Dobra żona
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4117 times
- Been thanked: 2906 times
- Kontakt:
Re: Dobra żona
Lunka, ty jesteś tak młoda żona, że prawie panna młoda, więc zastanów ty się, ... co będzie dalej
Ale pamiętaj, że my was kochamy takie jakie jesteście, bo takie sobie wybraliśmy w końcu sami
Ale pamiętaj, że my was kochamy takie jakie jesteście, bo takie sobie wybraliśmy w końcu sami
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Dobra żona
Czy ja wiem. Tak samo jak na kompie. Ja kopiuje do notatek. Wklejam sobie i odpisuje gdy mam czas. A jak chce wysłać to wklejam cały tekst z notatek.
Dodano po 10 minutach 14 sekundach:
To jest chyba sposób na to aby drugą osobę doprowadzić do rozstroju nerwowego i rozpadu zwiazkum Milczenie i "dasanie" się to chyba najgorsze co można zrobić. Byłam kiedys tak traktowana w zwiazku i myślam że oszaleje. Tego się nie da wytrzymać. Wtedy absolutnie nie zastanawiasz się co zrobiłeś nie tak, a zaczynasz mieć dość drugiej osoby.Dezerter pisze: ↑2021-08-14, 10:13Milczenie złotem - jak ty milczysz + wymowne pociągłe spojrzenia ze smutną miną, to wiedz, że on już wie, że coś się dziejeLunka pisze: ↑2021-08-14, 06:52 @miłośniczka Faustyny nie kochana, zupełnie nie o to chodzi. Po prostu nie mam dostępu do komputera. Na smartfonie takie kopiowanie to żmudna robota.
Dodano po 38 minutach 28 sekundach:
@Dezerter i @Czarny obaj macie rację ja widzę, że to marudzenie i milczenie to jak płachta na byka działa na mojego mezusia
Ale tak jak piszesz Dez to chyba jakaś powszechna wada. Jakiś sposób odreagowania czy coś. Naprawdę trudno z tym walczyć choć to dla mnie osobiście strasznie niemiła reakcja i chciałabym się tego oduczyć...
A co do milczenia... Czasami lepiej nie mówić nic
zaczyna myśleć, analizować, robi rachunek sumienia - co ja zrobiłem nie tak? I staje się gotowy do konstruktywnej rozmowy
Tylko nie przeciągaj tego za długo, bo to przejdzie w zdenerwowanie
Jak spyta o co chodzi to tylko dwie odpowiedzi są złe - dalsze milczenie lub domyśl się
Szybko doszłam do wniosku że to jest totalnie niedojrzałe zachowanie.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4117 times
- Been thanked: 2906 times
- Kontakt:
Re: Dobra żona
Ale piszecie tak jak by nie było w mojej wypowiedzi tego:
I staje się gotowy do konstruktywnej rozmowy
Tylko nie przeciągaj tego za długo
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Dobra żona
Dez ja taka nie byłam i unikam takiego zachowania chyba, że w żartach ale mój mąż za to potrafi się tak obrazic i milczeć, więc czasami muszę mu odpłacić tym samym.
Wiem właśnie, że ja jak Panna Młoda jeszcze dlatego chcę pracować i się uczyć życia razem.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Dobra żona
Nie wiem na ile to pomoże. Ale zamiast odpłacać mu tym samym lepiej chyba porozmawiać ze takie obrażanie się to dość destrukcyjne zachowanie i nie budujące relacji i spytać czy mógłby tak nie robić a Poprostu mówić co jest nie tak.
Bo czym innym jest powiedzenie "słuchaj potrzebuje czasu aby coś przemyśleć, nie rozmawiajmy o tej sprawie narazie" a zupełnie czymś innym dasanie i karanie drugiej osoby obrażaniem i milczeniem. To może być rodzaj emocjonalnego szantazu. W rachunku sumienia który używam takie zachowanie jest traktowane jako grzech.
