Problem z córką

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Бarbаra
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lut 2021
Has thanked: 58 times
Been thanked: 11 times

Re: Problem z córką

Post autor: Бarbаra » 2021-07-12, 17:09

Albertus pisze: 2021-07-12, 06:14
Czy możesz napisać w czym jeszcze nie przyjęłaś punktu widzenia córki?
W jedynym i zasadniczym - uwazam, ze pozycie homoseksualne jest grzechem.
Choc... Jesli zupelnie szczerze, to zaczynam miec watpliwosci. A to wobec faktu, ze jej homoseksulnosc nie jest kaprysem, checia poprobowania czegos nowego czy efektem wyuzdania, jak to ma miejsce z niektorymi, znudzonymi normalnym seksem. Jest jej natura. Wobec tego grzechem byc nie moze. Tylko Bog widzi nasze serca i wie, jakimi pobudkami sie kierujemy i tylko On moze rozstrzygnac, co jest grzechem.
Mam jednak co do takiego (natura -> brak grzechu) rozumowania powazne watpliwosci i naprawde potezne rozterki duchowe, o ktorych, rzecz jasna, nigdy corce nie mowie. Oficjalnie stoje twardo na stanowisku.
Albertus pisze: 2021-07-12, 06:14 I jak te ewentualne różnice poglądów jej okazujesz?
Przypominam jej co pewien czas, kiedy to w sposob naturalny wynika z kontekstu, aby zastanowila sie nad tym, co robi. Ze zdobywajac ziemskie szczescie moze stracic cos bez porownania wazniejszego. Ze zasmuca Boga, ktorego przeciez, jak twierdzi, kocha. I w koncu, aby pomyslala o nas, o zdrowiu ojca.
Mowie o tym wszystkim, ale musze przyznac, ze to zupelnie nie trafia...Corka zdecydowanie nie wierzy bowiem, ze zyje w grzechu, a jej twarz staje sie mroczna tylko na slowa o zdrowiu ojca. Wziela mnie niedawno za reke tak jak wtedy, gdy byla mala, popatrzyla w oczy i powiedziala: Musia, czy naprawde myslisz, ze Pan Bog, stworzywszy mnie lesbijka, moglby mnie za to teraz odrzucac? Przypomnialam jej wtedy wszystkie adekwatne cytaty z Biblii, a ona odparla, ze nie wiemy, w jakim kontekscie byly pisane, ze jest pewna, ze chodzilo o jakies wyuzdane zachowania, jak w Sodomie.
Tak ze kazda proba przypomnienia o grzechu nie odnosi zadnego skutku. Dlatego wlasnie pytalam tak namolnie tu na forum, co jeszcze mozna robic, jesli zalozymy, ze nie byloby rzecza dobra odrzucenie corki. (Nie zrobilabym tez tego).

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4450
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Problem z córką

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-07-25, 11:20

Nasze posty, w których nie odnieśliśmy się do sytuacji Бarbary, tylko do ewentualnych przyczyn homoseksualizmu, przeniosłam tutaj: viewtopic.php?f=15&t=11414
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3442
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: Problem z córką

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-07-25, 23:00

Te posty odnosily się do sytuacji. Kobieta szukala.odpowiedzi co.moze być przyczyna. I jak.kozna pomóc. Wiec opisywalem co jest przyczyna i jak mi udzielono pomoc. Nie bylo moja odpowiedzialnością ze to co pisalem byli tak.sprzeczne z wyobrażeniami.waszymi na temat przyczyn holoseksualizmu. Możemy się.glaskac i oszukiwać. Możemy stanąć wobec problemu.z najwieksza.uczciwością na jaką nas stać. Zbicie termometru powoduje dysfunkcje termometru nie ulczenie choroby.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Problem z córką

Post autor: Andej » 2021-07-25, 23:08

Бarbаra pisze: 2021-07-12, 17:09 Musia, czy naprawde myslisz, ze Pan Bog, stworzywszy mnie lesbijka, moglby mnie za to teraz odrzucac?
Po pierwsze, Bóg nie odrzuca. Odwrotnie. To ona odrzuca.
Po drugie, nie stworzył jej lesbijką. Stworzył kobietą. Pożądliwości należą do natury człowieka. Trzeba umieć je regulować.
Po trzecie, czy gdyby zamieszkała z facetem i uprawiała z nim seks, to sytuacja byłaby inna? Ten sam grzech.

