tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Rozmowy na temat świąt i zwyczajów religijnych Kościoła świętego.
konik

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: konik » 2018-01-08, 20:42

Nikt Cie nie zakrzykuje, Sam sie napedzasz ...

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-08, 20:49

I będę, poki będziecie tu propagować schizmatycką organizację.
Niech żyje Kościół!

konik

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: konik » 2018-01-08, 20:53

Niech zyje Kosciol! Niech zyje Chrystus!

podkowa

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: podkowa » 2018-01-08, 21:13

Chwala Bogu. Niech zyje Kosciol!

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: Dezerter » 2018-01-08, 22:37

:ymhug: :) I takich to Was kocham
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

konik

Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej

Post autor: konik » 2018-01-09, 20:58

- A tonsure ksiadz nosi? - zapytal proboszcz.
- Nie, ja nie nosze, ale znam takich, co nosza - odpowiedzialem, czujac, jaki bedzie dalszy ciag rozmowy.
- Phi, co to za tradycja? Kiedys to noszono tonsury i zachowywano post od polnocy. A czy zamiast komputera uzywa ksiadz maszyny do pisania/ 0 zapytal zgryzliwie.
- ... i zelazka z dusza, a takze pale w piecu i czytam przy lampie naftowej - dodalem z sarkazmem - Ksiedzu sie myli tradycja ze skansenem. Ja nie jestem czlonkiem grupy rekonstrukcji historycznej, tylko ksiedzem, ktory przekazuje kolejnym pokoleniom najpiekniejsze skarby Kosciola.
- To sa fanaberie i dziwactwa. Traci ksiadz tyle energii, zupelnie niepotrzebnie. Nowa ewangelizacja - to jest przyszlosc! - podkreslil.
- To, ze ksiadz uwaza to za fanaberie i kaprysy, to jest zdanie ksiedza, ktore niestety mija sie z rzeczywistoscia. Dokladnie tak samo "nowa ewangelizacja" mija sie z teoria.
- Tak" A ilu ludzi przychodzi na te wasza Msze trydencka? To sie nie przyjmie, bo ludzie nic nie rozumieja.
- Jesli faktycznie, ludzie nic nie rozumieja z katolickiej Mszy, to jest po czesci takze owoc pracy ksiedza. Na Msze trydencka przychodza tacy, co chca wierzyc bardziej i pic z czystego zrodla. A poza tym, prosze mi pokazac drugi taki ruch, ktory bylby tak spychany na margines przez biskupow i kurie, jak nasz? Paradoks polega na tym, ze od ponad pietnastu lat ludzie przywiazani do tradycji katolickiej sa traktowani, jako grupa katolikow drugiej kategorii. Sa im stwarzane wszystkie mozliwe przeszkody formalne, odmawia sie im sakramentow, brakuje dla nich kosciolow, nie posyla sie im ksiezy, a tym, ktorzy i tak nie posluchaja "dobrych rad" - "umila sie " zycie jeszcze bardziej. I co? I ruch pomimo braku jakiegokolwiek wsparcia instytucji koscielnych, rozwija sie z roku na rok. Trzeba byc sprawiedliwym, my nie mamy rownych szans na rozwoj, w przeciwienstwie do wszystkich pozostalych ruchow. Dlaczego tak jest?
- Nie mam pojecia, mnie nie przeszkadzacie. Mozecie sobie byc, bo w sumie to w Kosciele dla kazdego powinno byc miejsce.
- Ksiedzu nie, ale szkoda, ze pozostali tak nie mysla. Ruch gromadzi elite, prosze ksiedza, to sa mlodzi katolicy i ich rodziny, ktorzy chca czegos wiecej. Sa odpowiedzialni i dobrze wyksztalceni i nie lekaja sie przyznawac, ze sa tradycyjnymi katolikami. Ksiadz doskonale wie, jak trudno mlodym ludziom przyznawac sie do wiary katolickiej, a co dopiero w wydaniu tradycyjnym, tzn. integralnym, bez zadnego "ale" i "moim zdaniem". I zamiast takich ludzi wspierac, funduje im sie swoista dyskryminacje, ktora znosza latami.
- To rzeczywiscie paradoks, ale musicie wiedziec, ze kwestia Soboru ... - zaczal ksiadz.
- Slysze to jak mantre - sobor, sobor, reforma, reforma - wie ksiadz co, czasem kojarzy mi sie to z Pawlowym "gdy mowic beda pokoj i bezpieczenstwo, wtedy przyjdzie na nich nagla zaglada". To samo slyszalem we Francji. Rozwalili Kosciol i sa zadowoleni, ze skonczyli z epoka konstantynska i "Kosciolem wojujacym". Przyszla za to epoka posoborowa i "Kosciol dialogujacy". owoce juz widac, tak samo jak zielone choragwie wyznawcow proroka.
- Bo we Francji zle zrozumieli Sobor i reforme, u nas jest inaczej.
- To po czesci prawda, ale szybko nadrabiamy zaleglosci.
- proponuje nadrobic zaleglosci przy kolacji, bo nie jadl ksiadz obiadu - na co przystalem z ochota.

