Adopcja a dziecko biologiczne

[Andej]

Podkreśliłbym jeszcze słowo prawowiernych. Bo, niestety, i zupełnie innych środowiskach też zdarzają się liczne rodziny.
Dlatego po ilości dzieci, nie oceniałbym rodziny.
Natomiast całkowicie się zgadzam z tym, że "wyglądają przepięknie i licznie rodziny prawowiernych". Na nas ciąży obowiązek udzielania im wsparcia. Umacniania. A także pomocy materialnej.

[itsjustmemichelle1]

ejejej, proszę mi się tu nie kłócić

[Lunka]

@itsjustmemichelle1 jakieś nieporozumienie wyszło. Ja chyba rozumiem co Dezerter miał na myśli. Jeśli interpretuje to tak jak czytam, to dziewczyny on nie miał na myśli tego co piszecie

A ja mogę zrobić mały offtop? Jak ktoś adoptuje dziecko i to dziecko jest ochrzczone to później rodzice mogą mu wybrać nowych rodziców chrzestnych? Kogoś ze swoich bliskich? Bo zakładam, że pewnie dziecko ma nikłe szansę spotkać swoich prawdziwych rodziców chrzestnych. To takie tylko wtrącenie, bo nie chce zaczynać tematu, a mnie to ciekawi. Jeśli @itsjustmemichelle1 pozwoli

[Andej]

Chrzest jest sakramentem jednorazowym.
Chyba nie chciałabyś oszukiwać dziecka podstawiając fałszywych chrzestnych?

Nie sądzę aby była taka instytucja, ale nie miałbym nic przeciwko powołaniu "adopcyjnych rodziców chrzestnych". W rzeczywistości nie byliby nimi, ale mogliby pełnić taką funkcję. Pomysł piękny.

[Dezerter]

Myślę, że oficjalnie i w kościele to raczej nie, ale możecie wybrać jakichś dobrych katolików i zaproponować im zostanie honorowymi chrzestnymi. Później w rocznicę chrztu zróbcie uroczystość odnowienia chrztu - ksiądz powinien się zgodzić

[Lunka]

@Andej oczywiście nie mówimy o powtórzeniu sakramentu, bo to niemożliwe ale właśnie wyznaczenie kogoś kto pełniłby tak ważna rolę w życiu dziecka...
Tak mnie to po prostu zastanowiło.
Jednak rodzice chrzestni powinni pełnić ważną rolę w życiu dziecka, chyba że udałoby się dotrzeć do informacji o prawdziwych rodzicach. Nie wiem jak to wygląda, czy biurokracja to umożliwia.

[lambda]

Myślę, że oficjalnie i w kościele to raczej nie, ale możecie wybrać jakichś dobrych katolików i zaproponować im zostanie honorowymi chrzestnymi. Później w rocznicę chrztu zróbcie uroczystość odnowienia chrztu - ksiądz powinien się zgodzić

Nie ma czegoś takiego jak odnowienie chrztu..

Dodano po 7 minutach 14 sekundach:

@Andej oczywiście nie mówimy o powtórzeniu sakramentu, bo to niemożliwe ale właśnie wyznaczenie kogoś kto pełniłby tak ważna rolę w życiu dziecka...
Tak mnie to po prostu zastanowiło.
Jednak rodzice chrzestni powinni pełnić ważną rolę w życiu dziecka, chyba że udałoby się dotrzeć do informacji o prawdziwych rodzicach. Nie wiem jak to wygląda, czy biurokracja to umożliwia.

https://duszpasterstworodzin.pl/aktualn ... z-adopcja/

[miłośniczka Faustyny]

Nie ma czegoś takiego jak odnowienie chrztu..

Jest odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, może o to chodziło.

[Dezerter]

Myślę, że oficjalnie i w kościele to raczej nie, ale możecie wybrać jakichś dobrych katolików i zaproponować im zostanie honorowymi chrzestnymi. Później w rocznicę chrztu zróbcie uroczystość odnowienia chrztu - ksiądz powinien się zgodzić

Nie ma czegoś takiego jak odnowienie chrztu..

No przecież wiem, będziesz łapać mnie za słówka, a raczej ich brak
Uroczystość Odnowienia Przyrzeczeń Chrztu Świętego - teraz pasuje?

Dodano po 7 minutach 14 sekundach:

@Andej oczywiście nie mówimy o powtórzeniu sakramentu, bo to niemożliwe ale właśnie wyznaczenie kogoś kto pełniłby tak ważna rolę w życiu dziecka...
Tak mnie to po prostu zastanowiło.
Jednak rodzice chrzestni powinni pełnić ważną rolę w życiu dziecka, chyba że udałoby się dotrzeć do informacji o prawdziwych rodzicach. Nie wiem jak to wygląda, czy biurokracja to umożliwia.

https://duszpasterstworodzin.pl/aktualn ... z-adopcja/

Dzięki za nowe cenne informacje