kiedy zmartwychwstał?

Rozmowy na temat świąt i zwyczajów religijnych Kościoła świętego.
Benjamin

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Benjamin » 2018-04-03, 13:56

Dezerterze ... nie ma co tak sie denerwowac. Noweimie po prostu nie umie liczyc w systemie judaistyczno-swiatynnym i do wszystkiego przyklada wzorzec dwudziestowiecznej arytmetyki dziesietnej, a nie dwunastkowego systemu starozytnego wschodu.

Nowe Imię

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Nowe Imię » 2018-04-03, 18:42

To wy szukacie wyjasnienia dla niedzielnego zmartwychwstania. Jezus był klarowny, musiały minąć trzy dni i trzy noce. Trzecia noc waszej teologii nie minęła, robicie z Jezusa kłamcę. Powołujecie sie na kalkulacje dnia niezgodne z nauczaniem Jezusa.

Przygotowanie wonności daje wyrazny obraz tego, że byly dwa sabaty podczas spoczynku ciala Jezusa w grobie...
Ostatnio zmieniony 2018-04-03, 18:43 przez Nowe Imię, łącznie zmieniany 1 raz.

Benjamin

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Benjamin » 2018-04-03, 18:46

Co wskazuje na co? Jakie dwa sabaty? Na jakiej podstawie wymodziles Twoja "teorie"? Czy jesli zjesz trzy raz kolacje, to znaczy, ze mamy trzy razy sobotni wieczor w tygodniu?
Potrafisz podac jakies argumenty na to, co napisalem wczesniej? Czy pozostaniesz przy samozwanczych teoriach?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-04-03, 23:20

Nowe Imię pisze: 2018-04-03, 18:42 Przygotowanie wonności daje wyrazny obraz tego, że byly dwa sabaty podczas spoczynku ciala Jezusa w grobie...
W jaki sposób?

mamamondfa

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: mamamondfa » 2018-04-03, 23:39

Strzeż się więc, synu, mówić jako o ciekawostkach o tym, co przekracza twoją wiedzę, ale raczej staraj się o to, dąż ku temu, abyś mógł wejść do Królestwa Bożego, choćby jako ten najmniejszy. Bogu bliższy staje się raczej ten, kto rozmyśla o ogromie swych grzechów i małości swego serca, i o tym, jak mu daleko do doskonałości świętych
Z mojego ulubionego Tomasza z Kempis :)

Nowe Imię

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Nowe Imię » 2018-04-04, 02:05

Czyli jednak Beniamin i Marek nie czytali co pisalem, trudno nie chce się poetarzać, więc kieruje na moją stronę (...) ciach - dyskutujemy tu i teraz - Dezerter
Banjamin, mylisz samozwancze z biblijnymi. I nie muszę polemizować z twoją wiedzą co do oceny dnia przez starożytnych, kiedy sam Jezus wyraźnie nauczył, że dzień to 12 godzin i noc to 12 godzin. Miał powstać po trzech dniach i trzech nocach. Nawet jeśli tniemy godziny z dnia dla uzasadnienia jego całosci (co już jest wbrew Jezusowi), to już na pewno literalnych trzech nocy nie ma między piatkiem a niedziela. A jako znawca judaizmu nie wiedziałeś, że coroczne święta żydowskie też były szabatami? Tak, stąd dwa szabaty od ukrzyżowania do zmartwychwstania...
Ostatnio zmieniony 2018-04-05, 18:22 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-04-04, 02:50

Banjamin, mylisz samozwancze z biblijnymi.
Nie. Benjamin po prostu rozumie co czyta, gdy czyta Pismo, bo nie odrzuca wiedzy o realiach żydowskich. Traktujesz Biblię jak pismo magiczne.
I nie muszę polemizować z twoją wiedzą co do oceny dnia przez starożytnych, kiedy sam Jezus wyraźnie nauczył, że dzień to 12 godzin i noc to 12 godzin.
I tak było u Zydów - dzień mial 12 godzin. Noc miała "straże".
Tylko co to ma do tego, że za cały dzień uważano część dnia? To są dwie różne sprawy
Miał powstać po trzech dniach i trzech nocach
.
Trzy dni i trzy noce, to termin techniczny - Ty rozumiesz to "po grecku" - ZUPEŁNIE INACZEJ niż ewangeliści i pierwsi czytelnicy Pisma:

