Nie widzę żadnego grzechu.
Białe małżeństwo
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13688
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2004 times
- Been thanked: 2175 times
Re: Białe małżeństwo
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Białe małżeństwo
Wiem, chodziło o przykłady. Chciałem lepiej zrozumieć Twój post.
Dlatego napisałem, com napisał.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Początkujący
- Posty: 51
- Rejestracja: 11 lip 2020
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 8 times
Re: Białe małżeństwo
Byłam kiedyś na grupce religijnej na fb gdzie ogłaszał się chłopak, który szukał dziewczyny, aby żyć w białym małżeństwie. Czyli to nie jest chyba zależne od płci (bo ktoś to napisał w komentarzach).
Nie chcę się wymadrzać, Ty Zebro wiesz najlepiej jak i co przeżywasz w środku, ale też kiedyś myślałam że jestem aseksualna, ba , bałam się i byłam przerażona ewentualnym współżyciem, ba, byłam często negatywnie nastawiona do mężczyzn a szczególnie takich którym się podobałam. Zabrzmi to banalnie ale .. Bóg to poprostu naprawił. Wiem, że to było spowodowane brakiem zwykłej rodziny, brakiem ojca. Mówiłam o tym Bogu. Postawił na mojej drodze jakiś czas temu chłopaka, który mnie 'naprawił'. Nie, nie wyszło nam, ale wiem że ta relacja była po to żeby obudzić to co było uśpione. Albo po prostu dojrzałam. Zmierzam do tego, że może potrzebujesz po prostu uzdrowienia, albo zdrowej relacji, kogoś przy kim będziesz mogła byc szczera.
Jeśli jednak czujesz że białe małżeństwo to Twoja droga, proś Boga aby pokazał Ci człowieka, z którym je zbudujesz. Nie bój się prosić i mówić na bieżąco o swoich odczuciach. To moja rada:)
Nie chcę się wymadrzać, Ty Zebro wiesz najlepiej jak i co przeżywasz w środku, ale też kiedyś myślałam że jestem aseksualna, ba , bałam się i byłam przerażona ewentualnym współżyciem, ba, byłam często negatywnie nastawiona do mężczyzn a szczególnie takich którym się podobałam. Zabrzmi to banalnie ale .. Bóg to poprostu naprawił. Wiem, że to było spowodowane brakiem zwykłej rodziny, brakiem ojca. Mówiłam o tym Bogu. Postawił na mojej drodze jakiś czas temu chłopaka, który mnie 'naprawił'. Nie, nie wyszło nam, ale wiem że ta relacja była po to żeby obudzić to co było uśpione. Albo po prostu dojrzałam. Zmierzam do tego, że może potrzebujesz po prostu uzdrowienia, albo zdrowej relacji, kogoś przy kim będziesz mogła byc szczera.
Jeśli jednak czujesz że białe małżeństwo to Twoja droga, proś Boga aby pokazał Ci człowieka, z którym je zbudujesz. Nie bój się prosić i mówić na bieżąco o swoich odczuciach. To moja rada:)
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Białe małżeństwo
Proponuję, byś się nie wypowiadał w sprawach, w których nie masz żadnej kompetencji, bo tylko mieszasz. Nawet nie chce mi sie komentować tego absurdu. Nie masz pojęcia o istocie małżeństwa.Jozek pisze: ↑2021-03-10, 20:41 A Prawo Kanoniczne nie nakazuje seksu, tylko milosc, przysiega malzenska tak samo. Seks to sobie ludzie sami w swoich interpretacjach dopisuja do prawa Kanonicznego bo myla go z miloscia.
W przypadku wspolzycia, malzenstwo jest tzw. "skonsumowane" i wlasnie to stoi na przeszkodzie "rozwodu".
Nie mozna szczegolow rozeznawania, mylic z samym Sakramentem.[/quote]Przeciwnie. Akt seksualny należy do istoty małżeństwa. Jest jego "liturgią".
Wbrew pozorom, cały czas chodzi o Ciebie, wierz mi.
Sądzę, że raczej - zamiast iść w kierunku takich namiastek (w dodatku wątpliwych), powinnaś zrobić dwie rzeczy:Tylko przypomnę, że ja cały czas nie mówię o zawieraniu małżeństwa w kościele, kiedy wiem, że nie jestem otwarta na współżycie czy na dzieci.
Tylko mówię o życiu z kimś jako partner lub z ślubem cywilnym, bez seksualności.
