Posłuszeństwo żony męzowi
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
U mnie każda ważniejsza decyzja jest przedyskutowywana. Jedna strona może przekonać drugą. Zwykle jednak decyzja jest po myśli tej strony (oczywiście za zgodą drugiej), która ma obiektywnie większą wiedzę.
Niedługo czeka nas rozmowa na temat szczepienia dziecka. Będzie to trudne. Ja jestem raczej przeciw, żona raczej za.
Żona jest ministrem zdrowia i ma sporo argumentów.
Żona jednak, jak sama mówi, nie chce robić niczego bez mojego poparcia.
Niedługo czeka nas rozmowa na temat szczepienia dziecka. Będzie to trudne. Ja jestem raczej przeciw, żona raczej za.
Żona jest ministrem zdrowia i ma sporo argumentów.
Żona jednak, jak sama mówi, nie chce robić niczego bez mojego poparcia.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
mysle ze glownie chodzi o to ze im wiecej osob w rodzinie tym wiecej bedzie zdan i potrzeb, a decyzje musi podjac jedna osoba i za to ponosi odpowiedzialnosc, wiec ta decyzja powinna byc wiazaca dla wszystkich czlonkow rodziny.
u mnie np takim przykladem jest wyjazd nad morze, zona lubi sie opalac i lubi makrele, a ja lubie je lowic.
kazdy jest zadowolony.
u mnie np takim przykladem jest wyjazd nad morze, zona lubi sie opalac i lubi makrele, a ja lubie je lowic.
kazdy jest zadowolony.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
Razem w sensie maz wysłuchuje żony, ale ostateczną decyzję podejmuje on i on bierze za nią odpowiedzialność. A żona nawet jak się jej decyzja nie podoba powinna ją przyjąć w pokorze.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18912
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2606 times
- Been thanked: 4606 times
- Kontakt:
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
Ewangelia nie. Ale niektóre konkretne nakazy tak. Choćby ten, pochodzący zresztą z tego samego listu, co posłuszeństwo żony mężowi:Lambda pisze:Bo Ewangelia wg mnie Ewangelia się nie dezaktualizuje.
"Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi"/Ef 6,5/
Nie wszystko w Piśmie jest nakazem wynikającym z wiary. Niektóre wynikają z aktualnych dla autora stosunków społecznych.
Nie odrzucam posłuszeństwa żony mężowi, ale chyba dziś ma ono inną trochę formę; musimy pamiętać, jaka była pozycja kobiety wówczas.
Nie była uczona, nie umiała czytać, nie mogła zeznawać w sądzie, jej zdania ZUPEŁNIE nie brano pod uwagę (coś, jakby dziecko paplało).
Stąd reakcja apostołow na relację kobiet o Zmartwychwstaniu:
Łk 24,9-11 "wróciwszy zaś od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. (10) A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary."
Kobieta ówczesna nie była (nie ze swojej winy, ale jednak) przygotowana do podejmowania decyzji. Przyznajmy, że dziś jest inaczej.
Św. Tomasz pisał (Suppl, q. 54, a. 3.) przy rozważaniu kwestii kazirodztwa, że żona powinna być posłuszna jedynie "w pewnej mierze" wobec męża (w ograniczonym stopniu, słabiej niż jako córka ojcu). Zresztą odpowiednikiem jest posłuszeństwo dzieci rodzicom; Pismo bardzo wiele o tym mówi. Św.Tomasz też je ograniczał: "dzieci zaś [powinny się słuchać] rodziców w sprawach związanych z porządkiem życia i pracą domową"
Dużo w tym racji.
Choć z drugiej strony mówi się, że wiele problemów małżeńskich wynika z tego, że mężczyźni "zdezerterowali" z podejmowania decyzji, a kobiety przejęły dowodzenie. Co się (zazwyczaj, bo oczywiście są różne kobiety i różni mężczyźni) kłóci z naturami obu płci.
Dyskusja się rozwinęła, więc może spojrzyjmy do biblijnego źródła (Ef 5,21-33)tego poddania żony mężowi. Ważny jest kontekst:
"(21) Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej.
(22) Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, (23) bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała.
(24) Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim.
(25) Mężowie, miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, (26) aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, (27) aby samemu sobie przedstawić Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany.
(28) Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje.
(29) Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz [każdy] je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus - Kościół, (30) bo jesteśmy członkami Jego Ciała.
(31) Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem.
