Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
potrzebujepomocy
Przybysz
Przybysz
Posty: 12
Rejestracja: 8 paź 2021
Been thanked: 1 time

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: potrzebujepomocy » 2021-10-12, 13:32

Jozek pisze: 2021-10-12, 13:00
potrzebujepomocy pisze: 2021-10-12, 12:54
Jozek pisze: 2021-10-12, 12:37 Andej, to ze dziewczyna mu wybaczy, nie ma nic wspolnego z tym by go wybrala za meza.
to on sam przekreslil zwiazek z nia zyjac z inna, a skoro juz zyl z inna, choc bez slubu to juz jakby zobowiazal sie z nia byc, a ta druga z nim.
teraz wracajac do pierwszej, bedzie to zdrada wlasnych zobowiazan i decyzji. Taki czlowiek to po prostu lekkoduch ktoremu nie mozna zaufac, bo sam na to dal dowod.
Dzis mlodzi nie zdaja sobie sprawy jak bardzo wspolzyciem bez slubu gmatwaja nie tylko wlasne zycie, ale i tych z ktorymi wspolzyja bez slubu.
Totalnie nie rozumiem... Jaki powrót do poprzedniego związku?
jak widac sam juz nie pamietasz ktory to byl twoj pierwszy, a ktory drugi zwiazek. ;)
Pamietasz chociaz ile ich w sumie bylo?
Skoro tak mówisz, to na pewno wiesz co mówisz...

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19089
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2630 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-12, 13:47

Co do dyskusji o przebaczaniu - to chyba nie ten casus. Dziewczyna nie tyle nie przebaczyła, co ma problemy z tym, jak to ją zraniło.
Przebaczenie w leczeniu takich ran pomaga, ale nie załatwia od ręki.
Jozek pisze: 2021-10-12, 13:00 jak widac sam juz nie pamietasz ktory to byl twoj pierwszy, a ktory drugi zwiazek. ;)
Pamietasz chociaz ile ich w sumie bylo?
Przeginasz Józek.
Nie ma powodu do takiego traktowania kogoś, kto przyszedł tu po pomoc.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Jozek » 2021-10-12, 13:53

Ale pomoze mu zrozumiec co zle robil, by nie popelniac tych samych bledow w przyszlosci.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: lambda » 2021-10-12, 14:05

Przecież nikt tutaj nie jest w stanie pomóc autorowi w podjęciu decyzji, poza nim samym i rozmowa szczera aż do bólu, bez żadnego udawania ze swoją narzeczoną.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19089
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2630 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-12, 14:19

Jozek pisze: 2021-10-12, 13:53 Ale pomoze mu zrozumiec co zle robil, by nie popelniac tych samych bledow w przyszlosci.
On doskonale wie co zrobił, i Twoje wyżywanie się nic dobrego do tego nie doda.
Nie mówiąc już o "radach" w rodzaju powrotu do poprzedniej dziewczyny.
Przecież nikt tutaj nie jest w stanie pomóc autorowi w podjęciu decyzji, poza nim samym i rozmowa szczera aż do bólu, bez żadnego udawania ze swoją narzeczoną.
Owszem. Ale trochę delikatności Mu się należy.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Lunka » 2021-10-12, 15:33

Nie mogę czytać co wy tu wypisujcie. Dlaczego tak ocenianiacie?
Chłopak zna swój grzech i go żałuję. Nie potrzebuję dodatkowo jakiś oskarżeń.
@Jozek to że ktoś popełnił w życiu blad i chce od teraz żyć inaczej to od razu czyni go lekkoduchem na całe życie? Nie rozumiem.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Lunka » 2021-10-12, 18:01

Jozek pisze: 2021-10-12, 16:10 aby lepiej i na dluzej pamietal.
Myślę, że i tak zapamięta to na całe życie. Bez sugestii kogokolwiek.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Skaza
Gaduła
Gaduła
Posty: 996
Rejestracja: 7 wrz 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 366 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Skaza » 2021-10-12, 18:25