- upewnić się, czy w ogóle jest sprawa (ale się nie śpiesz, tego się tak "na sucho" nie czuje, będziesz kochała to będziesz wiedziała, czego chcesz)
- w wypadku jeśli (w co, szczerze mówiąc, wątpię) naprawdę jest problem, zasięgnąć kompetentnej pomocy psychologicznej.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
Liturgia malzenstwa jest milosc a nie seks.
Seks jest jak dwutlenek wegla podczas fermentacji wina.
Ale dwutlenek wegla winem nigdy nie bedzie, choc z wina pochodzi, a wino nie bedzie dwutlenkiem wegla.
Dwutlenek wegla moze tez pochodzic z fementacji kapusty, ale nie bedzie tym samym dwutlenkiem wegla ktory pochodzi z wina.
A tak w ogole to pierw udowodnij swoje wczesniejsze oskarzenia, bo bezpodstawnie obsmarowywac kogos to kazdy glupi potrafi.
Seks jest jak dwutlenek wegla podczas fermentacji wina.
Ale dwutlenek wegla winem nigdy nie bedzie, choc z wina pochodzi, a wino nie bedzie dwutlenkiem wegla.
Dwutlenek wegla moze tez pochodzic z fementacji kapusty, ale nie bedzie tym samym dwutlenkiem wegla ktory pochodzi z wina.
A tak w ogole to pierw udowodnij swoje wczesniejsze oskarzenia, bo bezpodstawnie obsmarowywac kogos to kazdy glupi potrafi.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Bywalec
- Posty: 101
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 47 times
Re: Białe małżeństwo
Swojego czasu pisałam nt. Jednak, jak już to zresztą zostało wspomniane, małżeństwo pozostaje w związku z cielesną poufałością, stąd - możliwość orzeczenia jego nieważności w przypadku wykluczenia pożycia (wada zgody małżeńskiej), na podstawie przeszkody impotencji (przeszkoda małżeńska), stąd możliwość jego rozwiązania w sytuacji niedopełnienia. To prawo.
Natomiast nie śmiem wypowiadać się nt. tworzenia białego małżeństwa, ale, jeśli zakłada się brak pożycia, to dlaczego nie stworzyć związku jednak bez kościelnego ślubu.
Pozdrawiam i przepraszam za wstawkę spoza prawa (!).
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
Natomiast nie śmiem wypowiadać się nt. tworzenia białego małżeństwa, ale, jeśli zakłada się brak pożycia, to dlaczego nie stworzyć związku jednak bez kościelnego ślubu.
Pozdrawiam i przepraszam za wstawkę spoza prawa (!).
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Białe małżeństwo
Zakładanie z góry bycia jak brat i siostra, wyklucza związek, może być to jedynie zażyłość przyjacielska, formalizowanie tego jest fikcją, tym bardziej na drodze cywilnej. Przyjaźń nie wymaga potwierdzenia w formie prawnej.
Dodano po 20 minutach 43 sekundach:
Jedyną, realną opcją realizacji białego małżeństwa byłoby współżycie przykładowo 15 lat od zawarcia związku, spłodzenie potomstwa, następnie dobrowolne przyrzeczenia prywatne małżonków do zachowania wstrzemięźliwości wynikających jedynie z wyższych pobudek duchowych. Najlepiej jednak na okres czasowy np. 6 miesięcy.
Co zaś dotyczy się Instytutów życia konsekrowanego, to wyklucza to tworzenie jakichkolwiek typów relacji zagrażających ślubom wieczystym.
Dodano po 20 minutach 43 sekundach:
Jedyną, realną opcją realizacji białego małżeństwa byłoby współżycie przykładowo 15 lat od zawarcia związku, spłodzenie potomstwa, następnie dobrowolne przyrzeczenia prywatne małżonków do zachowania wstrzemięźliwości wynikających jedynie z wyższych pobudek duchowych. Najlepiej jednak na okres czasowy np. 6 miesięcy.
Co zaś dotyczy się Instytutów życia konsekrowanego, to wyklucza to tworzenie jakichkolwiek typów relacji zagrażających ślubom wieczystym.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Re: Białe małżeństwo
Akurat to wydaje się zrozumiałe. Dwoje mieszkających ze sobą bez ślubu i praktykujących (w tym przystępujących do Komunii Świętej) katolików budziło by chyba jednak jeszcze w Polsce zgorszenie.Arletta Bolesta pisze: ↑2021-03-11, 05:03
, jeśli zakłada się brak pożycia, to dlaczego nie stworzyć związku jednak bez kościelnego ślubu.
