Szacunek do zdania
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Szacunek do zdania
Czy jest szansa ze maz kiedykolwiek zacznie szanowac moje zdanie?
Jak mu mowie ze nie chce aby cos robił, to on tego nie szanuje i mowi ze on lubi wiec moje zdanie sie nie liczy.
Tak samo jak tlumacze mu jakieś kwestie zwiazane z wiarą, to niby rozumie ale postepowania i tak nue zamierza zmieniać, więc to ja muszę dostosować się do jego wizji.
Maż podchodzi do mnie jak do osoby gorszej, głupszej ktorej to on jest wyzszy wiec jak cos uwazam to oczywiście nie mam racji. Na kazdy moj argument on znajdzie inny zawsze ma odpowiedz na wszystko, umie swietnie manipulowac otoczeniem. A ja mam zbyt słaby charakter by stawiać na swoim, kosztem klotni zawsze daze do zgody
Ledwo już daję radę to wszystkim wytrzymac.
Nie rozmowa nie pomoże, on uzna ze wymyslam, nie doceniam tego co robi itd itp jak ktoś tak podchodzi to z czasem przestajesz cokolwiek mowić.
Jak mu mowie ze nie chce aby cos robił, to on tego nie szanuje i mowi ze on lubi wiec moje zdanie sie nie liczy.
Tak samo jak tlumacze mu jakieś kwestie zwiazane z wiarą, to niby rozumie ale postepowania i tak nue zamierza zmieniać, więc to ja muszę dostosować się do jego wizji.
Maż podchodzi do mnie jak do osoby gorszej, głupszej ktorej to on jest wyzszy wiec jak cos uwazam to oczywiście nie mam racji. Na kazdy moj argument on znajdzie inny zawsze ma odpowiedz na wszystko, umie swietnie manipulowac otoczeniem. A ja mam zbyt słaby charakter by stawiać na swoim, kosztem klotni zawsze daze do zgody
Ledwo już daję radę to wszystkim wytrzymac.
Nie rozmowa nie pomoże, on uzna ze wymyslam, nie doceniam tego co robi itd itp jak ktoś tak podchodzi to z czasem przestajesz cokolwiek mowić.
-
- Początkujący
- Posty: 61
- Rejestracja: 8 mar 2021
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 20 times
Re: Szacunek do zdania
może być to mało satysfakcjonujące ale polecam udać się z tym do św Rity...też nie miała z mężem różowo
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Szacunek do zdania
@lambda chyba niektórzy tak już mają. Wiedzą wszystko i tylko ich zdanie się liczy. To przykre i ciężko tak funkcjonować. Rozumiem Twoje rozżalenie. I tak po wielu takich akcjach zostaje tylko milczenie, bo ile można się kłócić?
Nie umiem Ci nic poradzić, napisze tylko, że doskonale Cię rozumiem.
Nie umiem Ci nic poradzić, napisze tylko, że doskonale Cię rozumiem.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Szacunek do zdania
Najlepsze podejscie jest takie jak w monologu z kabaretu, bodajze Elita,
"bo wie pan, u mnie w domu to zona jest All Capone, a ja to tylko po wyplacie, udaje Rumcajsa."
"bo wie pan, u mnie w domu to zona jest All Capone, a ja to tylko po wyplacie, udaje Rumcajsa."
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Szacunek do zdania
Modliłam się dużo już. Modlitwa nie wpływa na wolę człowiekaWielbiDuszaMojaPana pisze: ↑2021-03-18, 21:36 może być to mało satysfakcjonujące ale polecam udać się z tym do św Rity...też nie miała z mężem różowo
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Szacunek do zdania
Wplywa i to bardzo mocno, jesli jest szczera.
Problem w tym ze ona ma wplywac na modlacego sie, a nie na osobe za ktora sie modli.
Wtedy jest sytuacja taka ze wiara o ktorej niedawno pisalem staje sie taka lub niemal taka jak ziarnko gorczycy o ktorej mowil Jezus.
Jest w tym tez zabezpieczenie bo bez rozumienia milosci i bez tejze milosci, a szczegolnie milosci blizniego, wiara tak wielka jak ziarnko gorczycy, bedzie bezuzyteczna.
Problem w tym ze ona ma wplywac na modlacego sie, a nie na osobe za ktora sie modli.
Wtedy jest sytuacja taka ze wiara o ktorej niedawno pisalem staje sie taka lub niemal taka jak ziarnko gorczycy o ktorej mowil Jezus.
Jest w tym tez zabezpieczenie bo bez rozumienia milosci i bez tejze milosci, a szczegolnie milosci blizniego, wiara tak wielka jak ziarnko gorczycy, bedzie bezuzyteczna.
Ostatnio zmieniony 2021-03-19, 01:48 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Szacunek do zdania
Jakoś św. Monika wymodliła nawrócenie św. AugustynaJozek pisze: ↑2021-03-19, 01:33 Wplywa i to bardzo mocno, jesli jest szczera.
Problem w tym ze ona ma wplywac na modlacego sie, a nie na osobe za ktora sie modli.
Wtedy jest sytuacja taka ze wiara o ktorej niedawno pisalem staje sie taka lub niemal taka jak ziarnko gorczycy o ktorej mowil Jezus.
Jest w tym tez zabezpieczenie bo bez rozumienia milosci i bez tejze milosci, a szczegolnie milosci blizniego, wiara tak wielka jak ziarnko gorczycy, bedzie bezuzyteczna.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Szacunek do zdania
A jak myslisz, dlaczego stala sie swieta?