Odróżnienie „trzy dni i trzy noce” od „trzech dni” (dla nas oczywiste) nie było dla Żydów czasów Jezusa istotne. Różne formy są używane zamiennie:
„trzy dni i trzy noce” (Mt 12,40)
„Po trzech dniach powstanę” (Mt 27,63; 8,31; Mk 9,31 10,34)
„w ciągu trzech dni” (Mk 14,58; Mt 26,61)
„w trzech dniach” (J 2,19)
„w przeciągu trzech dni?” (J 2,20)
„trzeciego dnia” (Mt 16,21; 17,23; 20,19; Łk 9,22; 18,33; 24,7; 24,46; Dz 10,40; 1Kor 15,4).

Zwłaszcza to ostatnie sformułowanie („trzeciego dnia”) w zestawieniu z pierwszym („trzy dni i trzy noce”) oraz drugim („po trzech dniach”) dowodzi, iż ewangelistom obce były nasze dzisiejsze „aptekarskie” rozróżnienia.
Warto też zauważyć, że owo (jedyne w Nowym Testamencie) użycie zwrotu o trzech dniach i trzech nocach było nawiązaniem do starotestamentowej Księgi Jonasza.


Pismo tłumaczy się Pismem. Analogiczna konstrukcja jest w Pierwsza Księdze Samuela. Znajdujemy w niej fragment :
Podano mu też kawał placka figowego i dwa suszone grona winne. Zjadł [to] i przyszedł do siebie, bo nie jadł chleba i nie pił wody przez trzy dni i trzy noce. Rzekł do niego Dawid: Do kogo należysz i skąd jesteś? Odpowiedział: Jestem młodym Egipcjaninem, niewolnikiem [pewnego] Amalekity. Mój pan porzucił mnie, bo zachorowałem trzy dni temu.
Jak widać, zwrot „trzy dni i trzy noce” stosowany jest jako synonim wyrażenia „trzy dni temu”.

Jeszcze lepiej to widać po historii Estery. Estera jest żydówką i jednocześnie królową Żydów, których chce wygubić Król. Wydaje ona następujące polecenie Mardocheuszowi:
Idź, zgromadź wszystkich Żydów, którzy znajdują się w Suzie. Pośćcie za mnie, nie jedząc i nie pijąc trzy dni, nocą i dniem. Ja też i dziewczęta moje będziemy pościły podobnie. Potem pójdę do króla, choć to niezgodne z prawem, a jeśli zginę, to zginę (Est 4,16).
A jednak Estera nie pości trzech dni i nocy – jakbyśmy się spodziewali – tylko idzie do króla już trzeciego dnia (czyli minęły niecałe 3 dni i dwie noce):
Trzeciego dnia, gdy skończyła się modlić, zdjęła szaty pokutne i przyodziała się we wspaniałości swoje (Est 5,1).

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXx

Wszelkie banialuki o 3 dniach rozumianych tak, jak usiłujesz nam wmówić demoluje relacja Łukasza opisująca spotkanie Jezusa z uczniami podążającymi w niedzielę zmartwychwstania do Emaus. Apostołowie, nie poznając Jezusa, dają wyraz swojemu rozczarowaniu: A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało (Łk 24,21).

PRZYPOMINAM - apostołowie szli do Emaus w niedzielę (patrz 24,13). Skoro niedziela jest trzecim dniem, to sobota jest drugim – a piątek dniem ukrzyżowania Jezusa.

I to właściwie kończy dyskusję na temat tych Twoich pomysłów (oczywiście zdaję sobie sprawę, że to nie Ty wymyśliłeś). Pozostaje jeszcze powiedzieć: jak to się stało, że w ogóle ktoś wymyślił taką piramidalną bzdurę, jaką usiłujesz nam tu zaprezentować?

Otóż rzecz jest dość oczywista: od czasów apostolskich chrześcijanie obchodzili niedzielę jako dzień zmartwychwstania. Nie mamy w pierwszych wiekach żadnej wzmianki w pismach wczesnochrześcijańskich, która by sugerowała święcenie soboty zamiast niedzieli. Przeciwnie: wszystkie świadectwa mówią bądź to o święceniu obu dni jednocześnie (ze wskazaniem na większą ważność niedzieli), bądź też o święceniu jedynie niedzieli.

