Dobra żona

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dobra żona

Post autor: Dezerter » 2021-08-14, 16:01

Lunka, ty jesteś tak młoda żona, że prawie panna młoda, więc zastanów ty się, ... co będzie dalej :-ss
Ale pamiętaj, że my was kochamy takie jakie jesteście, bo takie sobie wybraliśmy w końcu sami
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Dobra żona

Post autor: lambda » 2021-08-14, 17:39

Lunka pisze: 2021-08-14, 06:52 @miłośniczka Faustyny nie kochana, zupełnie nie o to chodzi. 😉 Po prostu nie mam dostępu do komputera. Na smartfonie takie kopiowanie to żmudna robota. 🤷



Czy ja wiem. Tak samo jak na kompie. Ja kopiuje do notatek. Wklejam sobie i odpisuje gdy mam czas. A jak chce wysłać to wklejam cały tekst z notatek.

Dodano po 10 minutach 14 sekundach:
Dezerter pisze: 2021-08-14, 10:13
Lunka pisze: 2021-08-14, 06:52 @miłośniczka Faustyny nie kochana, zupełnie nie o to chodzi. 😉 Po prostu nie mam dostępu do komputera. Na smartfonie takie kopiowanie to żmudna robota. 🤷

Dodano po 38 minutach 28 sekundach:
@Dezerter i @Czarny obaj macie rację 😂 ja widzę, że to marudzenie i milczenie to jak płachta na byka działa na mojego mezusia 🙆
Ale tak jak piszesz Dez to chyba jakaś powszechna wada. Jakiś sposób odreagowania czy coś. Naprawdę trudno z tym walczyć choć to dla mnie osobiście strasznie niemiła reakcja i chciałabym się tego oduczyć...

A co do milczenia... Czasami lepiej nie mówić nic 🤷
Milczenie złotem - jak ty milczysz + wymowne pociągłe spojrzenia ze smutną miną, to wiedz, że on już wie, że coś się dzieje :-\
zaczyna myśleć, analizować, robi rachunek sumienia - co ja zrobiłem nie tak? I staje się gotowy do konstruktywnej rozmowy
Tylko nie przeciągaj tego za długo, bo to przejdzie w zdenerwowanie :-s :-w
Jak spyta o co chodzi to tylko dwie odpowiedzi są złe :!: - dalsze milczenie lub domyśl się ~x( %-(
To jest chyba sposób na to aby drugą osobę doprowadzić do rozstroju nerwowego i rozpadu zwiazkum Milczenie i "dasanie" się to chyba najgorsze co można zrobić. Byłam kiedys tak traktowana w zwiazku i myślam że oszaleje. Tego się nie da wytrzymać. Wtedy absolutnie nie zastanawiasz się co zrobiłeś nie tak, a zaczynasz mieć dość drugiej osoby.
Szybko doszłam do wniosku że to jest totalnie niedojrzałe zachowanie.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Dobra żona

Post autor: Czarny » 2021-08-14, 17:51

Masz rację milczenie i dąsanie się to horror jakiś!!!

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dobra żona

Post autor: Dezerter » 2021-08-14, 17:57

Ale piszecie tak jak by nie było w mojej wypowiedzi tego:
I staje się gotowy do konstruktywnej rozmowy
Tylko nie przeciągaj tego za długo
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Dobra żona

Post autor: Lunka » 2021-08-14, 18:45

Dezerter pisze: 2021-08-14, 16:01 Lunka, ty jesteś tak młoda żona, że prawie panna młoda, więc zastanów ty się, ... co będzie dalej :-ss
Ale pamiętaj, że my was kochamy takie jakie jesteście, bo takie sobie wybraliśmy w końcu sami
Dez ja taka nie byłam i unikam takiego zachowania chyba, że w żartach ale mój mąż za to potrafi się tak obrazic i milczeć, więc czasami muszę mu odpłacić tym samym.

