Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Domin

Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Domin » 2019-01-26, 15:14

Jestem po lekturze podręcznika "Moralność życia małżeńskiego. Sakramentologia moralna. Część III." ks. Adama Kokoszki i mam pewne pytanie dotyczące treści w nim zawartej. Na stronie 137. książki znalazłem następujące zdanie: "Gdyby nastąpił (chodzi o orgazm) nawet przed samym stosunkiem, w bezpośredniej z nim łączności - także grzechu nie ma.". Tutaj właśnie pojawia się moja wątpliwość. Czy chodzi tutaj tylko sytuację niezamierzoną (doprowadzenie żony do orgazmu pieszczotami przed stosunkiem miało miejsce przez przypadek i stosunek w swoisty sposób "niweluje" ten grzech), czy chodziło może także o brak grzechu w sytuacji, kiedy mąż świadomie, intencjonalnie doprowadza żonę pieszczotami do orgazmu, a następnie odbywa się stosunek ze złożeniem nasienia w pochwie żony?

Ostatnio przesłuchałem rekolekcje o. Ksawerego Knotza pt. "Akt małżeński. Szansa spotkania z Bogiem i współmałżonkiem". Ojciec Knotz mówi na nagraniu, że w przypadku żony istnieją trzy modele przeżywania orgazmu:

1. Wtedy, kiedy mąż świadomie doprowadza żonę do orgazmu poprzez pieszczoty i dopiero wtedy podejmuje penetrację i przeżywa swoją własną satysfakcję;
2. Wtedy, gdy małżonkowie podczas stosunku osiągają orgazm w miarę równocześnie;
3. Wtedy, gdy mąż w czasie stosunku przeżywa orgazm (nasienie zostało złożone w drogach rodnych żony), a żona jeszcze go nie osiągnęła, to mąż dopieszcza ją po stosunku w dowolny sposób, aby i ona mogła przeżyć orgazm.

W przypadku męża, jak mówi o. Knotz, istnieje tylko jeden model - orgazm przeżywa na koniec penetracji, w pochwie żony.

Może być tak, że twierdzenie ks. A. Kokoszki i o. Ksawerego Knotza są ze sobą całkowicie zbieżne, ale nie mam takiej pewności, gdyż zdanie z podręcznika nie jest zbyt precyzyjne. Czy istnieje jakaś swoista "baza", na której księża opierają swoje poglądy? Widziałem odpowiedzi pod tematem "Pytania o grzechy w seksie małżeńskim", gdzie Forumowiczka Magnolia napisała, że żona może przeżywać rozkosz w czasie gry wstępnej. Krzysztof Jankowiak, specjalizujący się w temacie moralności życia w małżeństwie również dopuszcza ten 1. model. Skąd więc kapłani i teologowie czerpią wiedzę, że jest to praktyka godziwa pod względem moralnym?
Ostatnio zmieniony 2019-01-26, 15:17 przez Domin, łącznie zmieniany 1 raz.

konik

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: konik » 2019-01-26, 15:30

Chodzi tu o sytuacje po prostu miedzy malzonkami. I tyle. Sa malzonkami, wiec niech sie ciesza soba. Bo maja ku temu prawo jako malzonkowie.
Po to Bog nas tak stworzyl.
Co innego , gdy celowo i z premedytacja wciaz dziala sie przeciwko milosci malzenskiej.

Magnolia

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Magnolia » 2019-01-26, 15:37

Domin, w moim odczuciu sam w swojej wypowiedzi udzielasz sobie odpowiedzi. Nie wiem, dlaczego masz jeszcze wątpliwości.
Generalnie Kościół jest za tym, by małżonkowie okazywali sobie wzajemnie miłość poprzez dobrowolne współżycie seksualne, obojgu należy się przyjemność. Oczywiście z poszanowaniem naturalnej płodności, dlatego wyłącznym miejscem wytrysku męża jest pochwa żony. A specyfika przeżywania kobiecego powinna być wzięta pod uwagę, dlatego ładnie to wyjaśnia Ojciec Knotz, mądry i doświadczony kapłan.
Jeśli najważniejsza intencją małżonków jest spotkanie w miłości, to jeśli zdarzy się coś przypadkiem, albo robiliście coś nieświadomi grzechu , to grzechu nie ma. Grzech ciężki powinien zawierać świadomą intencję i ciężką materię, no i dobrowolność danego czynu. Zdarzenie przypadkowe nie jest intencjonalne i świadome i dobrowolne, prawda?
Ostatnie pytanie także jest proste, skąd czerpią wiedzę księża i teologowie? Z dokumentów Kościoła, w tej kwestii najlepiej poczytać encyklikę Pawła VI "Humanae Vitae".
http://kodr.pl/wp-content/uploads/2017/ ... _vitae.pdf

konik

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: konik » 2019-01-26, 15:39

Dzieki za to wyczerpujace dopowiedzenie, bo kon to teoretyk bardziej, niz praktyk.

