Białe małżeństwo
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Białe małżeństwo
Co myślicie o życiu w białym małżeństwie?
Dla mnie to rozwiązanie jest nadzieją na to, że nie musiałabym żyć sama. Na ten moment nie wyobrażam sobie życia w "zwykłym" małżeństwie. Pomijając kwestie ciąży i porodu, które mnie odpychają, nie widzę siebie w roli matki, która wychowuje dziecko.
Moja seksualność jest bardzo nie uporządkowana. Mogłabym powiedzieć, że jestem osobą aseksualną. Przez większość życia mężczyzni mnie odpychali i czułam do nich tylko negatywne emocje. Nie podobali mi się nawet "fizycznie" i tak naprawdę, tak jest nadal. Nie chce negować całkiem możliwość bycia w małżeństwie, ponieważ może kiedyś coś mi się zmieni. Na dziś staram się walczyć z negatywnymi emocjami, ale pojawia się często strach do mężczyzn. Unikam z nimi nawet kontaktu, a pandemia tylko mi to ułatwia.
Oczywiście związek w formie białego małżeństwa prowadziłam bym z mężczyzną. Mam jednak świadomość, że może będzie mi potrzebna terapia, zwłaszcza jeśli lęki będą się nasilać.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Na przykład związku dwóch osób aseksualnych?
Chciałabym abyśmy mieszkali razem w jednym domu i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, żyjąc jak brat i siostra.
Jedyną kwestią trochę mnie martwiącą jest fakt tego, że w takim związku mogłabym poczuć się bezpiecznie i jednak chcieć zawrzeć małżeństwo. Oczywiście istnieje opcja, że będzie to świadoma dezycja i będę tego chciała. Jednak martwię się o to, że będzie to tylko chwilowa myśl, jakieś większe zakochanie i później już w małżeństwie jednak sobie nie poradzę i będę chciała tylko uciec z tej relacji. Co oczywiście byłoby katastrofą.
Próbując kiedyś tworzyć związek, chciałabym być z tą osobą bardzo szczera. To znaczy "uprzedzić ją", że chce spróbować ale w każdej chwili mogę z tego zrezygnować. Czy taka postawa w ogóle jest do przyjęcia? Wydaje mi się, że to wykorzystanie drugiej osoby na zasadzie - sprawdzę na tobie czy dam radę ale w każdej chwili mogę Cię wyrzucić.
Czuje, że mimo moich obaw chciałabym spróbować żyć z kimś w taki sposób. Proszę o wasze zdanie na ten temat.
Dla mnie to rozwiązanie jest nadzieją na to, że nie musiałabym żyć sama. Na ten moment nie wyobrażam sobie życia w "zwykłym" małżeństwie. Pomijając kwestie ciąży i porodu, które mnie odpychają, nie widzę siebie w roli matki, która wychowuje dziecko.
Moja seksualność jest bardzo nie uporządkowana. Mogłabym powiedzieć, że jestem osobą aseksualną. Przez większość życia mężczyzni mnie odpychali i czułam do nich tylko negatywne emocje. Nie podobali mi się nawet "fizycznie" i tak naprawdę, tak jest nadal. Nie chce negować całkiem możliwość bycia w małżeństwie, ponieważ może kiedyś coś mi się zmieni. Na dziś staram się walczyć z negatywnymi emocjami, ale pojawia się często strach do mężczyzn. Unikam z nimi nawet kontaktu, a pandemia tylko mi to ułatwia.
Oczywiście związek w formie białego małżeństwa prowadziłam bym z mężczyzną. Mam jednak świadomość, że może będzie mi potrzebna terapia, zwłaszcza jeśli lęki będą się nasilać.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Na przykład związku dwóch osób aseksualnych?
Chciałabym abyśmy mieszkali razem w jednym domu i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, żyjąc jak brat i siostra.
Jedyną kwestią trochę mnie martwiącą jest fakt tego, że w takim związku mogłabym poczuć się bezpiecznie i jednak chcieć zawrzeć małżeństwo. Oczywiście istnieje opcja, że będzie to świadoma dezycja i będę tego chciała. Jednak martwię się o to, że będzie to tylko chwilowa myśl, jakieś większe zakochanie i później już w małżeństwie jednak sobie nie poradzę i będę chciała tylko uciec z tej relacji. Co oczywiście byłoby katastrofą.
Próbując kiedyś tworzyć związek, chciałabym być z tą osobą bardzo szczera. To znaczy "uprzedzić ją", że chce spróbować ale w każdej chwili mogę z tego zrezygnować. Czy taka postawa w ogóle jest do przyjęcia? Wydaje mi się, że to wykorzystanie drugiej osoby na zasadzie - sprawdzę na tobie czy dam radę ale w każdej chwili mogę Cię wyrzucić.
