Małżeństwo bez dziecka

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-03-28, 22:58

Andej pisze:
ciasteczkowy_potfur pisze:Tylko widzisz, Andeju, jak już kupię los, to nie mogę go oddać. Ani kupić następnego.
Rzecz w tym, że nie kupujesz. Nie chcesz kupić. Podchodzisz do sprzedawczyni i mówisz:
- Daj zdrapkę, ale tylko taką, na której są trzy słonie.
- Gdybym wiedziała, która wygrana, sama bym kupiła.
- To przynajmniej napisz oświadczenie, że jeśli zdrapka, którą kupiłam okaże się pusta, to z własnej kieszeni wypłacisz mi pełną nagrodę!
- Idź kochaneńka ...
Andeju, jeśli jedna zdrapka nie wygra, to ją wyrzucę i kupię następną. Twoje porównanie jest nietrafione. Jeśli małżeństwo będzie złe, to najwyżej mogę się odseparować, ale nie mogę zawrzeć ponownego związku.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: Andej » 2017-03-29, 08:51

Tak też w życiu. Możesz kupować kolejne zdrapki jedynie pod warunkiem, że kupiłaś pierwszą. Nie kupując pierwszej nie masz szans na wyrzucenie jej, ani na powstrzymanie się od drugiego zakupu, ani od kupna następnych.
Gra polega na tym, żeby:
1. kupić,
2. zaakceptować zakup,
3. wytrwać,
4. rozwijać i doskonalić.
Najlepsza rekomendacja nie daje gwarancji wygranej. I nie wiadomo, czy najwyższa wygrana nie jest jedynie chwytem marketingowym. A ładne opakowanie może skrywać zwykły bubel. I odwrotnie.

Mantra: Zrób jednak listę negatywną. Listę wszystkiego, czego się boisz. Na karteczce. Najpierw nie zastanawiaj się, tylko jak leci wypisuj, to, czego się obawiasz. Jak zrobisz, ukryj starannie. A po tygodniu wróć. Wtedy zrobisz krok kolejny. Co Ci szkodzi spróbować?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-03-29, 23:19

Próbowałam, nic to nie daje, bo małżeństwo-samotność-zakon to jedyne drogi jakie są, tak naprawdę.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: Andej » 2017-03-30, 09:26

Nawet jeśli, to analiza pomoże. Czasem rezultat zaskakuje. Główną zaletą analizy jest możliwość wyrwania się z zaklętego kręgu. Natenczas właśnie to jest najważniejsze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-03-30, 22:44

Mimo to, znam tylko te trzy drogi i wszystkie są złe.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: Andej » 2017-03-31, 08:16

Jesteś jedyną osobą, która posiada klucz. Niestety nie wierzysz w jego istnienie. Dlatego szukać nie chcesz. Twój ruch.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-03-31, 22:44

Niby tak. ale ja naporawdę znam tylko te trzy drogi i każda jest zła :D

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: Andej » 2017-04-01, 09:19

Zakładając a priori, bez analizy, zamykasz się na jakąkolwiek drogę. Fragmentaryczne doświadczenia a posteriori nie dają obrazu. Jest on raczej budowany na podstawie obcych. Dlatego nie rezygnując z pierwszej drogi, warto uzupełnić ją analizą. Do której wciąż namawiam.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-04-01, 14:52

no wszystko fajnie, tylko, jak np. wyjdę za mąż i okaże się, że to nie to bardziej, niż myślałąm, to nie ma odwrotu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: Andej » 2017-04-01, 17:16

Podobno nie ma róży bez kolców.
Niemal zawsze jest gorzej niż w wyobraźni. Wyidealizowany obraz zawsze się kłóci z rzeczywistością. A po jakimś czasie, to co najpierw bawiło, może zacząć drażnić.
Ale to my kreujemy.
Dlaczego uważasz, że poza Tobą nie ma innej osoby o podobnej hierarchii wartości?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-04-01, 19:51

Czemu sądzisz, że tak uważam?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: Andej » 2017-04-02, 08:59

Mniemam tak, albowiem wzbraniasz się z dokonaniem rzetelnej analizy prowadzącej do wyłonienie kilku najważniejszych pozycji. A dopiero wyraźne ich określenie może prowadzić szukania tegoż u innych. Tak sobie wyobrażam, gdyż wielokrotnie zauważyłem, że jednoznaczne określenie problemu, systemu wartości, sedna sprawy prowadzi do najlepszego rozwiązania.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-04-02, 15:42

Każde rozwiązanie przeraża mnie tak samo.
Samotność jest straszna. Zakon nie jest dla mnie, nie jestem aż tak religijna, nie czuję powołania. Zresztą, nie chcę rezygnować z życia towarzyskiego i związków. A małżeństwo jest niemal niemożliwe (cóz, mam pecha w trafianiu na ludzi, żadnemu nie odpowiada czekanie do ślubu w czystości, a i ślub po roku nie w chodzi w grę), do tego przeraża mnie nie tylko poiadanie dzieci, ale to, że coś pójdzie nie tak, a ja nie będę mieć odwrotu. I zostanę sama bez możliwości wejścia w ponowny związek. Na zawsze.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: Andej » 2017-04-05, 10:52

Każde rozwiązanie przeraża. Jeśli brak silnej motywacji, to jest jak skoczenie w czarną czeluść. Nic nie widać. Nie wiadomo, czy wyląduje się na mięciutkiej pierzynie, w głębokiej wodzie, na kaktusie, w głębokiej kamienistej studni, czy objęciach opatrzności.
Ale brak wyboru jest wyborem. Wyborem stanu zawieszenia.
Wybór dziecka jest wyborem miłości. CO nie znaczy, że nie jest to też przerażające. Rzadko spełniają pokładane nadzieje. Rzadko dzieje się to w sposób spełniający zarówno oczekiwania rodziców i pociech. Ale miłość rodzi miłość.
Na każdej drodze warto wybierać miłość. Ale nie miłość własną, bo ta zawsze rani. Miłość rodzica do dziecka jest przełożeniem miłości Boga do człowieka.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
ciasteczkowy_potfur
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 16 paź 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 59 times
Been thanked: 112 times

Re: Małżeństwo bez dziecka

Post autor: ciasteczkowy_potfur » 2017-04-06, 21:09

Coraz bardziej jestem pewna, że tak czy inaczej nie poznam nikogo, z kim chciałabym spędzić całe życie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”