św. Faustyna Kowalska

Rozmowa na temat świętych, także błogosławionych, postaci biblijnych, ich życia, czego możemy się nauczyć z ich życia.
ODPOWIEDZ
Katarzyna91

św. Faustyna Kowalska

Post autor: Katarzyna91 » 2015-10-16, 12:04

Helena Kowalska urodziła się 25 sierpnia 1905 roku, jako trzecie z dziesięciorga dzieci Marianny i Stanisława Kowalskich, rolników ze wsi Głogowiec. Dwa dni później została ochrzczona w parafii świętego Kazimierza w Świnicach Warckich.

W roku 1912, w wieku siedmiu lat, po raz pierwszy odczuła powołanie do życia zakonnego. W roku 1914 przyjęła I Komunię Świętą. We wrześniu 1917 roku rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. Nie skończyła nawet trzech klas szkoły powszechnej. W 1921 rozpoczęła pracę u zamożnych rodzin w Aleksandrowie Łódzkim i Łodzi.

Po roku pracy Helena Kowalska wyjawiła rodzicom zamiar wstąpienia do zakonu. Dwukrotnie spotkała się ze stanowczą odmową. W lipcu 1924 roku, bez ich zgody, udała się jednak do Warszawy, by tam wstąpić do zgromadzenia zakonnego.

Będąc w Warszawie, szukała zgromadzenia zakonnego, które chciałoby przyjąć ją do nowicjatu. Wielokrotnie spotykała się z odmową ze strony przełożonych różnych zgromadzeń. Ostatecznie przełożona warszawskiego domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, matka Michaela Moraczewska, wyraziła chęć przyjęcia jej do zgromadzenia, wskazując jednak, że warunkiem niezbędnym do wstąpienia do zgromadzenia jest wpłata wyprawki. Helena Kowalska udała się do Ostrówka, gdzie, w latach 1924-1925, pracowała w domu państwa Lipszyców[1]. 1 sierpnia 1925 roku, mając wymaganą wyprawkę, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i rozpoczęła postulat. Dom zgromadzenia mieścił się w Warszawie. W zgromadzeniu pełniła obowiązki kucharki, ogrodniczki i furtianki.

23 stycznia 1926 roku rozpoczęła nowicjat w domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie. 30 kwietnia 1926 roku uczestniczyła w obłóczynach. Przyjęła imię Maria Faustyna od Najświętszego Sakramentu[2] i otrzymała czarno-biały habit zgromadzenia. Dwa lata później, 30 kwietnia 1928 roku, złożyła pierwsze śluby zakonne, 1 maja 1933 roku zaś, wieczyste śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa.

Obraz Jezu ufam Tobie.

Na polecenie jednego z nich, ks. Michała Sopoćki św. Faustyna zaczęła prowadzić szczegółowy zapis swoich przeżyć, znany potem jako Dzienniczek. Opisywała w nim stany mistyczne jakich doznawała, przede wszystkim liczne wizje i objawienia. Dotyczyły one między innymi namalowania obrazu Jezu ufam Tobie (do którego Pan Jezus miał dać szczegółowe wskazówki), modlitw Koronki do Miłosierdzia Bożego i Godziny Miłosierdzia[3], ustanowienia święta Miłosierdzia Bożego (w pierwszą niedzielę po Wielkanocy), szerzenia czci Miłosierdzia i obietnic z nim związanych, oraz powołania do życia nowego "zgromadzenia", czyli takiego dzieła w Kościele, które by podjęło zadanie głoszenia i wypraszania miłosierdzia dla świata (Apostolski Ruch Bożego Miłosierdzia). Zapisała również polecenie Jezusa Chrystusa żądającego, by zostało założone nowe zgromadzenie wypraszające Miłosierdzie Boże dla całego świata i głoszące na cały świat kult Miłosierdzia Bożego. Zgromadzenie to miało również zrzeszyć wszystkich świeckich wiernych kościoła katolickiego. Nakaz ten urzeczywistnił się wraz z powołaniem do życia Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego i powołaniem świeckiego Apostolskiego Ruchu Bożego Miłosierdzia.

W swym Dzienniczku opisuje również otrzymane dary bilokacji, stygmatów ukrytych, czytania w duszach ludzkich, proroctwa, mistycznych zrękowin i zaślubin[4].

W 1930 roku przyjechała do Płocka, gdzie w domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy Starym Rynku przebywała ponad dwa lata, wykonując obowiązki sprzedawczyni w sklepie piekarniczym. Wg "Dzienniczka" 22 lutego 1931 roku miała wizję Pana Jezusa, który kazał jej namalować obraz Miłosierdzia Bożego, a w kolejnym objawieniu żądał ustanowienia Święta Miłosierdzia Bożego.

W czasie pobytu w Wilnie, 2 stycznia 1934 odwiedziła po raz pierwszy malarza Eugeniusza Kazimirowskiego, który namalował obraz Miłosierdzia Bożego (Jezusa Miłosiernego) według jej wskazówek. W tym mieście Pan Jezus podyktował jej modlitwę zwaną Koronką do Miłosierdzia Bożego i polecił założenie ?takiego zgromadzenia?, które by głosiło i wypraszało miłosierdzie dla świata.