Idea święcenia w chrześcijaństwie soboty zamiast niedzieli jest dość niedawna; pierwszy zbór „Baptystów Dnia Siódmego” (święcących niedzielę) został utworzony w Londynie w 1653 r. pod przewodnictwem Petera Chamberlen’a. Jest to więc stosunkowo nowy wymysł.
Nic dziwnego, że "sobotnicy" robią wszystko by zdyskredytować niedzielę; przedstawiona przez "Nowe Imię" teoryjka jest jednym z objawów tej antyniedzielnej wojenki. Dodam, jednym z najbardziej absurdalnych objawów...
Ostatnio zmieniony 2018-04-04, 02:52 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 3 razy.

Benjamin

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Benjamin » 2018-04-04, 08:50

Jest tu cos waznego do dodania, choc juz bylo kiedys wspominane: otoz sama sobota jako kolejny dzien tygodnia sama z siebie nie jest Sabathem, ale dzien staje sie Sabathem ze wzgledu na kult JHWH. Jesliby sobotnicy podniesli jakis zarzut, to tutaj sami sobie w kalano strzelaja.
Ale ... co do trzech dni: byla jedna Wieczerza, jedno ukrzyzowanie, jedno Zmartwychwstanie. Ukrzyzowanie poprzedzal sad ...
Tu wazne pytanie: kiedy moglby odbyc sie sad, jesli najpierw byl "sabat" sugerowany przez Noweimie, pozniej wieczerza, poznuiej znow sad, ukrzyzowanie, pozniej sabat, pozniej zmartwychwstanie - no, zaczyna byc ciasno w tych ramach czasowych.
I Sanhedryn ktory zbiera sie miedzy sabathami ... no wprost niewykonalne, ze wzgledu na obowiazek drogi sabathowej.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-04-04, 10:31

Oto "dni w grobie" weg współczesnego i ówczesnego (inkluzywnego) sposobu liczenia czasu:
Obrazek

Przy czym trzeba by jeszcze skorygować o dodatkową komplikację - dziś dzień zaczyna sie i kończy o północy, u Żydów dzień rozpoczynał się i kończył o zachodzie Słońca.

To że święta były nazywane szabatami to prawda - jednak tekst biblijny jest zupełnie jasny. Ważne jest tu zdaniem sformułowanie, odnoszące się do następnego dnia po ukrzyżowaniu:
J 19:31 bt5 "Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała."
Dosłownie mamy w tekście „ην γαρ μεγαλη η ημερα εκεινου του σαββατου”, czyli dosłownie „był bowiem wielkim dniem ten szabat”
Gdyby następny dzień był świętem (nawet bardzo ważnym, ale nie sobotą) napisano by raczej: „ów bowiem dzień był wielkim świętem”
albo „ów bowiem dzień był wielkim szabatem”, ale nigdy „ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem” (bo to byłoby masło maślane).

Ważna jest też wzmianka o „dniu Przygotowania”. Ewangelia używa tu greckiego terminu paraskue prosabbaton, który wśród greckojęzycznych Żydów oznaczał piątek (nawiasem mówiąc, do dziś po grecku piątek to paraskeue, czyli „Dzień Przygotowania”).
Prawdopodobnie Jezus umarł w Paschę roku 3013, w piątek 7 kwietnia. Następnego dnia była sobota (a więc szabat cotygodniowy) połączony ze Świętem Przaśników (15 Nisan – „wielki szabat”). Bo właśnie takie nałożenie „szabatu” (w sensie święta) i „szabatu”
(w sensie soboty) nazywano „wielkim szabatem”.

