Świętość jest jak... wektor i maraton

[Jordan]

Kpł 11:43-45 bw
(43) Nie kalajcie siebie samych przez spożywanie któregokolwiek płaza, który pełza i nie zanieczyszczajcie się nimi, bo przez nie staniecie się nieczystymi,
(44) albowiem Ja, Pan, jestem Bogiem waszym! Uświęcajcie się i bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty! Nie zanieczyszczajcie siebie samych żadnym płazem, który pełza po ziemi,
(45) bom Ja Pan, który was wyprowadziłem z ziemi egipskiej, aby być Bogiem waszym. Bądźcie więc świętymi, bom Ja jest święty.

1P 1:14-16 bw
(14) Jako dzieci posłuszne nie kierujcie się pożądliwościami, jakie poprzednio wami władały w czasie nieświadomości waszej,
(15) lecz za przykładem świętego, który was powołał, sami też bądźcie świętymi we wszelkim postępowaniu waszym,
(16) ponieważ napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty.

Takie wezwanie do bycia świętym na wzór Świętego Boga, jak widać, znajdujemy jednakowo w Starym i Nowym Przymierzu!
ŁAŁ Jak to możliwe, by być świętym jak sam Bóg jest Święty?!...
Czy to nie jest jakaś pomyłka?...

W bardzo przystępny sposób o świętości wypowiada się mówca w tej krótkiej serii kazań: http://chomikuj.pl/zbyszekg4/*e2*9e*a1+ ... 5*9b*c4*87
Jak się przekonacie, świętość jest bardzo łatwo osiągnąć, a porównać ją można do wektora i maratonu... Dlaczego? O tym już nie napiszę - zapraszając do wysłuchania kazań... oraz do rozmowy na ten bardzo ważny temat.

[Marek_Piotrowski]

Oj, widzę że tutaj delikatny marketing propagandowy zachodzi...

[Jordan]

Maruś, spoko... - wszystko w ramach edukacji; abyśmy wszyscy mieli zdrowe zrozumienie tematu świętości, która jest punktem wyjściowym, a nie końcowym, jak to się powszechnie wierzy... [posłuchaj kazań, a potem może popiszemy o nich].

[Marek_Piotrowski]

Przykro mi, ale po to jestem na forum, by dyskutować z tym, co pisze się na forum. Nie zamierzam najpierw słuchać jakichś nauczań z niepewnych źródeł, potem wyciągać z nich jakichś tez, a potem z nimi dyskutować. Chcesz omówić jakąś tezę - przedstaw ją, a przedyskutujemy.

Nadto nie życzę sobie, byś zwracał się do mnie per "Maruś" - zdecydowanie nie jesteśmy tak blisko. Odrobinę kultury - nawet jesli masz pretensję, że sprzeciwiam się Twojemu marketingowi propagandowemu.

[Jordan]

OK, Marku, masz rację - zatem Marku, czy zgodzisz się z tym, co w kazaniu pada, że życie chrześcijanina zaczyna się od świętości, a nie na świętości kończy, jak to się zwykle postrzega?
[wielka szkoda, że nie chcesz włączyć kazania bo trudno mi przepisywać jego treść... Serio: nie ma tam nic czym byś się mógł zgorszyć, czy być obrażonym!]

[Marek_Piotrowski]

To mi wygląda na kolejną kwestię talmudyczną. Rozwiń.

[Jordan]

Marku, nie zgorszysz się, jak odtwarzanie kazania włączysz! Po co mam pisać godzinę, jak Ty możesz to posłuchać??

[Marek_Piotrowski]

Nie, nie włączę. Chcesz dyskutować na forum - stawiaj tezy na forum.
Nie będę słuchał byle czego i wynotowywał tez, bo Tobie - czyli stawiającemu tezę - się nie chce.

[Jordan]

Trudno, Twoja strata... Dalej wiec staraj się - może nawet, jak wspomniany w kazaniu nr 2, Szymon Słupnik - o świętość jako ukoronowanie życia... podczas, gdy to od świętości się chrześcijańskie życie zaczyna...

