Brak dzieci w małżeństwie

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5333
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 846 times
Been thanked: 1404 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: abi » 2021-08-20, 21:05

moze juz nic nie piszcie
wyploszxyliscie ja swoja delikatnoscia
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 102
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 79 times
Been thanked: 47 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Arletta Bolesta » 2021-08-21, 07:02

sądzony pisze: 2021-08-20, 10:18
Arletta Bolesta pisze: 2021-08-20, 03:02 Gdy mamy do czynienia z wolą - nie chcę mieć potomstwa (wola przed ślubem) - małżeństwo jest nieważne.
Czy w takim wypadku gdyby wola / chęć posiadania potomstwa pojawiła się z czasem małżeństwo należy zawrzeć raz jeszcze?
To w ramach odpowiedzi zacytuję KPK:

Kan. 1159.
§ 1.
Małżeństwo nieważne z powodu braku zgody zostaje uważnione z chwilą wyrażenia zgody przez stronę, która jej nie wyraziła, jeśli trwa zgoda wyrażona przez drugą stronę.
§ 2.
Jeśli braku zgody nie można udowodnić, wystarczy prywatne i tajne ponowienie zgody przez stronę, która jej nie wyraziła.
§ 3.
Jeśli można udowodnić brak zgody, konieczne jest ponowienie jej z zachowaniem kanonicznej formy.

Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny

Awatar użytkownika
Sierpień2021
Przybysz
Przybysz
Posty: 6
Rejestracja: 19 sie 2021

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Sierpień2021 » 2021-08-21, 14:58

Czyli mam pogodzić się z faktem że będę grzeszyć do końca życia. Czy słowa encykliki humanae vitae odnośnie zasad moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego ,,Jeżeli zaś z kolei uwzględnimy warunki fizyczne, ekonomiczne, psychologiczne i społeczne, należy uznać, że ci małżonkowie realizują odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierując się roztropnym namysłem i wielkodusznością, decydują się na przyjęcie liczniejszego potomstwa, albo też, dla ważnych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka" nie mają żadnego znaczenia? Mimo że moje zdrowie psychiczne mimo wieloletnich terapii nie pozwala na beztroskie macierzyństwo? Mam w to iść i potem cierpieć razem z nowo powstała osob, Która będzie niechciana?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-08-21, 15:05

Sierpień2021 pisze: 2021-08-21, 14:58 Czyli mam pogodzić się z faktem że będę grzeszyć do końca życia.
Nie. Zmienić się, by nie grzeszyć
Czy słowa encykliki humanae vitae odnośnie zasad moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego ,,Jeżeli zaś z kolei uwzględnimy warunki fizyczne, ekonomiczne, psychologiczne i społeczne, należy uznać, że ci małżonkowie realizują odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierując się roztropnym namysłem i wielkodusznością, decydują się na przyjęcie liczniejszego potomstwa, albo też, dla ważnych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka" nie mają żadnego znaczenia?
"Dalszego" dziecka. czyli kolejnego
Mimo że moje zdrowie psychiczne mimo wieloletnich terapii nie pozwala na beztroskie macierzyństwo? Mam w to iść i potem cierpieć razem z nowo powstała osob, Która będzie niechciana?
Nie znam Twojego stanu, więc trudno mi się wypowiadać na Twój temat. Ale w większości wypadków jakie znam, to "nie mogę" jest faktycznie "nie chcę".

Awatar użytkownika
Sierpień2021
Przybysz
Przybysz
Posty: 6
Rejestracja: 19 sie 2021

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Sierpień2021 » 2021-08-21, 15:16

I nie mogę i nie chcę- nie mogę bo wiem że mentalnie ciężko byłoby przez to przebrnąć, potrzebna byłaby kolejna terapia, odstawienie leków, a nie chce- pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Zebra » 2021-08-21, 20:58

Sierpień2021 pisze: 2021-08-21, 15:16 I nie mogę i nie chcę- nie mogę bo wiem że mentalnie ciężko byłoby przez to przebrnąć, potrzebna byłaby kolejna terapia, odstawienie leków, a nie chce- pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
Na pewno nie wiem co teraz przezywasz i także nie wiem jak ci pomóc. Ale moi przedmówcy mają rację.
Wydaje mi się, że druga człowieka składa się z jednego z 3 wyborów - samotność, małżeństwo albo szeroko rozumiane kapłaństwo (czyli osoba duchowne czy zakonne czy świeckie ale z ślubami czystości i tak dalej). Może jest jakaś jeszcze opcja o której nie wiem, ale pewnie większość z nich raczej nie będzie bardzo religijna.

