Tak sobie myślę, że złym człowiekiem nie jesteś, bo jeżeli piszesz na tym forum, prosisz o poradę - to właśnie tak powinno się postępować. Więc spróbuję odpowiedzieć Ci tak: mimo stosunkowo długiego już życia, nie spotkałem się z długoletnimi szczęśliwymi związkami homoseksualistów. To są raczej przygody nieodpowiedzialnych ludzi, nie potrafiących stworzyć związku małżeńskiego w którym powinny pojawić się dzieci.Tacy ludzie najczęściej zmieniają partnerów dlatego, że nie jest to związek naturalny, czyli osób płci przeciwnej. To, co nie jest naturalne, nie posiada sił pochodzących od natury, które potrafią ciągle ożywiać. Tak więc, jakkolwiek nazwiesz tę miłość, jest to chore i nie rokujące nadziei. Jeżeli chodzi o Twój dylemat, czy ten "twój chłopak" jest wierzący, to według mnie, Ty też nie jesteś wierzący. Ty tylko stworzyłeś sobie bożka, który będzie akceptował Twoje modne obecnie dziwactwo. Choćby ci wszyscy forumowicze napisali, że wprawdzie tolerują Twoją inność, to Ty sam stworzysz sobie wokół siebie getto. Nie rób tego, bo szkoda życia.
Chłopak ateista
-
- Gawędziarz
- Posty: 425
- Rejestracja: 3 cze 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 98 times
Re: Chłopak ateista
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Chłopak ateista
Ja, szczerze mówiąc, jestem przeciwna związkom homoseksualnym. Psychika kobiety i psychika mężczyzny różnią się od siebie, ale też nawzajem siebie uzupełniają, jeśli nauczymy się tych różnic. Psychika dwóch kobiet albo dwóch mężczyzn takiej wzajemnej zależności nie mają.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Chłopak ateista
Ja tam znów podkreślę: jestem przeciwna związkom homoseksualnym. Mamy już o tym tematy na forum:
viewtopic.php?f=15&t=8541
viewtopic.php?f=11&t=790
viewtopic.php?f=15&t=8541
viewtopic.php?f=11&t=790
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- dromax
- Dyskutant
- Posty: 219
- Rejestracja: 2 sty 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Re: Chłopak ateista
A na czym taki rodzaj niby miłości ma polegać? Bo np. definicja miłości małżeńskiej jest ściśle określona a tu co to jest?
Daj sobie człowieku spokój z taką miłością! To się źle skończy!
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Chłopak ateista
@dromax
miłość
1. «głębokie uczucie do drugiej osoby, któremu zwykle towarzyszy pożądanie»
2. «silna więź, jaka łączy ludzi sobie bliskich»
3. «poczucie silnej więzi z czymś, co jest dla kogoś wielką wartością»
4. «głębokie zainteresowanie czymś, znajdowanie w czymś przyjemności»
5. «obiekt czyichś uczuć i pragnień»
5 definicji będzie wystarczająco? Z SJP PWN.
Dajcie chłopakowi spokój. On kocha, po prostu, po ludzku. Ja im życzę szczęścia.
Jeśli to rzeczywiście jest "ten jedyny" to to jest ta sama miłość, którą wy darzycie swoje żony.
Dajcie człowiekowi być szczęśliwym. On chciał zaczerpnąć pomocy, a teraz, jak dla mnie, będzie obwiniał się za swoją seksualność (właściwie to najbardziej mnie boli w chrześcijaństwie, wyrzekanie się seksualności i robię je z niej czegoś najgorszego).
Jeśli uważacie, że jest chory- spróbujcie namówić go na wizytę u psychologa, nie zasypujcie wersetami biblijnymi, mówiącymi, że jest "obrzydliwy", bo to go nie zachęci, a odrzuci od samego siebie.
miłość
1. «głębokie uczucie do drugiej osoby, któremu zwykle towarzyszy pożądanie»
2. «silna więź, jaka łączy ludzi sobie bliskich»
3. «poczucie silnej więzi z czymś, co jest dla kogoś wielką wartością»
4. «głębokie zainteresowanie czymś, znajdowanie w czymś przyjemności»
5. «obiekt czyichś uczuć i pragnień»
5 definicji będzie wystarczająco? Z SJP PWN.
