Aborcja

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Aborcja

Post autor: Magnolia » 2017-12-28, 20:21

Abraham45 pisze: 2017-12-28, 17:24 My byliśmy otwarci na życie, i nawet teraz gdybyśmy stanęli w obliczu kolejnego dziecka to w żadnym wypadku nie dopuścilibyśmy do aborcji, mimo złego mojego stanu zdrowia. Życie dziecka jest dla mnie ważniejsze i nawet kosztem mojego zdrowia doszłoby do urodzenia dziecka, nie pozwoliłbym na jego zabicie. Ale lepiej w tej sytuacji unikać poczęcia - dla dobra dziecka a nie tylko/lub naszego. To trochę jak z funkcją papieża - jeśli czuje, że nie jest zdolny do prowadzenia Kościoła to dla jego dobra abdykuje.
To co pogrubiłam to według mnie jest sedno otwartej na życie postawy rodziców, którzy jednak unikają poczęcia bo rozeznali swoje zdrowie, stan materialny, możliwości czy wytrzymałość.
W moim odczuciu Abrahamie nikt poza Tobą i żoną, w oparciu o naukę Kościoła, nie ma lepszego rozeznania w Waszej sytuacji. Dlatego jedynie Wy jesteście zdolni do podjęcia decyzji w tej sprawie.
Ale chciałabym tez podziękować Markowi za przypomnienie Nauki Kościoła;-)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Aborcja

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-12-28, 21:03

Abraham45 pisze: 2017-12-28, 17:24 My byliśmy otwarci na życie, i nawet teraz gdybyśmy stanęli w obliczu kolejnego dziecka to w żadnym wypadku nie dopuścilibyśmy do aborcji, mimo złego mojego stanu zdrowia.
Abrahamie, nie pisałem o aborcji tylko o tym, czy uzasadnione jest stosowanie NPR w takim wypadku, bo tego dotyczyło pytanie.
Ale lepiej w tej sytuacji unikać poczęcia - dla dobra dziecka a nie tylko/lub naszego. To trochę jak z funkcją papieża - jeśli czuje, że nie jest zdolny do prowadzenia Kościoła to dla jego dobra abdykuje.
O to mi szło (choć analogia śmiała ;) )

Magnolia pisze: 2017-12-28, 20:21 W moim odczuciu Abrahamie nikt poza Tobą i żoną, w oparciu o naukę Kościoła, nie ma lepszego rozeznania w Waszej sytuacji. Dlatego jedynie Wy jesteście zdolni do podjęcia decyzji w tej sprawie.
Dobrze powiedziane.

Abraham45

Re: Aborcja

Post autor: Abraham45 » 2017-12-28, 21:23

Marek_Piotrowski pisze:O to mi szło (choć analogia śmiała ;) )
O jak fajnie, że załapałeś, to znak, że na forum mogą dziać się cuda i że Bóg także tutaj działa. Tak trzymaj. :)

Abraham45

Re: Aborcja

Post autor: Abraham45 » 2018-01-17, 15:14

Oto bardzo poruszający tekst na temat aborcji i dziecka - dziecka, które było odrzucone przez wszystkich a mimo to urodziło się. Dlaczego? O tym w tekście. Mnie też to uderzyło i poruszyło.

http://www.fronda.pl/a/ks-kancelarczyk- ... 05354.html

Kalart

Re: Aborcja

Post autor: Kalart » 2018-06-06, 18:12

Nie podważam zakazu aborcji zawartej w nauczaniu Kościoła Katolickiego, ale w tej kwestii chciałbym zapytać o jedno:
Czy katolik ma nakaz powstrzymania siłą aborcji czy też wymierzania kary za nią?

W moim uznaniu chrześcijanin ma obowiązek przestrzegać o tym że aborcja to grzech, zachęcać do innych rozwiązań - ale nie ma obowiązku dążyć do tego, by uchwalono prawny zakaz aborcji w świeckim państwie. Prawny zakaz aborcji to nic innego jak zmuszanie siłą do postępowania według praw religijnych, co w sposób oczywisty godzi w wolną wolę. Prawo ludzkie jest prawem ludzkim - chrześcijanin powinien się do niego stosować, tak długo jak nie uniemożliwia ono praktykowanie praw boskich - ale przecież nie ma obowiązku zmieniać prawa ludzkiego tak, by przypominało prawo boskie, zgadza się?

