Całowanie pierścienia biskupa?

Rozmowy na temat świąt i zwyczajów religijnych Kościoła świętego.
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Dezerter » 2019-03-27, 21:32

Skąd się wywodzi i jakie ma znaczenie, sens całowanie w pierścień biskupa - w tym biskupa Rzymu
Widzieliście zapewne dzisiaj filmik w wiadomościach wszelakich jak Franciszek cofa rękę przed osobami chcącymi pocałować go w rękę lub pierścień.
Ja pamiętam jeszcze w młodości, że całowanie było powszechne, ale jak ksiądz zaproponował nam witanie biskupa, to zadałem pytanie czy powinniśmy go pocałować w pierścień - odpowiedź padła - nie koniecznie, w wolności decyzji. I tak w mojej parafii od 2005 roku nie całujemy w pierścień, bo inni poszli w nasze ślady. Więc mnie Franciszek nie zgorszył. A czy złamał jakiś uświęcony zwyczaj, to WAS pytam.
Ostatnio zmieniony 2019-03-27, 21:34 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Magnolia » 2019-03-27, 22:50

Fragment książki Stanisława Krajskiego pt. „Savoir vivre w Kościele. Podręcznik dla świeckich”.

Gdy w naszej parafii pojawia się biskup musimy pamiętać, że my parafianie też jesteśmy wtedy współgospodarzami parafii, że odwiedza nie tylko księdza proboszcza i księży wikarych, ale całą wspólnotę parafialną, że to zatem również nasz honorowy gość. Musimy więc odpowiednio, bardzo uroczyście, się ubrać i wziąć udział w jego przywitaniu i pożegnaniu, dopilnować, by kościół i jego teren był przygotowane odpowiednio na przybycie dostojnego gościa, by, wreszcie, czuł się dobrze i miał świadomość, ze jest gościem szanowanym, oczekiwanym z radością.

Może się zdarzyć, że nawiązujemy z nim bezpośredni kontakt, osobiście się z nim witamy i żegnamy, rozmawiamy z nim, przebywamy w jego obecności (np. uczestniczymy w uroczystym obiedzie wydanym na jego cześć).

Musimy w pełni zdawać sobie sprawę i wciąż pamiętać, kim jest.

Jest to przecież najwyższy święceniami członek hierarchii kościelnej, zwierzchnik kościoła lokalnego – diecezji (ordynariusz) lub jego pomocnik (biskup koadiutor, biskup pomocniczy). Jest to następca apostołów posiadający od momentu przyjęcia sakry pełnię kapłaństwa Chrystusowego. Jak czytamy w „Encyklopedii katolickiej”: „Perspektywa pełni kapłaństwa ukazuje jeszcze wyraźniej biskupa w roli ojca i pośrednika. W Kościele jako wspólnocie kultu biskup jest ogniwem naczelnym, warunkującym i kierującym funkcjonowaniem ekonomii sakramentalnej przez posiadających niższe stopnie hierarchiczne, którymi są kapłani i diakoni. W szczególny sposób zależność ta przejawia się w sprawowaniu eucharystii; biskup jest tu w wyjątkowy sposób zaangażowany w powstawanie wspólnoty Kościoła, w której przez eucharystię realizuje się komunia Boga z ludźmi. (...) Funkcją zwierzchnią biskupa jest nadto uczestnictwo w tej części zbawczego posłannictwa Chrystusa, dzięki której jest on zwierzchnikiem nowotestamentalnego Ludu Bożego autorytatywnie prowadzącym ten Lud do ostatecznego celu. Funkcja ta sprawowana w imieniu Chrystusa i w Jego zastępstwie, prócz rzeczywistego zwierzchnictwa (jurysdykcja) uprawniającego do wydawania wiążących nakazów dla członków religijnej wspólnoty, obejmuje nadto zespół innych kompetencji gwarantujących skuteczność przewodzenia Ludowi Bożemu (np. służba). Zwierzchnictwo to jest szczególne ze względu na swoją ontyczną treść oraz sposób funkcjonowania; władza biskupia jest bowiem sakramentalnym skutkiem sakry i stanowi nadprzyrodzoną rzeczywistość zawartą w udzielonej przez konsekrację łasce i wyciśniętym na duszy znamieniu, dzięki czemu biskupi w sposób szczególny i dostrzegalny przejmują rolę samego Chrystusa, Mistrza, Pasterza i Kapłana i w Jego zastępstwie działają (KK 21)”.

Kiedyś widziałem taki obraz. Biskup witał się z radą parafialną. Wszyscy po kolei podawali mu po prostu rękę, aż wreszcie ostatnia osoba uklękła i pocałowała go w pierścień. Wszyscy mówili do niego „księże biskupie”, choć występował w swych biskupich szatach. Nawet niewierzący w takich sytuacjach skłaniają nisko głowę i tytułują biskupa „Wasza Ekscelencjo”. Obowiązkiem katolika jako osoby wierzącej i zarazem osoby dobrze wychowanej jest przyklęknięcie i złożenie pocałunku na pierścieniu biskupim będącym symbolem władzy Chrystusa.

