Natchnienie... - jak rozpoznać jego pochodzenie?

Dzielimy się dowodami Bożego działania w naszym życiu i życiu znanych osób, jak i naszych bliskich i innych ludzi; piszcie to, co zbuduje wszystkich w wierze w Boga.
ODPOWIEDZ
katrina
Przybysz
Przybysz
Posty: 15
Rejestracja: 20 lut 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 7 times
Been thanked: 2 times

Natchnienie... - jak rozpoznać jego pochodzenie?

Post autor: katrina » 2020-03-21, 18:54

Pókoj i dobro!

Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi, kiedy możemy mieć pewność, że przynaglenie do zrobienia czegoś (w subiektywnej ocenie dobrego) pochodzi faktycznie od Ducha Świętego, a nie od złego?

Wiem, potrzebna modlitwa i czytanie Słowa... ale co robić, gdy pomimo tych praktyk ciągle brak pewności?

Z góry dziękuję za odpowiedzi :)

Biserica Dumnezeu

Re: Natchnienie... - jak rozpoznać jego pochodzenie?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-03-21, 22:12

Moje doswiadczenie bylo kiedys dziwne ( niecodzienne). Ale najczesciej trzeba borykac sie z tym wedlug najlepszej checi i dostepnej normalnie wiedzy. I nie zawsze uda sie uzyskac calkowita odpowiedz.
Sadze ,ze dlatego, iz nie chcemy otrzymac odpowiedzi wedlug planu Boga, ale Jego potwierdzenie dla naszego planu.
Przepraszam, ze wyszlo teoretycznie troche ... ale takie jest i moje zycie. Choc czasem sa i perelki.
Ostatnio zmieniony 2020-03-21, 22:14 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Natchnienie... - jak rozpoznać jego pochodzenie?

Post autor: Andej » 2020-03-21, 22:38

katrina pisze: 2020-03-21, 18:54... kiedy możemy mieć pewność, że przynaglenie do zrobienia czegoś (w subiektywnej ocenie dobrego) pochodzi faktycznie od Ducha Świętego, a nie od złego? ...
Jak staniecie przed Sądem.
Ale wcześniej też. Podstawowym kryterium: Poznacie ich po owocach.
Po to człowiek ma rozum, aby przewidywał skutki swoich działań. Jeśli jesteś pewna, że skutki będą zgodne z wolą bożą wyrażoną w nauce Kościoła, w Biblii, w tradycji, to OK. Jeśli nie masz pewności, poradź się osoby konsekrowanej.

Dobro pochodzi od Boga. Ale pamiętaj, nie dobro subiektywne ani doraźne. Ale długotrwałe i obiektywne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Natchnienie... - jak rozpoznać jego pochodzenie?

Post autor: Jozek » 2020-03-21, 22:48

Zauwazylem ze wiele osob niby rozumie i odroznia dobro ale jakos niiewielu zastanawia sie jak to co uwazaja za dobre, bedzie wygladalo gdy postaraja sie popatrzec wlasnie na dalekosiezne skutki czynienia jakiegos "dobra". Postarac sie chocby wyobrazic sobie jakie skutki moze ono wywolac u innych osob i w starciu z innych pogladami, potrzebami, czy wiara.
Nie da sie wszystkiego przewidziec, ale mozna przynajmniej probowac, by ewentualnie zobaczyc czy nie bedzie czegos negatywnego.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Natchnienie... - jak rozpoznać jego pochodzenie?

Post autor: Dezerter » 2020-03-21, 23:01

katrina pisze: 2020-03-21, 18:54 Pókoj i dobro!

Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi, kiedy możemy mieć pewność, że przynaglenie do zrobienia czegoś (w subiektywnej ocenie dobrego) pochodzi faktycznie od Ducha Świętego, a nie od złego?

Wiem, potrzebna modlitwa i czytanie Słowa... ale co robić, gdy pomimo tych praktyk ciągle brak pewności?

Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
Pewności nigdy nie miałem, ale jeśli przynaglenie jest natrętne i wyczuwalne, to jeśli go posłuchałem - nigdy się nie zawiodłem :!: , a owoce tego były zaskakujące :)
Kilka razy nie posłuchałem i nic się nie stało, .... właśnie nic się nie stało :-? :(
takie moje doświadczenie.
Ostatnio zmieniony 2020-03-21, 23:05 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Natchnienie... - jak rozpoznać jego pochodzenie?

Post autor: sądzony » 2020-03-22, 11:34

Jeżeli to co zamierzasz uczynić nie jest egoistyczne.
Jeżeli sprowadzi Radość (w odróżnieniu od przyjemności) Tobie/Innym/Światu.
Jeżeli nie wynika z lęku, a z Miłości.
Moim zdaniem pochodzi od Boga.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świadectwa działania Boga”