Związki

[itsjustmemichelle1]

Tak z ciekawości- kiedy weszliście w pierwszy "poważny" związek? Żałujecie go? W ilu związkach byliście przed małżeństwem?
Tak mi się nudzi po prostu

[Lunka]

Tak z ciekawości- kiedy weszliście w pierwszy "poważny" związek? Żałujecie go? W ilu związkach byliście przed małżeństwem?
Tak mi się nudzi po prostu

Cześć
Ja osobiście odpowiadając na Twoje pytanie to byłam raz w związku z chłopakiem, a późnej już pojawił się na horyzoncie mój przyszły mąż ❤
Także doświadczenia w związkach zbyt dużego nie posiadam

[Króliczek]

Ja w żadnych poważnych przed ślubem, chodziłam na jakieś tam randki i nawet ich nie zlicze ile ich było ,jak pojawił się mój mąż to przepadłam i już tylko on.

[lambda]

Łącznie w 3

[Marek_Piotrowski]

Byłem w kilku (jesli "chodzenie ze sobą" można uznać związkiem), najdłuższy trwał 3,5 roku.
Muszę przyznać, że miałem szczęście do bardzo fajnych dziewczyn.
Rozstaliśmy się, bo okazało się że nie jesteśmy połówkami tego samego pomarańcza - ale naprawdę były w porządku.
Oczywiście moja Żona jest jeszcze fajniejsza

[Wer]

Rozstaliśmy się, bo okazało się że nie jesteśmy połówkami tego samego pomarańcza - ale naprawdę były w porządku.

Całkiem ładne określenie

[Marek_Piotrowski]

Ładne, ale nie moje
To taki jeden Platon wymyślił...

[lambda]

Ładne, ale nie moje
To taki jeden Platon wymyślił...

To jakimi kryteriami glownke kierowales się przy wyborze zony?

[Marek_Piotrowski]

To chyba nie tak działało, że miałem jakieś kryteria i robiłem casting

[lambda]

To chyba nie tak działało, że miałem jakieś kryteria i robiłem casting

Ale chyba jakoś to rozeznałeś

[itsjustmemichelle1]

@lambda Ojciec Szustak kiedyś fajnie mówił o tym, jak poznać, że ktoś nadaje się na żonę/męża.
@Króliczek ojeju, jak ja bym tak chciała <3 żeby pierwszy był ostatnim i na całe życie i wgl <3
Zaraz idę do liceum. Nie szukam sobie na siłę, ale ciekawe, czy poznam jakiegoś "cudownego' chłopaka i dlatego się pytam

[Dezerter]

Mój pierwszy związek to pierwsza klasa podstawowa - Beata
Później było kilka miłości w tym w Technikum poważna pierwsza miłość, ale trudna i skomplikowana
- powtórzę za Markiem - wszystkie dziewczyny wspaniałe i dobrze wspominam
Moją aktualnej żonę już wówczas znałem, była to koleżanka, znajoma od muzyki, koncertów itp i tak przyjaźń przerodziła się w miłość. Mieliśmy to szczęście, że byliśmy dla siebie tymi pierwszymi - mówię o współżyciu - jest to wielki dar, że tak się stało, bo zbyt pobożny i grzeczny to ja nie byłem, ani ona w wieku nastu lat.

[Lunka]

Mój pierwszy związek to pierwsza klasa podstawowa - Beata
Później było kilka miłości w tym w Technikum poważna pierwsza miłość, ale trudna i skomplikowana
- powtórzę za Markiem - wszystkie dziewczyny wspaniałe i dobrze wspominam
Moją aktualnej żonę już wówczas znałem, była to koleżanka, znajoma od muzyki, koncertów itp i tak przyjaźń przerodziła się w miłość. Mieliśmy to szczęście, że byliśmy dla siebie tymi pierwszymi - mówię o współżyciu - jest to wielki dar, że tak się stało, bo zbyt pobożny i grzeczny to ja nie byłem, ani ona w wieku nastu lat.

Piękne wyznanie
Masz rację, bycie dla siebie pierwszymi to wielki dar. Niezwykle trzeba cenić i cieszyć, że tak się stało

[Dezerter]

Jest to jeden z przykładów tego jak bardzo Bóg mi błogosławi - choć na to w ogóle nie zasługuję
ale
Panie mój nie przestawaj

Taka anegdota, ale prawdziwa z okresu jak tylko byliśmy znajomymi od muzyki:

jeździliśmy jednym autobusem do szkoły (różnych), jej koleżanki wzdychały na mój widok i komentowały a nawet prosiły ją o umówienie ze mną - więc po raz pierwszy w ten sposób popatrzyła na mnie i .... pomywała w duch
"Panie Bożę żebym nigdy nie miała takiego męża"
Po latach, jak mi o tym opowiedziała jako swemu mężowi, wiem, że Pan Bóg ma poczucie humoru

[lambda]

@lambda Ojciec Szustak kiedyś fajnie mówił o tym, jak poznać, że ktoś nadaje się na żonę/męża.
@Króliczek ojeju, jak ja bym tak chciała <3 żeby pierwszy był ostatnim i na całe życie i wgl <3
Zaraz idę do liceum. Nie szukam sobie na siłę, ale ciekawe, czy poznam jakiegoś "cudownego' chłopaka i dlatego się pytam

Mnie zdanie o. Szustaka nie bardzo interesuje. Pytałam Marka

Pierwszy raczej wątpliwe że będzie ostatnim. Człowiek dojrzewa. Eh jak człowiek pomyśli jak naiwnie myślał w wieku tych 18 lat to głowa mała.
W szkole trzeba się uczyć na związki przyjdzie czas:)