Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18926
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-12, 23:11

Skoro Bóg nas kocha totalnie nie może nam nie przebaczyć.
Proponuję przenieść tę dyskusję do innego wątku, bo ważna.

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 968
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 264 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Repart » 2021-10-13, 06:37

orzeszku pisze: 2021-10-12, 20:42 PROBLEM 1: czy autor jest winny, grzeszny, etc - oczywiście, że nie, skoro żałował, wyspowiadał się itd. Bóg mu to z pewnością zapomniał i w ogóle rozpatrywanie tego w takich kategoriach nie ma sensu.
Dokładnie. Zrobił to, co zrobił i już tego nie cofnie. Wyznał grzech, grzechu nie ma. Z winą to już w ogóle nie ma dyskusji - osądzi Go Bóg. Tylko jest jeszcze jedno "ale". Ktoś wcześniej pisał o konsekwencjach. O nich nie należy zapominać. Jeżeli autor będzie widział, że konsekwencje Jego grzechu powodują więcej szkód niż pożytku, to trzeba podjąć męską decyzję. Miłość dojrzewa długo.


orzeszku pisze: 2021-10-12, 20:42 PROBLEM 2: zestaw wartości dziewczyny. Może dla niej to jest naprawdę ważne, by była obopólna czystość przedmałżeńska. Każdy człowiek ma swój zestaw oczekiwań, wyobrażeń. Oczywiście, że wszystko jest mniej lub bardziej elastyczne, pytanie jest na ile ona kocha autora, a na ile ważne i nieprzekraczalne są dla niej pewne wartości. Czy będzie w stanie z nich zrezygnować dla autora i ich miłości I CO NAJWAŻNIEJSZE, NIE MIEĆ O TO ŻALU. Jeśli obie te wartości są dla niej na zbliżonym poziomie ważności, to nic dziwnego, że dziewczyna ma rozterki... I nie wróży to dobrze dla związku. Później mogą być frustracje, ukryte żale, że zrezygnowała z tak ważnego dla niej priorytetu życiowego, a nawet mogą się pojawiać silne ryzyka zdrady małżeńskiej z powodu chęci zrekompensowania sobie nierównego poziomu "doświadczeń" seksualnych.
Też się zgadzam. Jeżeli naprawdę kocha autora i chce z nim być, to MUSI pogodzić się z tym co zrobił. Nie ma miłości bez przebaczenia. Jeżeli zdecyduje się na pozostanie i dalszy ślub, to swoje rozterki musi zostawić za sobą. Ma na nie czas teraz, podejmując decyzję o wspólnym życiu ślubuje przed Bogiem, że będzie kochać swojego męża na dobre i na złe.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Lunka » 2021-10-13, 07:25

@Dariusz344 długo nie jesteście już razem?
Mogę zapytać czy macie jakiś kontakt? Na pewno rozstanie było bardzo trudne...
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: lambda » 2021-10-13, 07:48

Lunka pisze: 2021-10-13, 07:25 @Dariusz344 długo nie jesteście już razem?
Mogę zapytać czy macie jakiś kontakt? Na pewno rozstanie było bardzo trudne...
Czasem Bóg daje siłę do przeżycia takich sytuacji. Bez Boga zamkniesz się w sobie zły na świat i ludzi, będziesz uciekac, a z Bogiem wyjdziesz z tego obronną ręką i będziesz żyć dalej bez większych problemow.
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 07:49 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Dariusz344
Przybysz
Przybysz
Posty: 3
Rejestracja: 12 paź 2021
Lokalizacja: Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 2 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Dariusz344 » 2021-10-13, 08:29

Lunka pisze: 2021-10-13, 07:25 @Dariusz344 długo nie jesteście już razem?
Mogę zapytać czy macie jakiś kontakt? Na pewno rozstanie było bardzo trudne...
Dwa lata odkąd straciłem miłość swojego życia. Zyskałem zaś miłość do Boga i nawrócenie, także muszę przyznać, że Bóg mimo cierpienia potrafi wynagradzać.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18926
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-10-13, 08:47

Jozek pisze: 2021-10-13, 01:17 Ale po co przenosic jesli rozumienie tego jest potrzebne w tym konkretnym watku, tu i teraz?
Czyzby w innym watku czy temacie mialo by to inne znaczenie?
Mysle ze dosc juz tego rpzbijania tematow na fragmenty tylko po to by wyeksponowac swoje teorie pod pozorem pomagania innym, a w rzeczywistosci pomagania samemu sobie i robienia zamieszania w tematach forum.
jesli nie masz zamiaru powtarzania wyjasnien tysiace razy w roznych tematach to nie powinienes zajmowac sie ewangelizacja.
Może dlatego, że tu usiłujemy pomóc komuś, kto ma realny problem i cierpi, i teoretyzowanie na tematy poboczne jest po prostu nie na miejscu?
Poza tym porządkowanie nie jest "robieniem zamieszania". Rozmowa o wszystkim i o niczym do niczego nie prowadzi.
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 08:48 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

potrzebujepomocy
Przybysz
Przybysz
Posty: 12
Rejestracja: 8 paź 2021
Been thanked: 1 time

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: potrzebujepomocy » 2021-10-13, 13:10

Lunka pisze: 2021-10-13, 07:25 @Dariusz344 długo nie jesteście już razem?
Mogę zapytać czy macie jakiś kontakt? Na pewno rozstanie było bardzo trudne...
Przepraszam to nie do mnie pytanie.
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 13:12 przez potrzebujepomocy, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: Lunka » 2021-10-13, 15:48

Dariusz344 pisze: 2021-10-13, 08:29
Lunka pisze: 2021-10-13, 07:25 @Dariusz344 długo nie jesteście już razem?
Mogę zapytać czy macie jakiś kontakt? Na pewno rozstanie było bardzo trudne...
Dwa lata odkąd straciłem miłość swojego życia. Zyskałem zaś miłość do Boga i nawrócenie, także muszę przyznać, że Bóg mimo cierpienia potrafi wynagradzać.
Niech Bóg ma Cię zawsze w swojej opiece 🙏
Mam nadzieję, że pokieruje on Cię najlepsza dla Ciebie droga...
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4436
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-10-13, 17:43

Posty odbiegające od tematu przeniosłam tutaj: viewtopic.php?f=41&t=12266
Bądźcie bardziej delikatni. Wszyscy popełniamy grzechy. Chcielibyście, żeby Wam ktoś tak ostro wypominał Wasze błędy?
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 18:34 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

orzeszku

Re: Czystość w narzeczeństwie - jej brak

Post autor: orzeszku » 2021-10-13, 18:49

lambda pisze: 2021-10-12, 21:42
orzeszku pisze: 2021-10-12, 20:42

PROBLEM 1: czy autor jest winny, grzeszny, etc - oczywiście, że nie, skoro żałował, wyspowiadał się itd. Bóg mu to z pewnością zapomniał i w ogóle rozpatrywanie tego w takich kategoriach nie ma sensu.

.
No a czyściec. Przecież za grzechy trzeba pokutować jeszcze w czyściu.
To swoją drogą, jak również już tu na ziemi ponosimy doczesne skutki grzechu, o czym wcześniej napomknęłam. To nie jest absolutnie tak, że tu jest wyzerowanie absolutne, można sobie grzeszyć, wyspowiadać się i załatwione, to był tylko skrót myślowy mający na celu podkreślenie, że nie mam zamiaru potępiać autora, jak to ktoś na mnie naskoczył.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”