NPR podczas karmienia piersią

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

NPR podczas karmienia piersią

Post autor: Lunka » 2021-02-03, 12:15

Może jest na forum jakaś kobieta z doświadczeniem w tej kwestii lub Pan Mąż znający się na sprawie...
Jak stosować NPR w trakcie karmienia piersią skoro nie ma się okresu , a ginekolodzy zgodnie mówia że owulacja może pojawić się w każdej chwili? Żyjemy z mężem w zawieszeniu co doprowadza już do frustracji. Ja boję się ryzykować , gdyż mój stan psychiczny i fizyczny nie pozwala na kolejną ciążę, muszę najpierw zadbać o swoje zdrowie.
Czy ktoś ma doświadczenie? Mam zamiar poruszyć sprawę przy kolejnej spowiedzi ale może ktoś coś doradzi z własnego doświadczenia....?
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: lambda » 2021-02-03, 12:32

Lunka pisze: 2021-02-03, 12:15 Może jest na forum jakaś kobieta z doświadczeniem w tej kwestii lub Pan Mąż znający się na sprawie...
Jak stosować NPR w trakcie karmienia piersią skoro nie ma się okresu , a ginekolodzy zgodnie mówia że owulacja może pojawić się w każdej chwili? Żyjemy z mężem w zawieszeniu co doprowadza już do frustracji. Ja boję się ryzykować , gdyż mój stan psychiczny i fizyczny nie pozwala na kolejną ciążę, muszę najpierw zadbać o swoje zdrowie.
Czy ktoś ma doświadczenie? Mam zamiar poruszyć sprawę przy kolejnej spowiedzi ale może ktoś coś doradzi z własnego doświadczenia....?


Ponadto polecam zgłosić sie do doradcy NPR.
Ostatnio zmieniony 2021-02-03, 12:33 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2021-02-03, 12:56

Doradca NPR, ale taki, który ma konkretną wiedzę medyczną. Albo po prostu dobry ginekolog; dobry lekarz, nawet ateista - wyjaśni co i jak poza swoimi poglądami. Tylko ten, jak od razu "wciska" tabletki albo NPR na siłę to znak, że trzeba wiać jak najszybciej i jak najdalej (bo jest duże ryzyko, że będzie "naginał" prawdę, byleby jego było na wierzchu).

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: lambda » 2021-02-03, 13:36

ciasteczkowy_potfur pisze: 2021-02-03, 12:56 Doradca NPR, ale taki, który ma konkretną wiedzę medyczną. Albo po prostu dobry ginekolog; dobry lekarz, nawet ateista - wyjaśni co i jak poza swoimi poglądami. Tylko ten, jak od razu "wciska" tabletki albo NPR na siłę to znak, że trzeba wiać jak najszybciej i jak najdalej (bo jest duże ryzyko, że będzie "naginał" prawdę, byleby jego było na wierzchu).
Doradca NPR jak najbardziej wystarczy.
Do Stosownaia NPR nie potrzeba studiow medycznych.
Ginekolog to pewnie Cie wysmieje za takie metody.
Ostatnio zmieniony 2021-02-03, 13:40 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2021-02-03, 13:48

lambda pisze: 2021-02-03, 13:36 Ginekolog to pewnie Cie wysmieje za takie metody.
Dobry lekarz nie wyśmieje nigdy. Masz prawo mieć swoje poglądy. A wiedza medyczna, czy też okołomedyczna jest dość potrzebna.
W poradni i na kursie przedmałżeńskim słyszałam takie biologiczne bzdury, że mi się włos na głowie jeżył (na kursie pan od tematu okołoprokreacyjnych był akurat normalny i miał wiedzę). Wiedza niektórych doradców jest przestarzała, a czasem, no cóż, "zapominają" (albo serio nie wiedzaą, nie wiem, co gorsze) wspomnieć, że np. choroba, połóg i LAKTACJA zaburzają dane, albo mają podejście jak z lat 50., że mąż to pan i władca i jak chce, to kobieta ma mu "dać" i są święcie przekonani, że postępują odpowiednio, bo "pomnażają Bożą owczarnię" (bo co tu będą się w niepłodne bzykać, seks jest tylko dla prokreacji!).

