To tylko moja skromna ocena wiary, ale może mam i mniejszą. To już Bóg najdokładniej może ją ocenić.Jakub2 pisze: ↑2018-01-12, 21:14 Abraham45 napisal
"Gdybym miał taką wiarę jak on to dziś być może nie siedziałbym w domu pisząc to wszystko, ale mógłbym być np męczennikiem za wiarę lub służyć gdzieś na misjach poświęcając swoje życie dla innych. Słaba wiara hamuje człowieka w byciu posłusznym Bogu całkowicie, w pełnieniu wielu uczynków które bez wiary są nie do wykonania. Jak na razie moja wiara jest może wielkości jabłka, ale do np arbuza wiele jeszcze brakuje. Procentowo mógłbym ocenić na jakieś 50-60%, do 100 jeszcze wiele brakuje."
Wooow! Masz taka wiare wielkosci jablka? Uczyn jakis cud.
A ja durny caly czas myslalem ze do przeniesienia gory wystarczy wiara jak ziarnko gorczycy a Apstolowie tego nie uczynili.
Co do cudów powiem tak - gdybym nawet miał taki dar (ale go nie mam) to z pewnością nie czyniłbym cudów na życzenie. Wszak:
"Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli" Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym.