Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Anix
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 26 maja 2021

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: Anix » 2021-05-27, 15:14

A co mama? Ile trwa wasz związek?
Mama reaguje dużo lepiej, ale widać, że jest jednak trochę pod wpływem męża. Strofuje go, jak ten przesadzi i dochodzi już do agresji słownej.
Ona z kolei za dużo zwraca uwagi na to "co ludzie powiedzą" i przejmuje się pierdołami na każdym kroku. Mówi mi, np. że powinnam powiedzieć narzeczonemu, że powinien kupić sobie aparat na zęby, ma jednego trochę skrzywionego na przodzie. x_x

Związek trwa niecałe 2 lata.
Przepraszam, że się interesuje czymś co trochę od tematu odbiega, ale pracujesz jako prawnik? Jest aż tak duża różnica?
Zeberko, chodziło mi o to, że narzeczony zarabia 6 x mniej niż chciałby mój tato, czyli 6 x mniej niż 40 000 miesięcznie.
Ja pracuję zagranicą jako prawnik, zarabiam sporo więcej, ale od września narzeczony też tam ma dostać pracę i ta różnica się zmieniejszy o wiele.


Ogólnie wkurzam się, że nie mam wspierajacych emocjonalnie rodziców (bo byt mi zabezpieczyli, to trzeba im przyznać, za co im dziękuję). Po prostu chciałabym dobrego słowa i braku osądu, a nie rycia beretu i wątpienia moich dezycji. Bardzo to przeżywam.

Jeśli chodzi o wady narzeczonego, to nie myślałam o nim w ten sposób wcześniej, ale ojciec mi unaocznił to według swego rozumienia - czyli, że biedny, rodzice nie zostawili żadnej nieruchomosci, pracuje na etacie i wykształcenie "byle jakie". I że będę go porównywać do facetów moich koleżanek i będzie mi przykro, że z niego nie jest "prawdziwy mężczyzna". Bardziej mam lęki o to, że to się stanie samospełniającą się przepowiednią, po prostu ojciec wydzierał się nade mną niemiłosiernie w tym temacie i zaszczepił mi taki lęk, że może on coś widzi, bo bardziej doświadczony, a ja jeszcze nie... Ojciec poza tym strasznie harował na to, co mamy i boi się, że teraz przyjdzie taki "gołodupiec" i mu to wszystko weźmie. Po prostu ręce opadają. Mam wrażenie, że on go nigdy nie będzie szanował...

Dodano po 10 minutach 58 sekundach:
Jesteś kobietą dorosłą i odpowiedzialną za swoje myślenie i decyzje. Musisz przywyknąć do samodzielności. Podejmuj jak najczęściej decyzje bez szukania opinii u innych czy to w świecie czy to w necie. Od małych do coraz większych. Mieszkasz sama od kilku miesięcy i to jest bardzo dobry start.
Orzeszku, ja mieszkałam 10 lat zagranicą, a dopiero teraz sobie uświadomiłam, że jeszcze z domu mentalnie nie wyszłam. Łapię się czasem na tym, żeby zadzwonić do rodziców z pytaniem o radę, ale wiem, że to teraz nie jest dla mnie dobre. Więc staram się właśnie podejmować decyzje samodzielnie. Muszę powstrzymać się od przeszukiwania netu od porad wszelkich w tym zakresie.
Ale dziękuję za Twoją poradę - bardzo cenna! :)

Jaki masz kontakt z rodzicami? Masz rodzeństwo?
Z rodzicami trochę na bakier odkąd się buntuję (z mamą lepszy, tato chodzi obrażony i smutny, zdzwoni tylko jak ma do mnie jakiś interes).
Wcześniej był niezły, ale wtedy jak się ich słuchałam. Zresztą tato mi powiedział "że dopóki ich słuchałam, to same sukcesy odnosiłam, a jak przestałam , to się staczam" Serio.