Czuje, że mimo moich obaw chciałabym spróbować żyć z kimś w taki sposób. Proszę o wasze zdanie na ten temat.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Białe małżeństwo
Ja, ja, ja … A małżeństwo, niezależnie od koloru, to MY. Zawsze my. Chcesz zabezpieczyć swoją przyszłość czyimś kosztem? Jeśli tak podchodzisz do sprawy, to lepszy będzie zakon bezhabitowy. Nie będziesz sama. N=I nie będzie mężczyzn. Przykre doświadczenia życiowe wywołują mizoandrię. Patrzysz przez ich filtr. To niebezpieczne. Bo możesz trafić na kogoś, kto przełamie bariery tylko dlatego, że powiela negatywne wyobrażenie. Powierzchowność można wziąć istotę. Osoby zranione często wykazują predestynację wiktymologiczną. Zupełnie bezwiednie, bez świadomości, że tak jest.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Białe małżeństwo
Nie słyszałem nigdy o aseksualnym mężczyźnie...
Związek dwojga ludzi opiera się na miłosnej relacji skorelowanej z odczuwanie wzajemnego pociągu seksualnego. I to jest zdrowy schemat.
Proponowałbym najpierw przełamywać barierę strachu do mężczyzn tj. mimo strachu próbować podejmować krótkie rozmowy chociażby o pogodzie, z Twojej inicjatywy. Krok po kroku, stopniowo.
Związek dwojga ludzi opiera się na miłosnej relacji skorelowanej z odczuwanie wzajemnego pociągu seksualnego. I to jest zdrowy schemat.
Proponowałbym najpierw przełamywać barierę strachu do mężczyzn tj. mimo strachu próbować podejmować krótkie rozmowy chociażby o pogodzie, z Twojej inicjatywy. Krok po kroku, stopniowo.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Białe małżeństwo
No ale przecież istnieją takie związki.
Takie życie jest tylko zarezerwowane dla osób, które są po rozwodzie i nie mogą wejść w kolejny związek małżeński, ale chcą żyć ze sobą?
Takie życie jest tylko zarezerwowane dla osób, które są po rozwodzie i nie mogą wejść w kolejny związek małżeński, ale chcą żyć ze sobą?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Białe małżeństwo
To powiedzcie mi ma czym polega ten zakon bezhabitowy
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
W kazdym zwiazku musi byc jakis wiekszy stopien zaufania, nawet w takim o jakim piszesz.
Jesli bys zdecydowala sie z kims mieszkac na stale, to tez musiala bys na jakiejs podstawie wybrac tego faceta, bo chyba nie wezmiesz pierwszego z brzegu, ktory sie na to zgodzi.
Jesli zdecydujesz sie na ktoregos to bedzie mial wglad i obecnosc w twojej intymnosci, to bedzie to wygladalo jak okres narzeczenstwa, bo jesli ta osoba bedzie dla ciebie dobra, to predzej czy pozniej obudza sie rzeczywiste pragnienia bliskosci drugiej osoby.
Czyli wrocisz do punktu wyjscia, a jedyna osoba do ktorej bedziesz miala najwieksze zaufanie, bedzie ten kogo poznasz dokladnie mieszkajac z nim.
Ja juz mam dzieciaki dorosle i wyfrunely z domu, wiec pozostalem sam na sam z zona od 2 lat.
Mielismy wiele klotni i roznych sytuacji, ale mimo wszystko ciesze sie ze udalo nam sie wytrwac razem.
Raz w tygodniu jezdzimy do corki zobaczyc wnuka i to chyba jest najlepsze w zyciu, wracmy usmiechnieci i pelni energii.
Ostatnio zmieniony 2021-03-09, 21:55 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Białe małżeństwo
Okej, zrozumiałam na podstawie twojej wypowiedzi o chodzi wam teraz. DziękiJozek pisze: ↑2021-03-09, 21:48W kazdym zwiazku musi byc jakis wiekszy stopien zaufania, nawet w takim o jakim piszesz.
Jesli bys zdecydowala sie z kims mieszkac na stale, to tez musiala bys na jakiejs podstawie wybrac tego faceta, bo chyba nie wezmiesz pierwszego z brzegu, ktory sie na to zgodzi.