8 stycznia 1936 roku Maria Faustyna Kowalska odbyła prywatną audiencję u metropolity wileńskiego, Romualda Jałbrzykowskiego. Podczas niej radziła się go w sprawie założenia nowego zgromadzenia, którego żądał Chrystus. Metropolita polecił jej pozostać w Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i stamtąd wypraszać Miłosierdzie Boże dla świata.

Kaplica świętej siostry Marii Faustyny Kowalskiej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

21 marca 1936 roku Maria Faustyna Kowalska została przeniesiona z domu zgromadzenia w Wilnie do Walendowa, a po kliku tygodniach do Derd. 12 maja tego samego roku na ostatnie miejsce przeprowadzki wyznaczono jej dom w Krakowie.

Maria Faustyna Kowalska bardzo ciężko chorowała. Przez wiele lat cierpiała na ciężki przypadek gruźlicy płuc i przewodu pokarmowego, który początkowo był całkowicie nierozpoznawalny. We wrześniu 1936 roku została wysłana przez lekarza do szpitala chorób zakaźnych w Prądniku, gdzie spędziła 8 miesięcy. Jej zdrowie poprawiło się jednak tylko na krótko. Choroba ta była ostatecznie przyczyną jej śmierci.

Zmarła 5 października 1938 roku o godzinie 22:45, do ostatniej godziny zachowując świadomość.

7 października 1938 roku, w uroczystość Matki Bożej Różańcowej, pochowano ją w Łagiewnikach (był to pierwszy piątek miesiąca). W 1966 roku jej relikwie przeniesiono do kaplicy klasztornej. Obecnie spoczywają one w trumience na ołtarzu pod słynącym łaskami obrazem Jezu ufam Tobie. Kaplica klasztorna, dzięki posiadaniu relikwii świętej Marii Faustyny Kowalskiej, już w 1968 roku została wpisana na listę sanktuariów diecezji krakowskiej. Obecnie na tym miejscu stoi Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-10-16, 21:41

Postać znana nam wszystkim
i co w związku z nią?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Katarzyna91

Post autor: Katarzyna91 » 2015-10-16, 21:45

Nie było na forum tematu o św Faustynie, więc pozwoliłam sobie dodać. Po prostu.
Jestem tą świętą zafascynowana.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-10-17, 17:45

Katarzyna91 pisze:Nie było na forum tematu o św Faustynie, więc pozwoliłam sobie dodać. Po prostu.
Jestem tą świętą zafascynowana.
jedno jest pewne chyba nikogo nie pozostawia obojętnym jak się ją poznaje bliżej
Mnie czasami przerażają i szokują jej wizje i odczucia,,,,
o ile jestem czcicielem miłosierdzia Bożego i doceniam jej wkład w rozpropagowanie tego aspektu Boga, mocno zaniedbanego w jej czasach ...
o tyle jej niektóre wizje, są dla mnie mocno kontrowersyjne
Ostatnio zmieniony 2016-01-07, 23:14 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Katarzyna91

Post autor: Katarzyna91 » 2015-10-17, 19:30

A możesz podzielić się tym co jest dla Ciebie kontrowersyjne :?:

Mnie natomiast szokuje postawy współsióstr św Faustyny

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-10-18, 00:34

Katarzyna91 pisze:A możesz podzielić się tym co jest dla Ciebie kontrowersyjne :?:

Mnie natomiast szokuje postawy współsióstr św Faustyny
Jej krwawe wizje ciała Chrystusa - myślę tu o komunii
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Pinchas

Post autor: Pinchas » 2015-11-02, 01:49

jej wizje Jezusa,piekla....koszmar :)

dominikbartlomi
Początkujący
Początkujący
Posty: 68
Rejestracja: 25 paź 2015
Lokalizacja: Polska
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: dominikbartlomi » 2015-11-15, 19:35

Cały DZIENNICZEK ŚW. SIOSTRY FAUSTYNY to majstersztyk, dzieło Ducha Świętego :)
Szczęść Boże! Polecam odwiedzić stronę z modlitwami - www.jezuschrystus.com.pl

Aron

Post autor: Aron » 2015-11-16, 11:21

dominikbartlomi pisze:Cały DZIENNICZEK ŚW. SIOSTRY FAUSTYNY to majstersztyk, dzieło Ducha Świętego :)
Tylko Pismo Święte jest natchnione duchem Bożym.

Skąd pewność, że wizje Faustyny Kowalskiej pochodziły od Boga?

dominikbartlomi
Początkujący
Początkujący
Posty: 68
Rejestracja: 25 paź 2015
Lokalizacja: Polska
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: dominikbartlomi » 2015-12-04, 01:37

Aron pisze:
dominikbartlomi pisze:Cały DZIENNICZEK ŚW. SIOSTRY FAUSTYNY to majstersztyk, dzieło Ducha Świętego :)
Tylko Pismo Święte jest natchnione duchem Bożym.

