Problem z córką

[orzeszku]

Sklonna jednak jestem podzielic zdanie wielu badaczy, ktorzy twierdza, ze kazdy czlowiek rodzi sie biseksualny, z roznym indywidualnym procentem homoseksualnosci.

A ja nie jestem skłonna. To znana i oklepana metoda socjotechniczna mająca na celu stopniowe, niezauważone przeciągnięcie opinii publicznej do swojej idei i jest fachowo określana Oknem Overtona. https://pl.wikipedia.org/wiki/Okno_Overtona

[sądzony]

Sklonna jednak jestem podzielic zdanie wielu badaczy, ktorzy twierdza, ze kazdy czlowiek rodzi sie biseksualny, z roznym indywidualnym procentem homoseksualnosci.

I ja.

Nie "zrobila sie" lesbijka bo jej sie "we lbie przewrocilo".

Wierzę, że nikt z nas tak nie myśli.

Na wypadek, gdyby ktos z was zechcial sie dowiedziec, jak rozwija sie sytuacja: nic nowego. Zyja razem, ucza sie i zarabiaja, corka jest szczesliwa, (...)

Czasem "nic nowego" jest dobre.

(...) maz nie jest juz zapiekly w gniewie,

Wspaniale.

modlilismy sie wiele razem. Przeprowadzil z corka kilka powaznych rozmow, ktore do niczego nie doprowadzily, ale maz po nich, choc to wydaje sie dziwne, zrobil sie spokojniejszy.

Ja - nadal miotana rozterkami.

Wierzę, że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam w miłości.
DT

[lambda]

Sklonna jednak jestem podzielic zdanie wielu badaczy, ktorzy twierdza, ze kazdy czlowiek rodzi sie biseksualny, z roznym indywidualnym procentem homoseksualnosci.

Widocznie tak bardzo kochasz córkę że skłonna jesteś przyjąć każda nawet totalnie sprzeczna z logiką teorie aby usprawiedliwić jej grzeszne życie. Nie wydaje mi się aby na siłę przekonywanie siebie że córka nie robi nic złego przyniosło pozytywne efekty, zarówno dla niej jak i dla Ciebie.

[sądzony]

Sklonna jednak jestem podzielic zdanie wielu badaczy, ktorzy twierdza, ze kazdy czlowiek rodzi sie biseksualny, z roznym indywidualnym procentem homoseksualnosci.

Widocznie tak bardzo kochasz córkę że skłonna jesteś przyjąć każda nawet totalnie sprzeczna z logiką teorie aby usprawiedliwić jej grzeszne życie. Nie wydaje mi się aby na siłę przekonywanie siebie że córka nie robi nic złego przyniosło pozytywne efekty, zarówno dla niej jak i dla Ciebie.

A ja? Dlaczego?

[orzeszku]

A ty, po prostu preferujesz takie rozmyte "poglądy".

[sądzony]

A ty, po prostu preferujesz takie rozmyte "poglądy".

Preferować to można ziemniaki miast ryżu

[lambda]

A ty, po prostu preferujesz takie rozmyte "poglądy".

Preferować to można ziemniaki miast ryżu

Myślenie też:)

[Andej]

Sklonna jednak jestem podzielic zdanie wielu badaczy, ktorzy twierdza, ze kazdy czlowiek rodzi sie biseksualny, z roznym indywidualnym procentem homoseksualnosci.

Skłonny jestem odrzucić zdanie badaczy, którzy są na usługach ideologii (różnych).

Cieszę się, że sytuacja się ustabilizowała. Martwię tym, że uparcie trwa w grzechu. Mam nadzieję, że Wasza miłość przekona ją o Bożej miłości. I kiedyś się nawróci.

[Dezerter]

Wrodzony (homoseksualizm) nie jest z pewnością.

Z gory zastrzegam: nie bronie homoseksualistow. Sklonna jednak jestem podzielic zdanie wielu badaczy, ktorzy twierdza, ze kazdy czlowiek rodzi sie biseksualny, z roznym indywidualnym procentem homoseksualnosci. Co do mojej corki, to wierze jej i wiem, ze stoczyla dluga i ciezka walke ze swoimi sklonnosciami. Nie "zrobila sie" lesbijka bo jej sie "we lbie przewrocilo".
Na wypadek, gdyby ktos z was zechcial sie dowiedziec, jak rozwija sie sytuacja: nic nowego. Zyja razem, ucza sie i zarabiaja, corka jest szczesliwa, maz nie jest juz zapiekly w gniewie, modlilismy sie wiele razem. Przeprowadzil z corka kilka powaznych rozmow, ktore do niczego nie doprowadzily, ale maz po nich, choc to wydaje sie dziwne, zrobil sie spokojniejszy. Ja - nadal miotana rozterkami.

Dziękuję Barbaro za relację co dalej. W sumie to dobrze, że mąż już odzywa się do córki i utrzymujecie relację. Można nie akceptować grzechu homoseksualnego a rozmawiać z grzesznikiem i mieć relacje z nim.

[Gzresznik Upadający]

Klamstwa jakiemu poddawany jest homosekualista dotycza kilku sfer i sa wtłaczane w wieku dziecinstwa i adolescencji.
pierwsze dotyczy jego tozsamosci jako chłopaka dziewczyny. np powtarzanie ze zadnej, zadnego nie znajdzie,
pojawia sie zazdrosc wobec innych " lepszych " , te uczucia sie zywi. a ono niszczy wartosc osoby i "uswiadamia" "swoje braki " . a tych kompleksów jest sporo
rodzice bardzo czesto nie spelniaja swej roli , wycofany , nieobecny ojciec, dominujaca matka lub na odwrót. wazne jest to ze rodzice w spelnianiu swych rol sa dysfunkcjonalni.

