Separacja
Re: Separacja
Dokładnie tak. Powinnaś jednak nauczyć się stawiać granice i komunikować swoje zdanie, bo inaczej będziesz utrzymywała go W fikcji, a poza tym nie trafiając na żaden opór z drugiej strony Jego zachowania będą coraz gorsze.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
Na pociechę:
"Przepisy budowlane":
1. Budować dom na solidnym fundamencie.
2. Nie omijać żadnego etapu jego budowy.
3. Korzystać z najlepszych materiałów budowlanych.
4. Regularnie dokonywać przeglądu technicznego domu.
5. Jeśli dom wymaga naprawy – działać szybko i bez zwłoki.
6. Nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie remontu/przebudowy.
Ad 1. Jezus Chrystus.
Ad.2. Dobrze przepracowane narzeczeństwo, a następnie uważna i cierpliwa praca w małżeńskiej codzienności stwarzają szanse na szybsze rozpoznawanie usterek.
Ad 3. Nauki przedmałżeńskie, Sakramenty, wspólna modlitwa, warsztaty i rekolekcje, małżeńskie randki, czas intymności oraz wiele innych.
Ad 4. Dobry dialog małżeński pozwala na szybsze odnalezienie usterki.
Ad 5. Im szybciej usterka zostanie znaleziona, tym łatwiej będzie można ją naprawić. Nie należy bać się korzystać z pomocy specjalistów w tej dziedzinie.
Ad 6. Uważasz, że Twój dom jest w tak złym stanie, że nie nadaje się do naprawy i trzeba poszukać nowego? Nic bardziej mylnego. Działaj, remontuj, a następnie ciesz się jego nowym obliczem.
I najlepsze na koniec:
Każdy (również ten już dawno wybudowany) dom nadaje się do przeniesienia na solidny fundament!
Masz spróchniały dom wybudowany na piasku, który chwieje się przy każdej mniejszej burzy? Jezus przemieni go w przepiękną, monumentalną budowlę, której nie zburzy żaden huragan. Jedyne co musisz zrobić, to mu zaufać i na to pozwolić. Odwagi!
"Przepisy budowlane":
1. Budować dom na solidnym fundamencie.
2. Nie omijać żadnego etapu jego budowy.
3. Korzystać z najlepszych materiałów budowlanych.
4. Regularnie dokonywać przeglądu technicznego domu.
5. Jeśli dom wymaga naprawy – działać szybko i bez zwłoki.
6. Nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie remontu/przebudowy.
Ad 1. Jezus Chrystus.
Ad.2. Dobrze przepracowane narzeczeństwo, a następnie uważna i cierpliwa praca w małżeńskiej codzienności stwarzają szanse na szybsze rozpoznawanie usterek.
Ad 3. Nauki przedmałżeńskie, Sakramenty, wspólna modlitwa, warsztaty i rekolekcje, małżeńskie randki, czas intymności oraz wiele innych.
Ad 4. Dobry dialog małżeński pozwala na szybsze odnalezienie usterki.
Ad 5. Im szybciej usterka zostanie znaleziona, tym łatwiej będzie można ją naprawić. Nie należy bać się korzystać z pomocy specjalistów w tej dziedzinie.
Ad 6. Uważasz, że Twój dom jest w tak złym stanie, że nie nadaje się do naprawy i trzeba poszukać nowego? Nic bardziej mylnego. Działaj, remontuj, a następnie ciesz się jego nowym obliczem.
I najlepsze na koniec:
Każdy (również ten już dawno wybudowany) dom nadaje się do przeniesienia na solidny fundament!
Masz spróchniały dom wybudowany na piasku, który chwieje się przy każdej mniejszej burzy? Jezus przemieni go w przepiękną, monumentalną budowlę, której nie zburzy żaden huragan. Jedyne co musisz zrobić, to mu zaufać i na to pozwolić. Odwagi!
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
Ad.1 oboje chodzimy do kościoła do spowiedźi i mąż nawet na Msze sw Trydencką.Magnolia pisze: ↑2020-01-29, 09:28 Na pociechę:
"Przepisy budowlane":
1. Budować dom na solidnym fundamencie.
2. Nie omijać żadnego etapu jego budowy.
3. Korzystać z najlepszych materiałów budowlanych.
4. Regularnie dokonywać przeglądu technicznego domu.
5. Jeśli dom wymaga naprawy – działać szybko i bez zwłoki.
6. Nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie remontu/przebudowy.
Ad 1. Jezus Chrystus.
