Moje nawrócenie - iście cudowne!

Dzielimy się dowodami Bożego działania w naszym życiu i życiu znanych osób, jak i naszych bliskich i innych ludzi; piszcie to, co zbuduje wszystkich w wierze w Boga.
CMK

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: CMK » 2021-06-16, 21:55

Z milosci ? Z troski o siebie, najblizszych, i to w co wierze...

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: sądzony » 2021-06-16, 22:00

CMK pisze: 2021-06-16, 21:55 Z milosci ? Z troski o siebie, najblizszych, i to w co wierze...
Czyż taka postawa - postawa troski - nie zawiera się w miłości?

Dodano po 4 minutach 3 sekundach:
CMK pisze: 2021-06-16, 21:51 I z tego szczescia przezywal trwoge? Pocil sie krwia w Ogrodzie Oliwnym? Krzyczal do swego Ojca: dlaczego mnie opusciles?
A co? Szczęście to 12 000 000 w totka?
Sczęście to radość płynąca z oddania się Woli Bożej (pomimo potu, krwi, bólu i zwątpienia).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

CMK

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: CMK » 2021-06-16, 22:02

Nie wiem, czy mialbys czas i mozliwosci na dzielenie wlosa na czworo. Trzeba byc po prostu wiernym zasadom, ktore sa kregoslupem wiary chrzescijanskiej. Nawet gdy boli, gdy brak snu, gdy zostales sam, gdy jest sie odrzuconym, itd.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: sądzony » 2021-06-16, 22:35

CMK pisze: 2021-06-16, 22:02 (...) Trzeba byc po prostu wiernym zasadom, ktore sa kregoslupem wiary chrzescijanskiej. (...)
Wydaje mi się, że chrześcijanin nic nie musi. Jest wolny jak nikt inny.
Wiara oparta jedynie bądź głównie na konieczności przestrzegania zasad wydaje mi się "sucha".

Wydaje mi się, że zasady są po to, by nam uzmysłowić jak słabi jesteśmy i w zasadzie sami siebie nie udźwigniemy.
To z kolei przygotowuje nas do otwarcia Bogu drzwi.
Nie uniesiemy krzyża, którego ciężar sami dla siebie stanowimy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

CMK

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: CMK » 2021-06-16, 22:58

A tak konkretnie to zycie natychmiast zweryfikuje nas, gdy zajdzie koniecznosc uniesienia krzyza.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: sądzony » 2021-06-17, 07:48

Wciąż weryfikuje, a my (przynajmniej ja) zwykle staramy się uciec.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: Andej » 2021-06-17, 09:32

sądzony pisze: 2021-06-16, 22:35Wydaje mi się, że chrześcijanin nic nie musi.
Mam przeciwne zdanie. Uważam, że chrześcijanin musi. Bo w przeciwnym razie nie jest chrześcijaninem.
Katolik musi starać postępować zgodnie z Nauką Chrystusa. To conditio sine qua non. Czym, bowiem, będzie sól, gdy straci swój smak?

Ale co do wolnej woli, to przyznaję rację. Katolik jest wolny. A przymus postepowania zgodnego z Bożą wola jest świadomym i dobrowolnym wyborem. Wierzący odczuwa imperatyw postepowania zgodnego z przykazaniami. Choć wciąż się wykłada, to jednak wraca na Drogę.
sądzony pisze: 2021-06-16, 22:35Nie uniesiemy krzyża, którego ciężar sami dla siebie stanowimy.
...
Wciąż weryfikuje, a my (przynajmniej ja) zwykle staramy się uciec.
Zwykle to nie my wybieramy sobie krzyż. Krzyż jest konsekwencją naszych wyborów. Znacznie rzadziej naszym wyborem. Decydując się naśladować Chrystusa rzeczywiście bierzemy krzyż na swe ramiona. Ale to nie my wybieramy. My tylko przyjmujemy.
Przyjmujemy ze wszystkimi konsekwencjami. Gdy zbyt przygniata do ziemi, to błagamy o pomoc. Ale nie zrzucamy. Nie uciekamy. Tylko pokornie błagamy, aby nam Pan ulżył. Bo jesteśmy słabi. Ale, gdy uświadamiamy sobie w tym cierpieniu bliskość Jezusa, to nagle wstępują nowe siły. I dalej dźwigamy swoje krzyże. Z miłością. I aby Mu ulżyć.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: sądzony » 2021-06-17, 15:13