Ku pocieszeniu
Ostatnio zmieniony 2021-08-15, 03:09 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Dobra żona
Milczenie nie zawsze jest dąsaniem się ja tak mam, że gdy jestem smutna to potrzebuję trochę samotności, wolę przeżyć ciężkie emocje samotnie - mój mąż tego nie rozumie, uważa, że powinien być przy mnie w takich momentach i nie umie pojąć, że dla mnie najlepszym wsparciem w takich chwilach jest zapewnienie mi właśnie tej przestrzeni.
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Dobra żona
No ja czasem podobnie milczenie odbieram, albo nie umiem się znaleźć. Bo nie zawsze łapie powodów milczenia.orzeszku pisze: ↑2021-08-15, 14:23Milczenie nie zawsze jest dąsaniem się ja tak mam, że gdy jestem smutna to potrzebuję trochę samotności, wolę przeżyć ciężkie emocje samotnie - mój mąż tego nie rozumie, uważa, że powinien być przy mnie w takich momentach i nie umie pojąć, że dla mnie najlepszym wsparciem w takich chwilach jest zapewnienie mi właśnie tej przestrzeni.
Ale jak ktoś mi wytłumaczy to w swojej prostocie i małym skomplikowaniu taki przekaz jestem w stanie zrozumieć, ba nawet staram nie narzucać się swoją osobą w takich chwilach.
Po prostu wprost powiedz i myślę że będzie ok. Najwyżej przypomnij jak będzie taka potrzeba.
Takie proste przekazy są zrozumiałe
Ostatnio zmieniony 2021-08-15, 16:47 przez Czarny, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Dobra żona
Właśnie w tym szkopuł, że on nie umie uwierzyć, że jak jestem smutna to tej samotności potrzebuję nawet jak go o tym zapewniam, to on się czuje z tym nieswojo. Ale to nie jest jakiś duży problem
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Dobra żona
No ale to chyba nie wystarcza skoro dookoła wysyp rozwodów. W moim otoczeniu znajomi/rodzina w ostatnim roku 3 małżeństwa się rozeszły.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-08-11, 12:18 Na co dzień miłość małżeńska jest bardziej podobna do tej w "Skrzypku na dachu", kiedy do Tewje pyta Goldę:
"Czy Ty mnie kochasz?"
Na co ta odpowiada:
"Piorę ci gacie, urodziłam ci dzieci, gotuję im obiady, a ty jeszcze mnie głupio pytasz, czy cię kocham."
Jeśli ludzie nie są gorliwymi katolikam i nie maja dzieci jestem w stanie to zrozumieć.
Czasem ludzie popełniają błąd przy wyborze małżonka/ a czasem zmieniają się priorytety a druga strona nie chce się zmieniać, wtedy wspólne życie staje się dla obu stron pewnego rodzaju piekłem. Katolik może to cierpienie traktować jako czyściec na ziemi i nie ustawać w modlitwie o naprawę relacji, a osoba niewierząca nie ma takiej motywacji.
Ostatnio zmieniony 2021-08-19, 01:37 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4385
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Dobra żona
Posty, dotyczące wpływu relacji w małżeństwie na dzieci, przeniosłam tutaj viewtopic.php?f=15&t=11357&start=60
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
Re: Dobra żona
Kiedyś kiedyś dawno dawno temu miałem następujące wymagania względem potencjalnej ukochanej kobiety ... wierząca, spokojna, bardzo długie włosy i niższa niż ja czy to były duże wymagania czy nie , nie ma to już większego znaczenia
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Re: Dobra żona
Ta... i od tego czy ma kwadratową żuchwę...
- Skaza
- Gaduła
- Posty: 996
- Rejestracja: 7 wrz 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1414 times
- Been thanked: 366 times
Re: Dobra żona
O fakt przy moich 157 cm wzrostu to masz rację spore wymaganie było hehe
Dodano po 1 minucie 10 sekundach:
O tego nie znam a co za różnica jaką się ma tą żuchwę ?