Upadek pierwszych ludzi

Ważne wydarzenia biblijne dla chrześcijan i żydów. Niewola egipska, narodziny i śmierć Jezusa, zmartwychwstanie, itp
ODPOWIEDZ
Metanoia

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Metanoia » 2016-06-29, 18:37

Jedziemy z koksem...

o Bogu Muzułmanów nie ma co dyskutować gdyż Islam jest kultem Szatana i jest to odnotowane we wspomnieniach proroka Mahometa, który pod wpływem objawień chciał popełnić samobójstwo. Poza tym po owocach ich poznacie ale zapomnijmy na chwilę o tym przebranym za religię, obrzydliwym, opartym na średniowiecznym prawie arabskim systemie politycznym utrzymującym człowieka w mocy popędu (Szatana) i przejdźmy do sedna.

Raj/Eden i ten grzech pierworodny który wobec obecnie przyjętej teorii poligenezy naprawdę staje się już rozbrajająco nielogiczny.

Aby zrozumieć to co wydarzyło się w raju trzeba przenieść się najpierw do roku 2016 a potem do odwieczności sprzed stworzenia świata.
Mamy rok 2016, KKK o miłości mówi nam tak: KKK 1604 Bóg, który stworzył człowieka z miłości, powołał go także do miłości, która jest podstawowym i wrodzonym powołaniem każdej istoty ludzkiej. Człowiek został bowiem stworzony na obraz i podobieństwo Boga (Por. Rdz 1, 27). który sam jest Miłością (Por. 1 J 4, 8. 16). .

Teraz zadajmy sobie pytanie co to jest miłość i aby nie wdawać się w niepotrzebne polemiki z samą sobą odpowiem - miłość to ofiarowanie.
Miłość to nie czynienie dobra ale ofiarowanie gdyż Ojciec w swojej nieskończonej miłości ofiarował swojego Syna za nas a nie wysłał Go aby nam zrobił dobrze.
Czy miłość można zadekretować? Czy można jej nakazać albo czy można ją komuś odebrać?

Nie można, gdyż miłość jest to coś tak wewnętrznego, że nie podlega niczyjej władzy.
Miłość to wolność gdyż Bóg Ojciec jest wolnością. Jezus Chrystus poprzez swoje Synostwo był nieskończenie wolnym człowiekiem.
Miłość Ojcowska (jedyna) jest niezwykłym poszanowaniem wolności człowieka i nigdy nie może tej wolności przekroczyć.
Jezus Chrystus powiedział "idź i nie grzesz więcej", nie czyń tego co ci szkodzi ale nie wysłał apostołów aby kogokolwiek pilnowali aby czasem nie zgrzeszył.
To człowiek dokonuje wyboru.
Dokonuje go aż do granic, gdy ktoś pójdzie się wieszać i odrzuci miłość Ojca, ten będzie stał obok, płakał z rozpaczy gdyż nic nie może zrobić. Nie może złamać naszej ludzkiej wolności. Nie jest w stanie tego zrobić.

Co jest potrzebne aby móc kochać?

Zastanówmy się jeszcze nad jednym zagadnieniem. Z jakich dwóch elementów składa się całość otaczającej nas rzeczywistości?
Gdybyśmy chcieli zredukować całość otaczającej nas rzeczywistości do dwóch elementów to będzie to dobro i zło. Całość naszych doznań, przeżyć, trosk, emocji możemy opisać za pomocą tych dwóch określeń.

Co będzie gdy nie będziemy znać dobra i zła?

Nie będziemy mogli konstatować rzeczywistości. Nie będzie żadnej naukowej refleksji nad tym czego doświadczamy więc nie będzie nas, nie będzie naszej tożsamości, która jest niczym innym jak spojrzeniem w historię naszych doznań. Nasza tożsamość jest historią naszych doznań, historią dynamiczną tak jak dynamiczne jest poczucie tożsamości, które każdego dnia jest inne w zawiązku w innym spojrzeniem w historię doznań i przeżyć.