Wiem właśnie, że ja jak Panna Młoda jeszcze dlatego chcę pracować i się uczyć życia razem.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Dobra żona

Post autor: lambda » 2021-08-15, 03:08

Lunka pisze: 2021-08-14, 18:45
Dezerter pisze: 2021-08-14, 16:01 Lunka, ty jesteś tak młoda żona, że prawie panna młoda, więc zastanów ty się, ... co będzie dalej :-ss
Ale pamiętaj, że my was kochamy takie jakie jesteście, bo takie sobie wybraliśmy w końcu sami
Dez ja taka nie byłam i unikam takiego zachowania chyba, że w żartach ale mój mąż za to potrafi się tak obrazic i milczeć, więc czasami muszę mu odpłacić tym samym.

Nie wiem na ile to pomoże. Ale zamiast odpłacać mu tym samym lepiej chyba porozmawiać ze takie obrażanie się to dość destrukcyjne zachowanie i nie budujące relacji i spytać czy mógłby tak nie robić a Poprostu mówić co jest nie tak.
Bo czym innym jest powiedzenie "słuchaj potrzebuje czasu aby coś przemyśleć, nie rozmawiajmy o tej sprawie narazie" a zupełnie czymś innym dasanie i karanie drugiej osoby obrażaniem i milczeniem. To może być rodzaj emocjonalnego szantazu. W rachunku sumienia który używam takie zachowanie jest traktowane jako grzech.
Ku pocieszeniu
Ostatnio zmieniony 2021-08-15, 03:09 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.

orzeszku

Re: Dobra żona

Post autor: orzeszku » 2021-08-15, 14:23

Czarny pisze: 2021-08-14, 17:51 Masz rację milczenie i dąsanie się to horror jakiś!!!
Milczenie nie zawsze jest dąsaniem się :P ja tak mam, że gdy jestem smutna to potrzebuję trochę samotności, wolę przeżyć ciężkie emocje samotnie - mój mąż tego nie rozumie, uważa, że powinien być przy mnie w takich momentach i nie umie pojąć, że dla mnie najlepszym wsparciem w takich chwilach jest zapewnienie mi właśnie tej przestrzeni.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Dobra żona

Post autor: Czarny » 2021-08-15, 16:37

orzeszku pisze: 2021-08-15, 14:23
Czarny pisze: 2021-08-14, 17:51 Masz rację milczenie i dąsanie się to horror jakiś!!!
Milczenie nie zawsze jest dąsaniem się :P ja tak mam, że gdy jestem smutna to potrzebuję trochę samotności, wolę przeżyć ciężkie emocje samotnie - mój mąż tego nie rozumie, uważa, że powinien być przy mnie w takich momentach i nie umie pojąć, że dla mnie najlepszym wsparciem w takich chwilach jest zapewnienie mi właśnie tej przestrzeni.
No ja czasem podobnie milczenie odbieram, albo nie umiem się znaleźć. Bo nie zawsze łapie powodów milczenia.
Ale jak ktoś mi wytłumaczy to w swojej prostocie i małym skomplikowaniu taki przekaz jestem w stanie zrozumieć, ba nawet staram nie narzucać się swoją osobą w takich chwilach.
Po prostu wprost powiedz i myślę że będzie ok. Najwyżej przypomnij jak będzie taka potrzeba.
Takie proste przekazy są zrozumiałe ;)
Ostatnio zmieniony 2021-08-15, 16:47 przez Czarny, łącznie zmieniany 3 razy.

orzeszku

Re: Dobra żona

Post autor: orzeszku » 2021-08-16, 14:40

Właśnie w tym szkopuł, że on nie umie uwierzyć, że jak jestem smutna to tej samotności potrzebuję :P nawet jak go o tym zapewniam, to on się czuje z tym nieswojo. Ale to nie jest jakiś duży problem :P

