lambda pisze: ↑2021-02-11, 19:25
Ponownie mowie ze gadamy ogolnie.
Ten "ogół" wyszedł z Ciebie.
lambda pisze: ↑2021-02-11, 19:25
A tak jak mowie ludzie sie zmirniaja i zmieniaja sie oczekiwania.
"Dobra zmiana" (moim zdaniem) dzieje się wtedy, gdy moje oczekiwania "maleją". "kiedy twarze starszych kobiet są piękniejsze niż te nowe" - A.R.
lambda pisze: ↑2021-02-11, 19:25
Glupie jest raczej wchodzic w małżeństwo ze nic nie bedzie musial robic ani starac, bo wszystko było przecież ustalone...
Jedyne co jest ustalone to permanentna zmiana i ciągła chwiejność zewnętrzna.
lambda pisze: ↑2021-02-11, 19:25
... i bedzie sie samo układać jak z płatka.
Jeżeli będzie Bóg wierzę, że tak jest i będzie, choć dziś mogę dostrzegać to inaczej.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
"Dobra zmiana" (moim zdaniem) dzieje się wtedy, gdy moje oczekiwania "maleją". "kiedy twarze starszych kobiet są piękniejsze niż te nowe" - A.R.
A gdyby tak nie było?
Gdyby jednak twarze starszych kobiet nie wydawały się piękniejsze tak samo u żony gdyby zaczeła wzdychać do jakiś młodzików to co wtedy?
Jeżeli będzie Bóg wierzę, że tak jest i będzie, choć dziś mogę dostrzegać to inaczej.
Przeciwnie, wiara w Boga nie gwarantuje braku trudności czy braku losowych zdarzeń jak chorób, wypadków itd wiara natomiast powinna pomóc w tych trudnościach.