Więc jeżeli nie ma poznania dobra i zła to nie ma nic.
Nie ma także miłości.



Czy Bóg to frajer czy schizofrenik?
Czy jest możliwe aby stworzył człowieka z miłości i dla miłości i nie dał mu najważniejszego? Nie dał człowiekowi tożsamości, dzięki której ten będzie mógł kochać? Nic z tego.

Przenieśmy się do odwieczności aby wytłumaczyć już prawidłowo tę zmąconą hebrajska bajkę.

Jak Bóg stworzył wszechświat? Kim jest Stworzyciel (Elohim)?
Wyobraźcie sobie odwieczność. To jest taka przestrzeń gdzie nie ma żadnego punktu odniesienia, jesteś i wszędzie i nigdzie zarazem. W zasadzie to czy poruszysz się w jakąkolwiek stronę nie ma znaczenia gdyż jedyną granicą wszystkiego jesteś Ty i przesuwając się przesuwasz granicę i tak bez końca. Aby uprościć to wyobraźmy sobie balon na którego powierzchni jest zawsze mgła. Możecie spacerować po powierzchni tego balonu i nigdy nie traficie do tego samego miejsca gdyż nie istnieje żaden punkt początkowy, nie możecie wznieść się i spojrzeć z oddali aby zorientować się, że kręcicie się w kółko.
W momencie kiedy chodzenie po powierzchni balonu stało się nudne Stworzyciel złapał balon z ogonek i pociągnął go do środka jakby chciał go wywrócić jak rękawiczkę na lewą stronę, nagle okazało się, że eon odwieczności został tak mocno ugięty, że pojawiły się punkty odniesienia. Pojawiła się przestrzeń. W tej przestrzeni Stworzyciel wypowiada Słowo a ono krystalizuje tworząc materię. Pojawia się zmiana, pojawia się czas. Ten czas płynie, aby płynął musi płynąć od czegoś ku czemuś. Tak się akurat niefortunnie składa, że kierunek przepływu czasu nie jest przypadkowy. Czas płynie od Stworzyciela ku końcowi wszechświata. Wiele milionów lat później ten właśnie kierunek przepływu czasu w każdej materii organicznej stanie się jej napędem. Czas płynąc od początku świata ku końcowi stanie się popędem. Każda komórka poprzez samo to, że czas płynie w niej w ten sposób będzie realizowała swój skromny program zapisany w DNA - najeść się, rozmnożyć, obumrzeć.
Program ten będzie powielony na każdym piętrze stworzenia.

Ten ugięty eon, w którym mamy przyjemność podróżować na tej przesympatycznej planecie zwaną Ziemią to Szatan.
Nieprzypadkowo pokazywał Chrystusowi swoje włości mówiąc, że to wszystko należy do niego.

Szatan od początku świata zarządzał światem materii. Objawiając się jako popęd reguluje całość stworzenia na ziemi.
Podlega mu nadal cała przyroda, cały świat roślinny i zwierzęcy. Ten pierwotny stan harmonii wszystkich zwierząt nazywał się rajem.
Zwierzę ludzkie homo animalis nie odróżniało się niczym od pozostałych stworzeń. Tak jak inne zwierzęta kopulowało, chorowało, umierało.
Tak jak inne zwierzęta nie doświadczało śmierci ani cierpienia.
Tak tak, nie było śmierci, dla zwierząt ciągle jej nie ma. Zwierzęta umierają ale nie dokonują naukowej refleksji nad rzeczywistością. Nie znają pojęcia śmierci lub cierpienia. Czuja ból, ale nie rozważają bólu więc nie mogą cierpieć.
Tak też było z Adamami i Ewami, które zamieszkiwały raj.
Dla zwierząt raj trwa cały czas. Szatan opiekuje się nimi w najlepszy sposób w jaki może czynić. Asymiluje je w przestrzeni samego siebie. Są żywą częścią Jego środowiska. Wszystkie zwierzęta kochają Szatana jako swojego Boga bo nie mają alternatywy :-)

No więc jak ten Adam i Ewa wyszli z raju?

