Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Szanowni Forumowicze,
od więcej niż półtorej roku jestem małżonkiem i odkrywam co oznacza wspólne życie.
Wraz z upływem czasu zacząłem zadawać sobie pytanie o styl związku, w którym się znajduje.
Po upływie pól roku od zawarcia małżeństwa, zainteresowałem się modelem związku, który można określić jako FLR (Female Led Relationship).
FLR Polega na tym, że w związku kobieta pełni rolę liderki, królowej, sprawuje władzę i podejmuje ostateczne decyzje.
Ona decyduje o czasie wolnym, finansach, planach na przyszłość itd.
Mężczyzna zaś służy jej, jest uległy, spełnia jej życzenia i polecenia.
Jest on aktywny, pracuje nad sobą i wychodzi z inicjatywą, jednak musi on pamiętać, że ostatecznie szefową jest Żona.
Po upływie jakiegoś czasu (początkowo nieco skrępowany) zaproponowałem Żonie taki układ.
Zgodziła się (początkowo będąc sceptyczna).
Po roku mogę powiedzieć, że odkryła swój przywódcze predyspozycje i jest niekwestionowaną liderką w naszym związku.
Ja natomiast mogę stwierdzić, że życie z władczą i pewną siebie Kobietą jest spełnieniem moich (najskrytszych) marzeń.
Paradoksalnie, gdy Żona pokazuje mi, że jestem Jej podkomendnym, czuje się gotowy by zmieniać dla Niej świat i pracować nad sobą.
Zapoznając się z treścią wypowiedzi innych osób tworzących taki model związku można wywnioskować, że osoby te czerpią ogromną satysfakcję z takiego układu.
Teraz czas na pytanie – w kręgach chrześcijańskich słyszy się, że to mężczyzna powinien być liderem, prowadzić rodzinę, zarządzać domem itd.
Jak to jest? Czy związek FLR jest możliwy dla praktykującego chrześcijanina, czy chrześcijański mężczyzna ma być tym liderem, przewodnikiem … czy może jednak być sługą i podnóżkiem swojej Żony?
od więcej niż półtorej roku jestem małżonkiem i odkrywam co oznacza wspólne życie.
Wraz z upływem czasu zacząłem zadawać sobie pytanie o styl związku, w którym się znajduje.
Po upływie pól roku od zawarcia małżeństwa, zainteresowałem się modelem związku, który można określić jako FLR (Female Led Relationship).
FLR Polega na tym, że w związku kobieta pełni rolę liderki, królowej, sprawuje władzę i podejmuje ostateczne decyzje.
Ona decyduje o czasie wolnym, finansach, planach na przyszłość itd.
Mężczyzna zaś służy jej, jest uległy, spełnia jej życzenia i polecenia.
Jest on aktywny, pracuje nad sobą i wychodzi z inicjatywą, jednak musi on pamiętać, że ostatecznie szefową jest Żona.
Po upływie jakiegoś czasu (początkowo nieco skrępowany) zaproponowałem Żonie taki układ.
Zgodziła się (początkowo będąc sceptyczna).
Po roku mogę powiedzieć, że odkryła swój przywódcze predyspozycje i jest niekwestionowaną liderką w naszym związku.
Ja natomiast mogę stwierdzić, że życie z władczą i pewną siebie Kobietą jest spełnieniem moich (najskrytszych) marzeń.
Paradoksalnie, gdy Żona pokazuje mi, że jestem Jej podkomendnym, czuje się gotowy by zmieniać dla Niej świat i pracować nad sobą.
Zapoznając się z treścią wypowiedzi innych osób tworzących taki model związku można wywnioskować, że osoby te czerpią ogromną satysfakcję z takiego układu.
Teraz czas na pytanie – w kręgach chrześcijańskich słyszy się, że to mężczyzna powinien być liderem, prowadzić rodzinę, zarządzać domem itd.
Jak to jest? Czy związek FLR jest możliwy dla praktykującego chrześcijanina, czy chrześcijański mężczyzna ma być tym liderem, przewodnikiem … czy może jednak być sługą i podnóżkiem swojej Żony?
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Nie wiem co na to Biblia, ale skoro pracujesz, utrzymujesz dom i Ci taka relacja pasuje to dlaczego nie.
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Ta kwestia jest podnoszona przez amerykańskich katolików, którzy zastanawiają sie na tym zagadnieniem.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6008
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Biblia to raczej że to nie tak ma być...
Chociaż, niektórzy mówią, że akurat w Polsce to właściwie taki układ w praktyce jest w zasadzie powszechnym zjawiskiem
A tak poważnie - to czy taki układ( poza tym że jest raczej niezgodny z Biblią i tradycją chrześcijańską) tylko pozornie wywyższa kobietę a na dłuższą metę nie jest dla niej niekorzystny i obciążający?
Chętnie poczytam ewentualne wypowiedzi na ten temat ze strony forumowej płci pięknej
Dodano po 6 minutach 41 sekundach:
Amerykanie lubią przeginać, od jednej skrajności w drugą...
