Problem

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2198 times

Re: Problem

Post autor: sądzony » 2020-12-15, 08:22

grubas pisze: 2020-12-15, 07:44 Prawdziwy mężczyzna ma conajmniej 35-40 lat. Takich właśnie się boję, gdyż w tym okresie mężczyźni zaczynają używać dużo alkoholu, są sfrustrowani i przez to agresywni. Ja jestem całkowitym abstynentem ze względów medycznych i religijnych, więc nie ma we mnie w ogóle agresji(czasami tylko przeklnę, ale w życiu nikogo nie uderzyłem).
Tak hipotetycznie.
Może jest nieco inaczej.
Może wcale nie jesteś taki wolny od agresji. Może masz jej całkiem sporo. Może ją wypierasz do wnętrza,
tłumisz w sobie i projektujesz na innych (w szczególności mężczyzn).
Dzięki temu sam pozostajesz "czysty i dobry"?

To taki mechanizm obronny.
Zamiast przyznać się do nienawiści, sami uważamy się znienawidzeni, biednych, skrzywdzonych.
Uważamy, że takich łatwiej nas kochać.

Ale Bóg kocha nas pomimo zła które w sobie nosimy.
Jednakże wypierając je (zło) odrzucamy siebie, a co za tym idzie, Bożą Miłość.
Jedynie Miłość Boża jest w stanie nas uleczyć,
lecz musimy być świadomi własnej choroby.

Odrzucając to czego nie chcemy w sobie dostrzec i "zaakceptować" jako w nas istniejące
to troszkę tak jakbyśmy szli do lekarza
i opowiadali mu jedynie o tym co nas nie boli, co jest w nas zdrowe,
no ewentualnie nich nam powiększy piersi.

Problem tkwi w Tobie drogi Grubasie,
a świat to Ty w relacji z Nim (Bogiem / "Problemem").

I wiem, łatwo się gada.
Sam jestem bardzo daleko
od Bliskości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
bei
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 251
Rejestracja: 11 lis 2019
Has thanked: 10 times
Been thanked: 48 times

Re: Problem

Post autor: bei » 2020-12-15, 16:50

Magnolia pisze: 2020-12-11, 14:44 Bo to ważne, żeby to był Twój głos, praca ze swoim wnętrzem. czasem już usłyszenie czegoś na głos uświadamia nam jakie to "głupiutkie" co myślimy... np że każdy mężczyzna jest agresywny.... wystarczy się chwilę nad tym zastanowić by znaleźć przykłady życzliwych i miłych znajomych mężczyzn i obalić stereotyp.
grubas pisze: 2020-12-13, 10:00 Ja takich nie znam osobiscie, chyba ze księża.
Kurcze to jak jakaś kobieta chce założyć rodzinę to ma do wyboru albo agresywnego faceta albo księdza :-?
grubas pisze: 2020-12-14, 19:41 Ja nie jestem prawdziwym mężczyzną bo mam dopiero 19 lat. I te oskarżenia nie są kierowane do Pana panie Andeju

Pod względem prawno biologicznym raczej jesteś. Nigdzie nie zostanieniesz potraktowany jak dziecko.
Masz całkiem inne pojęcie prawdziwego mężczyzny odemnie. Dla mnie facet który nadużywa alkoholu i wyładowuje swoją agresję nie jest prawdziwym mężczyzną, tyko osoba która nie radzi sobie z emocjami.Dla mnie prawdziwy mężczyzna to człowiek który wypełnia dobrze swoje obowiązki i jest odpowiedzialny za swoje czyny, nawet jeśli broniąc mnie przed kimś miałby złamać komuś nos.

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Problem

Post autor: Piootr » 2020-12-20, 19:30

Narodził się nowy problem.
Podsluchalem że moja mama chce sprzedać nasze wspólne mieszkanie i zamieszkać z tym panem. Co robić? Gdzie ja będę mieszkał? Bardzo boje się że wyląduje na ulicy... Boje się o to zapytać mamy bo wyjdzie że podsłuchiwałem.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Problem

Post autor: Dezerter » 2020-12-20, 19:42

Ja myślę, że źle usłyszałeś, a z mamą zawsze możesz szczerze porozmawiać.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Problem

Post autor: Magnolia » 2020-12-20, 20:44

grubas pisze: 2020-12-20, 19:30 Narodził się nowy problem.
Podsluchalem że moja mama chce sprzedać nasze wspólne mieszkanie i zamieszkać z tym panem. Co robić? Gdzie ja będę mieszkał? Bardzo boje się że wyląduje na ulicy... Boje się o to zapytać mamy bo wyjdzie że podsłuchiwałem.
Dorośli ludzie rozmawiają. Wiec wykorzystaj czas przygotowań do świąt by zapytać mamy jaki jest ten pan. Żeby ci go przybliżyła , opowiedziała o nim. Jakie ma z nim związane plany i co zamierza.
Wszystkiego się dowiesz zadając zwykle pytania z ciekawości.
Po co się bać jak można zapytać ?