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: lambda » 2021-02-03, 13:54

ciasteczkowy_potfur pisze: 2021-02-03, 13:48
lambda pisze: 2021-02-03, 13:36 Ginekolog to pewnie Cie wysmieje za takie metody.
Dobry lekarz nie wyśmieje nigdy. Masz prawo mieć swoje poglądy. A wiedza medyczna, czy też okołomedyczna jest dość potrzebna.
W poradni i na kursie przedmałżeńskim słyszałam takie biologiczne bzdury, że mi się włos na głowie jeżył (na kursie pan od tematu okołoprokreacyjnych był akurat normalny i miał wiedzę). Wiedza niektórych doradców jest przestarzała, a czasem, no cóż, "zapominają" (albo serio nie wiedzaą, nie wiem, co gorsze) wspomnieć, że np. choroba, połóg i LAKTACJA zaburzają dane, albo mają podejście jak z lat 50.
Ginekolodzy nie znaja sie na NPR. Licencjonowany nauczyciel NPR nie bedzie gadał bzdur.
NPR w czasie laktacji i pologu jest zupełnie czyms innym bo nie ma okresu a nie "zaburzają dane" wiec poki co sama nie bardzo wiesz o czym piszesz.
Ja spotkalam sie ze świetna Panią w poradni rodzinnej.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2021-02-03, 14:14

lambda pisze: 2021-02-03, 13:54 Ginekolodzy nie znaja sie na NPR.
Padłam i leżę xD

Jak ginekolog może nie znać się na metodach NPR, gdzie cała rzecz w obserwacji i znajomości kobiecego ciała? A on uczył się o tym, o czym pacjent już nie wie. Nie wiem, gdzie chodzisz, ale zmień lekarza, bo ten Twój to chyba oszust.

Każdy, do którego chodziłam ogarniał temat. Najwyżej powie, że to ryzykowna metoda i tyle (no i rację ma, bo jakby nie patrzeć w porównaniu z tabletkami szanse na ciążę są spore), ale nie zabroni stosować, ani nie wyśmieje. Wyjaśni co i jak.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: Lunka » 2021-02-03, 15:28

No ok, dzięki za porady. Ale tak z waszego punktu widzenia lub doświadczenia: to w ogóle ma szansę działać?
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2021-02-03, 15:49

Lunka, kiedyś byłam zagorzałym wrogiem NPR, ale pewien pan z poradni na kursie bardzo dobrze i przystępnie wyjaśnił jak to działa, bez koloryzowania i, pardon my French, chrzanienia głupot typu "NPR jest skuteczniejsze od tabsów".

Sęk w tym, że do tego trzeba przygotowania, książkowego cyklu i końskiego zdrowia (bo np. infekcja zaburza odczyt temperatury). Wtedy łatwo policzyć, a trudno o pomyłkę. Ale to nie znaczy, że inaczej się nie da i już. Po prostu jest trudniej i, no cóż, ryzyko rośnie.
Laktacja w ogóle robi cuda-wianki z hormonami i jest bardzo trudno. Jedno jest pewne: nie daj się wrobić w wiarę, że przy karmieniu nie da się zajść w ciążę, bo to taka półprawda - to działa, jeśli spełnisz kilka rygorystycznych warunków, ale i wtedy nie ma 100% pewności plus połowa tej "antykoncepcji" polega na tym, że kobiecie się odechciewa seksów ;) (warunkiem jest m. in. karmienie dziecka bodajże co godzinę niemal z zegarkiem w ręku, czyli ok 23-24 razy na dobę).

Ja nie mówię, by nie pytać w poradni. Ja mówię, by zapytać albo kogoś, kto jest ginekologiem i się zna. Pomyślałam teraz, że @lambda może nie tyle miała na myśli, że ginekolog się nie zna na działaniu NPR jako takim, ale nie zna wszystkich metod, fakt, to może się zdarzyć. Wtedy warto znaleźć dobrą poradnię, zapytać co i jak, a potem skonsultować to z ginekologiem, albo dwoma nawet.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18957
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2609 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-03, 17:02

