Aborcja

[Andej]

PWN SJP:
kara
1. «środek wychowawczy stosowany wobec osoby, która zrobiła coś złego»
2. «środek represyjny względem osób, które popełniły przestępstwo».

zapobiec, zapobiegnąć — zapobiegać «nie dopuścić do czegoś złego»

Besserwiseryzm nie jest argumentem.

[Kalart]

Masz rację - nie sugerujesz kary, tylko po prostu zbrodnię.
Chyba naprawdę nie rozumiesz, czym jest środek wychowawczy. Jeśli uważasz że środek wychowawczy to sterylizacja...

Besserwiseryzm nie jest argumentem.

[Andej]

Nie zrozumiał. Jeśli tak, to traci sens tłumaczenie.

Dla kogo wydają SJP?

[ToTylkoJa]

W języku równie ważny jest ładunek emocjonalny, historia słowa i inne takie.
Na wypracowaniu klasowym nie mogę napisać, że "szlag mnie trafia, gdy...", Ale mogę napisać, że "dostaję apopleksji, gdy...". Choć "szlag" to dosłownie dawne określenie apopleksji.
Kara ma wydźwięk negatywy. Dlatego możemy usłyszeć w rozmowie rodziców: " nie zabrałem mu telefonu, żeby go ukarać. Musi ponieść po prostu konsekwencje swoich czynów".
Dodatkowo kara, w sensie środek wychowawczy, musi mieć ten pierwiastek wychowawczy.
Jeśli utkniesz mi ręce, to nadal nie będzie wiedziała, czemu niby mam nie kraść. Jeśli zamkniesz mnie, odizolując od społeczeństwa, zapewnisz mi opiekę specjalny, który pomoże mi zrozumieć, dlaczego to jest złe i jak poradzić sobie w sytuacji, gdzie wydaje mi się, że nie mam innej opcji, wtedy zrozumiem błąd.

[Marek_Piotrowski]

Jeśli kara odwracalną jest grzywna, to pamiętając że czas to pieniądz - odwracalna jest również każda kara czasowa (więzienie, przymusowe zajęcia czy praca)...

To powiedz facetowi, który przesiedział 18 najlepszych swoich lat w więzieniu, że jak mu wypłacą odpowiednio wysokie odszkodowanie to "nie ma sprawy".

[miłośniczka Faustyny]

Nie rozumiem dlaczego te ostatnie kilka postów może w ogóle znajdować się na forum chrześcijańskim. Przecież osoby, które dokonały aborcji należy zachęcać do ufności w Boże miłosierdzie, bo one często same nie chcą sobie przebaczyć. Nawet papież Franciszek mówi o tym, że każdy grzech, w tym grzech aborcji, może być odpuszczony.
Mam nadzieję, że każda osoba, która dokonała aborcji przyjdzie z ufnością do spowiedzi, gdzie na nią czeka Miłosierny Jezus. On nie będzie jej karać, tylko wszystko przebaczy i będzie jej dawał pokój serca.

[Andej]

A czy wiesz, jakie są warunki odpuszczenia grzechów? Można przebaczać 77 razy. I mieć na sumieniu 77 istnień ludzkich.
Przebaczać trzeba mądrze. I przebaczenie ma się nijak do ponoszenia konsekwencji.
To, że ktoś siedzi w więzieniu, nie znaczy, że mu przebaczono. Są kapelani więzienni.
Wymiar sprawiedliwości i normy wiary to nie to samo.

[Viridiana]

Ponieważ nie siedzę w głowach użytkowników, nie umiem w pełni określić wydźwięku ostatnich momentów dyskusji, natomiast być może chodzi o to, że za grzech ponosi się pewne konsekwencje. Wybaczyć można i jeżeli osoba pragnie Bożego Miłosierdzia, to zachęcam do spowiedzi gorąco, ale trzeba też zadośćuczynić.

[Andej]

Podstawowym celem karania nie jest tylko zemsta za popełniony czyn. Celem jest ochrona społeczeństwa. Obrona przed recydywą. Może i mało skuteczna, ale to nie znaczy, że można zrezygnować.

[Marek_Piotrowski]

Nie rozumiem dlaczego te ostatnie kilka postów może w ogóle znajdować się na forum chrześcijańskim. Przecież osoby, które dokonały aborcji należy zachęcać do ufności w Boże miłosierdzie, bo one często same nie chcą sobie przebaczyć. Nawet papież Franciszek mówi o tym, że każdy grzech, w tym grzech aborcji, może być odpuszczony.

Proszę wskaż, jak tym słowom przeczą moje posty. Bo ja nie widzę sprzeczności.

Mam nadzieję, że każda osoba, która dokonała aborcji przyjdzie z ufnością do spowiedzi, gdzie na nią czeka Miłosierny Jezus. On nie będzie jej karać, tylko wszystko przebaczy i będzie jej dawał pokój serca.

Z pewnością. Podobnie będzie z każdym mordercą, złodziejem itd.
Czy te przestępstwa także z tego powodu proponujesz usunąć z Kodeksu Karnego?

[miłośniczka Faustyny]

Miałam na myśli raczej posty Andeja. Ale w ogóle tak intensywne rozważania na temat karania innych wydają mi się niepasujące do tego miejsca, gdzie mamy się wspierać.
Wiem, że trzeba walczyć o każde życie, ale nie poprzez krzywdzenie osób, które dokonały grzechu. Teraz trzeba im pomóc. Jak mówiłam, mój grzech był inny, ale wcale nie mniej ciężki. Gdybym nie otrzymała pomocy poprzez spowiedź to nie wiem, jak wyglądało by teraz moje życie. A największe uzdrowienie dokonuje się w konfesjonale. Tam usłyszałam, że mam sobie wybaczyć. Po co miałabym marnować resztę swojego życia, skoro już tego nie cofnę? Zamiast się obwiniać mogę teraz zaufać Bogu. Mam nadzieję, że On sprawi, że jeszcze wiele dobra tu zdziałam i to będzie moje zadośćuczynienie, które wypełnię z radością i proszę Cię, Panie Jezu, daj mi tę odwagę.

[Marek_Piotrowski]

Miałam na myśli raczej posty Andeja. Ale w ogóle tak intensywne rozważania na temat karania innych wydają mi się niepasujące do tego miejsca, gdzie mamy się wspierać.

Wspierać w tym, by działać.

Wiem, że trzeba walczyć o każde życie, ale nie poprzez krzywdzenie osób, które dokonały grzechu

"Krzywdzić" to złe słowo w odniesieniu do sankcji karnej za zbrodnię.

Teraz trzeba im pomóc.

W ten sposób, by następne też to zrobiły? Czy moze pomóc w odwróceniu się od swego grzechu?

Jak mówiłam, mój grzech był inny, ale wcale nie mniej ciężki. Gdybym nie otrzymała pomocy poprzez spowiedź to nie wiem, jak wyglądało by teraz moje życie. A największe uzdrowienie dokonuje się w konfesjonale. Tam usłyszałam, że mam sobie wybaczyć.

I słusznie. Jak to sprzeciwia się sankcji karnej za aborcję?

[ToTylkoJa]

@Marek_Piotrowski
Skoro Miłośniczka powiedziała, że odwołuje się do postów Andeja, to prawie na pewno chodziło jej o sterylizację, nie sankcję karną w ogóle.

[Marek_Piotrowski]

Czy tak, Miłośniczko?

[Andej]

Sądzę, że Miłośniczka napisała to co chciała i nie potrzebuje tłumacza, który wyjaśnia, że miała zupełnie coś innego na myśli niż napisała.