Obowiązek przekazywania życia
Obowiązek przekazywania życia
Na wstępie mówię że jest to z czystej ciekawości. Nie raz słyszałem że biorąc ślub kościelny jest obowiązek przekazania życia i posiadania conajmniej jednego dziecka a zwalnia bezpłodność albo jeśli jedno z małżonków miało by HIV to są zwolnieni że choć w Kościele dopuszczalne jest celowe nieuprawianie seksu w dni płodne żeby nie było dziecka to jednak jedno dziecko musi być. A co jeśli jedno z rodziców ma jakąś chorobę psychiczną np schizofrenie aspergera 2u biegónówke albo ADHD albo coś jeszcze innego podobnego do tych chorób które wymieniłem to czy w takim przypadku też jest obowiązek przekazania życia bo przecież ryzyko że dziecko też będzie chore jest na bardzo wysokim poziomie bo może odziedziczyć chorobę po rodzicu
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Obowiązek przekazywania życia
Osoby chore psychicznie są zasadniczo niezdolne do zawarcia maleństwa, trzeba mieć dojrzałą i zdrową osobowość, ale nie podejmuję się ocenić gdzie jest granica - poszukaj pewnie są opisane przeciwwskazania do zawarcia ważnego małżeństwa kościelnego.
Jest wiele - coraz więcej małżeństw bezpłodnych więc nie ma obowiązku 1 dziecka - skąd to wziąłeś?
Jedyne co masz w obowiązku to być otwarty na płodność, czyli dać Bogu i sobie szansę na zaistnienie podczas współżycia nowego życia.
Zapewniam cie Dziku, że jest to bardzo przyjemny i zaszczytny obowiązek
Jest wiele - coraz więcej małżeństw bezpłodnych więc nie ma obowiązku 1 dziecka - skąd to wziąłeś?
Jedyne co masz w obowiązku to być otwarty na płodność, czyli dać Bogu i sobie szansę na zaistnienie podczas współżycia nowego życia.
Zapewniam cie Dziku, że jest to bardzo przyjemny i zaszczytny obowiązek
Ostatnio zmieniony 2020-10-01, 00:08 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Obowiązek przekazywania życia
A co jeśli ktoś z powodu dbałości o środowisko naturalne decyduje się nie mieć dzieci?
Re: Obowiązek przekazywania życia
że przyjemny to wiem tyle że jak się tych dzieci narobi za dużo to później trzeba do Niemiec więc przez to lepiej w dni płodne nie uprawiać seksu i zdecydować się na jedno dziecko bo jak więcej to więcej trzeba pracować dopiero wtedy jak wybuduje się dom żeby nie ciaśnić sie długo z rodzicami albo teściamiDezerter pisze: ↑2020-10-01, 00:07 Osoby chore psychicznie są zasadniczo niezdolne do zawarcia maleństwa, trzeba mieć dojrzałą i zdrową osobowość, ale nie podejmuję się ocenić gdzie jest granica - poszukaj pewnie są opisane przeciwwskazania do zawarcia ważnego małżeństwa kościelnego.
Jest wiele - coraz więcej małżeństw bezpłodnych więc nie ma obowiązku 1 dziecka - skąd to wziąłeś?
Jedyne co masz w obowiązku to być otwarty na płodność, czyli dać Bogu i sobie szansę na zaistnienie podczas współżycia nowego życia.
Zapewniam cie Dziku, że jest to bardzo przyjemny i zaszczytny obowiązek
A co do zdolności zawarcia małżeństwa choroby które wymieniłem nie są aż tak ciężkie poza schizofrenią bo to zależy od nasilenia zwidy są tylko w najcięższej odmianie tej choroby
-
- Bywalec
- Posty: 102
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 47 times
Re: Obowiązek przekazywania życia
Warto przytoczyć słowo o tzw. ukierunkowaniu małżeństwa na potomstwo. Jednak brak jego (np. małżeństwa Osób w podeszłym wieku) nie czyni natychmiast związku nieważnym.