Katol

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: Katol » 2018-01-09, 23:07

Marek_Piotrowski pisze: 2018-01-08, 20:49 Niech żyje Kościół!
Ale jaki? Czy ten Kościół jest prawosławny?

Benjamin

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: Benjamin » 2018-01-10, 19:21

Nie wiem, jaki jest cel (byc moze ukryty w Twoim pytaniu)? . Kosciol Katolicki ... taki chwalimy, bo taki ma wszystkie atrybuty i znamiona Kosciola danego przez Jezusa Apostolom i nastepcom.
Prawoslawny choc bratersski... sam sie pewnych znamion wyrzekl ... ale u Pana i do Pana wierze, ze na jednej drodze podazamy ( choc katolicka w pelni oznakowana) :D

podkowa

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: podkowa » 2018-01-10, 21:36

My Ciebie tez kochamy Dezerterze miloscia chrzescijanska. I Marka rowniez ... i pozostalych, ktorych trudno tu wszystkich wymieniac.
Koniku - do galopu :!! . Co teraz bedzie robil ks.Sniadoch ciekawego?

konik

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: konik » 2018-01-12, 21:05

- Ksiadz z Marynarki Wojennej? - zapytal starszy mezczyzna w srednim wieku, ktory sprzatal kosciol widzac moj czarny dwurzedowy plaszcz ze zlotymi guzikami.
- Nie, nie jestem marynarzem - odpowiedzialem z usmiechem - plaszcz jest podobny, ale nie taki sam. W kazdym razie bardzo cieply, bo zima tega, Sliczny kosciol macie.
- Toc ba! Piekny! A ksiadz z daleka?
- Obecnie z Wroclawia. A duzo ludzi przychodzi?
- To zalezy, ale coraz mniej - stwierdzil ze smutkiem.
- Mniej? Do takiego pieknego kosciola? Czyzby ojcowie saie malo starali?
- Ksieze, czasy takie ida, ze ludzie mniej wierza. W kosciele sami starzy, tylko na lacinska mlodsi przychodza.
- Na jaka? - zapytalem, udajac, ze nie wiem o czym mowi.
- Na Msze Sw. po lacinie, ktora jest w niedziele. Nawet biskup niedawno byl - odpowiedzial.
- To pieknie, pewnie gwardian sie ucieszyl, przeciez biskup przyciaga ludzi - rzeklem z usmiechem.
- Ojcowie jakos nie bardzo, a im wiecej ludzi na lacinska przychodzi, tym bardziej gwardian sie krzywi. Ojcowie sie tym nie zajmuja. To z miasta ksieza przychodza.
- Z miasta? Dlaczego? Czyzby nie bylo w klasztorze nikogo, kto by odprawial po lacinie?.
- Ano chyba nie ma, skoro ksieza z miasta przychodza. Ojcowie tylko kosciola uzyczaja.
- Czyli gwardian nie ma nic przeciwko? - stwierdzilem raczej niz spytalem.
- Tyle lat jest juz w tym kosciele, ale pewnie jakby mogl, to by pogonil ...
- To jak to jest? Narzekamy, ze na msze ludzie nie przychodza, a tu nagle, jak przychodza, to zle.
- Bo widzi ksiadz ... bo ci ludzie na polska msze nie przychodza, a msza lacinska jest przy oltarzu, spiewaja ladnie. Ale ojca ani jednego nie widzialem. Dla nich to tylko klopot.
- Szkoda, ale jak biskup byl, to chyba popiera to. A ladnie bylo? - dalej udawalem laika.
Ladnie? Bylo wspaniale, a jak dostojnie! Komu to przeszkadzalo? Wszystko teraz poznosili (...).

tisheeng

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: tisheeng » 2018-01-12, 23:10