A było to tak...
Zdolność bycia osobą przysługuje tylko Stworzycielowi. To jest Jego istota i własność i tylko Jego.
Aby Adam i Ewa mogli kochać. Musieli z homo animalis stać się homo sapiens. Musieli dokonywać refleksji nad rzeczywistością, nabyć zdolność transportowania zdarzeń z magazynu czasu Logosu i dzięki temu posiąść wiedzę o tym co dobre i złe czyli tożsamość aby móc przeżywać dwoje powołanie do miłości. Musieli stać się osobami.
Czy mogli zdobyć godność osoby jak jakąś rzecz na przykład owoc?
Nierealne.
Tego się nie da zdobyć bez łaski Stworzyciela. To On daje komuś siebie aby ten ktoś przeżywał za mocą Stworzyciela swoją historię doznań.
Owoc drzewa poznania dobra i zła podał Adamowi i Ewie Bóg Ojciec jeszcze zanim powstał raj.
To jest Jego pierwsze i nierozerwalne przymierze.
Czemu Jego przymierze?
Bo tym owocem jest Jezus Chrystus.
To dzięki Chrystusowi transportujemy zdarzenia z Logosu i możemy dokonać refleksji nad sobą i naszym otoczeniem. Możemy dokonywać operacji na pamięci.
Tego właśnie nie potrafią zwierzęta bo to nie jest skill. Gdyby to była sprawność to szympansy studiowałyby teologię.
Ale to jest łaska.
Żeby to wyjaśnić.
Czas, który płynie do was z zewnątrz płynie ze świata zewnętrznego do waszego świata wewnętrznego, który jest gdzieś poza poza wami, gdzieś poza waszymi wyobrażeniami gdzieś w odwieczności.
Ten czas transportuje zdarzenia ku wam samym. Ale uwaga, u zwierząt zdarzenia urywają się w nich samych bezpowrotnie. Znikają w czeluści ich zwierzęcych umysłów. Stąd zwierzęta tak jak to było i jest w raju żyją w czasie sekwencyjnym. Żyją w sekwencjach mierzonych jedynie ich długością.
Oczywiście ten czas powraca do nich w zakresie w jakim jest niezbędny dla dobra populacji. Powraca jako pamięć populacji w DNA ale nie ma tam miejsca na personalne refleksje.
Więc czym się ten homo sapiens różni od homo animalis?
Łącznością z Chrystusem.
Ojciec jest czasem przeciwnie spolaryzowanym niż Szatan. Płynie z odwieczności w nas ku nam samym w naszych wnętrzach. Kiedy zdarzenia bezpowrotnie znikają niesione jak w strumieniu rzeki poza nas samych Jezus płynie naprzeciw i przynosi nam te zdarzenia z przeszłości.
Jezus jest królem naszego świata wewnętrznego.
Czy tego chcemy czy nie.
I nie da się tego włączyć poprzez zjedzenie jabłka :D
Grzech pierworodny nie istnieje w takiej postaci w jakiej przedstawia to dogmatyka KRK.
Jest skłonnością wyniesioną z raju. W raju życie nie miało konsekwencji, czas nie płynął liniowo bo nie było tam Chrystusa.
Grzeszymy bo zapominamy i tym, że tutaj są konsekwencje każdego aktu.
Aby podsumować.

Ojciec dał Adamowi i Ewie owoc poznania dobra i zła jeszcze w odwieczności. Tym samym podebrał Szatanowi szczenięta z raju.
Ojciec to Prometeusz, który daje człowiekowi światłość umysłu.
Tak to Szatan mówił, nie jedzcie, gdzie wam będzie lepiej jak nie u mamy. Nie ma śmierci, nie ma cierpienia, nie ma też wolności i miłości ale czyż pozostałe zwierzęta nie są szczęśliwe?
Adam i Ewa zyskali osobowość - własność przypisaną tylko Stworzycielowi.
Stali się zdolni do świadomej miłości.