Mam młodszego o 6 lat brata. Jest bardzo w porządku. Jemu też dopiekają, ale jego narzeczona dostała od dziadka mieszkanie, a poza tym jest jedynaczką, więc wiecie, materialnie ma lepszy start i o wybrankę mniej się czepiają.
Ostatnio zmieniony 2021-05-27, 15:05 przez Anix, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: lambda » 2021-05-27, 15:16

Wydaje mi się że masz nieodcieta pępowinę, mimo wieku i dobrej pracy. Musisz to przepracować w sobie bo to nie kandydata wina tylko tej niejako niedojrzałości w tobie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: Andej » 2021-05-27, 19:22

Ciekawy jestem, co jest celem małżeństwa? Czytając powyższe mam wrażenie, że pomnażanie majątku. I ten jest lepszym małżonkiem, kto więcej kasy kosi.
Obawiam się, że w takim małżeństwie dziecko, będzie jedynie przyczyna kłopotów, niesnasek i kłótni. I będzie nieszczęśliwe, bo rodzice, aby zapewnić mu dobry start, zostanie zupełnie zapomniane to, co najważniejsze. A jak było z narodzinami Jezusa? Co Mu przygotowali Rodzice? Luksusowe wnętrza, najlepsze kliniki, piękne stroje? Czy miłość? Opiekę? Co wybrali, gdy się narodził? Na co poświęcali swój czas? Na pracę, zarobek, czy na bycie ze sobą? Oni odrzucili niemal wszystko, co materialne. Skoncentrowali się na Największym Skarbie. I Jemu wszystko podporządkowali. Wygodę, spokój, zarobkowanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: sądzony » 2021-05-27, 22:18

Anix pisze: 2021-05-26, 10:59 (...) Ślub za miesiąc, a mną targają wątpliwości. (...)
Jeżeli te wątpliwości wynikają z postawy taty
mi osobiście dodawałoby to jedynie wiary w zdodność ślubu z wolą Bożą.

Ale to ja.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: Lunka » 2021-05-28, 06:20

lambda pisze: 2021-05-27, 07:19 A co to za słaba relacja ze ludzie gadanie może ja popsuć. Co dopiero gdy przyjdą prawdziwe problemy.
Normalny mechanizm ludzkiej psychiki. Jeśli non stop ktoś słyszy, że ktoś jest beznadziejny to podświadomie zaczyna się w to wierzyć 😔
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Anix
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 26 maja 2021

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: Anix » 2021-05-28, 10:23

Normalny mechanizm ludzkiej psychiki. Jeśli non stop ktoś słyszy, że ktoś jest beznadziejny to podświadomie zaczyna się w to wierzyć 😔
Dokładnie. I to nie byle kto, tylko własny ojciec. Dziękuję za zrozumienie.

Awatar użytkownika
itsjustmemichelle1
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 794
Rejestracja: 17 sty 2021
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 140 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: itsjustmemichelle1 » 2021-05-28, 12:00

Jak odnoszą się do Twojego narzeczonego? Ojcu hajs wykrzywił optykę, przepraszam Cię bardzo. Czy miałaś wcześniej jakiegoś chłopaka? Jeśli tak- jakie relacje miał z Twoim ojcem?
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam

Anix
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 26 maja 2021

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: Anix » 2021-05-28, 13:17

itsjustmemichelle1 pisze: 2021-05-28, 12:00 Jak odnoszą się do Twojego narzeczonego? Ojcu hajs wykrzywił optykę, przepraszam Cię bardzo. Czy miałaś wcześniej jakiegoś chłopaka? Jeśli tak- jakie relacje miał z Twoim ojcem?
Odnoszą się do niego tak, jakby nic się nie stało. Udają, że wszystko ok. Mnie nawet zabronili mu mówić, że cokolwiek mi zwracali uwagę, że to ma zostać między nami, bo ich nie będzie lubił i to pogroszy nasze relacje.
Nie ma jednak nic gorszego jak zmowa milczenia, która by nas tylko oddalała od siebie, więc delikatnie mu powiedziałam o co chodzi, ale bez zbędnych szczegółów. Narzeczony wie też, że zapisałam się na terapię i że ma to związek z rodzicami.