Dzieki konik za te fajne teksty. :D

konik

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: konik » 2018-01-14, 09:48

- Prosze ksiedza, ja bylem jednym z pionierow reformy na Litwie - pochwalil sie proboszcz jednej z parafii na dalekich przedmiesciach Wilna.
Harcerze w tym czasie sprawnie przywracali oltarzowi jego poprzedni "posoborowy" wystroj, a ja pakowalem moj podrozny mszal do plecaka.
- To byly czasy - westchnal wkladajac plastikowy ornat do szafy - nie ma ksiadz nawet pojecia. Bylem pierwszy, ktory wstawil posoborowy oltarz w Wilnie. Pamietam jak dzis ... to byl 1987 rok. Ma ksiadz pojecie? pierwszy posoborowy oltarz na litwie dopiero w 1987 roku, taka ciemnota byla.
- Ale szczesciarze - pomyslalem w duchu - tyle lat po soborze jeszcze u nich zachowala sie "normalnosc".
- To nie wszystko drogi ksieze, niech sobie ksiadz wyobrazi, jakie to byly czasy.
- A biskup? Kto nim wtedy byl? - zapytalem.
- Julian Stenawiczius, to byl biskup - pokiwal glowa proboszcz i chyba przypomnial sobie biskupa swej mlodosci - majestatyczny, porzadnej postury zawsze w sutannie. Nikogo nie przyjmowal na cywila. Niektorzy sie przed drzwiami w sutanne przebierali.
- Tradycyjny biskup - skwitowalem.
- Tradycyjny? - proboszcz zrobil krotka pauze - niech sobie ksiadz wyobrazi, ze jak jiz w mojej parafii byl ten pierwszy posoborowy oltarz, to kiedy nas biskup nawiedzil, kazal wszystko przeniesc na stary oltarz "bo na stole on nie bedzie odprawial", taki byl ... takie czasy byly.
- Taaak ... - westchnalem smutno, nawet i w tej zakrystii widac jak szybko nadrabiany jest "stracony czas". Juz szosty dzien ogladam zgodny z "duchem odnowy liturgicznej" wystroj litewskich kosciolow. Na odchodne dostalem ladna biala burse i pieknie wykonany stary korporal, ale w takim stanie, ze az zgroza mnie ogarnela jak mozna go bylo tak zapuscic ...
- Niech ksiadz wezmie, tu i tak to sie nie przyda. Stare ornaty spalilem, bo tylko wilgoc brala, a i do niczego juz sie nie przydaly ...
- Jestesmy gotowi do wymarszu - przerwal nasza rozmowe druch, szef klanu wedrownikow - za piec minut wychodzimy.
Zapialem plecak, poprawilem apaszke na szyi i ostatni raz smutno popatrzylem na "przystosowane" do "odnowionej" liturgii prezbiterium starego kosciola. Na zewnatrz wlasnie wyszlo slonce ...

Benjamin

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: Benjamin » 2018-01-15, 19:04

Koniku ... pisz, co dalej :)

konik

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: konik » 2018-01-16, 19:33

To koniec takich przypowiastek.
Bede teraz wrzucal opinie ks.Sniadocha na temat problematyki zwiazanej z Msza trydencka.

Dobitnym przykladem podejscia czesci hierarchow do "starej Mszy" jest wypowiedz sp. Ks.Prymasa Kard. Jozefa Glempa z 29 grudnia 1998r., ktorej udzielil Katolickiej Agencji Informacyjnej. Slowa, ktore wtedy padly nie tylko byly krzywdzace dla tych wiernych, ktorzy kochaja i promuja stara Msze, ale przyczynily sie do budowania murow uprzedzen i nieporozumien. Historia juz zweryfikowala, kto mial racje.

" (...) Wiemy, ze idea wracania do Tridentinum, czy do Mszalu Piusa V jest anachronizmem.Przezytych ksztaltow zaden cud nie wroci do istnienia. Mozna to sztuczne pobudzac, ale jest to typowe zarazenie sie sekciarstwem i nie ma tu szansy na prawdziwy rozwoj zycia chrzescijanskiego. To wszystko, co odcina sie od rozwoju mysli soborowej, jest skazane na wegetacje typu sekciarskiego. Nie sadze jedak, zeby to bylo zagrozenie dla Polski, czy dla Kosciola powszechnego. Jest to moda wsrod ludzi wrogich Kosciolowi, ktorzy jak zwykle chca mu przeszkadzac. Stad podsuwanie takiej idei, ktora moze byc modna w pewnych kregach nie przedstawia zadnych wartosci chrzescijanskich, jest powrotem do form przezytych.

konik

Re: tradycja katolicka - ks.Sniadoch z Instytutu Dobrego Pasterza IBP

Post autor: konik » 2018-01-18, 21:14

""Niestety istniejace mity na temat tradycji katolickiej podtrzymuja takze wybitne i zasluzone dla liturgii osoby. O ile mozna zrozumiec ignorancje liturgiczna dziennikarzy, to u wybitnych polskich liturgistow jest ona zaskoczeniem. Oto jaskrawy przyklad. W "Leksykonie Liturgii" pod redakcja ks.B.Nadolskiego, wydanego przez Pallotinum w 2006 roku, znajduje sie haslo "Manipularz": czytamy, ze "obecnie manipularz nie jest uzywany. Zwyczaj zachowuja zwolennicy sekty kardynala Lefebre".

Piec bledow w jednym zdaniu ...""

Manipularz jest rodzajem malej stuly, ktora zakladaj kaplani na lewe przedramie, gdy celebruja Msze sw. wg. klasycznego rytu rzymskiego.

Pierwszy blad - obecnie manipularz jest uzywany w Mszy sw. trydenckiej ( liturgia w rycie nadzwyczajnym)
Drugi blad - W starej ( trydenckiej ) Mszy sw. nie jest to zwyczaj, ale obowiazujacy przepis, nakazujacy jego uzywanie.
Trzeci blad - Nie tylko Bractwo sw.Piusa X ( lefebvrysci ) uzywa manipularza, ale wiele roznych zgromadzen zakonnych i instytutow
Czwarty blad - Bractwo sw.Piusa X nie jest sekta
Piaty blad - Marcel Lefebvre nie byl kardynalem, ale arcybiskupem

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święta i zwyczaje religijne”