A oto ja wyglądały godziny i dni Chrystusa w piątek, sobotę i niedzielę:
  • Obrazek
  • Dzień rozpoczynał się i kończył o zmierzchu.
  • Noc dzieliła się na cztery równe części, nazywane „strażami”.
  • Dzień dzielił się na cztery równe, trzygodzinne części („godziny modlitwy”), przy czym nazywały się one „godziną pierwszą”, godziną trzecią”, „godziną szóstą” i „godziną dziewiątą” (przez całe trzy godziny mówiono np., że jest „godzina trzecia”).
  • Oprócz tego używano podziału dnia na 12 równych „małych godzin” numerowanych od 1 do 12 od naszej godziny 6.00 rano (czyli np. nasza 10.00 odpowiadała „małej” godzinie 4.00 - oczywiście mówię o okresie paschalnym, gdy noc i dzień są mniej-więcej równe).
  • Czas od naszej godziny 12.00 w południe do 15.00 (żydowska „szósta godzina”) nazywano „pierwszym wieczorem”.
  • Czas od godziny 15.00 do 18.00 (żydowska „dziewiąta godzina”) nazywano „drugim wieczorem”.
  • Długość godzin zmieniała się w zależności od pory roku – czas światła słonecznego zawsze dzielono na 12 części (i w tym sensie Jezus powiedział: "Jezus im odpowiedział: Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potyka się, ponieważ widzi światło tego świata."/J 11,9/ - jak widzisz, Nowe Imię, nie miało to nic wspólnego z określeniem tego, o czym mówił Beniamin).
Obrazek
Zegar wodny Ktesibiosa (ur.285 p.n.e. zm.228 p.n.e.). Zwróćcie proszę uwagę na ukośnie biegnące rowki - odzwierciedlały one zmianę długości godziny w ciagu roku (zawsze czas światła słonecznego dzielono na 12 części i nocnego podobnie).
Gdyby więc zegar miał "chodzić" na naszej szerokości geograficznej, pod koniec grudnia godzina dnia miałaby niecałe 39 minut, a w pierwszym dniu lata - prawie 84 minuty.
To oczywiście tylko ciekawostka, nie zmieniająca nic w sprawie dnia Zmartwychwstania.

Nowe Imię

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Nowe Imię » 2018-04-05, 00:21

Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 Traktujesz Biblię jak pismo magiczne.
Wprost przeciwnie. Zmyślasz!
Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 I tak było u Zydów - dzień mial 12 godzin. Noc miała "straże".
Tylko co to ma do tego, że za cały dzień uważano część dnia? To są dwie różne sprawy
Jezus nauczał, że dzień to 12 godzin. A skoro obiecywał trzy dni i trzy noce, sprawa jest oczywista. Jezus nauczał 72h dla zmartwychwstania.
Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 Trzy dni i trzy noce, to termin techniczny - Ty rozumiesz to "po grecku" - ZUPEŁNIE INACZEJ niż ewangeliści i pierwsi czytelnicy Pisma:

Jezus nauczał 12 godzin dla dnia i 12 godzin dla nocy. Nie interesuje mnie wykładnia grecka lub żydowska, bo moim Panem jest Jezus!
Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 Odróżnienie „trzy dni i trzy noce” od „trzech dni” (dla nas oczywiste) nie było dla Żydów czasów Jezusa istotne. Różne formy są używane zamiennie:
• „trzy dni i trzy noce” (Mt 12,40)
• „Po trzech dniach powstanę” (Mt 27,63; 8,31; Mk 9,31 10,34)
• „w ciągu trzech dni” (Mk 14,58; Mt 26,61)
• „w trzech dniach” (J 2,19)
• „w przeciągu trzech dni?” (J 2,20)
• „trzeciego dnia” (Mt 16,21; 17,23; 20,19; Łk 9,22; 18,33; 24,7; 24,46; Dz 10,40; 1Kor 15,4).
Zwłaszcza to ostatnie sformułowanie („trzeciego dnia”) w zestawieniu z pierwszym („trzy dni i trzy noce”) oraz drugim („po trzech dniach”) dowodzi, iż ewangelistom obce były nasze dzisiejsze „aptekarskie” rozróżnienia.
Warto też zauważyć, że owo (jedyne w Nowym Testamencie) użycie zwrotu o trzech dniach i trzech nocach było nawiązaniem do starotestamentowej Księgi Jonasza.
[Pogrubienia moje]
No widzisz, Jezus nauczał, zmartwychwstanie po trzech dniach, w trzecim dniu oraz po trzech dniach i nocach.
To jest bardzo klarowne, że musiały minąć trzy dni, a zarazem musiał być to dzień trzeci.
I jest to jasne, że pogrzebany został w środę tuż przed osiemnastą (zachodem słońca), np. o g.1740, a zmartwychwstał w sobotę przed osiemnastą, np. o g.1750. Każdy warunek jest tu spełniony.
Minęły trzy noce i trzy dni (w warunkach 12 godzinnych)
Minęły trzy dni
Chociaż trzeci dzień już minął od 1740 do 1740, to jeszcze około 20 minut z soboty trwało, zatem obietnica zmartwychwstania w trzecim dniu też jest zachowana. Jezus był wybitnie precyzyjny ze swoją obietnicą. "Aptekarze" mogliby się od Niego uczyć :)
To, że tylko raz napisano o trzech dniach i trzech nocach nie umniejsza proroctwu, wręcz przeciwnie, precyzuje, że nie można o nim myśleć tak jak ty chcesz myśleć, czyli wg ciebie po żydowsku.
Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 Pismo tłumaczy się Pismem. Analogiczna konstrukcja jest w Pierwsza Księdze Samuela. Znajdujemy w niej fragment :
Podano mu też kawał placka figowego i dwa suszone grona winne. Zjadł [to] i przyszedł do siebie, bo nie jadł chleba i nie pił wody przez trzy dni i trzy noce. Rzekł do niego Dawid: Do kogo należysz i skąd jesteś? Odpowiedział: Jestem młodym Egipcjaninem, niewolnikiem [pewnego] Amalekity. Mój pan porzucił mnie, bo zachorowałem trzy dni temu.
Jak widać, zwrot „trzy dni i trzy noce” stosowany jest jako synonim wyrażenia „trzy dni temu”.
Niczego tu nie udowodniłeś. Było tak jak napisane, nie jadł trzy dni i trzy noce. Np. nie jadł od poniedziałku 0900 do czwartku 0900, w czwartek o 0930 nadal było to trzy dni temu.
Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 Jeszcze lepiej to widać po historii Estery. Estera jest żydówką i jednocześnie królową Żydów, których chce wygubić Król. Wydaje ona następujące polecenie Mardocheuszowi:
Idź, zgromadź wszystkich Żydów, którzy znajdują się w Suzie. Pośćcie za mnie, nie jedząc i nie pijąc trzy dni, nocą i dniem. Ja też i dziewczęta moje będziemy pościły podobnie. Potem pójdę do króla, choć to niezgodne z prawem, a jeśli zginę, to zginę (Est 4,16).
A jednak Estera nie pości trzech dni i nocy – jakbyśmy się spodziewali – tylko idzie do króla już trzeciego dnia (czyli minęły niecałe 3 dni i dwie noce):
Trzeciego dnia, gdy skończyła się modlić, zdjęła szaty pokutne i przyodziała się we wspaniałości swoje (Est 5,1).
tak, samo, tu nic nie udowdniłeś, tylko podzieliłeś się swoim wyobrażeniem czasu. ja to widzę normalnie.
Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 Wszelkie banialuki o 3 dniach rozumianych tak, jak usiłujesz nam wmówić demoluje relacja Łukasza opisująca spotkanie Jezusa z uczniami podążającymi w niedzielę zmartwychwstania do Emaus. Apostołowie, nie poznając Jezusa, dają wyraz swojemu rozczarowaniu: A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało (Łk 24,21).

PRZYPOMINAM - apostołowie szli do Emaus w niedzielę (patrz 24,13). Skoro niedziela jest trzecim dniem, to sobota jest drugim – a piątek dniem ukrzyżowania Jezusa.