Cytuję za https://embrion.pl/npr/szczegol.htm
Czas po porodzie
Po porodzie nie należy rozpoczynać współżycia wcześniej niż po 3-4 tygodniach. Kobieta, która nie karmi dziecka piersią może uznać tylko 6 tygodni po porodzie za niepłodne. Gdyby jednak w 6-tym tygodniu zaobserwowała śluz, to powinna powstrzymać się od współżycia, choć prawdopodobieństwo, że byłby to okres płodny jest minimalne.
Postępowanie przy pełnym karmieniu piersią
Mówimy o pełnym karmieniu piersią jeżeli dziecko
nie jest niczym dokarmiane (nawet płynem)
w ciągu doby jest karmione przynajmniej 6 razy
ogólny czas karmienia wynosi przynajmniej 100 minut na dobę
żadna przerwa między karmieniami nie jest dłuższa niż 6 godzin (dotyczy to również przerwy nocnej)
Jeżeli matka karmi dziecko, ale nie jest spełniony któryś z warunków ,,pełnego karmienia" (np. dziecko jest dokarmiane wieczorem), to może uznać tylko 6 pierwszych tygodni po porodzie za niepłodne (podobnie jak kobieta, która nie karmi). Przy pełnym karmieniu czas niepłodności utrzymuje się przez conajmniej 12 tygodni. W praktyce kobieta, która niczym nie dokarmia dziecka i karmi je na żądanie, karmi częściej i dłużej niż podano i powyższe warunki są spełnione. Natomiast należy zwrócić uwagę na to, czy powyższe warunki są spełnione, jeżeli dziecko zachoruje i nagle straci apetyt.
==================================================================
ciasteczkowy_potfur pisze: 2021-02-03, 14:14 Jak ginekolog może nie znać się na metodach NPR, gdzie cała rzecz w obserwacji i znajomości kobiecego ciała? A on uczył się o tym, o czym pacjent już nie wie. Nie wiem, gdzie chodzisz, ale zmień lekarza, bo ten Twój to chyba oszust.
Nie gniewaj się, ale z tą nieznajomością to często prawda.
Ginekolodzy owszem, znają się na kobiecym ciele - ale to (z wielu powodów, o których nie miejsce tu pisać) specyficzne środowisko - wielu z nich jest wręcz agresywnie anty - NPR. Wskutek tego, zwykle nie są na bieżąco jeśli idzie o NPR (bo na jakiej zasadzie biologicznej NPR działa to zadna tajemnica, ale sama metodyka wymaga - po prostu - znajomości metodyki).
==================
@Lunka
Oczywiście, są i ginekolodzy którzy znają sie na NPR, i to wybornie. Ich ( i doświadczonych nauczycieli NPR) porady znajdziesz na stronie https://www.szansaspotkania.pl/kurs-nat ... a-rodziny/ (też jestem nauczycielem NPR, przez 10 lat doradzałem, ale teraz już zardzewiałem i nie znam najnowszych odkryć)

--------------------------
Każdy, do którego chodziłam ogarniał temat. Najwyżej powie, że to ryzykowna metoda i tyle (no i rację ma, bo jakby nie patrzeć w porównaniu z tabletkami szanse na ciążę są spore), ale nie zabroni stosować, ani nie wyśmieje. Wyjaśni co i jak.
Lunka, kiedyś byłam zagorzałym wrogiem NPR, ale pewien pan z poradni na kursie bardzo dobrze i przystępnie wyjaśnił jak to działa, bez koloryzowania i, pardon my French, chrzanienia głupot typu "NPR jest skuteczniejsze od tabsów".
Skuteczniejsze? Nie. Ale niewiele mniej skuteczne.
Środki hormonalne (o ile je masz na myśli) mają współczynnik około 0,5 dzieci na sto lat współżycia pary (albo 0,5 dziecka na 100 kobiet w wieku płodnym stosujących w ciągu roku).
Jesli idzie o NPR, metoda termiczna ma współczynnik 1,3 dziecka na sto lat. Tak samo objawowo-śluzowa.
Objaw szyjki macicy ma jeszcze nieco lepszy (niższy) współczynnik.
Środki chemiczne maja współczynnik 1,5 ; spirala ma 3. Kapturek naszyjkowy i prezerwatywa dają 7 dzieci na 100 lat.

Uwaga: pisze o NPR z współżyciem po owulacji. W przypadku "rachunków" (współżycie przed owulacją) skuteczność jest przynajmniej kilkukrotnie niższa i metoda jest bardziej podatna na zakłocenia (zdrowie, zmiana trybu życia itd).

Trzeba też pamiętać, że środki hormonalne mają działanie poronne (niekiedy specjalnie - tzw. dwufazowe, a niekiedy jako działanie ewentualne). Podobne jest działanie spirali.
I jeszcze jedno - po zakończeniu okresu antykoncepcji środkami antykoncepcyjnymi, dużo częściej niż u osób, które jej nie stosowały, podnosi się prawdopodobieństwo ciąży mnogiej.
Sęk w tym, że do tego trzeba przygotowania, książkowego cyklu i końskiego zdrowia (bo np. infekcja zaburza odczyt temperatury). Wtedy łatwo policzyć, a trudno o pomyłkę.
Bez przesady. Po prostu nie należy opierać się wyłącznie na temperaturze.

