Nowa znajomość, nie wiem co dalej
Nowa znajomość, nie wiem co dalej
Cześć. Piszę tutaj bo chciałabym się poradzić w sprawie mojej nowej znajomości z pewnym młodzieńcem, a może trochę wygadać... Kilka dni temu napisałam do D. tak żeby sobie trochę zabić czas, może trochę zabić samotność w te domowe dni. Kieeedyś chwilę pisaliśmy na portalu, a później zniknęłam i nawet mnie nie pamiętał. Ale zaczęliśmy pisać i piszemy właściwie od tych kilku dni bez przerwy. Na początku było mi miło pisać z nim, on bardzo się interesuje, chcę się o mnie dużo dowiedzieć, dużo o sobie już wiemy , ale szczerze mówiąc czuję się trochę osaczona. Tzn D. pyta jak traktuje naszą znajomość, czy ma u mnie szansę, kiedy się zobaczymy, cały kilka razy dziennie daje znać co u niego i pyta co u mnie. On jest kilka lat starszy i wiem, że bardzo chciałby mieć dziewczyne, jest bardzo dobrym człowiekiem, ma pasję. Ale wlasnie myślę sobie że ja chyba nie jestem gotowa na związek, a po prostu chciałbym mieć kogoś z kim można tak po prostu pogadac. A z drugiej strony czuję taką jakąś presję, bo naprawdę ciężko dziś spotkać ogarniętego mężczyznę, a D. jest można powiedzieć "idealnym kandydatem". Ale ja jakoś nie umiem się odnaleźć w znajomości gdzie od razu wiem że to może się skończyć związkiem, tzn taka początkowa niepewność i relacja przyjacielska moim zdaniem jest ważna i fajnie jest przeżyć takie coś. Więc podsumowując z jednej strony wiem że "zdobyłam" tego chłopaka, z drugiej to jak mnie traktuje ( bardzo dobrze) , z trzeciej to że nie czuję się gotowa. Co zrobić? Czy dać szansę tej znajomości? Może przesadzam:( Jakoś boje się powiedzieć mu prawdę, zwłaszcza że mogę kiedyś żałować
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19048
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2620 times
- Been thanked: 4633 times
- Kontakt:
Re: Nowa znajomość, nie wiem co dalej
Wcale nie przesadzasz. Takie za szybkie potoczenie się spraw nie jest za dobre, a osaczanie to już wgl.
Także czy dać szansę tej znajomości, to już twoja decyzja, tylko po prostu powiedz to co i tu, jest facetem więc zrozumie, jeśli zaakceptuję, że za szybko no to spoko, jeśli nie to trudno. ;P
Tak wgl co do facetów to taka rada, faceci są prości jak obsługa cepa, problem zaczyna się, gdy kobieta chcę aby on stał się kombajnem. ;P
Także w sprawach z facetami nie musisz nic rozmyślać co i jak, mówisz zawsze wprost wszystko co Ci leży na sercu i tylko tyle. Jak będziesz stosować się tej rady to będziesz kobieta idealna.
Także czy dać szansę tej znajomości, to już twoja decyzja, tylko po prostu powiedz to co i tu, jest facetem więc zrozumie, jeśli zaakceptuję, że za szybko no to spoko, jeśli nie to trudno. ;P
Tak wgl co do facetów to taka rada, faceci są prości jak obsługa cepa, problem zaczyna się, gdy kobieta chcę aby on stał się kombajnem. ;P
Także w sprawach z facetami nie musisz nic rozmyślać co i jak, mówisz zawsze wprost wszystko co Ci leży na sercu i tylko tyle. Jak będziesz stosować się tej rady to będziesz kobieta idealna.
Ostatnio zmieniony 2020-04-16, 01:46 przez wXlfX, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Nowa znajomość, nie wiem co dalej
Jest porzekadło: Co nagle, to po diable.
Osaczanie nie jest dobrym prognostykiem. To może być przyjemne przez chwilę. Ale nie przez czas dłuższy.
Marek dobrze radzi. Ale, gdy to zrobisz, to dokładnie obserwuj, czy nie zacznie grać udając większa rozwagę i chowając zapalczywość. Próba czasu, jest dobrą próbą.
Osobiście bałbym się ujawniać zbyt dużo o sobie. Im bardziej się zaangażujesz, tym boleśniejsze rany będą, gdy pojawi się jakieś niezrozumienie. Albo konflikt interesów.
Masz rację, że szkoda stracić skarb. Jeśli to skarb. Czas przyniesie odpowiedź.
Osaczanie nie jest dobrym prognostykiem. To może być przyjemne przez chwilę. Ale nie przez czas dłuższy.
Marek dobrze radzi. Ale, gdy to zrobisz, to dokładnie obserwuj, czy nie zacznie grać udając większa rozwagę i chowając zapalczywość. Próba czasu, jest dobrą próbą.
Osobiście bałbym się ujawniać zbyt dużo o sobie. Im bardziej się zaangażujesz, tym boleśniejsze rany będą, gdy pojawi się jakieś niezrozumienie. Albo konflikt interesów.
Masz rację, że szkoda stracić skarb. Jeśli to skarb. Czas przyniesie odpowiedź.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Nowa znajomość, nie wiem co dalej
Dziękuję wam za odpowiedzi i zrozumienie:) po obublikowaniu pomyślałam że trochę przesadzam, ale chyba jednak nie, to nie jest zbyt naturalne że ktoś pisząc z tobą kilka dni zwraca się do ciebie jak do swojej dziewczyny. Jest sprawa że ja po prostu może za bardzo potrzebuję czasu dla siebie, jestem introwertyczką, lubię towarzystwo ale często MUSZE pobyć sama ze sobą, a kiedy jest się w związku to już nie przejdzie bo ten chłopak jest baaardzo towarzyski. Ale postaram się być z nim szczera bo inaczej będę działać wbrew sobie. Pozdrawiam
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14974
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4202 times
- Been thanked: 2953 times
- Kontakt:
Re: Nowa znajomość, nie wiem co dalej
Zazwyczaj kobiety i żony narzekają na zbyt małe zainteresowanie i za mało poświęcanie czasu Wam - ty odwrotnie.
Szczerość to najlepsza rada jaką mogłaś dostać, zwróć również uwagę na to co napisał wXlfX - to szczera prawda.
Szczerość to najlepsza rada jaką mogłaś dostać, zwróć również uwagę na to co napisał wXlfX - to szczera prawda.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Nowa znajomość, nie wiem co dalej
Czy to znaczy, że jest bardzo rozrywkowy? Wielu teraz takich. Ale trzeba to lubić.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.