Życie wymaga dokonywania wyborów. Albo Bóg, albo szukanie przyjemności. Człowiek nie żyje dla zaspokajania swoich pożądliwości. A miłe doznania nie powinny być celem, ale wynikiem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3442
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: Problem z córką

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-07-30, 17:28

Бarbаra pisze: 2021-07-12, 17:09
Albertus pisze: 2021-07-12, 06:14
Czy możesz napisać w czym jeszcze nie przyjęłaś punktu widzenia córki?
W jedynym i zasadniczym - uwazam, ze pozycie homoseksualne jest grzechem.
Choc... Jesli zupelnie szczerze, to zaczynam miec watpliwosci. A to wobec faktu, ze jej homoseksulnosc nie jest kaprysem, checia poprobowania czegos nowego czy efektem wyuzdania, jak to ma miejsce z niektorymi, znudzonymi normalnym seksem. Jest jej natura. Wobec tego grzechem byc nie moze. Tylko Bog widzi nasze serca i wie, jakimi pobudkami sie kierujemy i tylko On moze rozstrzygnac, co jest grzechem.
Mam jednak co do takiego (natura -> brak grzechu) rozumowania powazne watpliwosci i naprawde potezne rozterki duchowe, o ktorych, rzecz jasna, nigdy corce nie mowie. Oficjalnie stoje twardo na stanowisku.
Albertus pisze: 2021-07-12, 06:14 I jak te ewentualne różnice poglądów jej okazujesz?
Przypominam jej co pewien czas, kiedy to w sposob naturalny wynika z kontekstu, aby zastanowila sie nad tym, co robi. Ze zdobywajac ziemskie szczescie moze stracic cos bez porownania wazniejszego. Ze zasmuca Boga, ktorego przeciez, jak twierdzi, kocha. I w koncu, aby pomyslala o nas, o zdrowiu ojca.
Mowie o tym wszystkim, ale musze przyznac, ze to zupelnie nie trafia...Corka zdecydowanie nie wierzy bowiem, ze zyje w grzechu, a jej twarz staje sie mroczna tylko na slowa o zdrowiu ojca. Wziela mnie niedawno za reke tak jak wtedy, gdy byla mala, popatrzyla w oczy i powiedziala: Musia, czy naprawde myslisz, ze Pan Bog, stworzywszy mnie lesbijka, moglby mnie za to teraz odrzucac? Przypomnialam jej wtedy wszystkie adekwatne cytaty z Biblii, a ona odparla, ze nie wiemy, w jakim kontekscie byly pisane, ze jest pewna, ze chodzilo o jakies wyuzdane zachowania, jak w Sodomie.
Tak ze kazda proba przypomnienia o grzechu nie odnosi zadnego skutku. Dlatego wlasnie pytalam tak namolnie tu na forum, co jeszcze mozna robic, jesli zalozymy, ze nie byloby rzecza dobra odrzucenie corki. (Nie zrobilabym tez tego).
Jej homoseksualizm nie jest kaprysem ale tez nie jest wrodzony. Ale tez nie jest jej wina. To niestety nieszczęśliwe kombo nawarstwiających sie zdarzeń w bliskim otoczeniu. I niezawinionych bledow..Ona jest tylko odpowiedzialna za to co zrobi z tym. Pisze tak bo przechodzilem podobne doświadczenia i jestem " zaleczony"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13802
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Problem z córką

Post autor: sądzony » 2021-07-30, 21:04

Gzresznik Upadający pisze: 2021-07-30, 17:28 Jej homoseksualizm nie jest kaprysem ale tez nie jest wrodzony. Ale tez nie jest jej wina. To niestety nieszczęśliwe kombo nawarstwiających sie zdarzeń w bliskim otoczeniu. I niezawinionych bledow..Ona jest tylko odpowiedzialna za to co zrobi z tym. Pisze tak bo przechodzilem podobne doświadczenia i jestem " zaleczony"
Twoja pewność mnie przeraża.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3442
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: Problem z córką

