Uderzyłam swojego męża w twarz
Uderzyłam swojego męża w twarz
jest mi z tym źle ale niestety uderzyłam swojego męża w twarz, po tym wszystkim mąż wyszedł z domu wziął samochód , w dodatku powiedział kilka słów które zabolały i zamnkął za sobą drzwi, a ja nie wiem co robić , dzieci patrzyły na to i jest mi z tym bardzo źle... co robić??
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4117 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Przegięłaś to fakt. Musisz przeprosić, to fakt i to jak najszybciej, zanim on zrobi coś głupiego i spirala się nakręci
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Czy na pewno przegięła?... Jak bez powodu albo powód był błahy to fakt, przesada. Pytanie też, czy to jednorazowa akcja, czy się powtarza, jeśli tak, to może nawet pora zasięgnąć porady psychologa lub psychiatry, bo powody wybuchów agresji są różne, od przemęczenia, przepracowania przez problemy hormonalne czy depresję do guzów mózgu?
Jeśli jednorazowy wybryk, a mąż zasłużył, a może i Ty znosiłaś jego wcześniejsze zachowania spokojnie, były rozmowy, a on miał to gdzieś... To możesz jego posłać do psychologa z kopem w zad na rozpęd.
Jeśli jednorazowy wybryk, a mąż zasłużył, a może i Ty znosiłaś jego wcześniejsze zachowania spokojnie, były rozmowy, a on miał to gdzieś... To możesz jego posłać do psychologa z kopem w zad na rozpęd.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Myślę, że kontekst jest ważny - jesli idzie o ocenę sytuacji.
Ale jeśli idzie o to co dalej...
Ale jeśli idzie o to co dalej...
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Nie wiem skąd masz podobne informacje. Jakkolwiek było, autorka wątku nic na ten temat nie pisała.
Wygląda, że uzewnętrzniasz swoje uprzedzenia.
Nadto w małżeństwie nie jest wcale najważniejsze "kto zaczął", czy "zasłużył" itd.
Co więcej, wyjątkowo źle się stało, ze to co się stało stało się w obecności dzieci. Nie buduje to autorytetu żadnego z Rodziców.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Będę obrażać i wyzyskiwać mojego męża i pokażę mu ten post jeśli ośmieli się zaprotestować.
Niestety zawsze jest ważne, kto zaczął, b jakbyś przeczytał mój pierwszy post to byś zauważył, że jeśli ona, to musi coś z tym zrobić jak najszybciej. Jeśli on, to przepraszam, ale co ona poradzi? Ms go błagać, żeby taki nie był? To dopiero buduje autorytet u dzieci! Ojca będą szanować, a matka będzie szmatą do poniewierania, wow, to opcja nr jest lepsza, będą szanować matke a ojca mieć w doopie, statystycznie ojcpwie spędzają mniej czasu z dziećmi. Chyba, że tu jest kurak domowy i matka utrzymuje cały dom.
Wybacz Marku, ale nigdy nie pozwoliłabym, żeby mi facet ubliżał, jojczał, ze w domu nic ne jest zrobione a sam tylko tv, czy cokolwiek z tego repertuaru. Jak coś łagodnego, to owszem, rozmowa, ale jak to nie pomaga? A jak ubliża to nie będę czekać, aż bedzie gorzej, starego konia do kąta nie postawię.
Niestety zawsze jest ważne, kto zaczął, b jakbyś przeczytał mój pierwszy post to byś zauważył, że jeśli ona, to musi coś z tym zrobić jak najszybciej. Jeśli on, to przepraszam, ale co ona poradzi? Ms go błagać, żeby taki nie był? To dopiero buduje autorytet u dzieci! Ojca będą szanować, a matka będzie szmatą do poniewierania, wow, to opcja nr jest lepsza, będą szanować matke a ojca mieć w doopie, statystycznie ojcpwie spędzają mniej czasu z dziećmi. Chyba, że tu jest kurak domowy i matka utrzymuje cały dom.