Szatan nigdy nie był aniołem ani tym bardziej upadłym. Nie o tym żadnej wzmianki w ST. To mitologia/zabobony chrześcijańskie wymyślone przez Orygenesa i Klemensa.
poczytajcie sobie o dyskusji Celsusa z Orygensem. Celsus zapytał czy jeśli nie byłoby diabła to czy ludzie by dalej grzeszyli. Orygenes odpowiedział, że tak.
Diabła trzeba było wymyślić aby dać odpór gnostycyzmowi.

Ha! Pelagiusz miał rację :-)

Szatan jest miłością Stworzyciela ale spolaryzowaną przeciwnie do Ojca. Jest Matką/samicą wiecznie pragnącą miłości (tak tak matka Gaja, Aiuasca itd, kult matriarchalny w religiach jest związany z płciowością Szatana). Nie umie dawać, umie tylko brać a do tego nie jest osobą więc nie wie, że człowiek nie jest już raju. Cały czas stoi przy każdym człowieku i ofiarowuje mu jedyną rzecz jaką może - POPĘD.
To smutna postać.

Oczywiście bardzo ważna bo Szatan to tak naprawdę córka i dużo ciekawszą postacią jest Matka :-)
Ale o tym może kiedyś.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Albertus » 2016-06-30, 06:38

Szatan nigdy nie był aniołem ani tym bardziej upadłym. Nie o tym żadnej wzmianki w ST.
W Starym Testamencie szatan jest opisany jako przeciwnik ludzi.

Tym samym w NT staje się przeciwnikiem Chrystusa - Wcielonego Boga - Prawdziwego Boga i Prawdziwego Człowieka.

Oczywiście nie ma tu mowy o żadnym dualizmie, ani jakichś równorzędnych mocach działających w świecie.

Metanoia

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Metanoia » 2016-06-30, 07:27

No cudnie więc w takim razie na pewno znasz odpowiedź na poniższe pytania:

Jeżeli Diabeł upadł, jaka była przyczyna jego upadku? Jaki był jego grzech? Czy on fizycznie odszedł z Nieba i poszedł gdzieś indziej. Jeżeli tak to gdzie? Czy to było piekło czy ziemia albo możne gdzieś w środku przestworza? Jeżeli to była ziemia, to gdzie on wylądował? Czy w ogrodzie Eden? Czy to był Chrystus czy tez Archanioł Michał, który go pokonał? Kto dokładnie wyrzucił go z Nieba?

Czy rzekomo upadli Aniołowie zeszli na ziemię aby kusić ludzi do grzechu albo dlatego, że zostali zrzuceni przez Boga? Jeżeli zostali zrzuceni przez Boga jako kara z ich grzech to dlaczego ludzkość cierpi z tego powodu? Czy to nie wygląda jak karanie psychopaty przez danie mu nabitej broni i wrzucenie go na szkolne podwórko pełne dzieci? Jeżeli oni zeszli z Nieba na ziemię z własnej woli i popadli w grzech na ziemi, to wtedy cała idea buntu w Niebie, itd. jest sobie przeciwstawna.

Czy moglibyśmy grzeszyć i czy zgrzeszylibyśmy gdyby Diabeł nie istniał? Jeżeli nie, to z pewnością cierpimy i jesteśmy karani niesprawiedliwie za nasze grzechy. Jeżeli tak, to w jakiej mierze diabeł jest odpowiedzialny za nasze grzechy, wiedząc że i tak byśmy grzeszyli?

Jeżeli Diabeł jest osobą to czy on posiada ciało? To jak ono wygląda? Jeżeli on jest jak to się twierdzi ?duchową osobą?, to w jakim sensie jest on osobą? Gdzie jest Biblijny dowód na istnienie `duchów` albo w samej rzeczy na jakiekolwiek istnienie poza formą osobową?


Przekleństwo jakie spadło na ziemię oraz ludzkość po upadku Adama pochodziło od Boga, a nie od Diabła- zgodnie z Księgą Rodzaju. Co więc zrobił Diabeł w stosunku do ziemi po jego rzekomym upadku? Skąd przyszło przekleństwo- czy od Boga czy od Diabła? Jeżeli [jak to jest często stwierdzane] Diabeł sprowadził przekleństwo na ziemię, to dlaczego miał moc nad przyrodą oraz zwierzętami, które nie zgrzeszyły?


