Relacje damsko-męskie kilka pytań

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Marcin_

Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Marcin_ » 2017-09-13, 12:49

Czy możliwe jest utrzymanie zdrowej relacji na poziomie znajomości/przyjaźni między kobietą i mężczyzną gdy :
1. oboje są w związkach , niekoniecznie małżeńskich
2. jedna ze stron jest w związku a druga nie
3. oboje nie są w żadnym związku

Czy kobieta której nie jest po drodze do tego by poszukiwać wiary w swoim życiu jest w jakimś sensie zagrożeniem dla mężczyzny któremu jednak bliżej ku temu ale pogłębia swoje relacje z nią i nie jest na tyle mocny w wierze by utrzymać za priorytet dążenia do tego aby Bóg był na pierwszym miejscu ?

Czy utrzymywanie bliskich relacji z kobietą która z kimś jest , interesowanie się jej codziennym życiem , sprawami osobistymi zakładając że jest to relacja przyjacielska jest czymś złym , niebezpiecznym dla jej związku ?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Dezerter » 2017-09-13, 19:06

Sprawa jest złożona i może rodzic komplikacje. Może ale nie musi. Musisz sam sobie w prawdzie i szczerości odpowiedzieć dlaczego chcesz utrzymywać i pogłębiać tą relację? Masz czyste intencje?, potrafisz zachować "zimną krew", a może fantazjujesz - nie odpowiadaj mi - zrób rachunek sumienia.
Przyjaźń damsko męska jest możliwa w każdym z trzech przypadków, ale tylko w trzecim jest bezpieczna, bo gdy przerodzi się w uczucie, to nie spowoduje kłopotów. Powiem więcej - zakochanie się w żonie kolegi nie jest grzechem!, bo za uczucia nie odpowiadamy, one pojawiają się i odchodzą, Grzeszymy dopiero, gdy świadomie zaczniesz fantazjować erotycznie, lub posuniesz się do czynów - za te dwa działania już odpowiadamy, bo czynimy to świadomie.
Jak jest wiesz tylko ty jeśli potrafisz stanąć w prawdzie i szczerości z samym sobą - zapytaj więc siebie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Marcin_

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Marcin_ » 2017-09-13, 20:27

Zadałem te pytania by poznać wasze zdanie tak ogólnie i przy okazji bazując trochę na własnym przykładzie. Dziękuję że wyraziłeś swoje zdanie w sumie w pouczający przy okazji sposób ,a i dowiedziałem się też czegoś nowego.

podkowa

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: podkowa » 2017-09-14, 09:33

Latwo sie zaplatac w takich ukladach. Latwo sobie przez cale lata wmawiac, ze nie czynimy tego, co wlasnie czynimy.
Dezerter to opisal celnie ... mozna jedynie dodac, ze mozemy specjalnie szukac kontaktow z osoba plci przeciwnej udajac, ze to tylko pomoc w prozaicznych sprawach ... a tak naprawde moze juz to byc zwiazek ( chocby nawet jednostronny) , ktory moze rozbijac rodziny .
I moze w tym nie byc nawet grama seksu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Andej » 2017-09-14, 11:13

To kwestia zachowania zasad i nieprzekraczania barier.
Złego niczego nie ma dopóki relacja nie wymknie się spod kontroli. Emocje, wyobrażenia, nadzieje mogą spowodować wiele złego, jak też dobrego.

Można chodzić po jeziorze skutym lodem. Nie ma w tym niczego złego. Ale tylko wtedy, gdy lód wystarczająco wytrzymały. Gdy pewności nie ma, lepiej nie wchodzić na kruchy lód.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Dezerter » 2017-09-15, 12:40

podkowa pisze:Latwo sie zaplatac w takich ukladach. Latwo sobie przez cale lata wmawiac, ze nie czynimy tego, co wlasnie czynimy.
Dezerter to opisal celnie ... mozna jedynie dodac, ze mozemy specjalnie szukac kontaktow z osoba plci przeciwnej udajac, ze to tylko pomoc w prozaicznych sprawach ... a tak naprawde moze juz to byc zwiazek ( chocby nawet jednostronny) , ktory moze rozbijac rodziny .
I moze w tym nie byc nawet grama seksu.
Bliżej mi do Andeja wizji, może dlatego, że męska ...
Z podkową chyba się delikatnie nie zgodzę, bo nie widzą absolutnie niczego złego w tym by moja żona miała przyjaciela faceta, (napisałem ... i teraz staje w prawdzie, czy rzeczywiście?, wyobraźnia pracuje ...), jeśli będzie to również mój znajomy z którym będziemy się przynajmniej lubić i akceptować. Jeśli z ich strony nie ma w tym erotyzmu i psucia relacji małżeńskiej, to nie mam nic przeciwko.
Moim celem jako małżonka jest zrobić (akceptować) wszystko, by żona czuła się szczęśliwa, by ją uszczęśliwić. Jeśli z jej strony jest taki sam zamiar to...
Kochaj i rób co chcesz!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Marcin_

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Marcin_ » 2017-09-15, 16:50

Dezerter pisze: Z podkową chyba się delikatnie nie zgodzę, bo nie widzą absolutnie niczego złego w tym by moja żona miała przyjaciela faceta, jeśli będzie to również mój znajomy z którym będziemy się przynajmniej lubić i akceptować.
A jeśli jej przyjaciel to dla Ciebie zupełnie obca osoba w sensie że osobiście go nie znasz , nie masz kontaktu a jedynie od żony wiesz kim jest itp ?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Dezerter » 2017-09-15, 22:55