Wybacz Marku, ale nigdy nie pozwoliłabym, żeby mi facet ubliżał, jojczał, ze w domu nic ne jest zrobione a sam tylko tv, czy cokolwiek z tego repertuaru. Jak coś łagodnego, to owszem, rozmowa, ale jak to nie pomaga? A jak ubliża to nie będę czekać, aż bedzie gorzej, starego konia do kąta nie postawię.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
I znów projekcje, projekcje, projekcje...ciasteczkowy_potfur pisze: ↑2018-12-27, 13:01 Będę obrażać i wyzyskiwać mojego męża i pokażę mu ten post jeśli ośmieli się zaprotestować.
Niestety zawsze jest ważne, kto zaczął, b jakbyś przeczytał mój pierwszy post to byś zauważył, że jeśli ona, to musi coś z tym zrobić jak najszybciej. Jeśli on, to przepraszam, ale co ona poradzi? Ms go błagać, żeby taki nie był? To dopiero buduje autorytet u dzieci! Ojca będą szanować, a matka będzie szmatą do poniewierania, wow, to opcja nr jest lepsza, będą szanować matke a ojca mieć w doopie, statystycznie ojcpwie spędzają mniej czasu z dziećmi. Chyba, że tu jest kurak domowy i matka utrzymuje cały dom.
Wybacz Marku, ale nigdy nie pozwoliłabym, żeby mi facet ubliżał, jojczał, ze w domu nic ne jest zrobione a sam tylko tv, czy cokolwiek z tego repertuaru. Jak coś łagodnego, to owszem, rozmowa, ale jak to nie pomaga? A jak ubliża to nie będę czekać, aż bedzie gorzej, starego konia do kąta nie postawię.
Myslisz że to mecz? Myślisz że albo on ciebie,albo Ty jego?
Obawiam się, że...
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1705
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 552 times
- Been thanked: 419 times
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Tylko tak się zastanawiam, czy przejawy tego, że facet taki jest, nie powinny być widoczne już przed ślubem?ciasteczkowy_potfur pisze: ↑2018-12-27, 13:01 Wybacz Marku, ale nigdy nie pozwoliłabym, żeby mi facet ubliżał, jojczał, ze w domu nic ne jest zrobione a sam tylko tv, czy cokolwiek z tego repertuaru. Jak coś łagodnego, to owszem, rozmowa, ale jak to nie pomaga? A jak ubliża to nie będę czekać, aż bedzie gorzej, starego konia do kąta nie postawię.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Najpierw porozmawiać z dziećmi. Wyjaśnić emocje, przyczyny stanu. To samo z mężem. Chyba, że oczekujesz, że on też będzie w podobny sposób rozładowywał swoje emocje. A potem spowiednik. I psycholog. Najlepiej terapia rodzinna.szczesliwa2mama pisze: ↑2018-12-26, 16:49 jest mi z tym źle ale niestety uderzyłam swojego męża w twarz, po tym wszystkim mąż wyszedł z domu wziął samochód , w dodatku powiedział kilka słów które zabolały i zamnkął za sobą drzwi, a ja nie wiem co robić , dzieci patrzyły na to i jest mi z tym bardzo źle... co robić??
Dzieci chłoną jak gąbka. Będą kiedyś naśladować. Bezwiednie. A tego nie chcesz.
Miłość, relacja partnerska, równość - czy słowa te mają znaczenie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4117 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Dlatego na spotkaniach z narzeczonymi mówimy im:
Okres zakochania nie jest dobrym okresem do podejmowania ważnych decyzji.
Pytamy czy się już pokłócili- jeśli nie - to znaczy, że jeszcze nie powinni zawierać związku.
Pytamy się czy znają wady swoje i partnera- maja wymienić i omówić- każdy ma wady! , jeśli uważasz, że twój narzeczona/y ich nie ma to nie żeń się jeszcze!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1705
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 552 times
- Been thanked: 419 times
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Zakochanie jest ślepe. Miłość jest bardziej dojrzała.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Uderzyłam swojego męża w twarz
Cóż, gdy niektórzy nie potrafią zróżnicować ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times