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Obowiązek przekazywania życia
A ja nigdy nie słyszałem o takim obowiązku. Pierwszy raz w niniejszym poście. Jest takie sformułowanie (przekazywanie życia) w Humanae Vitae, ale w przysiędze małżeńskiej tego nie ma. Nie przypominam sobie zupełnie, czy gdzieś natrafiłem na obowiązek posiadania co najmniej jednego dziecka.
W przysiędze małżeńskiej nie ma takiego zobowiązania. Także w Katechizmie nie znalazłem takiego zobowiązania.
Zatem, gdzie słyszałeś o takim wymogu? Być może jestem nieuświadomiony. Jeśli tak, to z chęcią poznam oficjalne stanowisko Kościoła na ten temat.
Ostatnio zmieniony 2020-10-01, 09:09 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Obowiązek przekazywania życia
w liturgii ślubu jest pytanie "czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo którym Was Bóg obdarzy?"
tylko odpowiedź twierdząca pozwala na kontynuowanie - czyli ostatecznie na zawarcie małżeństwa.
Nie ma tu ani ilości, ani obowiązku przekazania życia. Jest za to zgoda na to że to Bóg jest dawcą życia, a my Jego współpracownikami. Pierwszy nakaz w Piśmie Świętym to "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się" => i nie został on nigdzie odwołany, wręcz przeciwnie jest powtórzony po potopie, a i patrząc całościowo zawsze płodność i dzieci są przedstawiane jako BŁOGOSŁAWIEŃSTWO - czyli coś bardzo dobrego.
Stąd też czymś złym jest zarówno niszczenie płodności (stanu zdrowia organizmu) jak i celowe wykluczenie potomstwa.
Czyli odpowiadając na pytanie @apostata - obowiązek dbałości o środowisko naturalne powoduje że chcemy mieć dzieci - aby rodzili się nowi geniusze, którzy opracują nowe źródła energii, zaczną eksplorować kosmos (choćby Księżyc) itd.
tylko odpowiedź twierdząca pozwala na kontynuowanie - czyli ostatecznie na zawarcie małżeństwa.
Nie ma tu ani ilości, ani obowiązku przekazania życia. Jest za to zgoda na to że to Bóg jest dawcą życia, a my Jego współpracownikami. Pierwszy nakaz w Piśmie Świętym to "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się" => i nie został on nigdzie odwołany, wręcz przeciwnie jest powtórzony po potopie, a i patrząc całościowo zawsze płodność i dzieci są przedstawiane jako BŁOGOSŁAWIEŃSTWO - czyli coś bardzo dobrego.
Stąd też czymś złym jest zarówno niszczenie płodności (stanu zdrowia organizmu) jak i celowe wykluczenie potomstwa.
Czyli odpowiadając na pytanie @apostata - obowiązek dbałości o środowisko naturalne powoduje że chcemy mieć dzieci - aby rodzili się nowi geniusze, którzy opracują nowe źródła energii, zaczną eksplorować kosmos (choćby Księżyc) itd.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Obowiązek przekazywania życia
więc życie jest nieekologiczne
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Obowiązek przekazywania życia
I to bardzo. Czy zdajesz sobie sprawę, jak wielki ilości CO2 wydzielają organizmy żywe? Gdyby ich nie było, to "byłby raj' na ziemi.
Nie byłoby dziur ozonowych, wypadków, wojen, ani nawet pożerania jednych zwierząt przez inne. Sielanka.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Obowiązek przekazywania życia
Tydzień temu byłem na pierwszych z siedmiu dwugodzinnych części kursu przedmałżeńskiego.Andej pisze: ↑2020-10-01, 09:09A ja nigdy nie słyszałem o takim obowiązku. Pierwszy raz w niniejszym poście. Jest takie sformułowanie (przekazywanie życia) w Humanae Vitae, ale w przysiędze małżeńskiej tego nie ma. Nie przypominam sobie zupełnie, czy gdzieś natrafiłem na obowiązek posiadania co najmniej jednego dziecka.
