Jak przebaczać ?...

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-05-20, 10:55

Wolf pisze: 2018-05-19, 18:07 Ja przy Bogu, nie bylem tak naprawde nigdy.
Może w tym jest problem?
A jeśli tak, i jeśli swoją sytuację postrzegasz tak, jak postrzegasz, to czemu nie spróbować?...

Inna rzecz, że - sądząc z zakończenia Twojego listu - chyba powinieneś poszukać profesjonalnej pomocy po linii medycznej. Depresji nie wolno lekceważyć.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: W drodze » 2018-06-01, 22:42

wędrowiec pisze: 2018-05-17, 23:24 Przebaczanie nie ma nic wspólnego z akceptacją zła, które zostało wyrządzone.
To są dwa różne procesy.
Maria -Magdalena słusznie pisze:
Można przebaczyć, nie godząc się na krzywdę jaką Ci wyrządzono.
Powiem więcej, można a nawet trzeba.
Duzo o Bogu i przebaczeniu,wiadomo na jakim forum jesteśmy.
A ja zapytam,czy można przebaczyć oraz zapomnieć krzywdy nie wierząc w Boga?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: Dezerter » 2018-06-01, 22:52

Wszystko można, ale z Bogiem łatwiej, bo tak po ludzku, gdyby Boga nie było to niby czemu miałbym darować komuś krzywdy wyrządzone mnie lub najbliższym - bez sensu - tak myślę. Wendetta jest znana w bardzo wielu kulturach i plemionach, narodach, chyba nieprzypadkowo?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: W drodze » 2018-06-01, 22:57

Andej pisze: 2018-05-16, 15:15
Wolf pisze: 2018-05-16, 13:35... Prosta sprawa wy zajmujecie sie zyciem, ja smiercia. ...
Tym bardziej nie rozumiem. Śmierć jest piękna. Śmierć jest najpiękniejszym momentem życia. Podsumowanie dobra uczynionego przez cały podarowany nam przez Boga czas. I osobiste z Nim spotkanie.

Zajmowanie się śmiercią jest piękne, nastraja optymistycznie, napawa człowieka radością. Od kiedy ją poznałem, to przestałem się jej bać. Jest urocza i miła.
I tu przyznam Ci racje.
Podobnie jest ze wszystkimi strachami,do czasu jak ich nie poznamy i nie zaprzyjaźnimi sie z nimi.
Ale zapytaj przeciętnego katolika o smierć , a zobaczysz reakcje.

Dominik

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: Dominik » 2018-06-01, 22:57

Ja co jakiś czas daruje krzywdy, nie myślę wtedy o Bogu,,, ale czy to jego zasługo to nie wiem..

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: W drodze » 2018-06-02, 07:04

Dezerter pisze: 2018-06-01, 22:52 Wszystko można, ale z Bogiem łatwiej, bo tak po ludzku, gdyby Boga nie było to niby czemu miałbym darować komuś krzywdy wyrządzone mnie lub najbliższym - bez sensu - tak myślę. Wendetta jest znana w bardzo wielu kulturach i plemionach, narodach, chyba nieprzypadkowo?
U mnie mówiąc szczerze jest na odwrót.
Bo niby jaka korzyść ma sam Bóg z Twojego pojednania sie z bratem ,skoro i tak On zanim zgrzeszyłeś juz Ci przebaczył.
Natomiast przebaczenie innym ,jest rowniez przebaczenie samemu sobie ,czyli pokonanie samego siebie. Inni nazywaja to pokonanie własnego Ego,co jest największym zwycięstwem nad samym sobą.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: W drodze » 2018-06-02, 07:22

m-m pisze: 2018-05-17, 20:52
Wolf pisze: 2018-05-15, 23:31 Nie wybacze bo nie widze w tym sensu. Gdybym to zrobil to znaczy, zebym sie z tym pogodzil.
Niekoniecznie.
Można przebaczyć, nie godząc się na krzywdę jaką Ci wyrządzono.
Krzywda to rana która się jątrzy.
Masz dwa wyjścia:
- dalej ją rozdrapywać.
lub
- oddać Bogu.

Oddać Bogu siebie, swój ból i przebaczenie takie, na jakie Cię stać na tym etapie życia.
Znasz modlitwę "Ojcze Nasz"?

Jest tam prośba "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".
W moim życiu był taki moment, że nie wypowiadałam tego zdania. Nie mogłam.

Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jeśli prosisz "Bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na Ziemi", to możesz być pewien, że tak się stanie.
Nie bardzo logicznie odczytuje ten post. Chcesz oddać Bogu rozdrapania ranę krzywd, a sam(a) prosisz aby to się stało wtedy ,gdy ja wpierw przebaczę
A przebaczyć ,to oczyścisz wnętrze od zarazy krzywd.
Ostatnio zmieniony 2018-06-02, 16:51 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

wędrowiec

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: wędrowiec » 2018-06-02, 10:52

Przebaczyć ,to oczyścić wnętrze od zarazy krzywd.
Przebaczyć to także oczyścić się i zapobiec eskalacji własnej nienawiści.