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-07-30, 22:15

sądzony pisze: 2021-07-30, 21:04
Gzresznik Upadający pisze: 2021-07-30, 17:28 Jej homoseksualizm nie jest kaprysem ale tez nie jest wrodzony. Ale tez nie jest jej wina. To niestety nieszczęśliwe kombo nawarstwiających sie zdarzeń w bliskim otoczeniu. I niezawinionych bledow..Ona jest tylko odpowiedzialna za to co zrobi z tym. Pisze tak bo przechodzilem podobne doświadczenia i jestem " zaleczony"
Twoja pewność mnie przeraża.
Przepraszam ale co źle napisalem? Sklamalbym mówiąc ze sie taka urodziła. Sklamslbym mówiąc ze sama sobie drogę wybrala bo jej się w tylku poprzewracalo ☺

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5394
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 856 times
Been thanked: 1411 times

Re: Problem z córką

Post autor: abi » 2021-07-31, 08:17

wydaje mi sie ze @Gzresznik Upadający powinien zalozyc dla siebie osobny watek, poniewaz jest inna osoba niz corka barbary, a tutaj powoduje zamieszanie piszac o sobie
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3442
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: Problem z córką

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-07-31, 08:27

abi pisze: 2021-07-31, 08:17 wydaje mi sie ze @Gzresznik Upadający powinien zalozyc dla siebie osobny watek, poniewaz jest inna osoba niz corka barbary, a tutaj powoduje zamieszanie piszac o sobie
By pokazać ze jest sciezka wyjścia, ciezka i twarda ale jest. Jeśli bym tylko przeczytał i teoretyzowal .Ale pisalem siebie jako przyklad. Administracja zna moje dane wiec to jest jak częściowe " przyznanie się" A to teoretyzowanie i opis mojego przypadku i tak juz przeniesiono. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5394
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 856 times
Been thanked: 1411 times

Re: Problem z córką

Post autor: abi » 2021-07-31, 08:51

dla mnie postronnej to wyglada jak -"o pani kochana, niech pani bierze te duze czerwone tabletki! mnie to zawsze pomaga"

Dodano po 2 minutach 53 sekundach:
pozdrawiam
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Problem z córką

Post autor: Andej » 2021-07-31, 09:01

Gzresznik Upadający pisze: 2021-07-30, 17:28 Jej homoseksualizm nie jest kaprysem ale tez nie jest wrodzony. Ale tez nie jest jej wina. To niestety nieszczęśliwe kombo nawarstwiających sie zdarzeń w bliskim otoczeniu. I niezawinionych bledow..Ona jest tylko odpowiedzialna za to co zrobi z tym. Pisze tak bo przechodzilem podobne doświadczenia i jestem " zaleczony"
W zasadzie zgadzam się z powyższym. Wrodzony nie jest z pewnością. Jest nabyty świadomie lub nie. Kaprysem może być lub nie. Różnie z tym bywa. Teraz na fali. Na tym ludzie robią teraz karierę. Troszkę mi to przypomina Żydów w Niemczech po wojnie, albo Murzynów, przepraszam Afroamerykanów, w pewnym okresie. Gdy przyznawano im formalnie i nieformalnie wyższe prawa. Gdy każde działanie wbrew ich woli stykało się z oskarżeniem o rasizm, dyskryminację itp. Zresztą, BLM świadczy, że tak jest w dalszym ciągu. Zapewne środowiska elgiebete powielają te wzorce i je wykorzystują. Teraz to takie fajne, poskarżyć się, że dyskryminują, bo ...

Całkowicie zgadzam się z tym, że każdy jest odpowiedzialny za swoje decyzje i wybory. To kwestia woli. I priorytetów. Hedonizm czy Bóg? Uleganie słabością czy walka o ich ujarzmienie. To w jakimś stopniu analogiczne do alkoholizmu, onanizmu. Różnice w skłonnościach do uzależnienia.

Każdy jest kowalem swojego losu. Nawet najbardziej zdeterminowanego zewnętrznie. Zawsze jest jakaś alternatywa.

