Szantaż rozwodem

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13889
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2222 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: sądzony » 2021-08-10, 08:55

Szkoda tylko, że w Polsce trudno jest (moim zdaniem) zarobić "rozsądnie" nie poświęcając pracy czasu, który chcielibyśmy poświęcić rodzinie i sobie.
Wciąż nad tym pracuję i wciąż, o ile mi się to udaje, większa w tym zasługa Boga niż moja.

Mam wielu znajomych, którzy poniekąd "są zmuszeni" zarabiać dobrze kosztem relacji lub zarabiać uwłaczająco mało, na czarno lub za najniższą z kopertą pod stołem. To chore, a częste.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Practic
Bywalec
Bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 21 lip 2021
Has thanked: 16 times
Been thanked: 13 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: Practic » 2021-08-10, 09:30

Szantaże rodzinne są szczególnie ohydnym grzechem.
Myślę, że wszystkie grzechy przeciwko wolności trzeba kwalifikować pod grzech zabójstwa.
Miałem okazję być w ten sposób szantażowany i wiem jakie to traumatyczne przeżycie, prowadzące i do depresji i do myśli samobójczych.
Na szczęście odbiłem się od tego i ogarnąłem miłością to wszystko, wraz ze sprawczynią.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: lambda » 2021-08-10, 21:28

Practic pisze: 2021-08-10, 09:30 Szantaże rodzinne są szczególnie ohydnym grzechem.
Myślę, że wszystkie grzechy przeciwko wolności trzeba kwalifikować pod grzech zabójstwa.
Miałem okazję być w ten sposób szantażowany i wiem jakie to traumatyczne przeżycie, prowadzące i do depresji i do myśli samobójczych.
Na szczęście odbiłem się od tego i ogarnąłem miłością to wszystko, wraz ze sprawczynią.
Miłością czyli jak? Uległeś czy nie?

Practic
Bywalec
Bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 21 lip 2021
Has thanked: 16 times
Been thanked: 13 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: Practic » 2021-08-10, 21:33

Ogarnąłem to miłością, rozumiesz?

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: lambda » 2021-08-10, 21:36

Practic pisze: 2021-08-10, 21:33 Ogarnąłem to miłością, rozumiesz?
Nie rozumiem. Bo jeśli ktoś szantażuje to :
A. Można ulec
B. Można nie ulec
Opcjr A i B można robić z miłości.
Więc?

Practic
Bywalec
Bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 21 lip 2021
Has thanked: 16 times
Been thanked: 13 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: Practic » 2021-08-10, 21:39

Nie.
Niewolnik nie niesie miłości - to jest niewolnicza uległość, która nie ma nic wspólnego z miłością.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: lambda » 2021-08-10, 21:44

Practic pisze: 2021-08-10, 21:39 Nie.
Niewolnik nie niesie miłości - to jest niewolnicza uległość, która nie ma nic wspólnego z miłością.
Czyli B?
Sprzeciwiłes się, narażając się na sankcje szantazujacej?
Ostatnio zmieniony 2021-08-10, 21:45 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.

Practic
Bywalec
Bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 21 lip 2021
Has thanked: 16 times
Been thanked: 13 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: Practic » 2021-08-10, 21:45

Nie mógłbym mówić o miłości gdybym uległ szantażowi.
Starałem się ocalić to co dla nas obojga było najcenniejsze, nawet jeśli żona nie była tego świadoma - małżeństwo.
Dokonałem w tym celu pewnego bardzo ryzykownego zabiegu, jakiego nie powiem, bo sępy tylko czekają by to nie katolickie zachowanie opiniować.
I nastąpił spokój, skończyły się szantaże, jesteśmy małżeństwem wciąż, od tamtej pory już prawie 20 lat, a łącznie prawie 40.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: lambda » 2021-08-11, 06:32

Practic pisze: 2021-08-10, 21:45 Nie mógłbym mówić o miłości gdybym uległ szantażowi.
Starałem się ocalić to co dla nas obojga było najcenniejsze, nawet jeśli żona nie była tego świadoma - małżeństwo.
Dokonałem w tym celu pewnego bardzo ryzykownego zabiegu, jakiego nie powiem, bo sępy tylko czekają by to nie katolickie zachowanie opiniować.
I nastąpił spokój, skończyły się szantaże, jesteśmy małżeństwem wciąż, od tamtej pory już prawie 20 lat, a łącznie prawie 40.
Jeśli zachowanie było "niekatolickie' to jak mogło wynikać z milosci

Practic
Bywalec
Bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 21 lip 2021
Has thanked: 16 times
Been thanked: 13 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: Practic » 2021-08-11, 07:01

lambda pisze: 2021-08-11, 06:32
Jeśli zachowanie było "niekatolickie' to jak mogło wynikać z miłości
Źródłem miłości jest Bóg. Miłość Boga dotyka cały stworzony świat i nie mieszka wyłącznie w grzesznym, skądinąd Kościele.
To co zrobiłem i co się potem stało trudno wytłumaczyć "twardemu" katolikowi, dlatego nie wchodzę w szczegóły.
Pozostawmy szczegóły w tajemnicy, zostawiając na wierzchu tylko pewną zasadę, jaką mi się udało przeprowadzić.
Zasadę, w myśl której dla miłości można dokonać rzeczy całkiem spoza jakichkolwiek konwencji.

Ważne są owoce miłości.
W naszym przypadku owocami było ustanie myśli o rozwodach, uspokojenie napięć w rodzinie, dalsze długotrwałe życie w małżeństwie i w Kościele.

