Nie swojołóż?

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Magnolia

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Magnolia » 2020-12-09, 08:10

Absolutnie nie polegałabym na algorytmach, za to skupiłabym się na obserwacji, najlepiej chyba w tej sytuacji byłoby obserwować szyjki macicy tuz przed współżyciem, ale proszę idźcie do specjalisty od metod naturalnych, przyjmują w poradniach rodzinnych przy parafiach.
W Warszawie mogłabym polecić ze dwie osoby.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Nie swojołóż?

Post autor: agust » 2020-12-09, 09:20

Święty Paweł, Ewangelia i Boży nakaz rozmnażania, raczej temat wyczerpuje i nie dzieli włosa na czworo. Mnie pytano ile mam dzieci, a nie ile razy stosowałem to czy tamto. Trójka dzieci w kochającym się małżeństwie, skutecznie ograniczy chęci w dni płodne, a jak Pan Bóg da jeszcze jedno czy dwoje, to szczęście rodzinne się zwielokrotni. Dla tych, którzy mają problem zdrowotny, albo widują się bardzo rzadko, grzechem byłoby rozwalanie małżeństwa - dla stawiania na "ołtarzu" prezerwatywy. Pan Bóg dał człowiekowi przykazania, by żył szczęśliwie już tu na ziemi i dawał szczęście innym.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Tek de Cart » 2020-12-09, 10:17

algorytmy mogą co najwyżej wstępnie pomóc w ocenie, nie polegałbym na nich bezwzględnie. Dużo lepsze są testery płodności - coś jak test ciążowy, tylko inne sprawdza hormony ;) - ale to też raczej jako wspomaganie obserwacji. Każda kobieta jest inna i najlepiej jest obserwować sygnały 'z ciała' - po pewnym czasie dochodzi się do wprawy.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-12-09, 12:29

Kiedyś spłodziłem taką serię artykułów: ciekaw jestem, na ile odpowiada to aktualnym algorytmom, ale raczej dużo się tu nie zmieniło: http://analizy.biz/marek1962/npr1.htm

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Andej » 2020-12-09, 19:13

Nie znam, ale słowo kalendarzyk kojarzy mi się z najprymitywniejszą metodą. Uważam, że należy stosować metodę Billingsów (lub Creightona) oraz objawowo-termiczną równocześnie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Monika310808
Bywalec
Bywalec
Posty: 85
Rejestracja: 16 lip 2020
Has thanked: 2 times
Been thanked: 8 times

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Monika310808 » 2020-12-10, 20:09

Ja też jestem w podobnej do twojej żony sytuacji.Z tym że ja jestem po 2cc i lekarz przy drugiej mi zabronił zachodzić w trzecią ciążę,bo groziłoby to śmiercią moja lub dziecka.Nie stosuje żadnej antykoncepcji stwierdziłam że się poddam woli Bożej i jak mam umrzeć to umrę,taka będzie wola Boga jeśli zajde

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Andej » 2020-12-10, 20:23

Twoja postawa jest szlachetna i piękna. Ale czy bierzesz pod uwagę, że jesteś potrzebna tu i teraz? Jestem zdania, że życie należy szanować. Także własne. Masz wiele obowiązków, co będzie, gdy nie będziesz mogła ich wypełniać?
Głupio mi, że tak piszę. Że ośmielam się odnosić do tego. Wiem, włażę z butami. Ale uważam, że osoby, które potrafią się poświęcać, powinny żyć jak najdłużej. I to w zdrowiu, aby dawać przykład innym. Aby przekazywać dzieciom ideały. I odpowiedzialność.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Monika310808
Bywalec
Bywalec
Posty: 85
Rejestracja: 16 lip 2020
Has thanked: 2 times
Been thanked: 8 times

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Monika310808 » 2020-12-10, 22:19

