Aborcja
Re: Aborcja
Nie wiemy na co nas stać, dopóki nie staniemy w danej trudnej sytuacji.
Poza tym mówiąc często takie słowa, bierzemy pod uwagę tylko swoje siły, a nie jesteśmy sami, Bóg jest z nami.
Więcej wiary ToTylkoJa, Bóg Cię nie opuszcza, zawsze szukaj w Nim ratunku, w każdej trudnej sprawie.
Poza tym mówiąc często takie słowa, bierzemy pod uwagę tylko swoje siły, a nie jesteśmy sami, Bóg jest z nami.
Więcej wiary ToTylkoJa, Bóg Cię nie opuszcza, zawsze szukaj w Nim ratunku, w każdej trudnej sprawie.
Re: Aborcja
Moja mama zaszła w ciążę bliźniaczą w wieku 42 lat każdy doradzał aborcję - nie zgodziła się. Urodziła mnie i siostrę i Bogu za nas dziękuje.
Ja również jestem przeciwnikiem aborcji.
Ja również jestem przeciwnikiem aborcji.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Aborcja
Moja mama urodziła mnie w wieku 40 lat i również jej odradzali 6 dziecko w tym wieku. Myślę, że nigdy nie żałowała swej decyzji, tak mi teraz przyszło do głowy, że mam kolejny powód, by mu służyć i wynagradzać i to wszytko uświadomiłem sobie dzięki tobie Reniap.
Spore owoce wydajesz jak na 2 post na forum - witaj serdecznie na forum.
Spore owoce wydajesz jak na 2 post na forum - witaj serdecznie na forum.
Ostatnio zmieniony 2019-04-12, 21:17 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Aborcja
Też się pochwalę historią aborcji z otoczenia. Sąsiadka mojej mamy zaszła w ciążę, mniej więcej miała wtedy czterdzieści lat. Zdecydowała się na aborcje poza granicami RP, najprawdopodobniej Czechy. Miesiąc później kopnęła w kalendarz w wypadku samochodowym. W sumie gdybym dowiedział się w wcześniej oraz miał na całość jakiś wpływ to i tak uszanowałbym jej wolną wolę, a tak wyszło dopiero po jej pogrzebie. Wilk syty i owca cała jak to mówią.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Aborcja
Kto tak mówi? Może nazista, gdy dowiedział się, że więzień zbiegły, po którego ucieczce zamordowano 10 innych, zginął pod kołami pociągu. Albo komunista, o odnalezieniu zamarzniętego ciała uciekiniera, już po rozstrzelaniu jego rodziny.
To, że nie rozumiesz, że zabicie człowieka na dowolnym poziomie rozwoju jest morderstwem, to nie znaczy że nie jest to zabójstwem. Z biologicznego założenia wychodząc, test to oczywistym faktem. Ale je ponad pół wieku temu byłem uczony biologii, widać teraz tego nie uczą, skoro takie babole da się pisać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Aborcja
Jeszcze butelkę szampana sobie otwórz z tej okazji... Człowieku, co Ty masz w głowie?
Cieszysz się, bo zginął człowiek? Jeszcze samemu trzeba było ją zamordować, to by szybciej się ten "osąd boży" dokonał, co?
Cieszysz się, bo zginął człowiek? Jeszcze samemu trzeba było ją zamordować, to by szybciej się ten "osąd boży" dokonał, co?
Re: Aborcja
Przyznam, że poraziło mnie juz pierwsze zdanie... bo nie ma się czym chwalić! Ale domyślam się że to nieumiejętnie użyty sarkazm.Fahrenheit pisze: ↑2019-04-28, 17:31 Też się pochwalę historią aborcji z otoczenia. Sąsiadka mojej mamy zaszła w ciążę, mniej więcej miała wtedy czterdzieści lat. Zdecydowała się na aborcje poza granicami RP, najprawdopodobniej Czechy. Miesiąc później kopnęła w kalendarz w wypadku samochodowym. W sumie gdybym dowiedział się w wcześniej oraz miał na całość jakiś wpływ to i tak uszanowałbym jej wolną wolę, a tak wyszło dopiero po jej pogrzebie. Wilk syty i owca cała jak to mówią.
Natomiast reszta wypowiedzi jest dla mnie niezrozumiała zupełnie. Nadążam za opisanymi faktami, ale stosunek autora wypowiedzi do tych faktów jest niejasny.
Wilk syty i owca cała to powiedzenie, które stosuje się, kiedy dwie strony wychodzą z sytuacji zadowolone.
A tu mowa o dwóch zgonach... na dodatek, jeśli matka nie zdąrzyła się wyspowiadać, otrzymać rozgrzeszenia, co w wypadku aborcji nie jest łatwe, to umarła w grzechu ciężkim...