Nie będę się wtrącał zbytnio do całej rozmowy bo nie mam kompetencji , ale napisze tak jak czuję w sercu i jakbym każdemu w podobnej sytuacji odpowiedział. Bracie jeśli dalej chcesz umacniać swoją wiarę i kochasz ją całym sercem to myślę , że może wam się udać i warto walczyć o to by kiedyś Ci to zapomniała. Słabiej jeśli Twoja wiara byłaby wzmacniana bardziej dla niej niż dla Ciebie samego. To już jednak wiesz najlepiej tylko Ty jak to odczuwasz w środku. Trzymam kciuki by wasza miłość pokonała tą przeszkodę i byście byli szczęśliwi, ponoć ona potrafi pokonać wszystko.
Każdy zasługuje na drugą szansę tak uważam. Czasami tylko najtrudniej dać ją samemu sobie. Jestem jednak zwykłym prostakiem i wiem tyle co nic.
Decyzja należy do was. Powodzenia i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
bei
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 251
Rejestracja: 11 lis 2019
Has thanked: 10 times
Been thanked: 48 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: bei » 2021-10-12, 20:13

Szustak kiedyś nagrał o czystości z odzysku. Można posłuchać.

Chciałam jednocześnie podkreślić, że nie zgadzam się z postawą Józka odnośnie przedstawionego problemu, co więcej uważam, że przedstawia ją w krzywdzacy innych sposób.

orzeszku

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: orzeszku » 2021-10-12, 20:42

Moim zdaniem tu są dwa różne problemy, które się w wątku mieszają...

PROBLEM 1: czy autor jest winny, grzeszny, etc - oczywiście, że nie, skoro żałował, wyspowiadał się itd. Bóg mu to z pewnością zapomniał i w ogóle rozpatrywanie tego w takich kategoriach nie ma sensu.

PROBLEM 2: zestaw wartości dziewczyny. Może dla niej to jest naprawdę ważne, by była obopólna czystość przedmałżeńska. Każdy człowiek ma swój zestaw oczekiwań, wyobrażeń. Oczywiście, że wszystko jest mniej lub bardziej elastyczne, pytanie jest na ile ona kocha autora, a na ile ważne i nieprzekraczalne są dla niej pewne wartości. Czy będzie w stanie z nich zrezygnować dla autora i ich miłości I CO NAJWAŻNIEJSZE, NIE MIEĆ O TO ŻALU. Jeśli obie te wartości są dla niej na zbliżonym poziomie ważności, to nic dziwnego, że dziewczyna ma rozterki... I nie wróży to dobrze dla związku. Później mogą być frustracje, ukryte żale, że zrezygnowała z tak ważnego dla niej priorytetu życiowego, a nawet mogą się pojawiać silne ryzyka zdrady małżeńskiej z powodu chęci zrekompensowania sobie nierównego poziomu "doświadczeń" seksualnych.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: sądzony » 2021-10-12, 21:39

Marek_Piotrowski pisze: 2021-10-12, 21:34
sądzony pisze: 2021-10-12, 21:01 A co do wybaczania, jeżeli robisz to z lęku przed tym, że Bóg Ci nie wybaczy to nie mam pytań.
(...) z całą pewnością to, czego zdajecie się wymagać od dziewczyny,(...).
Marku wskaż proszę gdzie ja czegoś wymagam, w którym poście, a potem cytując moją wypowiedź używaj słów "zdajecie się", które sugerują, że mam w tym swój udział.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: lambda » 2021-10-12, 21:42

orzeszku pisze: 2021-10-12, 20:42

PROBLEM 1: czy autor jest winny, grzeszny, etc - oczywiście, że nie, skoro żałował, wyspowiadał się itd. Bóg mu to z pewnością zapomniał i w ogóle rozpatrywanie tego w takich kategoriach nie ma sensu.

.
No a czyściec. Przecież za grzechy trzeba pokutować jeszcze w czyściu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19089
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2630 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-12, 21:43

@Sadzony do Ciebie odnosiła się raczej pierwsza część mojego postu. Od słowa "zaś" odnoszę się głównie do Andeja (i odrobinę Deza).
Ostatnio zmieniony 2021-10-12, 21:45 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Dariusz344
Przybysz
Przybysz
Posty: 3
Rejestracja: 12 paź 2021
Lokalizacja: Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 2 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Dariusz344 » 2021-10-12, 22:09

