Dobry mąż

[Andej]

W 100% to ideał. Niedościgniony.
Nie mam tego na myśli. Ale gdy dominuje hedonizm, to mnie przeraża. Tak samo, jak brak odpowiedzialności. Nie tylko w dziedzinie seksualnej. Odpowiedzialność za skutki własnego postępowania, za druga osobę.
Ale jestem starym dziadem. Patrzę teraz inaczej niż w młodości. Choć uznawane wartości nie zmieniły się w czasie. Jeno zamiast dawnego buntu pojawiła się wyrozumiałość. A zaraz obok niej świadomość konsekwencji każdego złamania Prawa Bożego.

[lambda]

W 100% to ideał. Niedościgniony.
Nie mam tego na myśli. Ale gdy dominuje hedonizm, to mnie przeraża. Tak samo, jak brak odpowiedzialności. Nie tylko w dziedzinie seksualnej. Odpowiedzialność za skutki własnego postępowania, za druga osobę.
Ale jestem starym dziadem. Patrzę teraz inaczej niż w młodości. Choć uznawane wartości nie zmieniły się w czasie. Jeno zamiast dawnego buntu pojawiła się wyrozumiałość. A zaraz obok niej świadomość konsekwencji każdego złamania Prawa Bożego.

Jak można nieuznawac nauczania Kościoła i uwazac się za katolika?
To hipokryzja nie katolicyzm.
Nie myl tego że ktoś świadomie odrzuca jakaś rzecz która Kościół naucza w swych dokumentach (nie papież w wywaidze z samolotu) z tym że ja uznaje ale np ze swej słabości upada. Oczywiśccie głęboka wiara chroni przed wieloma grzechami i jest to niezaprzeczalny fakt.

[Andej]

Jak można nieuznawac nauczania Kościoła i uwazac się za katolika?

Chyba tu nie najlepsze miejsce na takie pytanie. Acz uzasadnione patrząc na stan rzeczy. Jednak następuje oczyszczenie. Świadczą o tym, m.in. statystyki dominicantes i comunicantes. Pierwsze spadają, drugie rosną. To świadczy o przechodzeniu z ilości w jakość.

[lambda]

Jak można nieuznawac nauczania Kościoła i uwazac się za katolika?

Chyba tu nie najlepsze miejsce na takie pytanie. Acz uzasadnione patrząc na stan rzeczy. Jednak następuje oczyszczenie. Świadczą o tym, m.in. statystyki dominicantes i comunicantes. Pierwsze spadają, drugie rosną. To świadczy o przechodzeniu z ilości w jakość.

A może poprostu ludzie przestali się spowiadać tak jak na zachodzie? Lub uznawać za grzech ciężki to co kiedyś uznawali?

[Andej]

Nie sądzę. Ale też nie wiem. Wydaje mi się, że następuje selekcja. Coraz uczciwsze podejście do wiary, religii.

[chemiczka]

Nie może za dużo pić alkoholu.
Nie może chodzić na baby.
Nie może stosować przemocy.
Jak w chałupie coś porobi, to dobrze, ale nie wymagajmy zbyt wiele.

[orzeszku]

Nie no może nie jest aż tak źle z młodymi, są różne wspólnoty, Ruch Czystych Serc i inne, mniej młodych może praktykuje ale za to ci, który praktykują, ci się angażują w Kościół

[lambda]

Nie no może nie jest aż tak źle z młodymi, są różne wspólnoty, Ruch Czystych Serc i inne, mniej młodych może praktykuje ale za to ci, który praktykują, ci się angażują w Kościół

Jest źle. Poczytaj statystyki. Propaganda sącząca się ze smartfonów i Netfloxow Tik Toka zbiera swoje żniwo powoli.

[Andej]

A ja patrzę na wspaniałych młodych na tym Forum. I jestem zachwycony. Postawą, dojrzałością, zainteresowaniami. Widzę młodych przez pryzmat tych, z którymi mam tutaj kontakt. I dziękuje za nich Bogu. To oni są przyszłością.

[lambda]

Kochane panie forumowe, przejrzałem ten wątek i mało trochę tych Waszych wymagań, wytycznych czy pragnień co do Dobrego męża.

W dzisiejszym świecie podstawowo wymagania spełnia niewielki odsetek mężczyzn. U kobiet też nie lepiej.

[Marek_Piotrowski]

Marynarze mówią, że dobry mąż i dobry kompas mają te same cechy: kompas musi być dokładny, czuły i stateczny

[Dezerter]

Kochane panie forumowe, przejrzałem ten wątek i mało trochę tych Waszych wymagań, wytycznych czy pragnień co do Dobrego męża.

W dzisiejszym świecie podstawowo wymagania spełnia niewielki odsetek mężczyzn. U kobiet też nie lepiej.

Jeśli chodzi o mężczyzn to niestety muszę się z tobą zgodzić
ale jeśli chodzi o kobiety, to całkowicie się nie zgodzę
jak słyszę jakimi super żonami, partnerkami, dziewczynami są współczesne panie to już kilka razy
niby żartując spontanicznie stwierdziłem
"gdzie ty byłaś jak ja się żeniłem?!"

[lambda]

Kochane panie forumowe, przejrzałem ten wątek i mało trochę tych Waszych wymagań, wytycznych czy pragnień co do Dobrego męża.

W dzisiejszym świecie podstawowo wymagania spełnia niewielki odsetek mężczyzn. U kobiet też nie lepiej.

Jeśli chodzi o mężczyzn to niestety muszę się z tobą zgodzić
ale jeśli chodzi o kobiety, to całkowicie się nie zgodzę
jak słyszę jakimi super żonami, partnerkami, dziewczynami są współczesne panie to już kilka razy
niby żartując spontanicznie stwierdziłem
"gdzie ty byłaś jak ja się żeniłem?!"

Oj to ni masz kontaktu chyba z młodymi Paniami.
Współczesne kobiety nie chcą mieć dzieci ani być żonami, nie widzą nic złego w wielu partnerach seksualnych, kierują się hedonizmem tego przedsmak miałeś na marszak "wybór nie zakaz"

[Andej]

Przyznaję rację. Degrengolada nie jest związana z konkretną płcią. Raczej z wiekiem i środowiskiem.

[sądzony]

Nie zapominajmy, że poniekąd to małżeństwo uświęca, a "dobry mąż/żona" to nie ktoś z kim bierzemy ślub, a ktoś kto również dzięki nam dobrym się staje lub inaczej, z którego to dobro wydobywamy. Mąż i żona to jedno ciało, a na nic szalonej głowie piękne ciało lub mądrej gnijące.