Ostatnio zmieniony 2020-07-25, 17:40 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Mam tu na mysli uklad, w ktorym mezczyzna nie wywyzsza kobiety pozornie, ale w szczery sposob upatruje w niej krolowa. No wlasnie, czy to any na pewnie stoi w niezgodzie z chrzescijanstwem? Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 2020-07-25, 18:42 przez Andrzej94, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19038
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2618 times
- Been thanked: 4629 times
- Kontakt:
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Nie bardzo rozumiem w jakich sprawach w praktyce musi ktokolwiek w małżeństwie "rządzić". Przez niemal 30 lat małżeństwa miałem taką sytuację raz.
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Postaram się ująć tę kwestię inaczej. Niektórzy mężczyzni pragną slużyć kobiecie. Być jej podnożkiem, spełniać zachcianki. Pociągają ich kobiety, które sprawują władzę w związku. Związek typu FLR wydaje się być dobrą alternatywą. Dla mnie to było odkrycie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13790
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Jeżeli chrześcijanin ma prawdziwą relację z Bogiem, wypełnia go radość, spokój, szczęście, równowaga,
i jest w stanie dzielić się tą Miłością z innymi (np z żoną).
Moim zdaniem to nie do końca jest tak,
że masz przestrzegać prawa, a w nagrodę Bóg będzie Ci łaskawy,
a
gdy stworzysz relację z Bogiem, pozwolisz Mu się kochać, grzech od Ciebie "odpadnie".
Jeżeli czujesz, że Twoja relacja z Bogiem na tym nie cierpi, ja nie widzę problemu.
i jest w stanie dzielić się tą Miłością z innymi (np z żoną).
Moim zdaniem to nie do końca jest tak,
że masz przestrzegać prawa, a w nagrodę Bóg będzie Ci łaskawy,
a
gdy stworzysz relację z Bogiem, pozwolisz Mu się kochać, grzech od Ciebie "odpadnie".
Jeżeli czujesz, że Twoja relacja z Bogiem na tym nie cierpi, ja nie widzę problemu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6008
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Biblia jasno nam podaje jaka powinna być zasada w relacjach miedzy mężem a zoną:
Ef5: 22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, 23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. 24 Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. 25 Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie,
Oczywiście to jest ideał który w życiu trudno osiągnąć bo dla obu stron jest to bardzo trudne, ale do tego chrześcijańskie małżeństwa powinny dążyć.
Ef5: 22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, 23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. 24 Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. 25 Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie,
Oczywiście to jest ideał który w życiu trudno osiągnąć bo dla obu stron jest to bardzo trudne, ale do tego chrześcijańskie małżeństwa powinny dążyć.
Ostatnio zmieniony 2020-07-25, 21:17 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13790
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Fakt, że staram się być poddany Bogu (choć mi to nie wychodzi)Albertus pisze: ↑2020-07-25, 21:14 Biblia jasno nam podaje jaka powinna być zasada w relacjach miedzy mężem a zoną:
Ef5: 22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, 23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. 24 Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. 25 Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie,
Oczywiście to jest ideał który w życiu trudno osiągnąć bo dla obu stron jest to bardzo trudne, ale do tego chrześcijańskie małżeństwa powinny dążyć.
oznacza, że pragnę godzić w jedno swoją i Jego wolę
co jest niczym innym jak miłością.
Gdyby brać te słowa bez Ducha to w grzechu żyłyby wszystkie małżeństwa gdzie dominuje równość.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6008
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Wydaje mi się że nie powinniśmy tego rozpatrywać w kategoriach grzechu.sądzony pisze: ↑2020-07-25, 22:08Fakt, że staram się być poddany Bogu (choć mi to nie wychodzi)Albertus pisze: ↑2020-07-25, 21:14 Biblia jasno nam podaje jaka powinna być zasada w relacjach miedzy mężem a zoną:
Ef5: 22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, 23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. 24 Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. 25 Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie,
Oczywiście to jest ideał który w życiu trudno osiągnąć bo dla obu stron jest to bardzo trudne, ale do tego chrześcijańskie małżeństwa powinny dążyć.
oznacza, że pragnę godzić w jedno swoją i Jego wolę
co jest niczym innym jak miłością.
Gdyby brać te słowa bez Ducha to w grzechu żyłyby wszystkie małżeństwa gdzie dominuje równość.
Czasem bywają tacy mężowie że kobieta, chce czy nie chce to musi podejmować decyzje i pełnić role wiodącą w małżeństwie i nie jest to oczywiście żaden grzech z jej strony.
Sądzę że powinniśmy na to patrzeć tak że Bóg w swoim Słowie pokazuje nam jakie relacje w małżeństwie są najlepsze i dla żony i dla męża.
Równość, jeśli jest w ogóle możliwa to może i dobra sprawa ale na pewno w świetle Słowa Bożego nie jest rzeczą dobrą dominacja żony w małżeństwie. I nie tylko nie jest dobra dla mężczyzny ale i dla kobiety.
Ostatnio zmieniony 2020-07-25, 22:33 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Dla każdego męża żona jest, powinna być królową i już.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6008
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Model związku, w którym rzadzi kobieta - tak, czy nie?
Myślę, że w przypadku wielu mężczyzn wlaśnie tak. Nie oszukujmy się. Wielu fantazjuje o władczych kobietach, ktore trzymają mężczyznę pod obcasem. Wielu mężczyzn skrycie marzy o zostaniu niewolnikiem kobiety. Oglądają filmy o takiej tematyce mając z tym duzy problem zamiast zaproponować swojej żonie zostanie jej niewolnikiem.