Sam pomysł takiego szczęśliwego związku wydaje mi się nierealny chyba że mężczyzna miałby jakiś fizyczny defekt uniemożliwiający mu współżycie.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1705
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 552 times
- Been thanked: 419 times
Re: Białe małżeństwo
Tak, chyba tak.
Trochę się przyczepię do określenia "żyć w czystości". Małżeństwo, które ze sobą współżyje (oczywiście bez antykoncepcji i na właściwych zasadach) też żyje w czystości. Czystość nie zawsze oznacza abstynencję.
Oczywiście, że seks nie zawsze jest tożsamy z miłością, ale sfera seksualna to element małżeństwa.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
jak pisalem, milosc malzenska jest jak wino, gdy mlode ma w sobie duzo tego dwutlenku wegla (wspolzycia), ale tak jak winem sie delektujemy to ten dwutlenek sam sie z tego wina stopniowo wyzwala i jest to wtedy czyste.
Jesli jednak wezmiemy ten dwutlenek z czegos innego, to nie bedzie to tym samym delektowaniem sie winem i nie bedzie czyste.
Tak samo jak jest z winem, tak samo z miloscia, z czasem dojzewa i staje sie coraz lepsze, choc zawiera coraz mniej tego dwutlenku wegla.
Jednak gdy zaprawimy go dwutlenkiem z czegos innego, np. kapusty, to wino sie zepsuje i stanie sie kwasne jak ocet
Jesli jednak wezmiemy ten dwutlenek z czegos innego, to nie bedzie to tym samym delektowaniem sie winem i nie bedzie czyste.
Tak samo jak jest z winem, tak samo z miloscia, z czasem dojzewa i staje sie coraz lepsze, choc zawiera coraz mniej tego dwutlenku wegla.
Jednak gdy zaprawimy go dwutlenkiem z czegos innego, np. kapusty, to wino sie zepsuje i stanie sie kwasne jak ocet
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Białe małżeństwo
Nie. Zresztą co by niby miało to znaczyć.
Ile jeszcze znajdziesz porównań, by zaprezentować herezję manicheizmu w odniesieniu do małżeństwa?Seks jest jak dwutlenek wegla podczas fermentacji wina.
Ale dwutlenek wegla winem nigdy nie bedzie, choc z wina pochodzi, a wino nie bedzie dwutlenkiem wegla.
Dwutlenek wegla moze tez pochodzic z fementacji kapusty, ale nie bedzie tym samym dwutlenkiem wegla ktory pochodzi z wina.
Tak jak człowiek nie jest sama duszą, tak małżeństwo nie jest i nie może być wyłącznie związkiem "duchowym". Cały człowiek jest psychofizyczny.
Całe małżeństwo obejmuje zarówno ducha, jak i ciało. Bez któregoś z tych elementów nie ma sensu.
Odsyłam do teologii ciała świętego Jana Pawła II.
To widać nie jestem głupi, bo znakomicie je uzasadnilem tam, gdzie nieopatrznie dałeś link.A tak w ogole to pierw udowodnij swoje wczesniejsze oskarzenia, bo bezpodstawnie obsmarowywac kogos to kazdy glupi potrafi.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
Nic niegdzie i nigdy nie uzasadniles, bo nigdy nie odnosiles sie do tresci moich wpisow, tylko do swoich wyobrazen o tresci moich wpisow.
Powiedz gdzie ty tu widzisz jakiekolwiek herezje manicheizmu, bo on raczej jedynie siedzi w twojej zbyt wybujalej wyobrazni.
Chocby w tej twojej tu ostatniej wypowiedzi znow brniesz w swoje domysly. Wskaz w ktorym miejscu rozdzielalem zwiazek malzenski na duchowy i cielesny? To jest przyklad twoich wyobrazen tego co ktos pisze i nie tylko nie rozumiesz tego na co odpowiadasz, ale nawet nie zastanawiasz sie nad tym, tylko negujesz i obsmarowujesz oponentow.
Powiedz gdzie ty tu widzisz jakiekolwiek herezje manicheizmu, bo on raczej jedynie siedzi w twojej zbyt wybujalej wyobrazni.