Andej pisze: 2020-12-10, 20:23 Twoja postawa jest szlachetna i piękna. Ale czy bierzesz pod uwagę, że jesteś potrzebna tu i teraz? Jestem zdania, że życie należy szanować. Także własne. Masz wiele obowiązków, co będzie, gdy nie będziesz mogła ich wypełniać?
Głupio mi, że tak piszę. Że ośmielam się odnosić do tego. Wiem, włażę z butami. Ale uważam, że osoby, które potrafią się poświęcać, powinny żyć jak najdłużej. I to w zdrowiu, aby dawać przykład innym. Aby przekazywać dzieciom ideały. I odpowiedzialność.
Tak jestem świadoma,że jestem potrzebna moim dzieciom żeby je wychowywać,ale antykoncepcja to grzech a ja tyle nagrzeszylam w swoim życiu a teraz chce już odejść od tych grzechów i żyć zgodnie z wolą Bożą.Skoro Bóg jest dawcą życia to on zdecyduje ile mam miec Dzieci

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Tek de Cart » 2020-12-10, 23:16

proponuję popytać jeszcze innych lekarzy, moja żona miała 2 cesarki i nie było przeciwskazań dla następnych dzieci (po jakimś roku odstępu przynajmniej). Kojarzę że p. prezydentowa Kennedy to zdaje się nawet 6 razy cesarkę miała - a przecież było to jakieś 50 lat temu, medycyna jest dziś znacznie lepsza. Są kobiety które rodzą też naturalnie kolejne dziecko po cesarce, więc sam fakt 2 cesarek jeszcze nie koniecznie jest decydujący. Aczkolwiek wiele zależy od konkretnego przypadku - każda kobieta jest inna, i każdy poród jest inny. Cesarskie cięcie to jednak operacja, przecięcie powłok brzusznych. Nie powinno się tego robić 'ot tak sobie' a niestety w Polsce (i nie tylko) ten zabieg jest nadużywany, bo kobiety które boją się bólu w czasie porodu wybierają cesarkę w znieczuleniu.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-12-10, 23:27

Andej pisze: 2020-12-09, 19:13 Nie znam, ale słowo kalendarzyk kojarzy mi się z najprymitywniejszą metodą. Uważam, że należy stosować metodę Billingsów (lub Creightona) oraz objawowo-termiczną równocześnie.
To nie jest kalendarzyk, lecz kalkulacja do metody objawowo-termicznej własnie.

Sep
Przybysz
Przybysz
Posty: 9
Rejestracja: 8 gru 2020
Has thanked: 44 times

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Sep » 2020-12-11, 12:43

Andej pisze: 2020-12-08, 19:36 w przypadku mężczyzny pobudzenie kończące się wytryskiem, uważane jest za grzech ciężki.
Zawsze i bezwzględnie? Nie chcę się tu w żadnej mierze próbować usprawiedliwiać, ani "szukać furtki" - wręcz przeciwnie, czarne jest czarne i nie mam zamiaru się sprzeciwiać, aczkolwiek nawet jeśli zawsze ciężki, to chyba logiczne, że i tak duuuużo lżejszy niż masturbacja małżeńska o cudzołóstwie w dosłownym tego słowa znaczeniu nawet nie wspominając?

Magnolia

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Magnolia » 2020-12-11, 16:11

Wśród grzechów ciężkich nie ma różnicowania na lżejsze i cięższe.
Są ciężkie bo zrywają relacje z Bogiem.

orzeszku

Re: Nie swojołóż?