Tak samo postępujemy zresztą w każdej innej sytuacji, niezależnie od tego w co jest ubrany biskup (gdy jest tylko w sutannie zwracamy się do niego inaczej: „księże biskupie”).

Podkreślmy jeszcze. Wierzący wymagają od niewierzących uszanowania swoich uczuć religijnych, a w jego ramach również szczególnego uszanowania dla biskupa (oczywiście również dla papieża, kardynałów, ale i kapłanów, zakonników i sióstr zakonnych).

I pamiętajmy jeszcze o tym, ze jedną z największych gaf jakie możemy popełnić podczas wizyty biskupa w parafii to nazwanie go gościem. Biskup, taka jest teologia Kościoła, jest w parafii gospodarzem, a proboszcze tylko jego reprezentantem..

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-03-27, 22:54

Pozwolę sobie na autocytat (z innego forum):
Myślę że (jakkolwiek to dziwnie wygląda gdy katolik mówi do papieża) że papież mylnie interpretuje chęć pocałowania pierścienia jako szacunek dla swojej osoby.
To jest szacunek do Urzędu Piotrowego i nie ma co się krygować.

Bardzo pouczający na ten temat jest fragment Zapisków więziennych kard. Stefana Wyszyńskiego:
„Ile to razy „droczyłem się" z Panem, gdy musiałem brać na siebie oznaki woli Kościoła? Poczciwa siostra Maksencja nieraz musiała mi powtarzać: „To przecież dla chwały Kościoła świętego". A jednak unikałem jak mogłem tej czerwieni, niemal nie nosiłem szarfy, sutanny czerwonej, płaszcz brałem tylko jako ochronę przed zaziębieniem po kazaniu, nie używałem pończoch czerwonych...
Zauważyłem, że niektórzy księża biskupi zaczęli mnie naśladować...
A to była jednak pycha, bo więcej w tym było myśli o sobie niż o Chrystusowej Purpurze. Jednak by godnie nosić ozdobę Kościoła, nie tylko nie wystarczy nie pragnąć jej, ale trzeba umieć cenić ją – dla Kościoła. Chrystus nie wzdragał się przyjąć szaty szkarłatnej. A ja nieustannie „droczyłem się" z wolą Kościoła. A przecież każdy wie, że w tym szkarłacie więcej jest z krwi Kościoła, niż z ludzkiej próżności tak, że nigdy pycha ludzka nie będzie zdolna przysłonić prawdy Krwi. Muszę więc cenić sobie najdrobniejszy sznur, by światu głosić Najświętszą Krew Chrystusa i Kościoła..."

Magnolia

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Magnolia » 2019-03-27, 23:03

Przy ostatniej wizycie biskupa w naszej parafii miałam okazję i wręczyć z mężem sprawozdanie z działalności naszego Kręgu Domowego Kościoła. Widziałam że ktoś z innej wspólnoty próbował uklęknąć i pocałować pierścień, ale biskup się wzdrygnął i cofnął rękę. Więc ja podeszłam i po prostu uścisnęłam wyciągnięta do mnie dłoń.
Współcześnie wiele biskupów unika tego gestu, może ich to krępuje, może mają swoje powody.
Szacunek można i trzeba okazać biskupowi, niekoniecznie na siłę całując pierścień.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Dezerter » 2019-03-27, 23:10

Magnolio z którego roku są te zalecenia i czy ty całujesz pierścień biskupa?
Marku - Piotr nie nosił żadnego pierścienia i chyba nikt przed nim na kolana nie padał z tego co wiem.? A ty całujesz pierścień?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Magnolia » 2019-03-27, 23:37

Książka Krajskiego jest z 2007 . https://www.empik.com/savoir-vivre-w-ko ... ,ksiazka-p

Dez napisałam, że nie pocałowałam pierścienia, bo widziałam że biskup sobie tego nie życzył. Ale gdyby przyjmował taki pocałunek od innych ludzi przede mną to oczywiście bym ucałowała jako znak szacunku dla Jego Urzędu.
Na studiach mieliśmy wykładowców biskupów, wtedy oczywiście nie było całego protokołu. Rozmawialiśmy jak z każdym innym księdzem, który wykładał. Protokół obowiązywał jak była jakaś uroczystość na uczelni.
Ale to są zamierzchłe czasy, nie pamiętam czy kiedykolwiek ucałowałam pierścień biskupi.
Ostatnio zmieniony 2019-03-27, 23:41 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-03-28, 00:29

Dezerter pisze: 2019-03-27, 23:10 Magnolio z którego roku są te zalecenia i czy ty całujesz pierścień biskupa?
Marku - Piotr nie nosił żadnego pierścienia i chyba nikt przed nim na kolana nie padał z tego co wiem.? A ty całujesz pierścień?
Nie miałem okazji ;)
Argument z Piotra słaby - to archeologizm. Pierścień jest symbolem urzędu, a nie sprawującego go człowieka.
Myślę, że bp.Wyszyński trafił w sedno.