Czy myslisz ze przez to ze wymodlila cos?
Czy myslisz ze przez to ze wymodlila cos?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Szacunek do zdania
A za co zostaje się świetym? Rusz głowa
Dodano po 2 minutach 47 sekundach:
Ale to milczenie przynajmniej u mnie powoduje wzrost irytacji.Lunka pisze: ↑2021-03-18, 23:58 @lambda chyba niektórzy tak już mają. Wiedzą wszystko i tylko ich zdanie się liczy. To przykre i ciężko tak funkcjonować. Rozumiem Twoje rozżalenie. I tak po wielu takich akcjach zostaje tylko milczenie, bo ile można się kłócić?
Nie umiem Ci nic poradzić, napisze tylko, że doskonale Cię rozumiem.
Mnie najbardziej wkurza że on nie szanuje mojego zdania a na wszystko ma odpowiedź.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Szacunek do zdania
Z pewnoscia nie za cuda. Cuda sa jedynie widocznym dla innych skutkiem czegos innego, tylko ze nikt na to nie zwraca uwagi i przez to mamy wiare i jej rozumienie jak widac wokolo.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Szacunek do zdania
Bardziej to, że nie szanuje? Czy to, że na wszystko ma odpowiedź?
Im bardziej widzi, że się przejmujesz, tym bardziej stawia na swoim. Rozumiem, że musisz walczyć. Jak odpuszczam i robię swoje. I tak jest zdrowiej. I pozwalam drugiej stronie robić swoje. Po co przekonywać, jeśli nie udało się to przez X lat? Nagle się zmieni? Niestety nie. Trzecia zasada dynamiki obowiązuje w życiu. Każdej akcji równa się reakcja.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13771
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Szacunek do zdania
Jeżeli pozwoliłaś mu nieszanować go od początku może być trudno.
Czy to co robi to coś złego? coś czego nie możesz zaakceptować?
Rozumiem, że zmusza cię do grzechu - tak wynika z konstrukcji zdania.
Czy on Cię kocha skoro tak się zachowuje?
Więc tłumaczyć i argumentować nie ma sensu - to już wiesz.
Problem rozeznany.
Nikt oprócz Ciebie nie trzyma Cię w tym i nie każe Ci tego wytrzymywać.
Spróbój nie gadać, a działać.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Szacunek do zdania
Co tzn robić swoje jeśli to co ktoś robi dotyczy bezpośrednio Ciebie?Andej pisze: ↑2021-03-19, 21:20Bardziej to, że nie szanuje? Czy to, że na wszystko ma odpowiedź?
Im bardziej widzi, że się przejmujesz, tym bardziej stawia na swoim. Rozumiem, że musisz walczyć. Jak odpuszczam i robię swoje. I tak jest zdrowiej. I pozwalam drugiej stronie robić swoje. Po co przekonywać, jeśli nie udało się to przez X lat? Nagle się zmieni? Niestety nie. Trzecia zasada dynamiki obowiązuje w życiu. Każdej akcji równa się reakcja.
Po drugue co z odpowiedzialnością za zbawienie małżonka ? Jeśli przestaliśmy go napominać?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Szacunek do zdania
Ja zamykałem uszy. Wyłączałem się. Wprawdzie nie było ostro. Ale gadanie. Gadanie. Gadanie. Teraz też: Nie idź, bo korona. Nie idź, bo tłum. Nie idź, bo można w TV. Itd. Nawet nie mówię, że pójdę. Tylko ubieram się i idę. I oznajmiam, że wychodzę.
Podobnie z modlitwą, postem. Z czasem coraz mniej.
Czy myślisz, że wykłócając się poprawiasz sytuację? Że coś wymusisz? Masz robić swoje. Masz postępować zgodnie ze swoim sumieniem. Nie udowadniać, nie tłumaczyć, tylko dawać przykład. Na pytania, te ciekawskie i te prowokacyjne, odpowiadać życzliwie , szczerze i krótko. Bez wchodzenia w dyskusję.
To możemy się modlić za niego. Można ofiarować coś w jego intencji. Ale dyskretnie, bez demonstracji. Co nie znaczy, że należy ukrywać. A gdy zauważy i spyta dlaczego, krótko wyjaśnić: W twojej intencji. i zmienić temat rozmowy na mniej emocjonujący.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Szacunek do zdania
Bierność nie zalatwia sprawyAndej pisze: ↑2021-03-20, 18:25Ja zamykałem uszy. Wyłączałem się. Wprawdzie nie było ostro. Ale gadanie. Gadanie. Gadanie. Teraz też: Nie idź, bo korona. Nie idź, bo tłum. Nie idź, bo można w TV. Itd. Nawet nie mówię, że pójdę. Tylko ubieram się i idę. I oznajmiam, że wychodzę.
Podobnie z modlitwą, postem. Z czasem coraz mniej.
Czy myślisz, że wykłócając się poprawiasz sytuację? Że coś wymusisz? Masz robić swoje. Masz postępować zgodnie ze swoim sumieniem. Nie udowadniać, nie tłumaczyć, tylko dawać przykład. Na pytania, te ciekawskie i te prowokacyjne, odpowiadać życzliwie , szczerze i krótko. Bez wchodzenia w dyskusję.
To możemy się modlić za niego. Można ofiarować coś w jego intencji. Ale dyskretnie, bez demonstracji. Co nie znaczy, że należy ukrywać. A gdy zauważy i spyta dlaczego, krótko wyjaśnić: W twojej intencji. i zmienić temat rozmowy na mniej emocjonujący.