Takich prostych pytań jest więcej.
Żyjecie w świecie mitologii chrześcijańskiej gdzie anioły, demony zastąpiły dawne pogańskie wierzenia.

Świat nie jest dualistyczny. Świat jest superpozycyjny.
Sprawdź sobie co to znaczy superpozycja i może kiedyś domyślisz się kim jest Elohim i dlaczego w Bóg mówi o sobie "My" w Księdze Rodzaju.
I może kiedyś domyślisz się czemu YHVH nie potrafi kochać sam siebie i dlatego każe się kochać a Ojciec Jezusa jest tylko miłością.
Stworzyciel jest bardziej kwantowy niż się wydaje.

konik

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: konik » 2016-07-01, 23:21

Mozemy stwierdzic , ze przyczyna upadku szatana byla pychya ( nie bede sluzyl).
Wiekszosc teologow za punkt zwrotny upadku szatana przyjmuje stworzenie czlowieka - na sluzbie czlowiekowi Pan postawil byty duchowe, anielskie.
Dla szatan i tych aniolow, ktorych pociagnal za soba byla to ujam na honorze, iz Pan przeznaczyl anioliow jako byty wyzsze do sluzba czlowikowi , bytowi nizszemu.
Sa to oczywiscie pewne tezy teologicze w opisie przyczyn upadku - istota tej przyczyny jest pycha, prowadząca do buntu przeciwko Bogu.
I o tej istocie jasno wypowiada sie Biblia.

Aron II

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Aron II » 2016-08-10, 12:44

Tomaszek pisze:Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Rodzaju 3:6-7

Czy Waszym zdaniem to się w ogóle wydarzyło?
Z całą pewnością. Mówi o tym Biblia. A Pan Jezus powiedział w modlitwie do Ojca:

"Słowo Twoje jest prawdą" (Jana 17:17).

konik

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: konik » 2016-08-10, 23:31

A jakie to byly przepaski, zeby bylo zgodne z prawda?

Piotrek

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Piotrek » 2016-08-11, 01:19

Albertus pisze:
Piotrek pisze:aha... według chrześcijan i Żydów świat stworzył Jahwe, według nas muzułmanów Allah. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i należy dążyć do polityki międzynarodowego odprężenia w świecie. Znakomitym przykładem pojednania trzech religii, była rządzona przez Hafeza Assada i partię Bass Syria. Syria współpracowała z sąsiednimi państwami i z USA. Miała duże dochody z turystyki, a przecież ma wiele do pokazania, miłośnikom przeszłości. Piotrek Grochowski z Warszawy.
Czy Bóg muzułmanów to ten sam Bóg co Bóg chrześcijan i żydów? Czy może inny?

Do odprężenia na świecie warto dążyć a Syria wśród państw muzułmańskich w kwestii traktowania chrześcijan i innych religii wyróżniała się pozytywnie, podobnie zresztą jak Irak za Husajna.Niestety zostało to zburzone przez nieodpowiedzialne i głupie albo nawet celowo szkodliwe działania innych państw.

Ale czy nie zadajesz sam sobie pytania dlaczego wierzysz że Mahomet nie był fałszywym prorokiem? I czy są jakieś inne argumenty za tym że Mahomet nie był fałszywym prorokiem poza twierdzeniami samego Mahometa i jego wyznawców? Nie licząc tego że jak to zakwestionujesz to twoi współwyznawcy mogą a nawet powinni cię zabić.Czy są w ogóle takie argumenty?
Kult tego czarnego kamienia Kabby istniał jeszcze przed narodzeniem się Mahometa. Islam jest narodową religią saudyjską. Rozszerzenie się islamu na pozostały świat arabski i tatarski ułatwiło pojęcie Ummy - wspólnoty muzułmańskiej. Tego, że wszyscy są wobec Boga równi. Ja sam zostałem dwa razy lekko trącony przez anioła w głowę czubkiem okładki Koranu. Raz w meczecie pojawił mi się przed oczami Mahomet. Raz widziałem syna Saddama Husajna, Omara. My, muzułmanie wierzymy, że dostąpimy Raju po śmierci. Piotrek Grochowski z Warszawy.

