Moje wyjątkowe święta
Moje wyjątkowe święta
Każdy człowiek w swoim życiu potrzebuje obecności Boga i Pana Jezusa. Święta to najlepszy czas, by tę obecność w swoim życiu odczuć. Święta Narodzenia Pańskiego to najweselszy okres w moim zyciu ;-) wyczekuje ich juz myslac o nich w sierpniu Wreszcie mam powód, aby na Święta ubierać choinkę, która jest czymś więcej niż świąteczną dekoracją, bo przypomina nam o życiu wiecznym, do jakiego powołuje nas Chrystus. Dlaczego zatem tak wielu te Święta krytykuje albo sprowadza tylko do konsumpcji co mnie osobiscie to bardzo martwi gdzie w tym okresie Jezus jest pomijany
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Moje wyjątkowe święta
Myślę że takim prozaicznym powodem jest to że u nas w Polsce są to bardzo rodzinne Święta,wandering pisze: Dlaczego zatem tak wielu te Święta krytykuje albo sprowadza tylko do konsumpcji co mnie osobiscie to bardzo martwi gdzie w tym okresie Jezus jest pomijany
Spotykają się czasem tylko w tym okresie ca
- e rodziny i kwitnie gościnność.
Zwłaszcza teraz gdy czasem na Święta uda się do domu przyjechać komuś z za granicy.
No ale to jest jeden z wielu powodów.
Kuszące reklamy już chyba od października.
Krytykują, no bo jak całe Święta w kuchni przyjdzie spędzić to jak tu się cieszyć.
Ale jednak troszkę i zaczynają ludzie inaczej traktować. W wąskiej rodzinnej atmosferze, lecz jednak pamiętając o istocie.
Dla mnie ostatnie dwa lata to smutne trochę były te Święta.
- Sebastian
- Dyskutant
- Posty: 281
- Rejestracja: 22 lis 2017
- Lokalizacja: Połaniec
- Wyznanie: Katolicyzm
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: Moje wyjątkowe święta
Święta zdecydowanie z rodziną, piękny okres świąt, będąc wymodlonym, mieć czyste serce coś pięknego
Totus Tuus
Re: Moje wyjątkowe święta
Jak byłem mały to wsxystkie święta a zwłaszcza Boże Narodzenie to były okazje właśnie do libacji, konsumpcji a nid było tam miejsca dla Boga. Już nawet w Wigilię otwierali butelki z wódką. A gdzie Pasterka, a gdzie wigilijny post, gdzie modlitwa i kolędy? Brak.
Ale byłem mały więc nie nałem tych wszystkich spraw związanych z Wigilią. Dopiero jak poznałem żonę i razem zaczęliśmy obchodzić święta już po chrześcijańsku. Wtedh zobaczyłem kolosalną różnicę między tym co było a tym jsk rzeczywiście powinno się obchodzić święta.
Ale byłem mały więc nie nałem tych wszystkich spraw związanych z Wigilią. Dopiero jak poznałem żonę i razem zaczęliśmy obchodzić święta już po chrześcijańsku. Wtedh zobaczyłem kolosalną różnicę między tym co było a tym jsk rzeczywiście powinno się obchodzić święta.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Moje wyjątkowe święta
To przykre doświadczenie. Tym większy szacunek dla Ciebie. Zaimponowałeś mi.
Nie wiem, jaki byłbym teraz, gdybym miał podobnie trudne doświadczenia.
Jesteś bardzo silny.
Nie wiem, jaki byłbym teraz, gdybym miał podobnie trudne doświadczenia.
Jesteś bardzo silny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Moje wyjątkowe święta
Jak byłem mały to myślałem aby być księdzem, jakieś to odczucie wiary i religijności było we mnie zakorzenione,wiedziałem, ze taka Wigilia to raczej nie tak powinna wyglądać, ale co ja mały miałem powiedzieć tylu dorosłym osobom. Myślałem, ze oni wiedzą co robią, ja nie znałem tych wszystkich form jak powinna wyglądać dokładnie taka Wigilia, jednak czułem, że to jest coś nie tak z tym obchodzeniem, choćby ze względu na to, że nie było żadnej modlitwy i żadnych rozmów na temat święta czy Boga. Gadali o pierdołach pijąc przy tym alkohol. Jak już byłem starszy dowiedziałem się, że w Wigilię w ogóle alkoholu się nie pije. Ale wtedy już nie chodziliśmy na takie spotkania rodzinne - relacje w rodzinie się popsuły. Większość świąt więc spędzałem w domu a sami rodzice nie podejmowali się wyciągania alkoholu by pić we dwójkę. Pierwsze porządne święta, wieczór wigilijny przeżyłem dopiero po poznaniu swojej przyszłej żony. Byliśmy też we wspólnocie co pomagało nam we właściwym przeżywaniu świąt.
Więcej już rozumiałem i to było to co chciałem przeżywać w święta.
Więcej już rozumiałem i to było to co chciałem przeżywać w święta.