Dajcie chłopakowi spokój. On kocha, po prostu, po ludzku. Ja im życzę szczęścia.
Jeśli to rzeczywiście jest "ten jedyny" to to jest ta sama miłość, którą wy darzycie swoje żony.
Dajcie człowiekowi być szczęśliwym. On chciał zaczerpnąć pomocy, a teraz, jak dla mnie, będzie obwiniał się za swoją seksualność (właściwie to najbardziej mnie boli w chrześcijaństwie, wyrzekanie się seksualności i robię je z niej czegoś najgorszego).
Jeśli uważacie, że jest chory- spróbujcie namówić go na wizytę u psychologa, nie zasypujcie wersetami biblijnymi, mówiącymi, że jest "obrzydliwy", bo to go nie zachęci, a odrzuci od samego siebie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19122
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4641 times
- Kontakt:
Re: Chłopak ateista
Jeśli nie chce się usłyszeć odpowiedzi, nie należy pytać.
A jak się pyta, trzeba być gotowym na odpowiedź.
"Miłość" homoseksualna jest niestety chora i żadne ozdobniki temu nie zaradzą.
Nie twierdzę, że sam pociąg jest czyjąkolwiek winą - bo nie jest. Co więcej, taka przypadłość jest powołaniem do wielkiej świętości.
A jak się pyta, trzeba być gotowym na odpowiedź.
"Miłość" homoseksualna jest niestety chora i żadne ozdobniki temu nie zaradzą.
Nie twierdzę, że sam pociąg jest czyjąkolwiek winą - bo nie jest. Co więcej, taka przypadłość jest powołaniem do wielkiej świętości.
To w jakim Ty chrześcijaństwie jesteś? Bo ja takiego nie znam.właściwie to najbardziej mnie boli w chrześcijaństwie, wyrzekanie się seksualności i robię je z niej czegoś najgorszego
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Chłopak ateista
@ToTylkoJa Chrześcijaństwo nieco inaczej patrzy na miłość i Słownik Języka Polskiego tego nie odda.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Chłopak ateista
Ja też nie znam, a tego, kto cię uczył religii to bym (....)Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-01-21, 09:10 właściwie to najbardziej mnie boli w chrześcijaństwie, wyrzekanie się seksualności i robię je z niej czegoś najgorszego
To w jakim Ty chrześcijaństwie jesteś? Bo ja takiego nie znam.
poczytaj sobie wątki "seksualne " na naszym forum a zobaczysz jaka jest nauka KK o współżyciu seksualnym.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Chłopak ateista
Viridiano, może warto napisać jak chrześcijaństwo rozumie miłość, chyba pomoże to Autorowi wątku.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Chłopak ateista
Autor wątku na forum już chyba nie zagląda, ale spróbować mogę.
Miłość w ogóle jest stanem, w którym stawiam drugiego człowieka wyżej, niż siebie. To jest coś zdecydowanie więcej, niż więź, niż zakochanie, niż uczucie. W miłości powinniśmy naśladować Boga jako kochającego miłością idealną. Miłość koncentruje się przede wszystkim na dobru, a nie na przyjemności.
Natomiast koncentrując się na tych miłościach, które wiążą się z zakochaniem, mają one prowadzić do małżeństwa. Żeby zrozumieć, dlaczego małżeństwo jest udzielane tylko parze mężczyzna - kobieta, trzeba zrozumieć, że ono musi być ze swej pierwotnej natury płodne - owszem, są pary bezpłodne, ale ich bezpłodność jest wtórna, a nie pierwotna. Poza tym, małżeństwo ma dążyć do bycia obrazem miłości Boga na ziemi (oczywiście to zadanie każdego generalnie, natomiast małżeństwo ten obraz tworzy w dosyć szczególny sposób), a tylko mężczyzna i kobieta razem ma możliwość oddania tego obrazu w pełnej krasie (brzmi to może niezrozumiale, ale nie bardzo wiem, jakimi słowami oddać tę myśl). Bóg stworzył mężczyznę i kobietę i sam fakt tego, że to rozróżnienie płci istnieje, może coś znaczyć. Poza tym Biblia ma jednoznaczne stanowisko w tej kwestii.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)