Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Konrad

Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Konrad » 2017-01-08, 21:44

Wypowiedzcie się proszę w temacie. Jestem bardzo ciekaw jak postrzegacie kwestię kompromisu w małżeństwie i czy stosujecie go w swoich związkach.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-01-08, 23:44

To zależy od tego czego dotyczyć ma ten kompromis :)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Andej » 2017-01-09, 09:44

Konrad pisze:Wypowiedzcie się proszę w temacie. Jestem bardzo ciekaw jak postrzegacie kwestię kompromisu w małżeństwie i czy stosujecie go w swoich związkach.
Czy możesz wyjawić dokładniej jaki jest sens Twojego wpisu? Czy jest to reklama? Czy szukasz klientów? Czy chcesz uzupełnić swoją wiedzę?

Wybacz, że piszę tak bezpośrednio, ale załączone linki sugerują wątpliwości.

A kompromis w małżeństwie niczym się nie różni od kompromisów we wszystkich innych sprawach.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Dezerter » 2017-01-09, 20:40

kompromis (SJP)

1. polubowne rozwiązanie sporu w oparciu o wzajemne ustępstwa;
2. rezygnacja z pewnych warunków, zasad w celu osiągnięcia praktycznych korzyści

Wygląda na to, że nie taki straszny i jak patrzę na definicję często stosowany
Jest złota zasada psychologi stanowi by w sporach byli sami wygrani "win-win", a nie wygrany i przegrany, a tym bardziej przegrany przegrany, bo wówczas obie strony tracą, ale nieraz zafiksowanie w kłótni i do takich wyników sporów prowadzi.

popatrzmy więc czy w 1. polubowne rozwiązanie sporu w oparciu o wzajemne ustępstwa;
mamy 2 wygranych? ...
niby spór rozwiązany, ale musiałem z czegoś zrezygnować, ustąpić , poddać się! (trochę) czy będę zadowolony i wygrany/"win"?
tak sobie...
popatrzmy więc czy w 2. rezygnacja z pewnych warunków, zasad w celu osiągnięcia praktycznych korzyści
- niby mam jakieś "praktyczne korzyści", ale kosztem jakichś moich warunków stawianych, lub musiałem poświęcić jakieś moje zasady (a jeśli moralne?)
coraz mniej przy bliższym przyjrzeniu podoba mi się kompromis :-(
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Konrad

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Konrad » 2017-01-16, 11:36

Andej pisze:
Konrad pisze:Wypowiedzcie się proszę w temacie. Jestem bardzo ciekaw jak postrzegacie kwestię kompromisu w małżeństwie i czy stosujecie go w swoich związkach.
Czy możesz wyjawić dokładniej jaki jest sens Twojego wpisu? Czy jest to reklama? Czy szukasz klientów? Czy chcesz uzupełnić swoją wiedzę?

Wybacz, że piszę tak bezpośrednio, ale załączone linki sugerują wątpliwości.

A kompromis w małżeństwie niczym się nie różni od kompromisów we wszystkich innych sprawach.
Witaj Andrzeju. Zwykłe pytanie. Nie ma żadnych załączników- a jedynie mój podpis i opis w stopce. Nie kryję się kim jestem i co robię. Chcę pobudzić Was do dyskusji.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Andej » 2017-01-16, 12:30

Konrad pisze:... Chcę pobudzić Was do dyskusji.
Kompromis w małżeństwie polega na tym, że mężczyzna ustępuje kobiecie i jeszcze ją za to przeprasza.
Jedną z naczelnych maksym osiągania kompromisów jest: Lepiej mieć święty spokój, niż rację.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Piotrek

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Piotrek » 2017-01-16, 18:49

W czerwcu 2001 roku byłem blisko związku małżeńskiego z licealną koleżanką i ówczesną studentką architektury na PW. Byłem blisko, bo moje oświadczyny zostały przyjęte. W toku kilku rozmów próbowaliśmy zawrzeć obopólny kompromis. Nie ma nic wspanialszego niż związek dwojga ludzi oparty na wzajemnej miłości, poszanowaniu i kompromisie obu stron. Piotrek z Warszawy.

konik

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: konik » 2017-01-17, 10:59

No to Piotrku jestes w tym malzenstwie?

Piotrek

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Piotrek » 2017-01-17, 16:07

W trakcie jednej z rozmów z tą dziewczyną zawahałem się i szansa małżeństwa z koleżanką o białych włosach, do dzisiaj oddaliła się. Ale miłość, jeśli jest prawdziwa, zna nie takie zwroty sytuacji. Mam szansę i nadzieję, że nic straconego :). Piotrek z Warszawy.

Piotrek

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Piotrek » 2017-01-17, 18:30

Pamiętam, jak w trakcie telefonicznej rozmowy ze śmiechem skomentowała moją nieporadność: "Oj przestań, mój tata też nie wiedział, jak oświadczyć się mojej mamie". Piotrek.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Dezerter » 2017-01-17, 22:27

Piotrek pisze:Pamiętam, jak w trakcie telefonicznej rozmowy ze śmiechem skomentowała moją nieporadność: "Oj przestań, mój tata też nie wiedział, jak oświadczyć się mojej mamie". Piotrek.
Szkoda Piotrze, że się nie ożeniłeś - kobieta zmienia życie mężczyzny, porządkuje je i wielu mężczyznom nadaje sens życia
Myślę, że żona by ci dobrze zrobiła
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Piotrek

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Piotrek » 2017-01-18, 05:23

Tak, Dezerter. W 2001 roku mieliśmy po 23 lata i cały świat był przed nami :). Dzisiaj mamy po 38 lat i wizja potomstwa znacznie się oddaliła :). Piotrek z Warszawy.

konik

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: konik » 2017-01-18, 05:54

Ale Piotrek - co to za myslenie dziwaczne ( wedlug mojej konskiej glowy ). Jezeli wizja potomstwa sie oddala, to juz nie ma po co sie zenic?
A kobieta to juz w ogole sie nie liczy, nawet jesli brak potomstwa?

Piotrek

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: Piotrek » 2017-01-18, 08:57

Wzajemny szacunek jest podstawą każdego związku. Przypominam pieśń Seweryna Krajewskiego "Czekasz na tę jedną miłość" :). Piotrek Grochowski z Warszawy.

konik

Re: Kompromis w małżeństwie. Czy na pewno o to chodzi ?

Post autor: konik » 2017-01-18, 10:46

No tak, napisales prawde ogolnie znana, ale nie odpowiedziales Piotrku na pytanie, ktore zadalem Tobie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”