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Problem

Post autor: Piootr » 2020-12-21, 07:24

A jak na mnie nakrzyczy że to nie moja sprawa?(jak zwykle)

Magnolia

Re: Problem

Post autor: Magnolia » 2020-12-21, 08:41

To odpowiesz że faktycznie to jej prywatne sprawy i szanujesz to ale w rodzinie ludzie się dzielą swoimi sprawami a Ty jesteś ciekawy.

Nie zmusisz mamy do mówienia ale jeśli stworzysz atmosferę zaufania to ją zachęcisz.
Możesz tez przyznać że masz obawy o twoją przyszłość.

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Problem

Post autor: Piootr » 2020-12-26, 13:26

Swięta przebiegly dobrze. Mama spedzila je z tym panem, a ja zostalem na dwa dni u dziadkow.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Problem

Post autor: Andej » 2020-12-26, 18:13

grubas pisze: 2020-12-26, 13:26 Swięta przebiegly dobrze. Mama spedzila je z tym panem, a ja zostalem na dwa dni u dziadkow.
Czy było to okazją do okazania sobie wzajemnej miłości? Kiedyś pisałeś, że dziadek jest dość oschły (tak zrozumiałem). Czy udało się spędzając z nim więcej czasu nawiązać wspólny język? Czy, gdybyś miał do wyboru, to nie wolałbyś razem z nimi mieszkać?

Napisz, co dobrego spotkało Cię, gdy byłeś razem z nimi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Problem

Post autor: Piootr » 2020-12-28, 09:50

Święta spędzałem z dziadkami ze strony mamy, którzy są trochę młodsi i mniej oschli. Wszystko minęło dobrze, nie było żadnych awantur, jednak nie podobało się im że palę tyle papierosów. Z racji tego, że nie potrafię zerwać z tym nałogiem (dzięki niemu schudłem już ponad 20 kg) nie chciałbym mieszkać póki co z dziadkami.

Awatar użytkownika
bei
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 251
Rejestracja: 11 lis 2019
Has thanked: 10 times
Been thanked: 48 times

Re: Problem

Post autor: bei » 2021-01-15, 08:12

Ile palisz?

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Problem

Post autor: Piootr » 2021-01-15, 14:19

Około 10 papierosów dziennie.

Awatar użytkownika
bei
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 251
Rejestracja: 11 lis 2019
Has thanked: 10 times
Been thanked: 48 times

Re: Problem

Post autor: bei » 2021-01-15, 14:52

No to trochę. Mój chłopak mówi że palił przez rok na przełomie klasy maturalnej i studiów i po prostu stwierdził, że mu się to nie opłaca i rzucił. Mówi, że mógłby zapalić papierosa raz w roku i nie palić ale nie chce. Mój tata z kolei pali całe życie, kilka razy próbował zucic (ze względów zdrowotnych i finansowych) ale mu się nie udało. Myślę że jak naprawdę się postarasz to Ci się uda rzucić. Jesteś dość rygorystyczny więc możesz to tutaj wykorzystać. Na chudnięcie musisz wymyśleć inny sposób. Przecież ludzie nie palą i dbają o wage choć mają tendencje do tycia. A ten lekarz do którego chodzisz nie pomaga ci schudnąć?

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: Problem

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-07-27, 08:23

Tu raczej nie chodzi o tych panów tylko o Twja relacje z matka czy nie żyjącym ojcem. I czy ktoś kiedyś nie pobil Cię po alkoholu.

Awatar użytkownika
itsjustmemichelle1
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 794
Rejestracja: 17 sty 2021
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 140 times

Re: Problem

Post autor: itsjustmemichelle1 » 2021-08-04, 23:08

Tak, to jest pewne, że @Piootr ma traumę, ale albo nie chce, albo nie umie jej leczyć.
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”