Polecam medytację nad tym, tym osobom, które mają z tym problem.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: Andej » 2018-06-02, 11:58

W drodze pisze: 2018-06-02, 07:04 ... U mnie mówiąc szczerze jest na odwrót. ...
Chyba nie jest na odwrót, gdyż przebaczenie nie ma jednego oblicza.
Masz rację zwracając uwagę na dodatkowe relacje, a zwłaszcza na relację zwrotną.
Rzeczywiście pełne przebaczenie należy rozpatrywać jak kilka relacji:
1. Bóg - człowiek,
2. Człowiek - Bóg (wiele osób ma różne pretensje do Boga),
3. Człowiek - człowiek czyli ja - bliźni,
4. Człowiek - człowiek czyli bliźni - ja,
5. Człowiek w stosunku do siebie.
I nie wiem, czy ta ostatnia relacja nie jest najtrudniejsza.
ad. 1 - słusznie zauważasz, że Bóg wybaczył, wybacza i chce wybaczać.
ad. 2 - jest dla mnie nieporozumieniem. Zrzucaniem własnych win na Boga. Lub zrzucaniem czyichś win na Boga. A takż ebrakiem rozumienie woli bożej.
ad. 3 - To główna relacja. W Modlitwie Pańskiej podpisujemy na siebie wyrok: "I odpuść na nasze winy, TAK JAK MY odpuszczamy naszym winowajcom". Nie ma to mowy o tym, że ktoś musi przeprosić, aby mu wybaczyć. Bóg oczekuje bezwarunkowego przebaczenia. Śpiewamy też "zapomnij nam nasze winy". To wspaniale zapomnieć. Ale czy nie jest to przymiotem tylko Tego, Który Jest doskonały? Czy człowiek może zapomnieć o czymś, co go bardzo boli. Wydaje mi się być to niemal niemożliwym. Ale mimo tego wybaczyć bliźniemu można i trzeba.
ad. 4 - Właściwie wspomniałem powyżej. Ale są w tym dwie relacje. Jedna opisana, czyli to, że nasze przebaczenie nie może być warunkowane zachowanie innej osoby. A drugie to nasza skrucha wobec osoby, którą skrzywdziliśmy. Nie mając prawa oczekiwać skruchy od kogoś, sami powinniśmy ją okazywać. Zawsze, gdy do naszej świadomości dojdzie to, że jesteśmy winowajcami. Należy prosić o przebaczenie. Ludzi. Ale i Boga. Wiedząc, że przebaczył i tak prośmy o przebaczenie.
ad. 5 - Jak sobie przebaczyć? Jak przeprosić siebie? Zaakceptować. Zadośćuczynić. Nie rozdzielać włosa na czworo. Przestać się skupiać na uczynionej winie. Całą energię przenieść na zapobieganie powtórkom. Wtedy łatwiej przebaczyć sobie. Wtedy łatwiej zobaczyć, że Bóg jest także w nas. Pokazać, że Bóg działa przez nas. I w ten sposób, czyniąc dobro wobec innych, przebaczyć sobie samemu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: Dezerter » 2018-06-02, 17:12

W drodze pisze: 2018-06-02, 07:04
Dezerter pisze: 2018-06-01, 22:52 Wszystko można, ale z Bogiem łatwiej, bo tak po ludzku, gdyby Boga nie było to niby czemu miałbym darować komuś krzywdy wyrządzone mnie lub najbliższym - bez sensu - tak myślę. Wendetta jest znana w bardzo wielu kulturach i plemionach, narodach, chyba nieprzypadkowo?
U mnie mówiąc szczerze jest na odwrót.
Bo niby jaka korzyść ma sam Bóg z Twojego pojednania sie z bratem ,skoro i tak On zanim zgrzeszyłeś juz Ci przebaczył.
Natomiast przebaczenie innym ,jest rowniez przebaczenie samemu sobie ,czyli pokonanie samego siebie. Inni nazywaja to pokonanie własnego Ego,co jest największym zwycięstwem nad samym sobą.
Pełna zgoda - tylko ja samego siebie nie "zwyciężam", bo ze sobą nie walczę, bo siebie kocham i żyje w przyjaźni. Moje Ego również nie "pokonuje", bo nie walczę raczej ignoruję, nie zauważam, powstrzymuję i samo się odsuwa powoli w cień.
Ale taka praca nad samym sobą ma sens (dla mnie) tylko z Bogiem i w Bogu
wędrowiec pisze: 2018-06-02, 10:52
Przebaczyć ,to oczyścić wnętrze od zarazy krzywd.
Przebaczyć to także oczyścić się i zapobiec eskalacji własnej nienawiści.