Post autor: orzeszku » 2020-12-11, 17:24

Tek de Cart pisze: 2020-12-10, 23:16 proponuję popytać jeszcze innych lekarzy, moja żona miała 2 cesarki i nie było przeciwskazań dla następnych dzieci (po jakimś roku odstępu przynajmniej). Kojarzę że p. prezydentowa Kennedy to zdaje się nawet 6 razy cesarkę miała - a przecież było to jakieś 50 lat temu, medycyna jest dziś znacznie lepsza. Są kobiety które rodzą też naturalnie kolejne dziecko po cesarce, więc sam fakt 2 cesarek jeszcze nie koniecznie jest decydujący. Aczkolwiek wiele zależy od konkretnego przypadku - każda kobieta jest inna, i każdy poród jest inny. Cesarskie cięcie to jednak operacja, przecięcie powłok brzusznych. Nie powinno się tego robić 'ot tak sobie' a niestety w Polsce (i nie tylko) ten zabieg jest nadużywany, bo kobiety które boją się bólu w czasie porodu wybierają cesarkę w znieczuleniu.
Jest dokładnie tak jak piszesz w drugiej części posta - każda kobieta jest inna - oraz każde cc jest inne, czasem jest np wymagane dłuższe cięcie niż standardowe i wtedy kolejne ciąże i porody mogą niestety stać się zagrożeniem :(

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Nie swojołóż?

Post autor: agust » 2020-12-12, 09:28

Monika310808 pisze: 2020-12-10, 20:09 Ja też jestem w podobnej do twojej żony sytuacji.Z tym że ja jestem po 2cc i lekarz przy drugiej mi zabronił zachodzić w trzecią ciążę,bo groziłoby to śmiercią moja lub dziecka.Nie stosuje żadnej antykoncepcji stwierdziłam że się poddam woli Bożej i jak mam umrzeć to umrę,taka będzie wola Boga jeśli zajde
Uważasz, że Panu Bogu będzie miłe jak umrzesz zachodząc w ciążę, bo z takiego postępowania wyniknie więcej Dobra? Uważasz, że Pan Bóg nie chce szczęścia w Waszej Rodzinie? Ty uważasz, że po ewentualnej Twojej śmierci, Twoje dzieci i mąż będą bardziej szczęśliwi z drugą żoną i macochą? To są myśli samobójcze, które miłe Bogu nie są. Czy uważasz, że będąc zestresowaną, współżyjąc z własnym mężem, dasz komukolwiek szczęście? Chyba takie, jakie dali biblijnemu Onanowi, gdy kazali mu cudzołożyć z własną szwagierką, a gdy nie chciał jej zapłodnić, to go zabili - mówiąc że Bóg go zabrał?
Jak można młodemu małżeństwu kazać żyć w ciągłym stresie, gdy św Paweł wręcz nakazywał nieunikanie współżycia małżeńskiego. Do Zakonu nie zezwalał przyjmować młodszych wdów niż 60 letnie. (choć ja bym dodał jeszcze z 10). Eksperci od małżeńskiego łoża, żyją z kamienowania współczesnych cudzołożnic z małżeńskiego łoża. Grzechy ciężkie wyłuszczono dokładnie w Piśmie. Wasze uczynki,weryfikują tyko owoce, które Twoja rodzina i Wasze postępowanie przynoszą. A owoce ekspertów są raczej mierne, i nie odbiegają bardzo od rozpustnego Zachodu. Mam bardzo długi staż małżeński, i ciągle seks jest ważny, a na początku nie mogłem wytrzymać dłużej niż 3 dni, bo po 5 nawet we śnie "uciekło". Bądź szczęśliwa, i dawaj szczęście swoim bliskim - bo tego chce Bóg.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Nie swojołóż?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-12-12, 10:05

Monika310808 pisze: 2020-12-10, 22:19
Andej pisze: 2020-12-10, 20:23 Tak jestem świadoma,że jestem potrzebna moim dzieciom żeby je wychowywać,ale antykoncepcja to grzech a ja tyle nagrzeszylam w swoim życiu a teraz chce już odejść od tych grzechów i żyć zgodnie z wolą Bożą.Skoro Bóg jest dawcą życia to on zdecyduje ile mam miec Dzieci
Podziwiam i wspieram Twoją postawę - nic nie jest dosć ważne, by zgrzeszyć.
Jednak wydaje mi się, że w Twoim wypadku zastosowanie NPR (oczywiście nowoczesnego, którego skuteczność jest na poziomie najlepszych metod antykoncepcyjnych) nie obrażałoby Boga.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”