Miałam wcześniej kilka związków. Moi rodzice prawie zawsze znajdowali jakieś "ale". Było komentowanie np. aspektów fizycznych - jeden miał piskliwy głos, inny za krótkie nogi, jeszcze inny za duży nos albo krzywe zęby - i umiejętnosci manualnych - ten to nic nie umie zrobić, bo z miasta, itd. Byli tacy, których lubili bardziej (bo np. rodzice wykładali na uczelni). Albo po czasie się dowiadywałam, że go nie lubili - jak już zerwaliśmy.
Nigdy jednak sytuacja nie była tak poważna, jak teraz. Zresztą ojciec powiedział, że ten jest najgorszy z wszystkich wcześniejszych (ze względu na pochodzenie/ wykształcenie / perspetywy).
Mój wcześniejszy chłopak zarabiał o wiele więcej, ale cóż z tego, skoro źle mnie traktował i był niewierzący? A jeszcze wcześniejszy był 3 lata młodszy i 4 lata ze studiami w plecy, ale cóż z tego skoro ojciec dziennikarz a matka profesor?
Innym razem usłyszałam, że zawsze wybierałam niedopowiednich chłopaków. Nic, tylko się załamać.
Ogólnie rzecz biorąc to dopuszczalne zawody to lekarz, prawnik, architekt albo inszy inżynier, jeśli nie biznesmen z własną firmą.
Ostatnio zmieniony 2021-05-28, 13:19 przez Anix, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: sądzony » 2021-05-28, 14:03

Wydaje mi się, że tak naprawdę rzecz jest pomiędzy Tobą, a ojcem.
Uważam, że terapia powinna odsłonić Ci pewne mechanizny.
Obawiam się jednak, że nie pozostanie to bez wpływu na relację pomiędzy Tobą, a narzeczonym.
Wydaje mi się, że początkowo wasze stosunki mogą się pogorszyć, ale wierzę, że powinnaś pewne rzeczy sobie poukładać.
Szkoda, że do ślubu 3 sesje.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
itsjustmemichelle1
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 794
Rejestracja: 17 sty 2021
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 140 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: itsjustmemichelle1 » 2021-05-28, 14:09

Jeny, czyli po prostu się czepia. Terapia to dobry plan.
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam

Anix
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 26 maja 2021

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: Anix » 2021-05-28, 14:18

Juz sporo przepracowałam. Jestem na terapii już jakieś 3 miesiące. Każdy kontakt z ojciem wysyła mnie 2 kroki w tył. Ograniczam ile się da.
Jeszcze przede mną spotkanie jednych rodziców i drugich. To będzie bomba. Chyba po tym nie będę telefonów odbierać...

Dodano po 2 minutach 42 sekundach:
sądzony pisze: 2021-05-28, 14:03 Obawiam się jednak, że nie pozostanie to bez wpływu na relację pomiędzy Tobą, a narzeczonym.
Na szczęście w sierpniu wyjeżdżamy z Polski i przenosimy się za granicę (ja wracam do pracy, narzeczony zaczyna nową pracę), wiec mam nadzieję, że będzie lepiej.

Awatar użytkownika
bei
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 251
Rejestracja: 11 lis 2019
Has thanked: 10 times
Been thanked: 48 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: bei » 2021-05-28, 22:18

Anix, współczuję twojemu taci, jeśli jest faktycznie tak jak piszesz to jest ślepo zapatrzony w pieniądze.
40 000 ludzie zarabiają na rok (niektórzy mniej) i są pewnie bardziej szczęśliwi od niego.
A on kim był jak się żenił?

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: lambda » 2021-05-29, 09:12

Lunka pisze: 2021-05-28, 06:20
lambda pisze: 2021-05-27, 07:19 A co to za słaba relacja ze ludzie gadanie może ja popsuć. Co dopiero gdy przyjdą prawdziwe problemy.
Normalny mechanizm ludzkiej psychiki. Jeśli non stop ktoś słyszy, że ktoś jest beznadziejny to podświadomie zaczyna się w to wierzyć 😔
Nie. To raczej dzieje się u osób które do końca nie są czegoś pewne. Np swoich zalet czy tego czy kandydat na małżonka jest tym właściwym.
Gdyby ludzkie gadanie tak łatwo było w stanie do czegoś przekonać to wystarczyło by każdemu mówić coś i ten odrazu by ten pogląd przyjmował. A tka się nie dzieje.