W przysiędze małżeńskiej nie ma takiego zobowiązania. Także w Katechizmie nie znalazłem takiego zobowiązania.
Zatem, gdzie słyszałeś o takim wymogu? Być może jestem nieuświadomiony. Jeśli tak, to z chęcią poznam oficjalne stanowisko Kościoła na ten temat.
Proboszcz o tym mówił.
Ponieważ małżeństwo jest dalszym etapem tworzenia świata zapoczątkowanym przez Boga
najważniejszym celem małżeństwa jest posiadanie potomstwa.
Nie wspominał jednak nic o przymusie.
Zapamiętałem bo jedynie to było ciekawe.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Obowiązek przekazywania życia
Małżeństwo jest stworzeniem sytuacji sprzyjającej prokreacji. I obowiązkiem jest otwarcie na ew. potomstwo. Zwykle jest też pragnieniem małżonków. A czasem nawet głównym powodem zawarcia małżeństwa. Ale nie ma żadnych rygorów. Co zostało tu już opisane.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Obowiązek przekazywania życia
Andeju - jak zieloniekolodzy podłapią twoje hasła, to będą cię na sztandarach nosić i co wówczas zrobisz, będziesz udowadniał, że nie jesteś wielbłądem?
Dziku, może proboszcz dopowie późnej, ale najważniejszym celem małżeństwa jest uszczęśliwić drugą połówkę, czyli min doprowadzić do zbawienia
Dziku, może proboszcz dopowie późnej, ale najważniejszym celem małżeństwa jest uszczęśliwić drugą połówkę, czyli min doprowadzić do zbawienia
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Obowiązek przekazywania życia
Rozumiem. Ale nigdy o tym nie słyszałeś więc piszę, że ja słyszałem.
Dodano po 53 sekundach:
Chyba sądzony?Dezerter pisze: ↑2020-10-01, 22:15 Andeju - jak zieloniekolodzy podłapią twoje hasła, to będą cię na sztandarach nosić i co wówczas zrobisz, będziesz udowadniał, że nie jesteś wielbłądem?
Dziku, może proboszcz dopowie późnej, ale najważniejszym celem małżeństwa jest uszczęśliwić drugą połówkę, czyli min doprowadzić do zbawienia
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Obowiązek przekazywania życia
W dalszym ciągu nie słyszałem. Przecież wyjaśniłem to. Ksiądz powiedział dokładnie to, co m.in. ja wyjaśniałem. Nie ma obowiązku posiadania co najmniej jednego dziecka. Wszyscy odpowiadający napisali to samo co ja, jeno innymi słowami.
I słyszeć nie mogli, bo nikt, włącznie z księdzem, którego wypowiedź przytaczasz, nie głosił takiego twierdzenia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Obowiązek przekazywania życia
Ok. Zgadza się tak tego nie powiedział, ale odniosłem wrażenie, że o to mu chodziło.Andej pisze: ↑2020-10-01, 22:24W dalszym ciągu nie słyszałem. Przecież wyjaśniłem to. Ksiądz powiedział dokładnie to, co m.in. ja wyjaśniałem. Nie ma obowiązku posiadania co najmniej jednego dziecka. Wszyscy odpowiadający napisali to samo co ja, jeno innymi słowami.
I słyszeć nie mogli, bo nikt, włącznie z księdzem, którego wypowiedź przytaczasz, nie głosił takiego twierdzenia.
Może dlatego, że wcześniej zasugerował, że kiedyś było łatwiej,
bo można było bezkarnie stosować wobec dzieci przemoc w szkole.
Oczywiście nie powiedział tego dosłownie więc pewnie mi się coś ubzdurało.
Ale to już moje indywidualne odczucie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20