Sprzedaż w kościele
Sprzedaż w kościele
Jak podchodzicie do tematu sprzedaży gazetek na terenie kościoła? Jesteście za? Przeciw. Dla mnie coś takiego powinno znajdować się poza kościołem. Niemniej sprzedawanie gazetek to jeszcze pół biedy. Ale prawdziwy interes jest wtedy kiedy przyjeżdża jakiś kapłan ze swoim kramem i sprzedaje różne dewocjonalia. Oczywiście wszystko przeznaczone na pomoc komuś tam i gdzieś tam. Nie zrozumcie mnie źle, ale dla mnie świątynia powinna być miejscem kultu religijnego, a nie miejscem wymiany handlowej w stylu kup pan krzyż, bo on jest skądś tam, kup pan książkę, bo ona ma super modlitwy. Oczywiście kupowanie jest dobrowolne, ale czy należy prowadzić to na terenie świątyni? W mojej ocenie nie. Od tego powinna być zakrystia, teren poza kościołem, biuro parafialne, ale nie stricte centralny kościół.
"Szczęśliwe rodziny ryją mi łeb, patrzę głodny na malowany chleb" - Quebo
Re: Sprzedaż w kościele
Gazety katolickie uważam że mogą być w kościele, nawet powinny. Kiosków za dużo nie ma, nie trzeba gazet szukać niewiadomo gdzie. U mnie w kościele jest stolik z takimi gazetami.
Handel okazjonalny z którego pieniądze mają być przeznaczone na coś tam odbywa się na(czy w ?) zakrystii, ksiądz ogłasza to na koniec mszy.
Handel okazjonalny z którego pieniądze mają być przeznaczone na coś tam odbywa się na(czy w ?) zakrystii, ksiądz ogłasza to na koniec mszy.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Sprzedaż w kościele
Jezus wypędzając kupców ze świątyni dał jednoznaczna odpowiedź. Jestem przecie, a nawet (czasem) za. Pisma wyłożone na stoliku, obok skarbonka. Samoobsługa. Skarbonki nie wzbudzały zastrzeżeń Jezusa. Wręcz przeciwnie.
Istotnie, handel powinien odbywać się poz kościołem. Ale nie należy wylewać dziecka z kąpielą. Bywają cele znacznie ważniejsze od puryzmu. Bywają też różne warunki pogodowe. Zwykle wszystkie zbiórki są przed kościołem. Ale w pewnych okolicznościach uzasadnione jest czynienie tego wewnątrz. W przedsionku. Takiej przestrzeni półsakralnej.
Ważny jest też czas sprzedaży. Czy na okrągło, także w trakcie mszy św. Czy ino po zakończeniu. Po wyjściu księdza z prezbiterium. Ważny jest wpływ handlu na sprawowania eucharystii, nabożeństw. Jeśli koliduje, to jest to jednoznacznie złym zjawiskiem. I przeciw temu walczył Jezus. Przede wszystkim, aby nie zakłócać, utrudniać tego, do czego przestrzeń ta jest przeznaczona. Samo zajmowanie przestrzeni na cele charytatywno-komercyjne nie jest złem, a które należy kruszyć kopię.
Istotnie, handel powinien odbywać się poz kościołem. Ale nie należy wylewać dziecka z kąpielą. Bywają cele znacznie ważniejsze od puryzmu. Bywają też różne warunki pogodowe. Zwykle wszystkie zbiórki są przed kościołem. Ale w pewnych okolicznościach uzasadnione jest czynienie tego wewnątrz. W przedsionku. Takiej przestrzeni półsakralnej.
Ważny jest też czas sprzedaży. Czy na okrągło, także w trakcie mszy św. Czy ino po zakończeniu. Po wyjściu księdza z prezbiterium. Ważny jest wpływ handlu na sprawowania eucharystii, nabożeństw. Jeśli koliduje, to jest to jednoznacznie złym zjawiskiem. I przeciw temu walczył Jezus. Przede wszystkim, aby nie zakłócać, utrudniać tego, do czego przestrzeń ta jest przeznaczona. Samo zajmowanie przestrzeni na cele charytatywno-komercyjne nie jest złem, a które należy kruszyć kopię.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Sprzedaż w kościele
U mnie są gazety w przedsionku, a nie w samym kościele
ale jak jest jakiś gość, to rzeczywiście sprzedaż jest pod chórem, ale jednak w sali głównej
ale jak jest jakiś gość, to rzeczywiście sprzedaż jest pod chórem, ale jednak w sali głównej
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Sprzedaż w kościele
A skąd Jezus wypędzał? Ze Świętego Świętych? Zapewne z Dziedzińca Pogan. Z takiego ówczesnego przedsionka.
A to, że ktoś, gdzieś handluje w kościele, wcale nie znaczy, że czyni dobrze. W epoce socjalistycznej, była to konieczność. Teraz nie. Ale każdy obciąża własne sumienie. Zwłaszcza, gdy handluje w trakcie mszy świętej.
W kościele do którego uczęszczam, przedsionek jest częścią kościoła. Kościółek jest mały. Wierni nie zawsze mieszczą się w nawie głównej i bocznych.
A to, że ktoś, gdzieś handluje w kościele, wcale nie znaczy, że czyni dobrze. W epoce socjalistycznej, była to konieczność. Teraz nie. Ale każdy obciąża własne sumienie. Zwłaszcza, gdy handluje w trakcie mszy świętej.
W kościele do którego uczęszczam, przedsionek jest częścią kościoła. Kościółek jest mały. Wierni nie zawsze mieszczą się w nawie głównej i bocznych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.