Nie wiem czy sposób, w jaki ja je akurat opisuje przypadnie Ci do gustu (jest to opis "techniczny"), ale może Ci sie przyda: http://analizy.biz/marek1962/npr1.htm
Ostatnio zmieniony 2021-02-03, 17:03 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: lambda » 2021-02-03, 17:38

ciasteczkowy_potfur pisze: 2021-02-03, 14:14
lambda pisze: 2021-02-03, 13:54 Ginekolodzy nie znaja sie na NPR.
Padłam i leżę xD

Jak ginekolog może nie znać się na metodach NPR, gdzie cała rzecz w obserwacji i znajomości kobiecego ciała? A on uczył się o tym, o czym pacjent już nie wie. Nie wiem, gdzie chodzisz, ale zmień lekarza, bo ten Twój to chyba oszust.

Każdy, do którego chodziłam ogarniał temat. Najwyżej powie, że to ryzykowna metoda i tyle (no i rację ma, bo jakby nie patrzeć w porównaniu z tabletkami szanse na ciążę są spore), ale nie zabroni stosować, ani nie wyśmieje. Wyjaśni co i jak.
Ginekolog na wizycie nie bedzie Ci wyjasniał zasad prowadzenia obserwacji czh konkretnych metod bo żaden zapewne nie ma o tym pojecia, jak znasz tkaiego do ktorego chodzisz i analizujesz z nim cykl to daj namiary bo chyba to faktycznie ewenement.
Ogólnie gin może Ci nadmieni o co chodzi ale to sama też mozesz w necie przeczytać.
NPR w czasie karmienia jest trudny bo nie ma normanego cyklu.


Dodano po 1 minucie 51 sekundach:
Lunka pisze: 2021-02-03, 15:28 No ok, dzięki za porady. Ale tak z waszego punktu widzenia lub doświadczenia: to w ogóle ma szansę działać?
Tak jak w zalinkowanym filmie, dziewczyna z powodzeniem stosowala i 8 msc po porodzie. Takze da się ale rozpoczynanie obserwacji w okresie laktacji jest zdecydowanie trudniejsze. Dlatego polecam nauczyciela NPR.
Ostatnio zmieniony 2021-02-03, 17:44 przez lambda, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: Lunka » 2021-02-04, 18:17

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Zapoznam się z linkami przez Was przedstawionymi. Mam nadzieję, że pomogą mi rozwiązać moją sytuację. NPR nie jest dla mnie nowością. Przed ciążą sprawnie i dobrze mi szła obserwacja, a ciąża była jak najbardziej zaplanowana. Jednak temat płodności w trakcie laktacji to temat rzeka...
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: lambda » 2021-02-04, 19:18

Lunka pisze: 2021-02-04, 18:17 Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Zapoznam się z linkami przez Was przedstawionymi. Mam nadzieję, że pomogą mi rozwiązać moją sytuację. NPR nie jest dla mnie nowością. Przed ciążą sprawnie i dobrze mi szła obserwacja, a ciąża była jak najbardziej zaplanowana. Jednak temat płodności w trakcie laktacji to temat rzeka...
Zatem spróboj.

A jeśli ma to zniszczyć małżeństwo to chyba lepiej zrezygniwać z kp. Kwestia rozeznania mniejszego zła

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: Lunka » 2021-10-08, 20:58

Odświeżę temat, bo mam potrzebę.
Jak to jest z pomiarami temp. Przy małym dziecku. Ostatnio przyznam, że cykl swój obserwuje wyłącznie na podstawie śluzu, gdyż temperatury nie jestem wstanie zmierzyć o jednej określonej godzinie. W ten sposób niewiele tych dni mi wychodzi do radości z mężem. Ale młody wstaje w nocy z 2 razy. Jest sens mierzyć po 3h snu?
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18957
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2609 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: NPR podczas karmienia piersią

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-08, 22:02

Do pewnego stopnia można przeliczać godzinę na temperaturę.
Jeśli budzisz się wcześniej niż zwykle, to od mierzonej temperatury należy dodać 0,1°C za każdą godzinę.
Jeśli budzisz się później niż zwykle, to od mierzonej temperatury należy odjąć 0,1°C za każdą godzinę opóźnienia.
Co prawda nie wiem, czy przy 3 godzinach snu taka korekta wystarczy...
Znasz serwis https://dzieci.civ.pl/ ?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”