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Aborcja

Post autor: agust » 2018-06-09, 13:54

Znowu tolerancja i akceptacja w czynieniu najgorszych rzeczy. Ja swoje wiem, a wy "róbta co chceta", bo państwo, to nie moja działka. Więc po co Pan Jezus powiedział: Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową. To nie jest wołanie o delikatność i godzenie się na zło, we własnym domu, i nie tylko. To jest wezwanie do dawania świadectwa, jak? Przyjmując do wiadomości i akceptując? Mieczem nie zawiera się wygodnych układów. Wiara bez uczynków jest pusta. Kalart - zgadza się?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Aborcja

Post autor: Dezerter » 2018-06-09, 23:01

Zgadza się, ale Karlat już ci nie odpowie - z mojego powodu, więc ja spróbuje. Zapewne, nie wiesz, że zadałeś to pytanie ateiście, który zadał ciekawe pytanie:
" Czy katolik ma nakaz powstrzymania siłą aborcji czy też wymierzania kary za nią?"
co byś odpowiedział?
i ode mnie pytanie by pobudzić do rozważań:
czy jesteś za wprowadzeniem prawa religijnego w Polsce?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Aborcja

Post autor: Andej » 2018-10-06, 10:32

A właściwie antyaborcja.
Tak się składa, że Mary Wagner ma szansę na uhonorowanie przez parlament UE. To może nastąpić już 9 bm. Dlatego namawiam, aby każdy w Was przyczynił się do tego, aby stało sie to faktem.
Podaję link: https://www.citizengo.org/pl/lf/166040- ... ary-wagner
Oddajcie swój głos, ujawniajcie swoje stanowisko. Wesprzyjcie akcję.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Kalart

Re: Aborcja

Post autor: Kalart » 2018-10-10, 06:36

Mary Wagner... już niemal ją zapomniałem. Zastanawiam się tylko - czy jakbym w każdą niedzielną mszę wchodził do kościoła z transparentem "Boga nie ma", a przed mszą nakłaniał ludzi do korzystania z rozumu zamiast bezmyślnej wiary... czy jakbym ignorował prośby o opuszczenie budynku... gdy ignorowałbym zakazy zbliżania się... czy jakby z powodu ignorowania zakazu spędzałbym coraz dłuższe - z powodu recydywy - okresy w więzieniu... przestaliby mnie z więzienia wypuszczać, bo policjanci musieliby ciągle mnie tam przewozić...mógłbym nazywać się męczennikiem?

Działać przeciw aborcji - rozumiem, pochwalam. Ale nie w taki sposób jak robiła to w.w. osoba. To robienie bohaterstwa z głupoty.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Aborcja

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-10-10, 07:34

Nie porównuj sprzeciwu wobec morderstwa ze sprzeciwem wobec cudzych praktyk religijnych.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Aborcja

Post autor: Andej » 2018-10-10, 11:59

Kalart pisze: 2018-10-10, 06:36 ... jakbym ... przed mszą nakłaniał ludzi do korzystania z rozumu zamiast bezmyślnej wiary...
Byłoby to chwalebne o godne pochwały. Tylko dlaczego mieszasz działania pozytywne z negatywnymi? Nie potrafisz odróżnić dobra od zła?
Ostatnio zmieniony 2018-10-10, 11:59 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Gosia26
Bywalec
Bywalec
Posty: 72
Rejestracja: 26 cze 2018
Has thanked: 6 times
Been thanked: 28 times

Re: Aborcja

Post autor: Gosia26 » 2018-10-10, 20:30

Abraham45 pisze: 2017-12-28, 17:24 My byliśmy otwarci na życie, i nawet teraz gdybyśmy stanęli w obliczu kolejnego dziecka to w żadnym wypadku nie dopuścilibyśmy do aborcji, mimo złego mojego stanu zdrowia. Życie dziecka jest dla mnie ważniejsze i nawet kosztem mojego zdrowia doszłoby do urodzenia dziecka, nie pozwoliłbym na jego zabicie. Ale lepiej w tej sytuacji unikać poczęcia - dla dobra dziecka a nie tylko/lub naszego. To trochę jak z funkcją papieża - jeśli czuje, że nie jest zdolny do prowadzenia Kościoła to dla jego dobra abdykuje.
Chwalebna postawa . Jednak należy pamiętać iź kobieta nie ma moralnego obowiązku poświęcać swojego życia dla dziecka w sytuacji bezpośredniego zagrożenia swojego zdrowia. Może wybrać swoje życie i nikt nie ma prawa jej oceniać co więcej nawet w obliczu nauki Kościoła nie robi obiektywnie niczego złego. Złe zdrowie jest wystarczającym powodem do zaprzestania kolejny prób starań o potomstwo. Oczywiście matka ma prawo się poświęcić ale nie to wymagane przez Kościół .Mówi o tym zasada podwójnego skutku.