I to właściwie kończy dyskusję na temat tych Twoich pomysłów (oczywiście zdaję sobie sprawę, że to nie Ty wymyśliłeś). Pozostaje jeszcze powiedzieć: jak to się stało, że w ogóle ktoś wymyślił taką piramidalną bzdurę, jaką usiłujesz nam tu zaprezentować?
Relacja Łukasza nie demoluje zmartwychwstania Jezusa w sobotę.
"A tego samego dnia dwaj z nich szli do wioski zwanej Emmaus, która była oddalona o sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. I rozmawiali ze sobą o tym wszystkim, co się stało. (...) A my spodziewaliśmy się, że on odkupi Izraela. Lecz po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak to się stało" Łk 24:13-14, 21.
Trzy dni po wszystkim czym? Trzy dni od ostatniej wieczerzy? trzy dni od triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy? trzy dni od chrztu Jezusa w Jordanie? Nie, od wszystkiego co miało związek z Jezusem. Zauważam, że wokół Jezusa działy się jeszcze rzeczy w dzień przaśników (czwartek), kiedy zapieczętowano grób Chrystusa. Od czwartku do niedzieli (droga do Emaus) nic się nie działo. Wszystko o czym mówią uczniowie wypełniło się do czwartku. O pieczętowaniu grobu też dyskutowali, wiedzieli, że przechytrzyć straże i zwalić kamień nie było łatwym zadaniem, nie każdy od razu uwierzył w zmartwychwstanie, każdy szukał odpowiedzi, co się dokładnie stało i jak to możliwe. Łk 24:21 nie może być jednoznacznym argumentem na twoją korzyść.
Sobotnie zmartwychwstanie nie jest piramidalną bzdurą. Jak zaufasz Pismom, to powstanie w szabat jest oczywiste.
Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 Otóż rzecz jest dość oczywista: od czasów apostolskich chrześcijanie obchodzili niedzielę jako dzień zmartwychwstania. Nie mamy w pierwszych wiekach żadnej wzmianki w pismach wczesnochrześcijańskich, która by sugerowała święcenie soboty zamiast niedzieli. Przeciwnie: wszystkie świadectwa mówią bądź to o święceniu obu dni jednocześnie (ze wskazaniem na większą ważność niedzieli), bądź też o święceniu jedynie niedzieli.
To się zdecyduj, albo święcono sobotę, albo nie. A nawet jeśli nie święcono już od początków chrześcijaństwa, to co z tego? Dajesz wiarę źródłom pozabiblijnym, czy Pismu? Z poza tym, gdzie Jezus nakazał świętować niedzielne zmartwychwstanie?
Marek_Piotrowski pisze: 2018-04-04, 02:50 Idea święcenia w chrześcijaństwie soboty zamiast niedzieli jest dość niedawna; pierwszy zbór „Baptystów Dnia Siódmego” (święcących niedzielę) został utworzony w Londynie w 1653 r. pod przewodnictwem Petera Chamberlen’a. Jest to więc stosunkowo nowy wymysł.
Nic dziwnego, że "sobotnicy" robią wszystko by zdyskredytować niedzielę; przedstawiona przez "Nowe Imię" teoryjka jest jednym z objawów tej antyniedzielnej wojenki. Dodam, jednym z najbardziej absurdalnych objawów...
Nie wiem, kiedy, kto i dlaczego propagował sobotnie zmartwychwstanie. Sabatarianie powołują się też na wczesnochrześcijańskich autorów dostrzegających zmartwychwstanie siódmego dnia tygodnia. Ale jakie to ma znaczenie? Dla mnie najpierw Biblia, potem długo długo nic i ewentualnie jacyś autorzy pozabiblijni, ale tylko jako ciekawostka.
Benjamin pisze: 2018-04-04, 08:50 co do trzech dni: byla jedna Wieczerza, jedno ukrzyzowanie, jedno Zmartwychwstanie. Ukrzyzowanie poprzedzal sad ...
Tu wazne pytanie: kiedy moglby odbyc sie sad, jesli najpierw byl "sabat" sugerowany przez Noweimie, pozniej wieczerza, poznuiej znow sad, ukrzyzowanie, pozniej sabat, pozniej zmartwychwstanie - no, zaczyna byc ciasno w tych ramach czasowych.
fantazjujesz, bo nic nie zrozumiałeś z moich wpisów. Nigdzie takiej chronologii nie przedstawiłem.
Oto obliczenia na podstawie Biblii potwierdzające 72 godziny obecności ciała Chrystusa w grobowcu:
  • środa wieczór, 14 Nisan, dzień przygotowania, pochowanie Jezusa w grobie
    czwartek rano, 15 Nisan, pierwszy dzień święta Przaśników, szabat (wolne od pracy), minęła pierwsza noc od pochówku (12 godzin)
    czwartek wieczór, mija pierwszy dzień (24 godziny)
    piątek rano, 16 Nisan, drugi dzień święta Przaśników, kobiety kupują wonności, minęła druga noc (36 godzin)
    piątek wieczór, kobiety przygotowały wonności, będą odpoczywać w szabat, mija drugi dzień (48 godzin)
    sobota rano, 17 Nisan, trzeci dzień święta Przaśników, cotygodniowy szabat, minęła trzecia noc (60 godzin).
    sobota wieczór, mija trzeci dzień, tuż przed zachodem słońca Jezus zmartwychwstaje (po 72 godzinach przebywania „w sercu ziemi„, w grobowcu).
    niedziela rano, 18 Nisan, biblijny pierwszy dzień tygodnia, „gdy wzeszło słońce” Maria Magdalena i inne kobiety odkrywają, że Jezusa nie ma w grobie.
Chronologia wydarzeń jest idealnie wkomponowana w „trzy dni i trzy noce„, Jezus zmartwychwstał w dzień odpocznienia Pańskiego tuż przed zakończeniem tego szabatu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-04-05, 00:25