Jesli zdecydujesz sie na ktoregos to bedzie mial wglad i obecnosc w twojej intymnosci, to bedzie to wygladalo jak okres narzeczenstwa, bo jesli ta osoba bedzie dla ciebie dobra, to predzej czy pozniej obudza sie rzeczywiste pragnienia bliskosci drugiej osoby.
Czyli wrocisz do punktu wyjscia, a jedyna osoba do ktorej bedziesz miala najwieksze zaufanie, bedzie ten kogo poznasz dokladnie mieszkajac z nim.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
W kazdym badz razie jestes jedna z osob ktore mogly by pokazac i potwierdzic to o czym kiedys na innym forum dyskutowalem z Markiem.
Mam nadzieje Marek ze nie spowoduje to u ciebie zlych wspomnien.
https://www.dyskusje.katolik.pl/viewtop ... 17&t=28085
Mam nadzieje Marek ze nie spowoduje to u ciebie zlych wspomnien.
https://www.dyskusje.katolik.pl/viewtop ... 17&t=28085
Ostatnio zmieniony 2021-03-09, 22:06 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Białe małżeństwo
A dokładnie co?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
Moim zdaniem masz wieksze niz inni szanse na szczesliwe zycie takie jak powinno byc w malzenstwie.
Poczytaj temat z wczesniej zalaczonego linku.
Zostaly tam usuniete niektore rysunki, ktore przedstawialy shematycznie to o czym pisalem, wiec jesli one beda potrzebne to moge je tu przedstawic.
Mimo pozniejszego haosu w dyskusji mysle ze da sie zrozumiec o co mi chodzilo.
Ostatnio zmieniony 2021-03-09, 22:31 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Białe małżeństwo
W Kodeksie nie doczytałem. Ale co jakiś czas słyszę o ślubach czystości w małżeństwach. Nie tylko tych cywilnych, umożliwiających udział w eucharystii, ale też w małżeństwach sakramentalnych, które na pewnym etapie decydują się na rezygnację z seksu. Kościół przyjmuje takie śluby.
W świetle Kanonicznego Prawa Małżeńskiego, rzeczywiście śluby czystości wykluczają cel małżeństwa, nie są więc dopuszczalne.
A co do aseksualności, to znam facia, który taki jest. Studiowałem z nim. Nie zmienił zdania ani postawy.
I niehabitowych można wiele, gdy się wpisze w wyszukiwarkę.
Ale podam jeszcze cytat z O. MAREK SAJ CSsR Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie PRAWNA STRONA ŚLUBU CZYSTOŚCI
Wstrzemięźliwość jest właściwością obecną nie tylko w życiu szczególnie Bogu poświęconym, obecna jest także w związku małżeńskim. W przypadku osób konsekrowanych jest ona powstrzymywaniem się od jakiegokolwiek aktu, wewnętrznego i zewnętrznego, przeciwko szóstemu i dziewiątemu przykazaniu Dekalogu.
W świetle Kanonicznego Prawa Małżeńskiego, rzeczywiście śluby czystości wykluczają cel małżeństwa, nie są więc dopuszczalne.
A co do aseksualności, to znam facia, który taki jest. Studiowałem z nim. Nie zmienił zdania ani postawy.
I niehabitowych można wiele, gdy się wpisze w wyszukiwarkę.
Ale podam jeszcze cytat z O. MAREK SAJ CSsR Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie PRAWNA STRONA ŚLUBU CZYSTOŚCI
Wstrzemięźliwość jest właściwością obecną nie tylko w życiu szczególnie Bogu poświęconym, obecna jest także w związku małżeńskim. W przypadku osób konsekrowanych jest ona powstrzymywaniem się od jakiegokolwiek aktu, wewnętrznego i zewnętrznego, przeciwko szóstemu i dziewiątemu przykazaniu Dekalogu.
Ostatnio zmieniony 2021-03-09, 22:47 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
Sakramentalny zwiazek malzenski to zjednoczenie dusz, a ze dusze czlowieka sa w ciele, to jest to zarazem zjednoczenie cial.
Niemniej zjednoczenie cial, nie jest tym samym co zjednoczenie dusz. Tu jest wlasnie caly problem w malzenstwach, ze ich wyobrazeniem dla wiekszosci ludzi jest fizyczne zjednoczenie cial, ktore jest obecnie nazywane seksem, ale sam seks nie jest zjednoczeniem dusz, bez ktorego wspolzycie nie jest tym czystym.
Zjednoczenie dusz, moze prowadzic do wspolzycia, ale wspolzycie nie zawsze jest zjednoczeniem dusz. to taka wlasnie jest roznica miedzy wspolzyciem wynikajacym z cielesnego pozadania, a zjednoczenia dusz prowadzacego do wspolzycia.