Skoro jest kimś wartym poznania, przebywania z nim (według żony), to go zapraszam do domu/wyjeżdżamy gdzieś razem/bierzemy wspólnie udział w czymś i poznaje go . My większość rzeczy robimy wspólnie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Marcin_

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Marcin_ » 2017-09-16, 11:57

Pytanie czy zaproszenie go i poznanie z twojej strony to konieczność ?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Dezerter » 2017-09-16, 20:51

Tak! bo zbyt kocham moją żonę, by nie zadbać o nią i nie interesować się jej przyjaciółmi.
Znasz powiedzenie :
przyjaciele moich przyjaciół są moimi przyjaciółmi.
Każdy małżonek/małżonka musi dbać i interesować się drugim - takie czasy, trzeba zachować zdrowy instynkt samozachowawczy i nie ma to nic wspólnego z brakiem zaufania. Jak dziecko chciało spać u "koleżanki", to były zawsze 2 warunki:
- musieliśmy tą osobę poznać
- musieliśmy porozmawiać z jej rodzicami
Jeśli obie rozmowy wypadły zadowalająco to....
W małżeństwie nie ma już ja i ty - jest my - a to niesie z sobą pewne konsekwencje.
Przykład - jak chciałem jechać na Sesje Apologetyczną - weekend w Ożarowie Mazowieckim, to musiał dostać zgodę mojego słoneczka. Kiedyś jak chciałem jechać na tydzień mocno charyzmatycznych i intensywnych i zaawansowanych rekolekcji z Charyzmatykiem - to powiedziała NIE!. Stwierdziła, że nie jestem gotowy, że jestem świeżynką charyzmatyczną, która może za bardzo odpłynąć @-) ...
nie pojechałem, bo jej spokój, uczucia i zdanie były dla mnie ważniejsze od Charyzmatyka (nie pytaj którego - nie powiem)
... ale czemu my rozmawiamy o mnie a nie o tobie i twoich rozterkach :-?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Benjamin

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Benjamin » 2017-09-16, 23:00

Bylem kiedys w posiadaniu takiego "sloneczka", ktore - ach , jak mile grzalo. Az ktoregos dnia zaczelo kopcic i szumiec ... wyciagnalem wtyczke z gniazdka ... i przestalo. ;;) .I od tej pory blogi spokoj , i rachunki nizsze B-)

Wyrazam poglad, ze podkowa ma co nieco racji ... moze skonczyc sie albo piekna przyjaznia ... albo tak, jak z moim "sloneczkiem" , ze jedynym wyjsciem bedzie tylko wyrwanie kabla ( i to jak najszybciej).
Warto miec oczyi uszy otwarte i glowe naoliwiona ( niczym panny madre z przypowiesci o pannach) :-B

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Dezerter » 2017-09-17, 00:21

Marcin_ pisze: Czy kobieta której nie jest po drodze do tego by poszukiwać wiary w swoim życiu jest w jakimś sensie zagrożeniem dla mężczyzny któremu jednak bliżej ku temu ale pogłębia swoje relacje z nią i nie jest na tyle mocny w wierze by utrzymać za priorytet dążenia do tego aby Bóg był na pierwszym miejscu ?
O ile mogę zrozumieć, że mąż/żona jest na pierwszym miejscu przed Bogiem
o tyle w przyjaźni, to już mocno dziwne :-s
Czy utrzymywanie bliskich relacji z kobietą która z kimś jest , interesowanie się jej codziennym życiem , sprawami osobistymi zakładając że jest to relacja przyjacielska jest czymś złym , niebezpiecznym dla jej związku ?
Wszystko zależy od jej faceta - jeśli on to akceptuje ...

Natomiast - jeśli to jest małżeństwo, to zmienia postać rzeczy. Małżonkowie są winni sobie, bo przysięgali, uczciwość małżeńską, a w tym się zawiera również i zdrada mentalna i emocjonalna. Czyli np zdradą jest żalenie się na męża/żonę poza jego obecnością. Problemy małżeńskie załatwia się w cztery oczy, albo w poradni małżeńskiej lub psychologa - nigdy z przyjaciółkami/przyjaciółmi. Taki przyjaciel łatwo wówczas może chcieć pocieszyć, przytulic a od tego już tylko chwila do zdrady - jesteśmy tylko ludźmi, a jak pisał wieszcz "krew nie woda a majtki nie pokrzywy".
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Andej » 2017-09-17, 18:24

Dawać komuś wiarę i miłość do Boga zawsze chwalebne jest. Ale forma czynienia tego też ma zanczenie. Czasem także sprzeczne z celem. Wtedy lepiej unikać.

Kiedyś słyszałem dowcip o nowożeńcach: Przed ślubem ona myśli: On się zmieni. Natoimiast on myżli, że ona nigdy się nie zmieni.

Z tego wysnuwam wniosek, żeby ostrożnie z osobami mający negatywny lub obojętny stosunek do wyższych wartości. A zwłaszcza do wartości najwyższej, jaką jest Bóg. Nieostrożne zaangażowanie zwykle powoduje klęskę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Marcin_

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Marcin_ » 2017-09-25, 13:09

Andej pisze: Z tego wysnuwam wniosek, żeby ostrożnie z osobami mający negatywny lub obojętny stosunek do wyższych wartości. A zwłaszcza do wartości najwyższej, jaką jest Bóg. Nieostrożne zaangażowanie zwykle powoduje klęskę.
Z tego zaś wniosek że obojętna postawa wobec Boga z góry oznacza niepowodzenie w związku ?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Relacje damsko-męskie kilka pytań

Post autor: Andej » 2017-09-26, 09:19

Niekoniecznie w związku. Ale z pewnością w życiu. Przynajmniej z perspektywy Nieba.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”