Magnolia

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Magnolia » 2019-03-28, 07:49

Źle to wygląda patrząc z boku. Można było to zakomunikować gościom że papież nie chce tego gestu. A nie robić takie uniki. Ale domyślam się że był jakiś powód.
Tyle że nawet jeśli Franciszek miał powód bo czuł się skrępowany to krępował innych, którzy dodatkowo byli jeszcze zmieszani.
To nie było przemyślane uważam tylko spontaniczne.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-03-28, 08:51

Chyba nie ma co rwać szat, ale fakt że głupio wyszło.

ursa

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: ursa » 2019-03-28, 09:03

Mam bardzo podobne odczucia... nie fajnie to wyszlo :(

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Dezerter » 2019-03-28, 18:43

Marek_Piotrowski pisze: 2019-03-28, 00:29
Dezerter pisze: 2019-03-27, 23:10 Magnolio z którego roku są te zalecenia i czy ty całujesz pierścień biskupa?
Marku - Piotr nie nosił żadnego pierścienia i chyba nikt przed nim na kolana nie padał z tego co wiem.? A ty całujesz pierścień?
Nie miałem okazji ;)
Argument z Piotra słaby - to archeologizm. Pierścień jest symbolem urzędu, a nie sprawującego go człowieka.
Myślę, że bp.Wyszyński trafił w sedno.
Ale to było w zeszłym głębokim stuleciu - jak sam napisałem całowanie wówczas było powszechne.
Papież to sługa sług bożych więc uważam, że Franciszek zrobił kolejny krok do powrotu do korzeni - również korzeni Piotrowych i stylu. Bliżej mu do umywania nóg, niż do noszenia w lektyce i odbierania pokłonów.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-03-28, 19:19

Właśnie się tłumaczy, że nie chciał by ludzie się pozarażali całując pierścień. Sorry, ale już lepiej było bez tego tłumaczenia...

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Dezerter » 2019-03-28, 23:30

Zwyczaj całowania pierścienia jest dość nowy i nie ma w nim nic mistycznego - pierścień był na początku pieczątką ;)
Znaczna większość oddawanego papieżowi szacunku wobec pierścieni papieskich rozwinęła się z tradycji "pierścienia rybaka", którego właścicielem jest papież. Sygnet umieszczony na pierścieniu rybaka, poczynając od okolic 1200 r., służył do pieczętowania dokumentów papieskich. W tym czasie pieczęcie pomagały sprawdzić, czy prywatne dokumenty nie były naruszane lub otwierane w tranzycie. Dzięki nowoczesnym środkom komunikacji ta praktyka plombowania dokumentu woskiem, a następnie wciśnięcia sygnetu do wosku, wyszła z użycia.

Zgodnie z pierwotnym i raczej praktycznym celem, pierścień rybaka był tradycyjnie niszczony po śmierci papieża. W obecności innych kardynałów pierścień rozbijano obrzędowym młotkiem. Podczas inauguracji działalności kolejnego papieża, nowy pierścień był wręczany nowemu papieżowi.

Podobne tradycje i ceremonie były dość powszechne na dworach królewskich w całej Europie w okresie średniowiecza. Inną powszechną praktyką było całowanie pierścienia monarchy na znak szacunku dla urzędu i władzy sprawowanej przez monarchę. Jest to zgodne z tradycją całowania dłoni papieża i pierścienia rybaka. Nie ograniczało się to jednak tylko do papieża: biskupi również otrzymują pierścienie przy swoich święceniach.
Jednakże duży pierścień z sygnetem do zamykania dokumentów jest nieco niepraktyczny. Papież Benedykt XVI miał wprawdzie praktykę noszenia pierścienia rybaka codziennie, jednak od dłuższego czasu nie było to normą. Innymi słowy, nawet gdy goście idą całować rękę papieża, najprawdopodobniej nie ma on na niej pierścienia rybaka. Wielu papieży używało innego pierścienia, który był bardziej dostosowany do noszenia na co dzień. Papież Paweł VI na przykład normalnie nosił pierścień, który upamiętniał Sobór Watykański II. O'Connell natomiast potwierdza, że papież Franciszek nosi tylko pierścień rybaka na pewne uroczystości.

Całowanie ręki papieża nie jest jedyną monarchiczną tradycją, która weszła do protokołów papieskich. Ceremonia koronacji była przez wieki częścią uroczystości obejmowania tronu przez nowego papieża. Jan Paweł I i Jan Paweł II porzucili tę ceremonię. Papież Benedykt XVI poszedł jeszcze dalej i usunął tiarę z herbu papieskiego.
https://www.deon.pl/religia/serwis-papi ... niamy.html
Przeciwni całowaniu pierścienia byli już JP II i Benedykt, więc moja intuicja była zbieżna w tym czasie.
Ostatnio zmieniony 2019-03-29, 23:43 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Całowanie pierścienia biskupa?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-03-29, 09:12

No to jest przeciwny, czy zrobił to z powodów higienicznych? ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święta i zwyczaje religijne”