Ad.2. Dobrze przepracowane narzeczeństwo, a następnie uważna i cierpliwa praca w małżeńskiej codzienności stwarzają szanse na szybsze rozpoznawanie usterek.
Ad 3. Nauki przedmałżeńskie, Sakramenty, wspólna modlitwa, warsztaty i rekolekcje, małżeńskie randki, czas intymności oraz wiele innych.
Ad 4. Dobry dialog małżeński pozwala na szybsze odnalezienie usterki.
Ad 5. Im szybciej usterka zostanie znaleziona, tym łatwiej będzie można ją naprawić. Nie należy bać się korzystać z pomocy specjalistów w tej dziedzinie.
Ad 6. Uważasz, że Twój dom jest w tak złym stanie, że nie nadaje się do naprawy i trzeba poszukać nowego? Nic bardziej mylnego. Działaj, remontuj, a następnie ciesz się jego nowym obliczem.
I najlepsze na koniec:
Każdy (również ten już dawno wybudowany) dom nadaje się do przeniesienia na solidny fundament!
Masz spróchniały dom wybudowany na piasku, który chwieje się przy każdej mniejszej burzy? Jezus przemieni go w przepiękną, monumentalną budowlę, której nie zburzy żaden huragan. Jedyne co musisz zrobić, to mu zaufać i na to pozwolić. Odwagi!
Ad.2 dwie osoby muszą tego chcieć
Ad.3j.w
Ad.4 o ile druga osoba Cie w ogóle słucha. Mąż raczej mnie ani nie słucha ani nie szanuje
Ad.5 i ad.6 czasem sie nie da.
Cóż u nas bez zmian w tym małżeństwie większych. Modliłam sie dużo za męża i starałam się zmieniać na lepsze. Ale męża ja raczej denerwuje nie ma dnia by nie żucił jakiejś krytycznej uwagi wobec mnie. Czasem coś tam pochwali zdarzyło mi się. Ja sie tym nie przejmowałam i starałam widzieć dobre jego strony. Większość rzeczy jak wybór wakacji on sam podejmuje i mi oświadcza. Na wyjeździe na nartach gdzie ja nie umiem jezdzić a on dobrze jezdzi. Najpierw wziął mnie na duża górę a potem się na mnie denerwował że boje sie zjechać. Na mniejszej też że za wolno się poruszam, że za wolno rekawice wkładam itd
W domu o to żeby sprzątnał głupi talerz po sobie to wielki problem a nawet potrafi sie obrazić o to że się od niego tego wymaga. Czasem coś sprzątnie sam z siebie ale bardziej jak ktoś ma przyjść.
Jego charakter czesciowo jest wina wychowania rodzice wszystko mu dawali bez wymagania.
Sami teraz boleśnie doświadczają tego skutków, ale nadal dają mu pieniądze a jak potrzeba coś zrobić to proszą obcych ludzi. Mężowi zdarza się być niemilym dla rodziców i ich okrzyczeć.
A ja w tchórzostwie swoim boje się mu zwrócić uwagę o to zachowanie bo zaraz by się obraził albo na mnie skierował złość.
A nawet jak kiedyś mu zwracałam to i tak wszystko odwrócił że on ma słuszność więc to próżne.
No i tak sobie żyję no bo przecież to mąż a przecież nie bije i nie pije to co tu sie czepiać.
Powiecie po co za niego wyszłam, a no bo pięknie mówił i starał się więc uwierzyłam tym słową nie patrząc na czyny
-
- Bywalec
- Posty: 192
- Rejestracja: 2 wrz 2019
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 37 times
Re: Separacja
Małżeństwo bez miłości.
Tu nie da się pomóc.
Nie ma woli zmian, zmian ze swojej strony.
Tu nie da się pomóc.
Nie ma woli zmian, zmian ze swojej strony.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Separacja
To trzeba o miłość prosić Tego który ma jej w nadmiarze....
