jedyną "wolną wolą" jaką znam jest "wolna niewola"
czyli oddanie swej wolnej woli w niewolę Bogu, a co za tym idzie uwolnienie.
Czy o tym myślisz?
jedyną "wolną wolą" jaką znam jest "wolna niewola"
O ile właściwie tę Wolę Bożą rozeznajemy
Nie jest, wręcz przeciwnie. O ile to jest ONA.
Bóg?
O ile jesteś na właściwej "ścieżce".
Nie wiem może.
Chyba miłość "do bliźniego".
Że co? Jeśli ludzie cię kochają to kochasz Boga?
Nie powiedzial bym, bo ciagle na opak rozumiesz to co pisze.
Nikt Cię o to nie prosi.