(32) Tajemnica to wielka, a ja mówię:m dy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego. A żona niechaj ze czcią się odnosi do swojego męża."
- Zacznijmy od tego, że użyto tu słowa "hypotassesthe" (STRONG 5293), które oznacza raczej "poddanie" lub "podporządkowanie" niż "posłuszeństwo". Jest to bardzo podobne znaczenie, ale nie jestem pewien czy to samo.
. - władza męża jest porównana do władzy Chrystusa nad Kościołem - z podkreśleniem nie "panowania" Chrystusa, ale Jego troski (aż "wydania samego siebie") za Kościół. A cała ta władza zmierza do tego, by Kościół udoskonalić: " aby go uświęcić (...) aby samemu sobie przedstawić Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. "
Zatem Chrystus jest Głową Kościoła dla dobra "poddanego" Kościoła, a nie dla siebie.
Święty Jan Chryzostom pisał:
„Poznałeś miarę posłuszeństwa, poznaj też miarę miłości. Chcesz, żeby ci żona była poddana jak Chrystusowi Kościół? Troszcz się i ty o nią, jak Chrystus o Kościół? Choćby trzeba było oddać za nią życie, dać się rozerwać na części, choćby cokolwiek innego znieść, nie wahaj się! A jeśli nawet to przecierpisz, dotychczas jeszcze nie uczyniłeś nic równego temu, co uczynił Chrystus!”
. - "Władza" męża nie jest władzą nad kimś innym, zewnętrznym - w tej władzy podkreślony jest aspekt JEDNOŚCI (wiersze 28-31). Mąż "panuje" nad żoną, tak jak stara się panować nad własnym ciałem.
. - CIekawy jest wstęp w postaci nakazu: "Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej.", bo daje nam wgląd w sposób, w jaki apostoł rozumie "poddanie". Jesli wzajemnie, to nie do końca jest to chyba na zasadzie "A ma słuchać B". To raczej postawa.
"Chciałbym, żebyście wiedzieli, iż głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa - Bóg."/1Kor 11,3/
- Widzimy tutaj, ze w "logice Biblii" przełożony niekoniecznie musi być "wyższy" czy "ważniejszy" niż podwładny (wszak Chrystus i Bóg Ojciec są równi w majestacie). To implikuje, że "głowa kobiety - mąż", choć jest przełożony, niekoniecznie jest "ważniejszy" czy "godniejszy".
. - druga sprawa, to określenie "głowa" na oddanie tej władzy. Implikuje ono moim zdaniem, że nie chodzi "administracyjnym" ("ten ma słuchać tego, a ten tamtego"), lecz w sensie "ośrodka kierowniczego" - mąż ma być tym "mózgiem" (niekoniecznie w sensie tylko rozumu, ale i woli, pomysłowości itd). Co wówczas było oczywiści uzasadnione pozycją i wykształceniem kobiety i niekoniecznie jest aktualne. Jest jednak pewien aktualny zawsze aspekt - a mianowicie ODPOWIEDZIALNOŚC. Może tego po wielu mężczyznach nie widać (bo się nie wywiązują), ale to mężczyzna jest przełożonym w wierze dla swojej rodziny, i to jest jego obowiązek (kobiety oczywiście też, ale mężczyzny przede wszystkim).
. - "Bycie głową" ma dwa aspekty - nie tylko "posiadania posłuchu", ale też tego, ŻEBY BYŁO CZEGO SŁUCHAĆ.
W pewnych okolicznościach kobieta może (choć dziś mamy silne kobiety...) upaść na duchu, "nie wiedzieć co zrobić", załamać się. Mężczyźnie NIE WOLNO.
WIem, że często bywa odwrotnie. I ubolewam nad tym.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
mezszczyzna jest tez glownym odpowiedzialnym za zbawienie czlonkow rodziny, co widac w Chrzcie wszystkich domownikow gdy pan domu sie nawracal.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5333
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
pieknie...a jak moj maz jest ateista i slub za dyspensa, to posluszenstwo w wierze staje na glowie
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18912
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2606 times
- Been thanked: 4606 times
- Kontakt:
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
musisz poczekac az sie nawroci.
mozesz tez mu w tym pomoc.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5977
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 452 times
- Been thanked: 910 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
Wiara jest oczywiście ważniejsza niż posłuszeństwo mężowi.
Jeśli mąż nie jest chrześcijaninem to nie wolno być mu posłuszną w sprawach wiary.