Abstrahując od tematu. Ludzie wciąż wymyślają sobie jakieś usprawiedliwienia, rzekome czynniki uniemożliwiające wybranie innej drogi, po to, aby mieć poczucie szczęścia, zaspokojenia. Chwilowego, teraźniejszego. Zapominają o zbawieniu. A Boga starają się kształtować na swój obraz. Może nawet jako usługodawcę szczęścia doraźnego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 918 times

Re: Problem z córką

Post autor: Albertus » 2021-07-31, 09:06

abi pisze: 2021-07-31, 08:51 dla mnie postronnej to wyglada jak -"o pani kochana, niech pani bierze te duze czerwone tabletki! mnie to zawsze pomaga"
każda osoba jest inna ale dlaczego ktoś kto miał lub ma podobne problemy jak córka Бarbаry miałby się nie wypowiadać i nie pisać o swoich doświadczeniach?

To że te doświadczenia nie były identyczne nie znaczy że nie mają ze sobą nic wspólnego i że pewne rzeczy nie mogą być dla niej pomocne.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3442
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: Problem z córką

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-07-31, 09:32

abi pisze: 2021-07-31, 08:51 dla mnie postronnej to wyglada jak -"o pani kochana, niech pani bierze te duze czerwone tabletki! mnie to zawsze pomaga"

Dodano po 2 minutach 53 sekundach:
pozdrawiam
Szanowna Pani.. Lepiej sugerować rozwiązanie do weryfikacji i sprawdzenia... Oczywiście mozna odsuwać od siebie trudne rzeczy i sie znieczulać ogólnymi stwierdzeniami na zasadzie " wola nieba" . I ze sie z " nia zgadzać trzeba" mozna tez chcieć wolności bo ku niej nas powolano. I loxna tez mówić inym o drodze, nawet trudnej. Mnie oszukiwano i dam sie oszukiwałem blisko 20 lat..powiedziano ze to natura i leczyć się nie da a ja się piddalem i nie szukalem dalej. Mam teraz kryć rozwiązanie ktore moze być pomocne? PANI WEZMIE TE TABLETKI 😛 NIE BOI SIĘ..😀

Dodano po 5 minutach 39 sekundach:
Andej pisze: 2021-07-31, 09:01
Gzresznik Upadający pisze: 2021-07-30, 17:28 Jej homoseksualizm nie jest kaprysem ale tez nie jest wrodzony. Ale tez nie jest jej wina. To niestety nieszczęśliwe kombo nawarstwiających sie zdarzeń w bliskim otoczeniu. I niezawinionych bledow..Ona jest tylko odpowiedzialna za to co zrobi z tym. Pisze tak bo przechodzilem podobne doświadczenia i jestem " zaleczony"
W zasadzie zgadzam się z powyższym. Wrodzony nie jest z pewnością. Jest nabyty świadomie lub nie. Kaprysem może być lub nie. Różnie z tym bywa. Teraz na fali. Na tym ludzie robią teraz karierę. Troszkę mi to przypomina Żydów w Niemczech po wojnie, albo Murzynów, przepraszam Afroamerykanów, w pewnym okresie. Gdy przyznawano im formalnie i nieformalnie wyższe prawa. Gdy każde działanie wbrew ich woli stykało się z oskarżeniem o rasizm, dyskryminację itp. Zresztą, BLM świadczy, że tak jest w dalszym ciągu. Zapewne środowiska elgiebete powielają te wzorce i je wykorzystują. Teraz to takie fajne, poskarżyć się, że dyskryminują, bo ...

Całkowicie zgadzam się z tym, że każdy jest odpowiedzialny za swoje decyzje i wybory. To kwestia woli. I priorytetów. Hedonizm czy Bóg? Uleganie słabością czy walka o ich ujarzmienie. To w jakimś stopniu analogiczne do alkoholizmu, onanizmu. Różnice w skłonnościach do uzależnienia.

Każdy jest kowalem swojego losu. Nawet najbardziej zdeterminowanego zewnętrznie. Zawsze jest jakaś alternatywa.