Chocby w tej twojej tu ostatniej wypowiedzi znow brniesz w swoje domysly. Wskaz w ktorym miejscu rozdzielalem zwiazek malzenski na duchowy i cielesny? To jest przyklad twoich wyobrazen tego co ktos pisze i nie tylko nie rozumiesz tego na co odpowiadasz, ale nawet nie zastanawiasz sie nad tym, tylko negujesz i obsmarowujesz oponentow.
Ostatnio zmieniony 2021-03-12, 01:29 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Bywalec
- Posty: 101
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 47 times
Re: Białe małżeństwo
Dokładnie, tylko chodzi cały czas o kwestię: czy można zawrzeć ślub kościelny, gdy Obie Strony są aseksualne, stąd moja odpowiedź.
Pozdrawiam i dziękuję za przeczytanie
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
Pozdrawiam i dziękuję za przeczytanie
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Białe małżeństwo
Jesli ktos jest totalnie aseksualny to lepszym rozwiazaniem jest zycie zakonne.
A tak jak w temacie odpowiedzialem autorce, ze takie mieszkanie razem z facetem w czystosci, bylo by jak narzeczenstwo, bo poznajac kogos bardziej i na poziomie intymnosci mieszkania razem moga w koncu pokazac sie rzeczywiste uczucia, a tak powstala milosc byla by taka wlasciwa, a takze nie wypaczona przedslubnym wspolzyciem. I jedynie to mialem na mysli wspominajac o temacie ktory podalem w linku.
Co do slubu cywilnego, to jest to jedynie ulatwienie zycia w sensie prawnym, dajacym obu osobom prawa jak w zwiazkach malzenskich, chocby np. prawo do spadku, odwiedzin w szpitalu, czy dostepu do informacji personalnych, medycznych itp.
Ale tu takze nie ma to sensu, gdy w rzeczywistosci nie beda malzenstwem, a zgoda na wglad w intymnosc drugiej osoby jest pojsciem w kierunku malzenstwa. Czyli dwa wykluczajace sie nawzajem elementy.
Co do slubu koscielnego, to w dawnych czasach byla tylko jedna forma slubu i pewnie stad roznice o ktorych pisal Andej.
Ale z drugiej strony, to nawet aseksualne malzenstwa, moga jak najbeardziej spelniac role rodzicielska, szczegolnie obecnie gdy jest tyle aborcji i sierot, a zaden zaklad opieki nie zapewni dziecku ciepla rodzinnego.
Nawet niedawno czytalem artykul o malzenstwie ktore wychowalo ponad setke adoptowanych dzieci.
A tak jak w temacie odpowiedzialem autorce, ze takie mieszkanie razem z facetem w czystosci, bylo by jak narzeczenstwo, bo poznajac kogos bardziej i na poziomie intymnosci mieszkania razem moga w koncu pokazac sie rzeczywiste uczucia, a tak powstala milosc byla by taka wlasciwa, a takze nie wypaczona przedslubnym wspolzyciem. I jedynie to mialem na mysli wspominajac o temacie ktory podalem w linku.
Co do slubu cywilnego, to jest to jedynie ulatwienie zycia w sensie prawnym, dajacym obu osobom prawa jak w zwiazkach malzenskich, chocby np. prawo do spadku, odwiedzin w szpitalu, czy dostepu do informacji personalnych, medycznych itp.
Ale tu takze nie ma to sensu, gdy w rzeczywistosci nie beda malzenstwem, a zgoda na wglad w intymnosc drugiej osoby jest pojsciem w kierunku malzenstwa. Czyli dwa wykluczajace sie nawzajem elementy.
Co do slubu koscielnego, to w dawnych czasach byla tylko jedna forma slubu i pewnie stad roznice o ktorych pisal Andej.
Ale z drugiej strony, to nawet aseksualne malzenstwa, moga jak najbeardziej spelniac role rodzicielska, szczegolnie obecnie gdy jest tyle aborcji i sierot, a zaden zaklad opieki nie zapewni dziecku ciepla rodzinnego.
Nawet niedawno czytalem artykul o malzenstwie ktore wychowalo ponad setke adoptowanych dzieci.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Białe małżeństwo
Nic podobnego.
Zakon nie jest miejscem dla "nieprzydatnych do małżeństwa".
Na tej samej zasadzie, jak impotent nie może zostać ksiedzem.
Z tym zgoda.Ale tu takze nie ma to sensu, gdy w rzeczywistosci nie beda malzenstwem, a zgoda na wglad w intymnosc drugiej osoby jest pojsciem w kierunku malzenstwa. Czyli dwa wykluczajace sie nawzajem elementy.