Jeśli stoimy przed wyborem między życiem dziecka a życiem matki, etyka dopuszcza wybór życia kobiety. Etycy powołują się tu na tzw. zasadę podwójnego skutku. Sformułował ją w XIII w. św. Tomasz z Akwinu w „Sumie teologicznej”. Odnosiła się ona do zabójstwa agresora. Św. Tomasz dopuszczał sytuację, że z samoobrony może wyniknąć dwojaki skutek: zachowanie własnego życia oraz zabójstwo napastnika. Pierwszy skutek jest zamierzony, a drugi niezamierzony.

Zasadę podwójnego skutku przytacza Katechizm Kościoła Katolickiego. Odnosi się ona także do sytuacji, gdy zagrożone jest życie matki będącej w ciąży. Przy czym należy podkreślić, że poczęte dziecko nie jest w żadnej sytuacji niesprawiedliwym agresorem.

— Zgodnie z tą zasadą Kościół dopuszcza np. sytuację, gdy istnieje konieczność usunięcia macicy zaatakowanej przez nowotwór, nawet gdy kobieta jest w ciąży, co oznacza śmierć dziecka. Zaniechanie działań medycznych mogłoby spowodować śmierć zarówno matki, jak i dziecka — wyjaśnia profesor teologii moralnej ks. Stanisław Warzeszak. I tłumaczy, że śmierć dziecka, która jest następstwem działania medycznego, nie jest działaniem zamierzonym, lecz tzw. drugim skutkiem, czyli z moralnego punktu widzenia działaniem dopuszczalnym.

Zdecydowanie odpiera on zarzuty, że stosowanie w takim przypadku zasady podwójnego skutku to próba uspokojenia sumienia, a podjęte działanie sprowadza się ostatecznie do aborcji. — To są dwie zupełnie inne sytuacje, diametralnie różniące się motywacjami. W przypadku aborcji celem jest zabicie dziecka nienarodzonego, w przypadku zastoso-wania zasady podwójnego skutku celem jest ratowanie życia, a utrata innego nie jest zamierzonym działaniem — wyjaśnia różnice


https://opoka.org.pl/biblioteka/F/FE/gn ... wojny.html

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Aborcja

Post autor: Dezerter » 2018-10-23, 19:50

Dzięki Gosiu za merytoryczny i pouczający post.
Moja znajoma z Kursu Alfa organizuję wraz ze swoje wspólnotą terapie/rekolekcję dla kobiet, które poddały się aborcji, niedługo podam konkrety.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Kawai
Początkujący
Początkujący
Posty: 29
Rejestracja: 5 sty 2018
Been thanked: 3 times

Re: Aborcja

Post autor: Kawai » 2018-11-14, 18:15

Kalart pisze: 2018-06-06, 18:12 Nie podważam zakazu aborcji zawartej w nauczaniu Kościoła Katolickiego, ale w tej kwestii chciałbym zapytać o jedno:
Czy katolik ma nakaz powstrzymania siłą aborcji czy też wymierzania kary za nią?
Ja bym zadała inaczej pytanie. Czy katolik ma prawo narzucać innym swoją definicje człowieka, jeżeli wynika ona jedynie z jego wiary? Bo bez wiary w to, że człowiek jest stworzony przez Boga nie ma podstawy do nazwania wczesnej aborcji morderstwem. Zapłodniona komórka, bądź grupy komórek nie posiadające układu nerwowego, który integrowałby i interpretowałby sygnały nie może być uznana za równą prawem dorosłemu osobnikowi bez wiary w istnienie nieśmiertelnej duszy danej przez Boga. A na to nie ma obiektywnych dowodów. Więc sprzeciwianie się aborcji oznacza zmuszenie innych do wiary.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Aborcja

Post autor: Viridiana » 2018-11-15, 17:35

Kawai pisze: 2018-11-14, 18:15 Zapłodniona komórka, bądź grupy komórek nie posiadające układu nerwowego, który integrowałby i interpretowałby sygnały nie może być uznana za równą prawem dorosłemu osobnikowi bez wiary w istnienie nieśmiertelnej duszy danej przez Boga.
Moim zdaniem jeśli chodzi o kwestię zła aborcji bez wiary w Boga - mimo wszystko nadal jest dyskusyjna. Z drugiej strony "zapłodniona komórka" w przeciwieństwie do dorosłego człowieka nie ma nawet szansy na obronienie swojego życia - nawet jeśli w przyszłości gdyby dano jej szansę na życie mogłaby być wspaniałym, inspirującym człowiekiem. I także pojawia się też kwestia, czy to fakt posiadania układu nerwowego czyni z kogoś człowieka? :-\
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”