Dodano po 11 minutach 6 sekundach:
A swoją drogą, po tych dalszych 20 latach odczułem namacalnie to, co wcześniej czułem niejako tylko teoretycznie, że Sakrament Małżeństwa to jest środek uświęcający małżonków, wspierający ich, obojętnie co się dzieje w ich życiu, także po rozwodzie, którego Sakrament "nie widzi" - małżeństwo trwa aż do śmierci któregoś z małżonków. Widziałem pary rozwiedzione, które po rozwodzie a zwłaszcza na starość wspierały się wzajemnie pomocą materialną i modlitwą.
Mimo, że życie podsuwa wiele różnych atrakcji do wypróbowania w relacjach z różnymi osobami, jedno i trwałe duchowo i w Bogu małżeństwo jest czymś najlepszym co Bóg dał parze ludzkiej. Życzę wszystkim, którzy żyją w małżeństwie, albo są owocami małżeństwa by to odczuli.
Ostatnio zmieniony 2021-08-11, 06:52 przez Practic, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: lambda » 2021-08-11, 07:20

Practic pisze: 2021-08-11, 07:01
lambda pisze: 2021-08-11, 06:32
Jeśli zachowanie było "niekatolickie' to jak mogło wynikać z miłości
Źródłem miłości jest Bóg. Miłość Boga dotyka cały stworzony świat i nie mieszka wyłącznie w grzesznym, skądinąd Kościele.
To co zrobiłem i co się potem stało trudno wytłumaczyć "twardemu" katolikowi, dlatego nie wchodzę w szczegóły.
Pozostawmy szczegóły w tajemnicy, zostawiając na wierzchu tylko pewną zasadę, jaką mi się udało przeprowadzić.
Zasadę, w myśl której dla miłości można dokonać rzeczy całkiem spoza jakichkolwiek konwencji.

Ważne są owoce miłości.
W naszym przypadku owocami było ustanie myśli o rozwodach, uspokojenie napięć w rodzinie, dalsze długotrwałe życie w małżeństwie i w Kościele.
Ale nauka Kościoła jest zgłoś odwrotna. Że nie można czynić zła nawet jeśli wynika z niego dobro.
A dobre owoce "złego" działania mogą być jedynie nadzwyczajna laska Boga a nie samego działania.

Practic
Bywalec
Bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 21 lip 2021
Has thanked: 16 times
Been thanked: 13 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: Practic » 2021-08-11, 07:42

Gdyby nauka Kościoła głosiła, że od miłości jest dla ludzi coś lepszego, to nie byłaby nauką Jezusa i byłaby godna wyrzucenia do śmietnika historii.
Kościół tego nie głosi.
Myślę, że powinnaś przemodlić swoją percepcję nauki Kościoła dla małżeństwa i dla miłości w ogóle.
I nie dzielić świata w okrutny sposób na czarny i biały, bo świat taki nie jest, jest kolorowy i piękny.

Dodano po 4 minutach 29 sekundach:
Rozważaj, co w imię miłości zrobił dla ludzi Jezus.
Rozważaj, co zrobił dla miłości św. Maksymilian Maria Kolbe.
Rozważaj co zrobił dla miłości bł. ks. Jerzy Popiełuszko.
Rozważaj co zrobiła w imię miłości św. Joanna d'Arc.
Rozważaj co dla miłości zrobił św. Jan Paweł II.

Rozważaj i przemódl to z Bogiem.

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę, .
i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje.

1 KOR 12, 31-13.8A

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: lambda » 2021-08-12, 11:01

Practic pisze: 2021-08-11, 07:42 nie katolickie zachowanie (...)
miłości



[
Ostatnio zmieniony 2021-08-12, 11:14 przez lambda, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19256
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2651 times
Been thanked: 4674 times
Kontakt:

Re: Szantaż rozwodem

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-08-12, 11:09

Źródłem miłości jest Bóg. Miłość Boga dotyka cały stworzony świat i nie mieszka wyłącznie w grzesznym, skądinąd Kościele.
Najstarszy tekst by usprawiedliwić coś, co się nie da usprawiedliwić. WIelkie słówka, użyte wbrew ich treści.
To co zrobiłem i co się potem stało trudno wytłumaczyć "twardemu" katolikowi, dlatego nie wchodzę w szczegóły.
To po co w ogóle o tym gadasz?
Nie chcesz powiedzieć co zrobiłeś, to o tym nie mów.
Zasadę, w myśl której dla miłości można dokonać rzeczy całkiem spoza jakichkolwiek konwencji.
Jeśli brać pod uwagę Twoją reakcję na tekst lambdy, "rzecz spoza konwencji" była rzeczą złą. Inaczej Twoja reakcja jest niezrozumiała.
lambda pisze: 2021-08-11, 07:20 Ale nauka Kościoła jest zgłoś odwrotna. Że nie można czynić zła nawet jeśli wynika z niego dobro.
A dobre owoce "złego" działania mogą być jedynie nadzwyczajna laska Boga a nie samego działania.
Practic pisze: 2021-08-11, 07:42 Gdyby nauka Kościoła głosiła, że od miłości jest dla ludzi coś lepszego, to nie byłaby nauką Jezusa i byłaby godna wyrzucenia do śmietnika historii.
Kościół tego nie głosi.
Zatem uważasz że wolno czynić zło, aby wynikło z tego dobro?
Myślę, że powinnaś przemodlić swoją percepcję nauki Kościoła dla małżeństwa i dla miłości w ogóle.
I nie dzielić świata w okrutny sposób na czarny i biały, bo świat taki nie jest, jest kolorowy i piękny.
I znów piękne słówka, by usprawiedliwić coś, co jest czarne, przedstawiając to jako "kolorowe".
I jeszcze ten kaznodziejski ton wobec @lambda która jedynie zacytowała naukę Kościoła.
Ostatnio zmieniony 2021-08-12, 11:10 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”