Skąd pewność, że wizje Faustyny Kowalskiej pochodziły od Boga?
Masz za dużo "ALE", wierz tylko chłopie.
Patrz jak się kult MIŁOSIERDZIA BOŻEGO szerzy i nie szukaj jakichś haków, bo tak robili faryzeusze, którzy zarzucali Panu Jezusowi działanie mocą belzebuba.
Szczęść Boże! Polecam odwiedzić stronę z modlitwami - www.jezuschrystus.com.pl

Pinchas

Post autor: Pinchas » 2015-12-11, 03:18

Ten dzieniczek to nieBiblijna herezja.Piekla nawet jeszcze nie ma.
Ludzie dopiero trafia do gehenny..

konik

od konika

Post autor: konik » 2016-01-07, 13:23

Drogi Pinchasie - jesli prawda jest to co twierdzisz, to nie bedzie dla Ciebie zadnego problemu udowodnic to nam i przekonac nas, ze piekla nie ma. Czekamy na uzasadnienie - s.Faustyna uzasadnia swoje wizje posluszenstwem wobec nauczania Kosciola Katolickiego, a Kosciol Katolicki uzasadnia, ze jest Kosciolem Chrystusa ( do wgladu w Magisterium Kosciola - a w Magisterium znajdziesz odnosniki do nauki apostolskiej).
Czekamy na Twoje drogi Pinchasie dowody.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2016-01-07, 23:24

Masz za dużo "ALE", wierz tylko chłopie.
Patrz jak się kult MIŁOSIERDZIA BOŻEGO szerzy
ale co to za argumenty?
Nie mamy wierzyć we wszystko, w każda nowinkę a zresztą
"demony także wierzą i drżą"[przed Bogiem]
a "szerzy" się równie mocno akceptacja dla homoseksualizmu i rozwiązłości seksualnej ... i co z tego
ale bym nie wyszedł na jakiegoś anty Faustynie
lubię ją i cenię, ale czasami mnie przeraża i nie akceptuję niektórych jej wizji
ale juro idę na adorację i Mszę prowadzona przez siostry ze zgromadzenia Faustyny i księdza z jej sanktuarium, będą też jej relikwie - mamy w końcu Rok Miłosierdzia :idea:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

konik

od konika

Post autor: konik » 2016-01-09, 11:24

Dolacze tylko skromnie ( i nie zlosliwie, naprawde - kon to tylko kopie zlosliwie , ale nie pisze ;-) )
Wielu ludzi nie akceoptuje Chrystusa, bo jest to koszmarnir krwawa droga naszego odkupienia.
Po co, na co ... taki horror ... itp.
Ale taka jest prawda o Chrystusie.

Pozdrawiam serdecznie.

Ps: wizje ( te najstarsze z czasow starotestamentowych i te najmlodsze z dzisiaj) w formir opisu zawsze bazuja na tym, w jakiej kulturze i czasach wizjoner urodzil sie, zyje i przezywa lacznosc z Panem. Stad w formie opisowej roznia sie - ale przedstawiaja rozne opisy tej samej prawdy -kara wieczna. To jest prawda. A jak wyglada kara wieczna? To juz jest opisem zaleznmym od danej osoby ... ale kara jest kara.
A poniewaz nie mamy prawie zadnej wiedzy na temat Boga i Jego praw, dlatego pozostaje nam wiara. tak naprawde to jestesmy slepi, stad takie rozne i czastkowe poznanie Boga ( por: kassus Apostolow - byli z Jezusem, dotykali Go, rozmawiali z Nim - i niewiele rozumieli, mozna rzec, ze prawie nic )
Porownam to jeszcze do takiej przypowiesci: stoi sobie slon. A przy sloniu stoja slepcy ... slepiec X dotyka traby i mowi." slon to wielka rura"; slepiec Y dotyka ogona i kloci sie, ze "slon to przeciez sznurek"; inny slepiec dotyka nogi i stwierdza z pogarda: o wy niedouczeni, " slon to grube drzewo" , a jeszcze inny bierze sie za uszy i krzyczy: " slon to wachlar" ... na co inny znow: eee tam ... i dotykajac klow stwierdza:" slon to taka slicznie wypolerowana tyczka do pomidorow"
A kim sa ci slepcy?
To ja, to ty ... to my 8-)
No i tylko slon wie, ze choc wszyscy klepali durnoty, to wszyscy rowniez mowili w jakis sposob prawde - ale ta prawde zna tylko slon.

Hmmm ... dlaczego akurat slon :-D :?: , a nie fortepian?
No wlasnie - bo fortepian mozna zaslonic, ale czy slonia zafortepianic ;-)
Moze komus sie uda :mrgreen:

Pozdrawiam serdecznie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2016-01-09, 18:43

konik pisze:wizje ( te najstarsze z czasow starotestamentowych i te najmlodsze z dzisiaj)
ale wizja wizji nierówna!
- jest Objawienie Publiczne - jedno skończone - Biblia, które ma potwierdzenia natchnienia Bożego
- jest objawienie prywatne np Faustyny - dane nam przez Kościół do dobrowolnego wierzenia z zastrzeżeniem, że nie można go stawiać na równi z Objawieniem Publicznym
to tak w kwestii formalnej 8-)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święci i postacie biblijne”