Ale dalej idac to srodowisko pozadomowe wykonuje wyrok i nadaje " nowa tozsamosc " czy przemoca , czy akceptacja czy uwiedzeniem , roznicuje to tylko skrypt seksualny przy realizowaniu tych sklonnosci.

I ja osobiscie przychylam sie do twierdzeń o przemoznym wpływie złego. Nawet do opetania. Bez Boga homoseksualista w walce pada.

[Marek_Piotrowski]

Bez Boga homoseksualista w walce pada.

Jak każdy

[sądzony]

Klamstwa jakiemu poddawany jest homosekualista dotycza kilku sfer i sa wtłaczane w wieku dziecinstwa i adolescencji.
pierwsze dotyczy jego tozsamosci jako chłopaka dziewczyny. np powtarzanie ze zadnej, zadnego nie znajdzie,
pojawia sie zazdrosc wobec innych " lepszych " , te uczucia sie zywi. a ono niszczy wartosc osoby i "uswiadamia" "swoje braki " . a tych kompleksów jest sporo
rodzice bardzo czesto nie spelniaja swej roli , wycofany , nieobecny ojciec, dominujaca matka lub na odwrót. wazne jest to ze rodzice w spelnianiu swych rol sa dysfunkcjonalni.

Ale dalej idac to srodowisko pozadomowe wykonuje wyrok i nadaje " nowa tozsamosc " czy przemoca , czy akceptacja czy uwiedzeniem , roznicuje to tylko skrypt seksualny przy realizowaniu tych sklonnosci.

I ja osobiscie przychylam sie do twierdzeń o przemoznym wpływie złego. Nawet do opetania. Bez Boga homoseksualista w walce pada.

Wybacz, z całym szacunkiem, ale Twoja diagnoza jest infantylna.
Wydaje mi się, że problem jest dużo głębszy.
Pozdrawiam.

[Gzresznik Upadający]

Klamstwa jakiemu poddawany jest homosekualista dotycza kilku sfer i sa wtłaczane w wieku dziecinstwa i adolescencji.
pierwsze dotyczy jego tozsamosci jako chłopaka dziewczyny. np powtarzanie ze zadnej, zadnego nie znajdzie,
pojawia sie zazdrosc wobec innych " lepszych " , te uczucia sie zywi. a ono niszczy wartosc osoby i "uswiadamia" "swoje braki " . a tych kompleksów jest sporo
rodzice bardzo czesto nie spelniaja swej roli , wycofany , nieobecny ojciec, dominujaca matka lub na odwrót. wazne jest to ze rodzice w spelnianiu swych rol sa dysfunkcjonalni.

Ale dalej idac to srodowisko pozadomowe wykonuje wyrok i nadaje " nowa tozsamosc " czy przemoca , czy akceptacja czy uwiedzeniem , roznicuje to tylko skrypt seksualny przy realizowaniu tych sklonnosci.

I ja osobiscie przychylam sie do twierdzeń o przemoznym wpływie złego. Nawet do opetania. Bez Boga homoseksualista w walce pada.

Wybacz, z całym szacunkiem, ale Twoja diagnoza jest infantylna.
Wydaje mi się, że problem jest dużo głębszy.
Pozdrawiam.

Z wyrazami szacunku..napisze najoględniej jak potrafię.Co Ty możesz o tym wiedzieć... Ja niestety musialem pewne rzeczy przejść... Na sobie..Wasc dysponujesz wiedza teoretyczna z drugiej ręki. Pora czasem otworzyć uszy.

Dodano po 4 minutach 4 sekundach:

Bez Boga homoseksualista w walce pada.

Jak każdy

Naprawdę? Az jestem zaskoczony... Nie wiedzialem..Natomiast te slowa MIALY TU WYBRZMIEĆ. Pod konkretnego adresata. Taki truizm do przypomnienia. W gąszczu dużej ilości nic nie wnoszących słów.

[Marek_Piotrowski]

Wybacz, z całym szacunkiem, ale Twoja diagnoza jest infantylna.
Wydaje mi się, że problem jest dużo głębszy.
Pozdrawiam.

Z wyrazami szacunku..napisze najoględniej jak potrafię.Co Ty możesz o tym wiedzieć... Ja niestety musialem pewne rzeczy przejść... Na sobie..Wasc dysponujesz wiedza teoretyczna z drugiej ręki. Pora czasem otworzyć uszy.

...za to Ty dysponujesz wiedzą jednostkową. Uogólniasz swój przypadek na wszystkich homoseksualistów.

[Gzresznik Upadający]

Wybacz, z całym szacunkiem, ale Twoja diagnoza jest infantylna.
Wydaje mi się, że problem jest dużo głębszy.
Pozdrawiam.

Z wyrazami szacunku..napisze najoględniej jak potrafię.Co Ty możesz o tym wiedzieć... Ja niestety musialem pewne rzeczy przejść... Na sobie..Wasc dysponujesz wiedza teoretyczna z drugiej ręki. Pora czasem otworzyć uszy.

...za to Ty dysponujesz wiedzą jednostkową. Uogólniasz swój przypadek na wszystkich homoseksualistów.

Przynajmniej dydponuje jakąkolwiek wiedzą.