Dobre dziecko

[itsjustmemichelle1]

Jak być dobrym dzieckiem dla swoich rodziców?

[Skaza]

Niewiele już pamiętam z czasów gdy byłem dzieckiem , ale przede wszystkim szanować, pomagać, wysłuchać, nie okłamywać i nie sprawiać by się mieli za co wstydzić czyli w skrócie trzymać się 10 przykazań a będzie dobrze

[Abstract]

Przede wszystkim pamiętać, że oni też kiedyś byli dziećmi i poprzez swoje doświadczenie chcą cię uchronić przed wieloma głupotami, ale również powinni dać pewną swobodę popełniać błędy w bardziej błahych sprawach.

[lambda]

Jak być dobrym dzieckiem dla swoich rodziców?

Szanować, wypełniać obowiązki domowe bez szemrania i z własnej woli pomagać w nich. Aby rodzice odpoczęli.

[Lunka]

Wydaje mi się że wspomniane pomoc i szacunek są tutaj najważniejsze. Fajnie też, gdy rodzice mogą być z dziecka dumni. Rodzice czy Dziadkowie. Moja babcia zawsze była dumna, że wszyscy chwalili wnuki za to, że są tak grzeczne i zawsze powiedzą Dzień dobry. Takie proste a jednak cieszy.

[Czarny]

Jak być dobrym dzieckiem dla swoich rodziców?

To zależy od wieku naszego i rodziców,
Mnie zostało się opiekować i czytelnie dawać do zrozumienia jak ważną osobą dla mnie jest mama.
Bo jest bardzo ważna, ale dobrze to bez narzucania sie zaznaczyć czasem.
Daleko do tego by być dobrym, ale kierunek mi się zdaje ze to ten.

[Lunka]

@Czarny i to co robisz jest wspaniałym wyrazem miłości. Bardzo Cię podziwiam i niech Bóg da Ci mnóstwo siły, bo wiem że jest Ci potrzebna.

[Czarny]

@Czarny i to co robisz jest wspaniałym wyrazem miłości. Bardzo Cię podziwiam i niech Bóg da Ci mnóstwo siły, bo wiem że jest Ci potrzebna.

Dziękuję serdecznie
Ale mama odwdzięcza się ogromną życzliwością, to nagradzany jestem od razu.
Nic mi nie zostanie na potem.
Dziękuje Bogu ze stan Jej zwłaszcza w sferze intelektualnej bardzo sie poprawił.
To jest bardzo bardzo wiele, zwłaszcza gdy pamiętam Jej zupełną afazje i stan niebytu...no była w swoim świecie lub nieprzytomna.

[abi]

byc dobrym dzieckiem to z wlasnej woli godzic sie po wszelkich klotniach
i chciec rozmawiac, spedzac czas z rodzicami

[Morkej]

Potrafić spojrzeć ich perspektywą na pewne sprawy. Łatwiej jest wtedy zrozumieć podejście rodziców do kwestii, z którymi się nie zgadzamy. Otwiera się możliwość dialogu z rodzicami, a to uważam, że jest jedną z najważniejszych rzeczy w relacjach z nimi.
Nie zamykać się na nich, a starać się rozmawiać.

[sądzony]

Spoglądając z perspektywy dziecka oraz z perspektywy rodzica wydaje mi się, że być dzieckiem dobrym to być dobrym człowiekiem, a co za tym idzie być dzieckiem szczęśliwym.

[Andej]

Spoglądając z perspektywy dziecka oraz z perspektywy rodzica wydaje mi się, że być dzieckiem dobrym to być dobrym człowiekiem, a co za tym idzie być dzieckiem szczęśliwym.

Niby tak, ale za bardzo wyidealizowane. Szczęśliwe dziecko, nie znaczy dobre. Dobro widziane oczyma dziecka może być przez rodziców widziane zupełnie inaczej. A szczęście chwilowe ma się nijak do szczęścia wiecznego. Może być przeszkoda w jego osiągnięciu.
Natomiast w całości zgadzam się z tym, że dobra dziecko jest dobrym człowiekiem.

[sądzony]

Spoglądając z perspektywy dziecka oraz z perspektywy rodzica wydaje mi się, że być dzieckiem dobrym to być dobrym człowiekiem, a co za tym idzie być dzieckiem szczęśliwym.

Niby tak, ale za bardzo wyidealizowane. Szczęśliwe dziecko, nie znaczy dobre. Dobro widziane oczyma dziecka może być przez rodziców widziane zupełnie inaczej. A szczęście chwilowe ma się nijak do szczęścia wiecznego. Może być przeszkoda w jego osiągnięciu.
Natomiast w całości zgadzam się z tym, że dobra dziecko jest dobrym człowiekiem.

Lubię idealizować. Szczęście to życie w miłości z Bogiem.
Dostrzegam jak postrzegają mnie od jakiegoś czasu rodzice i tak chciałbym postrzegać swoją córkę.
Widzieć radość, z której czerpie i wierzyć, że jest nią miłość.

[mysza365]

Chyba być dobrym dzieckiem (tu: mówię o dziecku dorosłym), to tak samo, jak być dobrym rodzicem - wymagać z miłością. Nie wierzę, że ludzie na starość nie mogą się zmieniać. Moja koleżanka, która opiekuje się osobami starszymi, mówi, że jak ktoś się nie zmienia, to umiera.

[sądzony]

(...) jak ktoś się nie zmienia, to umiera.

Ładne.