętać, że w tym wypadku to jego zdanie jest ważniejsze niż moje.
Pomijając wszystko co mogłoby być niemoralne (jakieś oszustwa finansowe) czy coś takiego.

Taki mały offtop
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: Andej » 2021-08-22, 14:45

Z boku przyglądam się. Niestety, mam diametralnie inne zdanie. Uważam, że słowa dotyczące posłuszeństwa mają treść dostosowaną do społeczeństwa patriarchalnego. Wydaje mi się, że gdyby Jezus ogłosił: mężowie słuchajcie żon, to spowodowałoby to wielką nienawiść do Niego.
Osobiście uważam, że w posłuszeństwie chodzi o to, aby słuchać, niekoniecznie we wszystkich kwestiach, mądrzejszego. Są kwestie w których kobieta ma więcej do powiedzenia i odwrotnie.

Kiedyś mówiono, że głową rodziny jest ojciec. A matka szyją, więc głowa patrzy tam, gdzie ją szyja skieruje.
W dobrym małżeństwie nie powinno być dominacji. Powinna być wspólnota. Jeśli, jak napisał Mateusz Mt 19.5 i 6 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela»., są jednością, to w jedności nie ma miejsca na dominację. Na podporządkowywanie. Przynajmniej w społeczeństwie w którym są jednakowe prawa dla każdego, niezależnie od płci czy innych czynników wyróżniających.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5333
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 846 times
Been thanked: 1404 times

Re: Posłuszeństwo żony męzowi

Post autor: abi » 2021-08-22, 14:49

Czarny pisze: 2021-08-22, 14:42
Albertus pisze: 2021-08-22, 14:36 Ale jeśli na przykład mąż przejdzie na islam i każe to samo zrobić żonie to nie powinna być mu posłuszna.
A na przykład jak maź zacznie chlać
moze powinna pic razem z nim...
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”