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
- Bywalec
- Posty: 192
- Rejestracja: 2 wrz 2019
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 37 times
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
Zdefinjuj jak rozumiesz miłość
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Separacja
Czy ktokolwiek jest w stanie podać definicję miłości? Dziesiątkom osób zadawałem pytanie. Każdy odpowiada coś innego. Niektórzy odpowiadają, że też szukają odpowiedzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
-
- Bywalec
- Posty: 104
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 49 times
Re: Separacja
Faktycznie pojęcie miłości można różnorako rozumieć. Natomiast, nawiązując już do prawa, to miłość pojmuje się jako pragnienie dobra dla drugiej Strony, stąd małżeństwo z tzw. rozsądku jest ważne, nie ma wymogu miłości w znaczeniu odczuwania uczucia/emocji.
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
Moja udręka się raczej nigdy nie skończy, poki nie odejdę od tego człowieka
Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
Bóg nie działa magicznie. Modlitwy na nic się zdadzą jeśli druga osoba nie chce zmiany. Istnienije wolna wola
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Separacja
słusznie. Z tego co piszesz dla męża jednak wiara ma jakieś znaczenie - czy rozmawiałaś z nim szczerze? jeśli nie o swoich odczuciach (bo np. boisz się jego reakcji) - to może np. o rekolekcjach małżeńskich? Skoro w Tobie jest chęć naprawy tego co wg Ciebie nie działa najlepiej - to zaproponuj mu coś takiego. Może warto przedstawić mu ofertę poprawy życia małżeńskiego w kontekście zarówno wiary jak i relacji.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Separacja
Mysle jest tak ze obydwoje sie modla i licza na to ze to drugie sie zmieni.
Widac to po tych zdenerwowaniach na nartach i z talerzami.
Jak jedno jest mechanikiem to mysli ze drugie tez musi byc i odwrotnie jak jedno jest lekarzem to wymaga by drugie znalo sie na medycynie.
Kazde ciagnie w swoja strone az w koncu lina peknie.
Widac to po tych zdenerwowaniach na nartach i z talerzami.
Jak jedno jest mechanikiem to mysli ze drugie tez musi byc i odwrotnie jak jedno jest lekarzem to wymaga by drugie znalo sie na medycynie.
Kazde ciagnie w swoja strone az w koncu lina peknie.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
To na nartach to blachostka.Jozek pisze: ↑2020-06-19, 16:52 Mysle jest tak ze obydwoje sie modla i licza na to ze to drugie sie zmieni.
Widac to po tych zdenerwowaniach na nartach i z talerzami.
Jak jedno jest mechanikiem to mysli ze drugie tez musi byc i odwrotnie jak jedno jest lekarzem to wymaga by drugie znalo sie na medycynie.
Kazde ciagnie w swoja strone az w koncu lina peknie.
Jak bys sie czul jak by zona chciala i proponowala cos co jej sie podoba ale bylo by zupelnie nie w Twoim stylu?
Np zebys zaczal zelowac wlosy, chodzil w spodniach rurkach i w kusem marynarce bo Jej sie to podoba. A jak bys odmowil to ciosala by Ci kolki na glowie. Odtracajac, strasztla rozmodem zdrada i Bog wie czym jeszcze, po to aby ci zmusic do tego czego akurat zapragnela? U nas jest taki mniej wiecej schemat, mam sie podporzadkowac albo poniose kare. Tak sie nie da funkcjonować. Predzej oszaleje.
Dodano po 2 minutach 36 sekundach:
Maż nie przyjmuje moich uczuc. Neguje je, nieraz mowi nie powinnas sie tak czuc, nie masz prawa itd bo ja sie staram itd.Tek de Cart pisze: ↑2020-06-19, 15:01 słusznie. Z tego co piszesz dla męża jednak wiara ma jakieś znaczenie - czy rozmawiałaś z nim szczerze? jeśli nie o swoich odczuciach (bo np. boisz się jego reakcji) - to może np. o rekolekcjach małżeńskich? Skoro w Tobie jest chęć naprawy tego co wg Ciebie nie działa najlepiej - to zaproponuj mu coś takiego. Może warto przedstawić mu ofertę poprawy życia małżeńskiego w kontekście zarówno wiary jak i relacji.
Mysle ze moj zeizek jest przemocowy, przemoc psychiczna i dlatego nie dam rady juz tak dluzej. Napisalam tu to w grudnu, dzis mamy czerwiec od tamtego czasu byly z 2,4 tego typu klotnie gdzie bylam jakos zastraszna.