[Marek_Piotrowski]

Szymon Słupnik nawrócił parę tysięcy ludzi, spośród tych, którzy przyszli zobaczyć o co mu chodzi.
A Tobie ilu się udało, że piszesz o nim z taką wyższością?

[Jordan]

Z wyższością?... Sorry, ale to on na słupie będąc, mógłby na mnie patrzeć... z wyższości... ;-)

[Benjamin]

Jordanie - brakuje Tobie prawdziwych argumentow, to po jakie licho piszesz bzdury.
Swietosc ... no coz, swietosc jest droga ... i dla wielu stanowi ukoronowanie. A sa i takie przypadki, ze start nastepuje w swietosci, a konczy sie w piekle ( Lucyfer)

[Jordan]

Bzdur nie piszę! Dopóki nie zapoznasz przynajmniej z 1-szym kazaniem z tej serii, to nie pojmiesz w czym rzecz.
Boisz się włączyć odtwarzanie? Potrzebujesz jakiegoś przyzwolenie od duchownego?...

[Marek_Piotrowski]

Dopóki nie zapoznasz przynajmniej z 1-szym kazaniem z tej serii, to nie pojmiesz w czym rzecz.
Boisz się włączyć odtwarzanie? Potrzebujesz jakiegoś przyzwolenie od duchownego?...

Jesteś w piaskownicy?
Myślisz, że dziecięcą manipulacją typu "boisz się ukraść wycieraczkę tej grubej sąsiadce -eee, tchórz, idź do mamy" kogoś tu skłonisz do słuchania tych nauczań, które chciałbyś nam tu wcisnąć? ;-)
Mam lepsze rzeczy do czytania i słuchania i nie zwykłem sobie zaśmiecać głowy nauczaniami z niepewnych źródeł (np. z wyznań, gdzie za główny autorytet teologiczny przyjmuje się kobietę, której proroctwa się nie spełniły).

Możesz przyjąć, że nie jestem jednym z tych, których "uszy świerzbią", o których mówi Pismo:
"Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli."/2 Tm 4,3/

Wypisz tezy, podyskutujemy. Na pierwszy rzut oka teza jest ciekawa - i może nawet bym się z nią zgodził, kto wie?

Na razie usiłujesz zwalić swoją robotę na mnie - jesli chcesz o czymś pogadać na forum, to wypisz tezę o której chcesz gadac także na forum - a nie odsyłaj do serii kazań (ponad 50MB dźwięku!), na który najpierw będę musiał poświęcić swój cenny czas by ich wysłuchać, następnie będę musiał wykonać Twoją robotę wypisując tezy tego faceta zanim w ogóle zacznę dyskutować.
Do tego musiałbym wówczas poświęcić dłuższy czas by odnieść się do wszystkiego co powiedział w ponad 50MB ścieżce dźwiękowej - co jest równoznaczne napisaniu ksiązki.
W imię czego mam na to poświecać czas, skoro Ci - który nam wciskasz to nauczanie - się nie chce?


A może zrobimy inaczej?
Ja wysłucham tego gościa, a Ty wysłuchasz 50 MB innych nauczań, które ja wybiorę dla Ciebie?
Chcesz? Chętnie pójdę na taki układ ;-)

=========================================================
Widzisz, wypowiadasz się na temat czyśćca, nie mając zielonego pojęcia o co chodzi - i odmawiasz zajrzenia do tekstu, który mówi o tym, o czym wypadałoby wiedzieć, zanim zaczniesz się wypowiadać.
A chcesz podwórkowym "szantażem moralnym" zmusić mnie do zapoznania z nauką, na temat której się NIE wypowiadam.
Cwaniaczek z Ciebie ;-)

[Jordan]

Zgoda: zapodaj, co mam posłuchać, ale... też posłuchaj tych 3 kazań (które, tak nawiasem mówiąc, nie wygłasza adwentysta).