Katolik dowiadując się o takiej historii, w swoim otoczeniu, podjął by kroki typu modlitwa i msza św w intencji tej zmarłej. Podpytał proboszcza jak pomóc jej duszy....Może post, może odpust zupełny...
Katolik nie cieszy się z cudzego nieszczęścia...
Re: Aborcja
Nie cieszę się z cudzego nieszczęścia. Cieszę się, że nie dowiedziałem się wcześniej o jej aborcji, kiedy jeszcze mogłem mieć na to wpływ. Niewiedza jest błogosławieństwem. Poza tym z mojego punktu widzenia aborcja to przejaw wolnej woli i wyłącznie ciężar czyjegoś sumienia, a to już czym napędzane jest dane sumienie nie jest moim interesem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Aborcja
Mniemam, iż gdybyś został teraz abortowany ze społeczeństwa lub ktoś, kogo kochasz, to nie maiłbyś tego za złe aborterowi. Wszak to, że zabiłby Ciebie lub kogoś Ci bliskiego obciążałoby wyłącznie jego sumienie.Fahrenheit pisze: ↑2019-04-28, 23:24... przejaw wolnej woli i wyłącznie ciężar czyjegoś sumienia, ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Aborcja
A kto uszanował wolną wolę tego dziecka abortowanego?
To że było małe i bezbronne, niewidoczne jeszcze dla oczu świata, to nie oznacza, że nie było człowiekiem. Jego dna było już ustalone. Jemu także należała się wolna wola, a co za tym idzie spytanie o decyzję...
Nie mówi jeszcze? To w moim odczuciu należy to życie chronić, a nie podejmować za nie decyzje i to dotyczące końca jego życia.
Czy to było Twoje dziecko? Jaki mogłeś mieć wpływ na czyjąś decyzję w sprawie utrzymania ciąży, jeśli jesteś o pokolenie młodszy?
Nie rozumiem też dlaczego ta niewiedza jest dla Ciebie błogosławieństwem?
To że było małe i bezbronne, niewidoczne jeszcze dla oczu świata, to nie oznacza, że nie było człowiekiem. Jego dna było już ustalone. Jemu także należała się wolna wola, a co za tym idzie spytanie o decyzję...
Nie mówi jeszcze? To w moim odczuciu należy to życie chronić, a nie podejmować za nie decyzje i to dotyczące końca jego życia.
Czy to było Twoje dziecko? Jaki mogłeś mieć wpływ na czyjąś decyzję w sprawie utrzymania ciąży, jeśli jesteś o pokolenie młodszy?
Nie rozumiem też dlaczego ta niewiedza jest dla Ciebie błogosławieństwem?
Re: Aborcja
@Andej:Jeżeli patrzysz na aborcję jak na zamordowanie dorosłego mężczyzny w pełni sił fizycznych to coś jest z Tobą nie w ten sposób. Aborcja dotyczy nienarodzonego organizmu, w większości przypadków pozbawionego układu nerwowego, więc niewiele różni się w moim spojrzeniu od zabicia komórki. Oczywiście znajdą się i osoby Tobie podobne, krzyczące HUUR DUUR A CO GDYBY CIEBIE ZABORCJONIZOWALI? CO PANIE SPRYTNY. Tak mniej więcej postrzegam Twoją wypowiedź. Powiedz mi? Co Ci wpadło do głowy, aby porównywać zabieg medyczny z morderstwem na dorosłym, w pełni sprawnym sił człowieku?
Ostatnio zmieniony 2019-04-28, 23:45 przez Fahrenheit, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Aborcja
No tak -kiedy jestes czlowiekiem.a kiedy nie?
Z cala swiadomoscia , ze caly czas zyjesz?
I jeszcze jedno - stoisz na fundamencie eugeniki - jesli nerwy to czlowiek, to brak nerwow oznacza zwierze: logiczne wynikajace z tego zalozenia wnioski prowadza do eutanazji wszystkich, ktorzy nie spelniaja zalozenia ukladu nerwowego o jakims minimalnym IQ. A takich nie spelniaja uposledzeni w wielkiej rzeszy osobnikow, wszystkie niemowlaki bobaski ... i cala rzesza innych chorych czy ubezwlasnowolnionych.
Heinrich Himmler sie klania.
Z cala swiadomoscia , ze caly czas zyjesz?
I jeszcze jedno - stoisz na fundamencie eugeniki - jesli nerwy to czlowiek, to brak nerwow oznacza zwierze: logiczne wynikajace z tego zalozenia wnioski prowadza do eutanazji wszystkich, ktorzy nie spelniaja zalozenia ukladu nerwowego o jakims minimalnym IQ. A takich nie spelniaja uposledzeni w wielkiej rzeszy osobnikow, wszystkie niemowlaki bobaski ... i cala rzesza innych chorych czy ubezwlasnowolnionych.
Heinrich Himmler sie klania.