sam2

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: sam2 » 2019-01-26, 16:39

Najprostszym wyjasnieniem bylo by aby wspolzycie bylo takie jak wtedy gdy pierwszy raz malzonkowie wspolzyli, ale wszystko gmatwa obecne prawie wszedzie wspolzycie dla samego seksu jak i brak wstrzemiezliwosci przedmalzenskiej tak ze malzonkowie niewiele z tego pamietaja zwlaszcza gdy sam seks jest wynoszony na piedestal jako wzor i podstawa milosci wazniejsza od samej Milosci.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-26, 17:27

Niestety, nie mam kompetencji do odpowiedzi. Intuicyjnie nie dopuszczałbym modelu (zamierzonego) doprowadzania żony do orgazmu przed stosunkiem, ale nie mogę zagwarantować poprawności tej opinii.
Wydaje mi się też - całkiem "świecko" że stosunek po orgaźmie mógłby być dla małżonki przykrym.

Domin

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Domin » 2019-01-26, 18:11

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. No cóż, w razie czego, na Sądzie Ostatecznym, zwalę wszystko na o. Knotza. :) Też wydaje mi się bardzo kompetentny w tym co głosi, poza tym bestseller „Seks jakiego nie znacie” jego autorstwa posiada imprimatur bpa Jana Wątroby. Szkoda tylko, że w tej książce opisuje tylko 2. i 3. model. Gdyby napisał też o pierwszym, wszystko byłoby jasne. Może model pierwszy to jakieś novum w dziedzinie małżeńskiej teologii moralnej?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Dezerter » 2019-01-26, 18:37

Domin - bracie witaj na forum, jako małżonek i człowiek na Sądzie będziesz rozliczany z Miłości a nie z techniki ;) . Życzę tobie i twojej żonie by "w łóżku" żadne punkty i schematy was nie ograniczały w okazywaniu sobie wzajemnie miłości, czułości i bliskości.
Św Augustyn powiedział - kochaj i rób co chcesz
polecam życie w wolności, bo " do wolności Chrystus nas wyswobodził"
a Św Paweł powiedział
"12 Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno7, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę."
jeśli uszczęśliwiasz swoją żonę, to dobrze czynisz.
wiele miłości wam życzę :!:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-26, 19:23

Jest gdzieś (nie pomnę gdzie) strona, gdzie można zadac pytania ks.Knotzowi.

Domin

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Domin » 2019-01-26, 21:21

Zadałem pytanie, jednak nie uzyskałem odpowiedzi. Było to niedawno, więc może jeszcze nadejdzie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Dezerter » 2019-01-26, 21:33

Domin pisze: 2019-01-26, 21:21 Zadałem pytanie, jednak nie uzyskałem odpowiedzi. Było to niedawno, więc może jeszcze nadejdzie.
Jak uzyskasz, to się podziel, wielu zainteresowanych nas czyta i przeczyta za np. 3 lata.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Domin

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Domin » 2019-01-26, 21:35

Jasne, jak dostanę to wkleję ją w tym wątku.
Ostatnio zmieniony 2019-01-26, 21:36 przez Domin, łącznie zmieniany 1 raz.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-26, 23:15

A ja jeszcze raz proszę o wytłumaczenie. O co chodzi z tym całym "chrześcijańskim seksem"? Dlaczego seks małżeński może być grzeszny? Nie pojmuję tutaj po prostu czegoś.

a) jeśli przeczytam odpowiedź pt. "Czasem wiedza zabija"-będę krzyczeć
b) jeśli przeczytam odpowiedź pt. "Jesteś za młoda"- będę rzucać talerzami
c) jeśli przeczytam odpowiedź sprowadzająca się do "bo tak", będę rzucać kotem

Domin

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: Domin » 2019-01-26, 23:46

Odpowiedź jest prosta - "chrześcijański seks" jest dla chrześcijan. Nie widzę jednak przeszkód, żeby nie-chrześcijanin nie mógł stosować się do zasad chrześcijańskiej ars amandi.

sam2

Re: Trzy modele przeżywania orgazmu przez żonę

Post autor: sam2 » 2019-01-26, 23:58

Przede wszystkim w Chrzescijanskim malzenstwie nie powinno funkcjonowac okreslenie seks malzenski.
W Chrzescijanskim malzenstwie powinno jedynie funkcjonowac pozycie malzenskie ktore wynika z Milosci i ktorej jest pochodna.
Jesli jest odwrotnie to nie jest to Chrzescijanskie pozycie malzenskie.
To nie pozycie malzenskie ma prowadzic do Milosci, tylko z Milosci ma ono wynikac-pochodzic i nie tylko pierwszy raz w tzw. noc poslubna, tylko zawsze za kazdym razem tak samo po roku dziesieciu czy piecdziesieciu latach.
Jak u zakochanych nastolatkow ktorzy nawet nie mysla o wspolzyciu.
Ostatnio zmieniony 2019-01-27, 00:06 przez sam2, łącznie zmieniany 3 razy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”