Polecam medytację nad tym, tym osobom, które mają z tym problem.
Zgadzam się, ale uważam, że wszyscy powinniśmy nad tym medytować i się doskonalić a wówczas Miłość w świecie wzrasta.

Andeju - rewelacyjny post!
Ostatnio zmieniony 2018-06-02, 17:12 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: W drodze » 2018-06-05, 21:17

Dominik pisze: 2018-06-01, 22:57 Ja co jakiś czas daruje krzywdy, nie myślę wtedy o Bogu,,, ale czy to jego zasługo to nie wiem..
Rewelacja Doiniku, choc nie do konca.Ale poczatek jest, a to juz bardzo wiele.
Otoz czy tylko darowales krzywdy, czy rowniez przebaczyles tej osobie?
Bo skoro to uczyniles tak dobrowolnie, nie zwazajac wlasnie na Boga, to zrobiles milowy krok.
Bo wlasnie tak powinnismy zyc oraz postepowac na codzien,kiedy zdarzaja sie sytuacje niekorzystne dla nas .Musi byc odruch bezwarunkowy, pozbawiony wszekliej kalkujacji, po co, dla kogo , czy co za to dostane.

To na razie tyle .
Zycze dalszych postepow.

Dominik

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: Dominik » 2018-06-05, 21:42

W drodze, po prostu nie wypominam danej osobie że coś źle zrobiła wobec mnie. Nie są to jakieś wielkie krzywdy, tylko mniejsze.
Po prostu rozmyślanie o tym nie ma potrzeby, powoduje zły sen, poddenerwowanie. Może nie jest to jakieś przebaczenie, tylko puszczenie w niepamięć.

Do tego jeszcze dochodzi skleroza, nie jestem pamiętliwy :-)

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: W drodze » 2018-06-06, 21:46

Dominik pisze: 2018-06-05, 21:42 W drodze, po prostu nie wypominam danej osobie że coś źle zrobiła wobec mnie. Nie są to jakieś wielkie krzywdy, tylko mniejsze.
Po prostu rozmyślanie o tym nie ma potrzeby, powoduje zły sen, poddenerwowanie. Może nie jest to jakieś przebaczenie, tylko puszczenie w niepamięć.

Do tego jeszcze dochodzi skleroza, nie jestem pamiętliwy :-)
Chcac isc w gore w rozwoju duchowym, to jednak potrzebna jest wewnetrzna swiadomosc zarowno wyrzadzonej krzywdy, jak rowniez i przebaczenia.
Inaczej, to zyjesz jak roslinka, ktora z braku slonca lub wody wiednie.
I nie musza byc to wielkie krzywdy.Kroko po kroku , ale zawsze do przodu.
Zycze realizowania tego co prowadzi w Gore.

Magnolia

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: Magnolia » 2018-06-06, 22:34

Ilekroć widzę tytuł tego wątku to coś krzyczy we mnie odpowiedź.
Na pytanie : jak przebaczać? odpowiedź mam: SZYBKO!

Nauczyłam się tego w małzeństwie, szybko przebaczać, codziennie przebaczać, nie pamiętać krzywd.
Dopiero po jakimś czasie zrozumiałam jak wielką to stanowi wartość, że nie ciągną się za nami "wypominki".
A i jedno i drugie ma swoje winy na sumieniu (na szczęście odpuszczone i wybaczone), oboje doświadczyliśmy czym jest wybaczenie. Uważam, że dzięki przebaczeniu nasze małżeństwo wciąż trwa. Za co dziękuję Bogu codziennie.

Ale zmienię odrobinę temat, by poruszyć inny aspekt wybaczenia...
Najczęściej znamy krzywdę, bo jej doznaliśmy i mamy w sercu urazę... kolejnym krokiem jest przebaczenie (czasem po wielu latach, stawianiu warunków, czekaniu na przeprosiny itd)

A co z wybaczeniem winy której nie znamy?
Przychodzi do nas człowiek.. mówi że zgrzeszył przeciwko nam, ale nie jest zdolny do wyjawienia winy, obawia się, przeżywa lęk odrzucenia, płacze, widać jak bardzo żałuje... ale nie potrafi powiedzieć, przyznać się co zrobił...
Co zrobić w takiej sytuacji?

Awatar użytkownika
Sebastian
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 281
Rejestracja: 22 lis 2017
Lokalizacja: Połaniec
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: Jak przebaczać ?...

Post autor: Sebastian » 2018-06-08, 11:29

Przebaczajcie na prawdę, bo warto.
Totus Tuus

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”