I to właśnie małżeństwo będzie udział w słowach Boga "rozmnażajcie się i bądźcie płodni". Jeśli wchodziłaś w związek małżeński musiałaś wiedzieć, że w końcu nadejdzie czas na dzieci. Jeśli zawierałaś ślub z postanowieniem braku chęci posiadania dzieci to niestety to małżeństwo może być nie ważne.
Najlepszym rozwiązanie byłoby gdybyście mieli chociaż jedno dziecko w takiej sytuacji.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4436
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-08-21, 21:23

Sierpień2021 pisze: 2021-08-21, 15:16 I nie mogę i nie chcę- nie mogę bo wiem że mentalnie ciężko byłoby przez to przebrnąć, potrzebna byłaby kolejna terapia, odstawienie leków, a nie chce- pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
@Arletta Bolesta a czy to co napisała Autorka powyżej nie zmienia trochę sytuacji? Jeśli pracuje przy duzych dawkach promieniowania, a poza tym bierze ważne leki?
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Andej » 2021-08-21, 23:16

Sierpień2021 pisze: 2021-08-21, 14:58i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka" nie mają żadnego znaczenia?
Mają. Sądzę osobiście, że dotyczy to sytuacji, w której potomstwo z powodów genetycznych byłoby skazane na wielką ułomność. A także, gdyby medycznie orzeczono, że ew. ciąża, czy poród równałby się ze śmiercią matki.
Ale to ino moje domniemania. Nie mam konkretnej wiedzy w tym zakresie.
Natomiast decyzja o wykluczeniu rodzicielstwa z przyczyn subiektywnych, wyklucza ważność małżeństwa.
Małżeństwo nie oznacza konieczności posiadania dzieci, ale otwarcie, przyzwolenie na ich posiadanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 102
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 79 times
Been thanked: 47 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Arletta Bolesta » 2021-08-22, 03:02

miłośniczka Faustyny pisze: 2021-08-21, 21:23
Sierpień2021 pisze: 2021-08-21, 15:16 I nie mogę i nie chcę- nie mogę bo wiem że mentalnie ciężko byłoby przez to przebrnąć, potrzebna byłaby kolejna terapia, odstawienie leków, a nie chce- pracuje przy dużych dawkach promieniowania, pozwolenie sobie na nieprzemyślane i niekontrolowane poczęcie w pierwszej fazie ciąży byłaby destrukcyjna dla płodu i bardzo możliwe że spowodowałoby to jego wady rozwojowe. Ciężko jest mi to wszystko pogodzić.
@Arletta Bolesta a czy to co napisała Autorka powyżej nie zmienia trochę sytuacji? Jeśli pracuje przy duzych dawkach promieniowania, a poza tym bierze ważne leki?
I wkraczamy na grunt teologii moralnej: jak napisali Przedmówcy, w otwartości na życie nie chodzi o pójście na oślep, z drugiej zaś strony, małżeństwo nie jest do pogodzenia z wprzęgnięciem w nie antykoncepcji. Na szczególną uwagę zasługuje przywołanie w wypowiedziach Przedmówców różnych powołań (!).
Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny

Awatar użytkownika
Maciej
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 264
Rejestracja: 14 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 128 times
Been thanked: 46 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Maciej » 2021-08-23, 15:38

Dodałbym do tematu dzieci w małżeństwie, że gdy przychodzi dziecko na świat, to mąż/żona dalej są dla siebie najważniejsi (po prostu, pojawia się następny najważniejszy człowiek, ale swoim istnieniem nie burzy porządku miłości). Bo z tego co słyszałem, to niektórym palemka odbija na punkcie dziecka, a oddalają się od współmałżonka.
Ostatnio zmieniony 2021-08-23, 15:38 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Przykazanie nowe dał nam Bóg, abyśmy się wzajemnie miłowali, ale L-) jak nas Jezus Chrystus nauczył i umiłował.
https://youtu.be/WiMfmDWz1-k
Dlaczego należy gasić świece chanukowe
https://youtu.be/M1-7JohtcbU?si=wU9WJc_T6lDAEEO1

Awatar użytkownika
itsjustmemichelle1
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 792
Rejestracja: 17 sty 2021
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 139 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: itsjustmemichelle1 » 2021-08-23, 21:31

Maciej pisze: 2021-08-23, 15:38 Dodałbym do tematu dzieci w małżeństwie, że gdy przychodzi dziecko na świat, to mąż/żona dalej są dla siebie najważniejsi (po prostu, pojawia się następny najważniejszy człowiek, ale swoim istnieniem nie burzy porządku miłości). Bo z tego co słyszałem, to niektórym palemka odbija na punkcie dziecka, a oddalają się od współmałżonka.
Oj tak, +100!
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: lambda » 2021-08-24, 21:21

A co w przypadku jeśli wie się że jest się ciężko chorym. Gdzie prowadzenie ciąży jest bardzo trudne. Zatem wykluczamy otwartość na życie. Czy taka osoba nie może wziąć ślubu?
Ostatnio zmieniony 2021-08-24, 21:24 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1722
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 353 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Morkej » 2021-08-24, 21:28

To właśnie chyba jest ten moment, gdzie można rozwarzać adopcje.
I jak mam być szczery, to nie widzę powodu, aby nie brać zs sobą ślubu przez takie niezależne od nas okoliczności.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: lambda » 2021-08-24, 21:32

Morkej pisze: 2021-08-24, 21:28 To właśnie chyba jest ten moment, gdzie można rozwarzać adopcje.
I jak mam być szczery, to nie widzę powodu, aby nie brać zs sobą ślubu przez takie niezależne od nas okoliczności.
Ale Ślub zakłada otwartość na własne dzieci a nie unikanie poczecia. Zatem tak zawarty ślub będzie nieważny jak pisali wyżej?

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1722
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 353 times

Re: Brak dzieci w małżeństwie

Post autor: Morkej » 2021-08-24, 21:36

No tak, ale tutaj mówimy o unikaniu poczęcia z naprawdę ważnego powodu.
Ktoś chyba na forum pisał o ile dobrze pamiętam, że katolickie małżeństwo z braku możliwości posiadania własnego dziecka - powinno być otwarte na adopcje.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”