Rozumiem mężczyznę, który założył temat. Rozumiem również kobietę, która walczy z myślami. Dlaczego rozumiem ? Autorze wątku, przechodziłem przez to samo. My mężczyźni, często nie zdajemy sobie sprawy jak nasze wybory, nasze grzechy w przyszłości potęgują problemy. Miałeś narzeczoną, jeżeli planowałeś z nią ślub, musiałeś darzyć ją miłością, inaczej nie szedł byś do łóżka, chyba, że jesteś egoistą - takich też nie brakuje. Jak to wygląda z perspektywy kobiety, która jest bardzo wierząca ? Wyobraź sobie, że przez całe życie czekasz na tego jedynego, jedyną, trzymasz swoją czystość dla tej jedynej osoby bo wiesz, jakim pięknym darem jest ofiarowanie nie tylko siebie, swojej duszy ale też nieskalanego ciała. Nagle pojawia się miłość, jest pięknie aż do momentu, gdy dowiadujesz się, że brakuje któregoś elementu z układanki, na którym ci zależy. Kobiety to bardzo wrażliwe istoty, Twoja boli to, że uprawiałeś seks z inną, że widziałeś ją nago, pieściłeś jej ciało etc. Jeżeli było uczucie, mogę zrozumieć ,że nad tym nie zapanowaliście. Jeżeli nie było , rozumiem jej strach. Dla nas mężczyzn wydaje się, że możemy zaszaleć a później nie będzie konsekwencji.Ty właśnie ich doświadczasz. Skąd to wiem? Byłem w tej samej sytuacji, pokochałem cudowną kobietę, tą jedyną, było jak w bajce, dopóki nie usłyszała o przeszłości seksualnej. Mimo wspólnych mszy świętych, mimo wspólnych ,regularnych spowiedzi , zabijałem tą miłość swoją przeszłością , też walczyła , tak jak Twoja narzeczona. Ale przed ślubem się wycofała i w pełni ją rozumiem, nie dała rady i miała do tego pełne prawo. Nie będziesz jej w pełni bo współżyłes z inną, może nawet żyłeś pod jednym dachem z inną, jak małżeństwo etc. Ona już zawsze będzie walczyć , jeżeli wam się uda. My walczyliśmy 5 lat. Kiedy się poddałem ? Kiedy zdałem sobie sprawę ile dni w naszym związku była szczęśliwa a ile dni mówiła mi, że cierpi, że to boli. Ma prawo odejść tak samo jak Ty powinieneś widzieć, że jeśli tych gorszych dni jest więcej to warto dać sobie spokój. Mimo że kocham swoją byłą narzeczoną to modlę się za nią,żeby znalazła mężczyznę z czystą kartą bo na takiego zasługuje. Ja zaś nie mam pretensji do Pana Boga, dziękuję mu, że pokazał mi jak moje grzechy wpływają na życie innych i jakie ponoszę teraz konsekwencję. Dostałem miłość ale nie było mi dane kroczyć z nią przez życie bo nie zachowałem 6 przykazania. Jeżeli Twoja narzeczoną to boli, radzę na własnym przykładzie, dać jej wolność i modlić się o kogoś o podobnych poglądach dla niej i podobnych doświadczeniach dla Ciebie. Takich przykładów jest masa, wiem,że każdy ma inne zdanie i na pewno wyciągniesz wnioski. Wiedz jedno, jeżeli to się nasila to musisz zdać sobie sprawę,że ją tracisz. Życie mamy tylko jedno, nie niszczmy go sobie, nie niszczmy go osobie, którą kochamy , która nie radzi sobie z naszą przeszłością - to już nie minie. Drogie Panie, podziwiam te, które wytrwały w tej sytuacji ale podziwiam też te, które odeszły bo miały do tego pełne prawo. Pomódl się w intencji swojej narzeczonej , jeżeli widzisz, że cierpi nie skazuj jej na większe cierpienie życia ze świadomością "kolejnej kobiety w łóżku" to najgorsze co mogą czuć, jeżeli chodzi o tę sferę.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14987
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4215 times
Been thanked: 2955 times
Kontakt:

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Dezerter » 2021-10-12, 22:13

Proponuję skupić się bardziej na problemie i chęci pomocy autorowi wątku , a mniej na innych dyskutantach - proszę.
Ja polecam szczerą rozmowę z nastawieniem, co dalej z nami w tej sytuacji jaka jest i której nie zmienimy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”