Dodano po 2 minutach 3 sekundach:
Anix pisze: 2021-05-28, 14:18 Juz sporo przepracowałam. Jestem na terapii już jakieś 3 miesiące. Każdy kontakt z ojciem wysyła mnie 2 kroki w tył. Ograniczam ile się da.
Jeszcze przede mną spotkanie jednych rodziców i drugich. To będzie bomba. Chyba po tym nie będę telefonów odbierać...

Dodano po 2 minutach 42 sekundach:
sądzony pisze: 2021-05-28, 14:03 Obawiam się jednak, że nie pozostanie to bez wpływu na relację pomiędzy Tobą, a narzeczonym.
Na szczęście w sierpniu wyjeżdżamy z Polski i przenosimy się za granicę (ja wracam do pracy, narzeczony zaczyna nową pracę), wiec mam nadzieję, że będzie lepiej.
Ale unikać ojca to można i bez terapii. Terapia chyba powinna pomóc nauczyć mierzyć się z tym co on gada i być bardziej pewnym swoich decyzji. Tak to bardzo trudny proces.
Mój tato z kolei często mi wielu rzeczy zabraniał lub krytykował z tego powodu do dziś mi został lęk przed oceną innych i wiele rzeczy łapie się na tym wolę robić w ukryciu aby nikt nie wiedział i nie krytykował ewentualnej porażki.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: sądzony » 2021-05-29, 13:54

lambda pisze: 2021-05-29, 09:12 Ale unikać ojca to można i bez terapii.
Wszystko zależy co jest wynikiem czego.
Ostatnio przysłuchiwałem się szkoleniu i najnowsze badania wskazują, że
zmiana środowiska "patogennego" jest jednym z czynników najbardziej wpływających na efektywność terapii.
Dużo ważniejszym niż relacja pacjent-psychoterapeuta czy technika psychoterapeutyczna.
lambda pisze: 2021-05-29, 09:12 Terapia chyba powinna pomóc nauczyć mierzyć się z tym co on gada i być bardziej pewnym swoich decyzji.
Poniekąd. Lecz czasem wypada złapać dystans. To nie małżeństwo.
Ojciec i córka to dwie całkowicie odrębne jednostki. Ona nie wychodzi za ojca i nie musi się mierzyć z jego decyzjami czy akceptacją.
To jej wewnętrzny problem. Pomiędzy nią, a symbolem, wyobrażeniem ojca.
To ona winna zaakceptować jego nieakceptacje i się z tym pogodzić.
Nie powinniśmy oczekiwać od drugiej osoby, by była jak my. Miłość polega na akceptacji inności.

Ja od 14 lat mieszkam 450km od domu rodzinnego. Z rodziną i przyjaciółmi z dzieciństwa spotykam się 2/rok.
Nie traktuję tego jako ucieczkę, a bycie sobą.

żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Łk 4,24-30

W domu zawsze pozostajesz jedynie synem cieśli.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak przychylności rodziców wobec narzeczonego

Post autor: lambda » 2021-05-30, 16:26

Anix pisze: 2021-05-28, 13:17

Odnoszą się do niego tak, jakby nic się nie stało. Udają, że wszystko ok. Mnie nawet zabronili mu mówić, że cokolwiek mi zwracali uwagę, że to ma zostać między nami, bo ich nie będzie lubił i to pogroszy nasze relacje.
Nie ma jednak nic gorszego jak zmowa milczenia, która by nas tylko oddalała od siebie, więc delikatnie mu powiedziałam o co chodzi, ale bez zbędnych szczegółów. Narzeczony wie też, że zapisałam się na terapię i że ma to związek z rodzicami.
Narzeczonemu winna jesteś uczciwość bos to mu przysięgać chcesz a nie rodzica. Niech chłopak wie na co się pisze, o swoich wątpliwościach o których nam piszesz również winas mu wyjawić.
Ostatnio zmieniony 2021-05-30, 16:27 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”