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
Przyjaźnimy się z małżeństwem gdzie podobnie ślub za dyspensą. On niewierzący. Naprawdę te rozważania o posłuszeństwie wydają mi się przynajmniej chybione. Są małżeństwem z trzydziestoletnim stażem, nigdy nie było tam żadnych problemów z tym związanych. Chodził z nimi do kościoła, odwoził na różne uroczystości. Po prostu razem wychowywali dzieci. Widywaliśmy dawniej się często, nawet wspólne wczasy. Zupełnie nie rozumiem tych tekstów. Są małżeństwa gdzie oboje praktykujący i wcale lepiej nie jest.
Może takie sztywne schematyczne teoretyzowanie jest bez sensu? To zależy od dwojga ludzi co ze sobą się związali.
Może takie sztywne schematyczne teoretyzowanie jest bez sensu? To zależy od dwojga ludzi co ze sobą się związali.
Ostatnio zmieniony 2021-08-22, 14:37 przez Czarny, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
A na przykład jak maź zacznie chlać, pic nałogowo, to tez nie powinna mu stwarzać komfortu picia? Czy powinna kierować się posłuszeństwem?
Trzymajmy się realiów, a nie twórzmy historii nie z tej ziemi.
Raczej w naszych realiach to pierwsze jest bardziej prawdopodobne niż przejście na islam
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
Z jednej strony zgadzam się, faktycznie raczej nikt nie jest już niewolnikiem. Ale ja to bym znów tu znalazła drugie dno Na przykład, że jeśli ja jestem "niższa" w hierarchii w stosunku do drugiej osoby (chociażby pracownik a kierownik) to w tedy powinnam właśnie wykonywać zadania jakie są mi przydzielane. I pamiętać, że w tym wypadku to jego zdanie jest ważniejsze niż moje.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-08-22, 11:47 Ewangelia nie. Ale niektóre konkretne nakazy tak. Choćby ten, pochodzący zresztą z tego samego listu, co posłuszeństwo żony mężowi:
"Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi"/Ef 6,5/
Nie wszystko w Piśmie jest nakazem wynikającym z wiary. Niektóre wynikają z aktualnych dla autora stosunków społecznych.
Pomijając wszystko co mogłoby być niemoralne (jakieś oszustwa finansowe) czy coś takiego.
Taki mały offtop
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
Z boku przyglądam się. Niestety, mam diametralnie inne zdanie. Uważam, że słowa dotyczące posłuszeństwa mają treść dostosowaną do społeczeństwa patriarchalnego. Wydaje mi się, że gdyby Jezus ogłosił: mężowie słuchajcie żon, to spowodowałoby to wielką nienawiść do Niego.
Osobiście uważam, że w posłuszeństwie chodzi o to, aby słuchać, niekoniecznie we wszystkich kwestiach, mądrzejszego. Są kwestie w których kobieta ma więcej do powiedzenia i odwrotnie.
Kiedyś mówiono, że głową rodziny jest ojciec. A matka szyją, więc głowa patrzy tam, gdzie ją szyja skieruje.
W dobrym małżeństwie nie powinno być dominacji. Powinna być wspólnota. Jeśli, jak napisał Mateusz Mt 19.5 i 6 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela»., są jednością, to w jedności nie ma miejsca na dominację. Na podporządkowywanie. Przynajmniej w społeczeństwie w którym są jednakowe prawa dla każdego, niezależnie od płci czy innych czynników wyróżniających.
Osobiście uważam, że w posłuszeństwie chodzi o to, aby słuchać, niekoniecznie we wszystkich kwestiach, mądrzejszego. Są kwestie w których kobieta ma więcej do powiedzenia i odwrotnie.
Kiedyś mówiono, że głową rodziny jest ojciec. A matka szyją, więc głowa patrzy tam, gdzie ją szyja skieruje.
W dobrym małżeństwie nie powinno być dominacji. Powinna być wspólnota. Jeśli, jak napisał Mateusz Mt 19.5 i 6 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela»., są jednością, to w jedności nie ma miejsca na dominację. Na podporządkowywanie. Przynajmniej w społeczeństwie w którym są jednakowe prawa dla każdego, niezależnie od płci czy innych czynników wyróżniających.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5333
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 846 times
- Been thanked: 1404 times
Re: Posłuszeństwo żony męzowi
moze powinna pic razem z nim...
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати