Separacja

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Separacja

Post autor: Viridiana » 2021-02-02, 08:16

sądzony pisze: 2021-02-01, 19:45 @Viridiana nie mogę się nie zgodzić. Po części to co piszesz jest prawdą.
Ja jednak (mam nadzieje) patrzę na życie ciut szerzej (oczywiście mogę być w błędzie).
Z mojego punktu widzenia, życie ma jeden cel, a mianowicie tworzenie Relacji z Bogiem.

Nie możesz jej jednak zbudować (poza oczywiście wyjątkami) póki nie odnajdziesz Siebie, bo to nie będzie Twoja relacja.
Nie sądzę, by człowiek w wieku 28 lat (średnia da Polski) był odnaleziony.
A zatem wszystko poza Relacją z Bogiem jest "jedynie" (choć oczywiście nie jedynie bo i aż Drogą) do Boga.

Małżeństwo (i nie tylko bo i ojcostwo, przyjaźnie, rozwój duchowy, choroby, traumy) jest "narzędziem" poznawania głównie siebie Prawdziwego.
Jest "nauką usypiania ego" ("zapierania się samego siebie"), "uniesienia siebie grzesznika" ("wzięcia swego krzyża")
i podążania ku Bogu ("naśladując Go").

Małżeństwo, ojcostwo, duchowieństwo, praca, miłość .... nie ma żadnej wartości o ile nie zbliżają nas do Boga.
Więc nie jest ważne z kim żyjemy, co robimy o ile nasza twarz nie jest skierowana ku Bogu.

I jednocześnie możemy pozornie niczego nie robić przez większość życia
tkwiąc w kontemplacyjnej Miłości z Bogiem.

Nieważne kim jestem, gdzie się urodziłem, kim jest moje dziecko (choć to ma wpływ oczywiście na to z kogo się mam - polak, inżynier, mąż) ...
... ważne czy mam nitkę (Chrystusa), na końcu której kłębkiem jest Bóg.
Okej, ale teraz piszesz o miłości i relacji z Chrystusem, a ja mówiłam o dojrzałości i poznaniu siebie. ;)
Oczywiście, w pełni siebie nie znamy i nasza miłość jest niedoskonała, ale jestem zdania, że jeżeli ktoś myśli perspektywicznie, to będzie jednak znał siebie w takim stopniu, by umieć określić swoje priorytety.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Separacja

Post autor: sądzony » 2021-02-02, 17:13

Viridiana pisze: 2021-02-02, 08:16 Okej, ale teraz piszesz o miłości i relacji z Chrystusem, a ja mówiłam o dojrzałości i poznaniu siebie. ;)
Oczywiście, w pełni siebie nie znamy i nasza miłość jest niedoskonała, ale jestem zdania, że jeżeli ktoś myśli perspektywicznie, to będzie jednak znał siebie w takim stopniu, by umieć określić swoje priorytety.
Dojrzałość i poznawanie siebie nie ma końca.
Priorytety się zmieniają.
Nie wiem ile masz lat, ale prześledź swe życie, a zobaczysz.
Ile znasz osób, których priorytetem jest Bóg,
a to dla mnie jako chrześcijanina jest wyznacznikiem odnalezienia Siebie i dojrzałości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Separacja

Post autor: lambda » 2021-02-03, 09:42

Uczucie zakochania należy względem siebie nawzajem świadomie i wysiłkiem woli podtrzymywać poprzez podziw i czułość. Jeśli ktoś jest dojrzały i zdecydowany, to więcej niż rok czy dwa mu nie potrzeba żeby sprawę rozeznać. Przekonanie o tym, że uczucie zakochania musi przeminąć, aby można podejmować odpowiedzialne decyzje jest tak samo pozbawione rozsądku jak opieranie swoich decyzji tylko na tym uczuciu.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Separacja

Post autor: Viridiana » 2021-02-03, 09:51

sądzony pisze: 2021-02-02, 17:13
Viridiana pisze: 2021-02-02, 08:16 Okej, ale teraz piszesz o miłości i relacji z Chrystusem, a ja mówiłam o dojrzałości i poznaniu siebie. ;)
Oczywiście, w pełni siebie nie znamy i nasza miłość jest niedoskonała, ale jestem zdania, że jeżeli ktoś myśli perspektywicznie, to będzie jednak znał siebie w takim stopniu, by umieć określić swoje priorytety.
Dojrzałość i poznawanie siebie nie ma końca.
Priorytety się zmieniają.
Nie wiem ile masz lat, ale prześledź swe życie, a zobaczysz.
Ile znasz osób, których priorytetem jest Bóg,
a to dla mnie jako chrześcijanina jest wyznacznikiem odnalezienia Siebie i dojrzałości.
Mam lat osiemnaście, więc jeżeli gadam teraz głupoty, to mam usprawiedliwienie. ;) Zresztą dlatego nieraz zaznaczam, że mogę się mylić, gdyż nie mam doświadczenia w zakresie związków.
Wiem, że nigdy nie dojrzejemy za życia w pełni i że priorytety się zmieniają, ale myślę, że najważniejsze jest to, żeby mieć już jakąś "bazę" - czyli generalnie mieć już poukładane w głowie, ustalić sobie jakieś cele życiowe, określić, jakie wartości się wyznaje i umieć zmierzyć się z własną osobowością. Każdy człowiek w innym wieku tę bazę wypracuje, dlatego każdy w innym momencie życia jest gotowy do związku.
Wiem, że nie każdy ma Boga za priorytet, ale w takim razie sztuka polega na znalezieniu takiej osoby. ;)
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Separacja

Post autor: sądzony » 2021-02-03, 16:55

Viridiana pisze: 2021-02-03, 09:51 Mam lat osiemnaście, więc jeżeli gadam teraz głupoty, to mam usprawiedliwienie. ;) Zresztą dlatego nieraz zaznaczam, że mogę się mylić, gdyż nie mam doświadczenia w zakresie związków.
Wiem, że nigdy nie dojrzejemy za życia w pełni i że priorytety się zmieniają, ale myślę, że najważniejsze jest to, żeby mieć już jakąś "bazę" - czyli generalnie mieć już poukładane w głowie, ustalić sobie jakieś cele życiowe, określić, jakie wartości się wyznaje i umieć zmierzyć się z własną osobowością. Każdy człowiek w innym wieku tę bazę wypracuje, dlatego każdy w innym momencie życia jest gotowy do związku.
Wiem, że nie każdy ma Boga za priorytet, ale w takim razie sztuka polega na znalezieniu takiej osoby. ;)
Wydaje mi się, że nie gadasz głupot.
Pewnie oboje mówimy o tym samym patrząc z nieco innej perspektywy.

Podoba mi się:
"... umieć zmierzyć się z własną osobowością."
brzmi dojrzale
pozdrawiam
DT
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Separacja

Post autor: lambda » 2021-02-11, 20:08

Myslę że na obecnym etapie to chyba tylko chęc bycia wiernym przysiędze małżenskiej sprawia że jesteśmy razem. Gdyby nie to to chyba żadne z nas by tego nie ciagneło. Można też byc razem ze względu na dzieci.
Niech Pan Bóg ma nas w swojej opiece.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Separacja

Post autor: Andej » 2021-02-11, 20:12

Tak, to są wielkie wartości. Wierność Bogu, przysiędze, odpowiedzialność za dzieci. Na takim fundamencie można budwać wielki gmach rodziny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Separacja

Post autor: lambda » 2021-02-11, 20:16

Andej pisze: 2021-02-11, 20:12 Tak, to są wielkie wartości. Wierność Bogu, przysiędze, odpowiedzialność za dzieci. Na takim fundamencie można budwać wielki gmach rodziny.
Budować trzeba na miłości. Bez tego wszystko się chwieje.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Separacja

Post autor: sądzony » 2021-02-12, 09:25

lambda pisze: 2021-02-11, 20:16
Andej pisze: 2021-02-11, 20:12 Tak, to są wielkie wartości. Wierność Bogu, przysiędze, odpowiedzialność za dzieci. Na takim fundamencie można budwać wielki gmach rodziny.
Budować trzeba na miłości. Bez tego wszystko się chwieje.
Na Miłości Boga.
Miłości uczy Jezus Chrystus.
Moim zdaniem jeżeli brak mi Relacji z Bogiem nie potrafię miłować,
a wszystko co nazywam miłością jest zawoalowanym lękiem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Separacja

Post autor: lambda » 2021-02-12, 09:29

sądzony pisze: 2021-02-12, 09:25
lambda pisze: 2021-02-11, 20:16
Andej pisze: 2021-02-11, 20:12 Tak, to są wielkie wartości. Wierność Bogu, przysiędze, odpowiedzialność za dzieci. Na takim fundamencie można budwać wielki gmach rodziny.
Budować trzeba na miłości. Bez tego wszystko się chwieje.
Na Miłości Boga.
Miłości uczy Jezus Chrystus.
Moim zdaniem jeżeli brak mi Relacji z Bogiem nie potrafię miłować,
a wszystko co nazywam miłością jest zawoalowanym lękiem.
Na miłości wzajemnej, która oczywiście źródłem jest Bóg.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Separacja

Post autor: sądzony » 2021-02-12, 10:01

Ja widzę to tak. Jeżeli źródłem mojej miłości do żony jest Bóg,
źródłem miłości żony do mnie także jest Bóg to już nie mamy czego budować.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Separacja

Post autor: lambda » 2021-02-12, 12:27

sądzony pisze: 2021-02-12, 10:01 Ja widzę to tak. Jeżeli źródłem mojej miłości do żony jest Bóg,
źródłem miłości żony do mnie także jest Bóg to już nie mamy czego budować.
Miłość jest zadaniem na cale zycie, to sie nie dzieje z automatu i bez wysiłkiu. To codzienne wstawanie rano i mowienke "chce kochac" i czerpanie siły do tego od Boga.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Separacja

Post autor: sądzony » 2021-02-12, 13:03

lambda pisze: 2021-02-12, 12:27
sądzony pisze: 2021-02-12, 10:01 Ja widzę to tak. Jeżeli źródłem mojej miłości do żony jest Bóg,
źródłem miłości żony do mnie także jest Bóg to już nie mamy czego budować.
Miłość jest zadaniem na cale zycie, to sie nie dzieje z automatu i bez wysiłkiu. To codzienne wstawanie rano i mowienke "chce kochac" i czerpanie siły do tego od Boga.
Zgadza się. Życie jest zadaniem na całe życie. Ja mam trudność z samym wstaniem z łóżka. Gdyby nie Bóg pewnie bym się nie podniósł.
Ale jeżeli obie strony "Są w Bogu" i dla każdego z nich Pierwszy jest Bóg, gdzie mają być problemy, których nie można rozwiązać.
Wczoraj, żona przyszła z poważnym dylematem i zapytała: "Daniel, a co na to powiedziałby Bóg?".
I próbowaliśmy rozeznać. Nie powiem, bo rozwiązanie zawieszone. Jeszcze będziemy z tym tematem się zmagać.
Wierzę, że to On da nam odpowiedź.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Separacja

Post autor: lambda » 2021-02-12, 13:25

sądzony pisze: 2021-02-12, 13:03
lambda pisze: 2021-02-12, 12:27
sądzony pisze: 2021-02-12, 10:01 Ja widzę to tak. Jeżeli źródłem mojej miłości do żony jest Bóg,
źródłem miłości żony do mnie także jest Bóg to już nie mamy czego budować.
Miłość jest zadaniem na cale zycie, to sie nie dzieje z automatu i bez wysiłkiu. To codzienne wstawanie rano i mowienke "chce kochac" i czerpanie siły do tego od Boga.
Zgadza się. Życie jest zadaniem na całe życie. Ja mam trudność z samym wstaniem z łóżka. Gdyby nie Bóg pewnie bym się nie podniósł.
Ale jeżeli obie strony "Są w Bogu" i dla każdego z nich Pierwszy jest Bóg, gdzie mają być problemy, których nie można rozwiązać.
Wczoraj, żona przyszła z poważnym dylematem i zapytała: "Daniel, a co na to powiedziałby Bóg?".
I próbowaliśmy rozeznać. Nie powiem, bo rozwiązanie zawieszone. Jeszcze będziemy z tym tematem się zmagać.
Wierzę, że to On da nam odpowiedź.
Gożej jednak jak obie osoby nie sa "zanużone" w Bogu wtedy jest trudno.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Separacja

Post autor: sądzony » 2021-02-12, 17:21

lambda pisze: 2021-02-12, 13:25 Gożej jednak jak obie osoby nie sa "zanużone" w Bogu wtedy jest trudno.
Zawsze jedna jest inaczej niż druga.
Ale wiem o czym piszesz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”