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Dobra żona

Post autor: lambda » 2021-08-19, 01:25

Marek_Piotrowski pisze: 2021-08-11, 12:18 Na co dzień miłość małżeńska jest bardziej podobna do tej w "Skrzypku na dachu", kiedy do Tewje pyta Goldę:
"Czy Ty mnie kochasz?"
Na co ta odpowiada:
"Piorę ci gacie, urodziłam ci dzieci, gotuję im obiady, a ty jeszcze mnie głupio pytasz, czy cię kocham."
No ale to chyba nie wystarcza skoro dookoła wysyp rozwodów. W moim otoczeniu znajomi/rodzina w ostatnim roku 3 małżeństwa się rozeszły.
Jeśli ludzie nie są gorliwymi katolikam i nie maja dzieci jestem w stanie to zrozumieć.
Czasem ludzie popełniają błąd przy wyborze małżonka/ a czasem zmieniają się priorytety a druga strona nie chce się zmieniać, wtedy wspólne życie staje się dla obu stron pewnego rodzaju piekłem. Katolik może to cierpienie traktować jako czyściec na ziemi i nie ustawać w modlitwie o naprawę relacji, a osoba niewierząca nie ma takiej motywacji.
Ostatnio zmieniony 2021-08-19, 01:37 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4385
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Dobra żona

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-08-19, 14:37

Posty, dotyczące wpływu relacji w małżeństwie na dzieci, przeniosłam tutaj viewtopic.php?f=15&t=11357&start=60
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Dobra żona

Post autor: Skaza » 2021-10-03, 23:40

Kiedyś kiedyś dawno dawno temu miałem następujące wymagania względem potencjalnej ukochanej kobiety ... wierząca, spokojna, bardzo długie włosy i niższa niż ja :) czy to były duże wymagania czy nie , nie ma to już większego znaczenia :)

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Dobra żona

Post autor: Albertus » 2021-10-04, 06:00

Skaza pisze: 2021-10-03, 23:40 Kiedyś kiedyś dawno dawno temu miałem następujące wymagania względem potencjalnej ukochanej kobiety ... wierząca, spokojna, bardzo długie włosy i niższa niż ja :) czy to były duże wymagania czy nie , nie ma to już większego znaczenia :)
Czy duże to zależy ile facet ma wzrostu bo jak ma 1,6m to duże... :D

orzeszku

Re: Dobra żona

Post autor: orzeszku » 2021-10-04, 15:41

Albertus pisze: 2021-10-04, 06:00
Skaza pisze: 2021-10-03, 23:40 Kiedyś kiedyś dawno dawno temu miałem następujące wymagania względem potencjalnej ukochanej kobiety ... wierząca, spokojna, bardzo długie włosy i niższa niż ja :) czy to były duże wymagania czy nie , nie ma to już większego znaczenia :)
Czy duże to zależy ile facet ma wzrostu bo jak ma 1,6m to duże... :D
Ta... i od tego czy ma kwadratową żuchwę... :p

Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Dobra żona

Post autor: Skaza » 2021-10-10, 22:38

Albertus pisze: 2021-10-04, 06:00
Skaza pisze: 2021-10-03, 23:40 Kiedyś kiedyś dawno dawno temu miałem następujące wymagania względem potencjalnej ukochanej kobiety ... wierząca, spokojna, bardzo długie włosy i niższa niż ja :) czy to były duże wymagania czy nie , nie ma to już większego znaczenia :)
Czy duże to zależy ile facet ma wzrostu bo jak ma 1,6m to duże... :D
O fakt przy moich 157 cm wzrostu to masz rację spore wymaganie było hehe :)

Dodano po 1 minucie 10 sekundach:
orzeszku pisze: 2021-10-04, 15:41
Albertus pisze: 2021-10-04, 06:00
Skaza pisze: 2021-10-03, 23:40 Kiedyś kiedyś dawno dawno temu miałem następujące wymagania względem potencjalnej ukochanej kobiety ... wierząca, spokojna, bardzo długie włosy i niższa niż ja :) czy to były duże wymagania czy nie , nie ma to już większego znaczenia :)
Czy duże to zależy ile facet ma wzrostu bo jak ma 1,6m to duże... :D
Ta... i od tego czy ma kwadratową żuchwę... :p
O tego nie znam :) a co za różnica jaką się ma tą żuchwę ?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”