W obu przypadkach wystepuja te same elementy, tylko w rozny sposob i roznej kolejnosci, a to wlasnie staowi o roznicy miedzy wspolzyciem czystym, a nieczystym. wsolzycie wynikajace z cielesnego pozadania jest tym nieczystym, a wspolzycie wynikajace ze zjednoczenia dusz, jest tym czystym.
A samo zjednoczenie dusz, jest tym co nazywamy miloscia.
Po prostu pierw musi nastapic zjednoczenie dusz, by wspolzycie bylo tym czystym, a wszelkie iwspolzycie wynikajace z czegokolwiek innego niz zjednoczenie dusz, jest tym nieczystym.
Trzeba to sobie jedynie we wlasciwy sposob poukladac, by zrozumiec.
Podstawa tu jest zrozumienie i przyjecie do wiadomosci i swiadomosci ze druga osoba to nie tylko cialo ktore widzimy, to takze dusza, stworzona przez Boga.
Wtedy przestajemy widziec blizniego jako osobe ktora cos nam zrobila zlego, tylko widzimy zblakana dusze, ktora potrzebuje pomocy.
Niemniej zjednoczenie cial, nie jest tym samym co zjednoczenie dusz. Tu jest wlasnie caly problem w malzenstwach, ze ich wyobrazeniem dla wiekszosci ludzi jest fizyczne zjednoczenie cial, ktore jest obecnie nazywane seksem, ale sam seks nie jest zjednoczeniem dusz, bez ktorego wspolzycie nie jest tym czystym.
Zjednoczenie dusz, moze prowadzic do wspolzycia, ale wspolzycie nie zawsze jest zjednoczeniem dusz. to taka wlasnie jest roznica miedzy wspolzyciem wynikajacym z cielesnego pozadania, a zjednoczenia dusz prowadzacego do wspolzycia.
W obu przypadkach wystepuja te same elementy, tylko w rozny sposob i roznej kolejnosci, a to wlasnie staowi o roznicy miedzy wspolzyciem czystym, a nieczystym. wsolzycie wynikajace z cielesnego pozadania jest tym nieczystym, a wspolzycie wynikajace ze zjednoczenia dusz, jest tym czystym.
A samo zjednoczenie dusz, jest tym co nazywamy miloscia.
Po prostu pierw musi nastapic zjednoczenie dusz, by wspolzycie bylo tym czystym, a wszelkie iwspolzycie wynikajace z czegokolwiek innego niz zjednoczenie dusz, jest tym nieczystym.
Trzeba to sobie jedynie we wlasciwy sposob poukladac, by zrozumiec.
Podstawa tu jest zrozumienie i przyjecie do wiadomosci i swiadomosci ze druga osoba to nie tylko cialo ktore widzimy, to takze dusza, stworzona przez Boga.
Wtedy przestajemy widziec blizniego jako osobe ktora cos nam zrobila zlego, tylko widzimy zblakana dusze, ktora potrzebuje pomocy.
Ostatnio zmieniony 2021-03-09, 23:27 przez Jozek, łącznie zmieniany 6 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Białe małżeństwo
Na tym, co każdy inny zakon.
Zebro, masz jakiś kłopot. Zamiast próbować dostosować do niego swoje życie, udaj się do specjalisty.
Dodano po 52 sekundach:
Góra bzdur. Nie wykorzystuj czyichś realnych problemów do głoszenia tych swoich chorych teorii, co do których uważasz, że zostały Ci objawione.
Zwłaszcza, że akurat przy zderzeniu z problemem Zebry mogą mieć wyjątkowo fatalne skutki.
Ostatnio zmieniony 2021-03-09, 23:44 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
To sie okaze.
Jak na razie trwa dyskusja, wiec postaraj sie nie uprzedzac faktow zanim zaistnieja, bo to jest po prostu sugestia, indoktrynacja, itp itd.
Wszyscy chcieli by miec racje, ale racja moze jedynie wyniknac z faktow, a nie sugestii, czy indoktrynacji.
Pozwol ze inne dusze wypowiedza swoje zdanie, bo to co piszesz to zdanie jedynie twojej duszy.
Jak na razie trwa dyskusja, wiec postaraj sie nie uprzedzac faktow zanim zaistnieja, bo to jest po prostu sugestia, indoktrynacja, itp itd.
Wszyscy chcieli by miec racje, ale racja moze jedynie wyniknac z faktow, a nie sugestii, czy indoktrynacji.
Pozwol ze inne dusze wypowiedza swoje zdanie, bo to co piszesz to zdanie jedynie twojej duszy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.