Aron II

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Aron II » 2016-08-11, 08:47

Piotrek pisze:My, muzułmanie wierzymy, że dostąpimy Raju po śmierci. Piotrek Grochowski z Warszawy.
Możesz wierzyć w co chcesz. Twoja sprawa. Pismo jednak mówi, że jeśli ktoś nie wierzy w Syna Bożego jako Mesjasza i Odkupiciela ludzkości - nie dostąpi zbawienia.

veros

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: veros » 2016-08-11, 12:48

Aron II pisze: jeśli ktoś nie wierzy w Syna Bożego jako Boga, Mesjasza i Odkupiciela ludzkości - nie dostąpi zbawienia.
[Verosie!?! co to za zwyczaje? na jakim forum uczyli cie tak cytować- zmieniając treść?!? - przyjmij ostrzeżenie słowne !
Uwaga jeśli skracamy cytowaną wypowiedź to w miejscu usuniętej części cytowanej wypowiedzi wstawiamy (...), jeśli wytłuszczamy, lub w inny sposób podkreślamy to zaznaczamy to pod cytatem np "wytłuszczenie moje" - Dezerter]

Jeśli Jezus nie był Bogiem, to wiara w cokolwiek on uczynił, jest wiarą w dziecinne sztuczki, lub sztuki kuglarskie.

/Moja parafraza słów św. Pawła/

konik

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: konik » 2016-08-11, 12:56

Piotrku - to ktory Bog jest prawdziwy?

Piotrek

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Piotrek » 2016-08-11, 13:56

Konik, nigdy nie wnikałem w to, który Bóg jest prawdziwy. Zostawmy Bogu co boskie. Skupmy się na relacjach i sprawach międzyludzkich. Piotrek z Warszawy.

Aron II

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Aron II » 2016-08-11, 14:14

veros pisze:
Aron II pisze: jeśli ktoś nie wierzy w Syna Bożego jako Boga, Mesjasza i Odkupiciela ludzkości - nie dostąpi zbawienia.
Jak mogłeś zmienić moją wypowiedź sugerując, że uznaję Jezusa za Boga? Ale może to i dobrze. Ujawniłeś nie tylko swoją twarz. Pokazałeś twarz katolika.

Barbarzyństwo!!!

Ale zmotywowałeś mnie tylko do dalszego obnażania katolickiej obłudy i fałszu
[Co to za niedopuszczalne uogólnienia?!? piszesz o verosie to używaj lp a jeśli jeszcze raz tak napiszesz o wszystkich katolikach to oszczędzę ci męczenia się w towarzystwie "fałszywych obłudników" - Dezerter (podkreślenie na czerwono moje)]
.
i Niedługo kolejne ciekawe watki :-)

Roześlę też screena po innych forach. Niech zobaczą jakie katolicy gierki uprawiają :lol: Ale pewnie niewielu się zdziwi :-)

konik

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: konik » 2016-08-11, 14:20

Gierki wlasnie tutaj w tym momencie uprawiasz Ty Aronie.

Piotrek

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: Piotrek » 2016-08-11, 14:49

Zawsze sądziłem, że ludzie powinni myśleć o ludziach. Pomnażać potomstwo i dobra materialne na ziemi. Nie wnikać w istnienie Boga, który istnieje realnie i jest od nas znacznie silniejszy. Piotrek z Warszawy.

konik

Re: Upadek pierwszych ludzi

Post autor: konik » 2016-08-11, 15:38

To twoje zdanie przyjac nalezy z szacunkiem.
Wobec tego jeszcze jedno pytanie - dlaczego muzulmanie w krajach arabskich zabijaja chrzescijan?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum biblijne, wydarzenia biblijne”