Abstrahując od tematu. Ludzie wciąż wymyślają sobie jakieś usprawiedliwienia, rzekome czynniki uniemożliwiające wybranie innej drogi, po to, aby mieć poczucie szczęścia, zaspokojenia. Chwilowego, teraźniejszego. Zapominają o zbawieniu. A Boga starają się kształtować na swój obraz. Może nawet jako usługodawcę szczęścia doraźnego.
Na ten moment te slowa mogą hyc za ciężkie i osoba z problemem moze się czuć winna ze tsks jest..A juz z tego co pisala wlascicielka wątku corka jest na etapie oriby rozwiązania tego problemu.

Awatar użytkownika
Бarbаra
Początkujący
Początkujący
Posty: 46
Rejestracja: 12 lut 2021
Has thanked: 58 times
Been thanked: 11 times

Re: Problem z córką

Post autor: Бarbаra » 2021-09-22, 00:59

Andej pisze: 2021-07-31, 09:01 Wrodzony (homoseksualizm) nie jest z pewnością.
Z gory zastrzegam: nie bronie homoseksualistow. Sklonna jednak jestem podzielic zdanie wielu badaczy, ktorzy twierdza, ze kazdy czlowiek rodzi sie biseksualny, z roznym indywidualnym procentem homoseksualnosci. Co do mojej corki, to wierze jej i wiem, ze stoczyla dluga i ciezka walke ze swoimi sklonnosciami. Nie "zrobila sie" lesbijka bo jej sie "we lbie przewrocilo".
Na wypadek, gdyby ktos z was zechcial sie dowiedziec, jak rozwija sie sytuacja: nic nowego. Zyja razem, ucza sie i zarabiaja, corka jest szczesliwa, maz nie jest juz zapiekly w gniewie, modlilismy sie wiele razem. Przeprowadzil z corka kilka powaznych rozmow, ktore do niczego nie doprowadzily, ale maz po nich, choc to wydaje sie dziwne, zrobil sie spokojniejszy. Ja - nadal miotana rozterkami.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3442
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 359 times

Re: Problem z córką

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-09-22, 08:33

Trynkiewicz, Bundy tez mga twierdzić ze sie tacy urodzili...Jako juz byly homo mogę stwierdzić jeszcze raz ze jest to wynik przeszłości po urodzeniu. Nie przed. W procesie naprawczym musialem wiele rzeczy przerobić. M innymi relacje rodzinne.Czy tez przemoc seksualna czy tez obraz samego siebieMusialem bez znieczulenia tez stanąć wobec wlasnych decyzji. Dopóki odrzucałem swoja odpowiedzialnosc to mnie męczyło. Odpowiedzalnosc w tym zakresie ze mimo ze mnie niechcscy " zaprogramowano" to i tak decyzja co z tym syfem zrobić to moja rzecz.

Dodano po 13 minutach 44 sekundach:
Niestety żadna z osob ktora uczestniczyla nieświadomie w procesie " niszczenia mnie jako heteroseksualnego normalnego faceta" nie przeprosila oprócz taty który nieświadomie zrobil jedna rzecz . Nie oznacza to ze nie mialem przebaczyć ani sie nie modlić za nich. Kiedy przypomnialem sobie najbardziej uwlaczajace zdarzenie id razu w myślach padli pytanie o przebaczenie.OD RAZU. Potem Psn tak zorganizowal to ze skonfrontowal mnie z tym czlowiekiem. Ale dając tez możliwość ucieczki. Tylu życzeń ( szczerych bo sytuacja tegi czlowieka nie zależy ode mnie ) nigdy nie slyszalem. Gdybym uwierzyl w to ze taki sie urodzilem to nigdy by tego nie bylo...A ja żyłbym w stanie śmierci duchowej. I czekalaby mnie śmierć wieczna.

Dodano po 14 minutach 10 sekundach:
Zdecydowana większość homoseksualistów pada w walce ze sklonnosciami bo nie wie ze to wina okoliczności zewnetrznychba nie tego ze tacy sie urodzili. Swiat niestety mówi im co innego i zabija nadzieje ze moze być inaczej.Otoczenie albo odtrąca albo falszywie afirmuje. Zaufania nie maja bo juz kiedyś zostało naderwane . Wiec bija sie sami.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”