No i masz. Na nic analizy biblijne, na nic wiedza o tym co znaczą okreslone wyrażenia u Zydów. Nowe Imie po prostu powtarza to samo jak zdarta płyta i mysli, że dał nowy argument ;)
EOT
Kto chce, ponownie odsyłam do analizy biblijnej i historycznej http://analizy.biz/marek1962/3dni.pdf
A jeśli idzie o niedzielę, do http://analizy.biz/marek1962/niedziela.pdf

Jedno mnie tylko ciekawi - jaką to kolejną księżycową tezę przedstawi Nowe Imię po oświadczeniu, ze Jezus nie zmartwychwstał w niedzielę i po twierdzeniu, że Paruzja już nastąpiła ;)

Nowe Imię

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Nowe Imię » 2018-04-05, 02:13

Możesz mi odświeżyć, gdzie odpowiadałeś na to, że kobiety po ukrzyżowaniu i szabacie przygotowały wonności, aby potem znów szabatować przed niedzielą?

Odpowiedziałem ci na analizy biblijne, wyszło na to, że są niechlujne. Ja nic nowego nie mogę dodawać, bo Biblia sama wskazuje na sobotnie zmartwychwstanie. Ty musisz dodawać. Dlatego twoje analizy historyczne pozabiblijne nie mają znaczenia, są spoza objawienia Bożego, zatem bezwartościowe dla obrazu zmartwychwstania.

podkowa

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: podkowa » 2018-04-05, 08:36

Przeczytalem ten watek. Staralem sie znalezc w wypowiedziach sens. Znalazlem u Marka ( sens biblijny ), znalazlem u Benjamina ( sens kulturowy i biblikny ) ... nie znalazlem u Noweimie.
Jezus byl ukrzyzowany w piatek ... gdyz inaczej nie spieszono by sie tak z pochowkiem, aby zdazyc przed sobota. W dzien przed ukrzyzowaniem trwala wieczerza w wieczerniku.
Sad nad Jezusem byl po wieczerzy i przed ukrzyzowaniem. W jaki sposob Rada Sanhedrynu moglaby dokonywac zebran, jesli ponoc byl jeszcze jeden sabat przed sabatem. Lamaliby straznicy Prawa wlasnie Prawo, ktore zabranialo dzialania w sabat.
Bezwartosciowe sa twierdzenia Noweimie. Brak prawdy w tym co twierdzi chce zakrzyczec zuchwaloscia: i trabi, ze to on jest chrystusowy.
Wstyd i zaloba na takie cos.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-04-05, 10:03

Nowe Imię pisze: 2018-04-05, 02:13 Możesz mi odświeżyć, gdzie odpowiadałeś na to, że kobiety po ukrzyżowaniu i szabacie przygotowały wonności, aby potem znów szabatować przed niedzielą?
Zajrzyj do linku - omawiam temat szczególowo. Ale po co czytać to co napisali adwersarze, nie? ;)

Nowe Imię

Re: kiedy zmartwychwstał?

Post autor: Nowe Imię » 2018-04-05, 14:19

Pytam się was. Kiedy zakupiono wonnosci i kiedy przygotowano olejki do namaszczenia ciała?

Zablokowany

Wróć do „Święta i zwyczaje religijne”