Andej pisze: 2021-06-17, 09:32 (...) przymus postepowania zgodnego z Bożą wola jest świadomym i dobrowolnym wyborem. (...)
Przymus nigdy nie jest wolnym wyborem.
Chyba, że myślisz (a w zasadzie nie myślisz) w sposób niedualny.
Andej pisze: 2021-06-17, 09:32 (...)Ale to nie my wybieramy. My tylko przyjmujemy.
(...)
Nigdzie nie napisałem, że to my wybieramy sobie krzyż.
...
Przyjmujemy bądź próbujemy uciec.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: Andej » 2021-06-17, 19:10

sądzony pisze: 2021-06-17, 15:13 Przymus nigdy nie jest wolnym wyborem.
Oddając się w niewolę Chrystusowi nakładam na siebie przymus postępowanie zgodnie z Jego Nauką. Dla mnie to jest (był) dobrowolny wybór. Dla wszystkich, którzy oddali się niewolę Bogu lub Matce Najświętszej uczynili to dobrowolnie. A jeśli nie, to ich starania są pozbawione sensu.
sądzony pisze: 2021-06-17, 15:13 Chyba, że myślisz w sposób niedualny.
Jestem ambiwalentny, wobec czego mogę sobie pozwolić na równoczesne myślenie dualne i niedualne. A także na większe krotności.
sądzony pisze: 2021-06-17, 15:13 a w zasadzie nie myślisz
Cogito ergo sum. W takim razie nie ma mnie.
sądzony pisze: 2021-06-17, 15:13 Przyjmujemy bądź próbujemy uciec.
My nie. Może miewamy takie myśli, ale je odrzucamy. Bo staramy się być konsekwentni w naszych deklaracjach wobec Boga.
A nawet gorzej, bo prosimy Go, aby dał nam siłę i odwagę, aby nieść swój krzyż. Dla Jego chwały i własnego zbawienia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

CMK

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: CMK » 2021-06-17, 19:16

przymus grawitacyjny czyli ciazenie masz sadzony na mysli?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: sądzony » 2021-06-17, 21:04

Andej pisze: 2021-06-17, 19:10
sądzony pisze: 2021-06-17, 15:13 Przymus nigdy nie jest wolnym wyborem.
Oddając się w niewolę Chrystusowi nakładam na siebie przymus postępowanie zgodnie z Jego Nauką. Dla mnie to jest (był) dobrowolny wybór. Dla wszystkich, którzy oddali się niewolę Bogu lub Matce Najświętszej uczynili to dobrowolnie. A jeśli nie, to ich starania są pozbawione sensu.
sądzony pisze: 2021-06-17, 15:13 Chyba, że myślisz w sposób niedualny.
Jestem ambiwalentny, wobec czego mogę sobie pozwolić na równoczesne myślenie dualne i niedualne. A także na większe krotności.
sądzony pisze: 2021-06-17, 15:13 a w zasadzie nie myślisz
Cogito ergo sum. W takim razie nie ma mnie.
sądzony pisze: 2021-06-17, 15:13 Przyjmujemy bądź próbujemy uciec.
My nie. Może miewamy takie myśli, ale je odrzucamy. Bo staramy się być konsekwentni w naszych deklaracjach wobec Boga.
A nawet gorzej, bo prosimy Go, aby dał nam siłę i odwagę, aby nieść swój krzyż. Dla Jego chwały i własnego zbawienia.
Skoro tak twierdzicie to wierzę, że tak twierdzicie.

Dodano po 28 sekundach:
CMK pisze: 2021-06-17, 19:16 przymus grawitacyjny czyli ciazenie masz sadzony na mysli?
Nie załapałem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

CMK

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: CMK » 2021-06-17, 21:27

Przymus jest skladowa prawdziwej Milosci. Dzieki przymusowoi jestesnmy gotowi na podjecie trudu. Nie istnieje Milosc bez dodatku przymusu - wowczas moze to byc co najwyzej zauroczenie, ktory szybko ulega zwatpieniu, zniecheceniu i traci zapal. I staje sie bezsensem
przymus grawitacji podtrzymuje cykl zycia na planecie - bez grawitacji zycie ulega degradacji. A grawitacja bywa nieraz bardzo uciazliwa.
Andej napisal prawde, prawde zyciowa bycia w wierze. Pieknoduchy boja sie Prawdy. Dlatego unikaja jakiegokolwiek przymusu.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: sądzony » 2021-06-17, 21:45

CMK pisze: 2021-06-17, 21:27 (...)
Andej napisal prawde, prawde zyciowa bycia w wierze.
Widzę więc, że nie tylko On ją zna (w sensie prawdę).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

CMK

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: CMK » 2021-06-17, 23:06

Potraktuj to raczej jako odczucie tego, co wlasciwe. Znac prawde, to raczej wiedziec, co przystoi , a co nie przystoi. W tej chwili, w danym momencie. TERAZ.
Jutro jest zawsze za mgla ... jutrzejsza prawda odkryje zniow swoje oblicze, ale gdy zabraknie odczucia, wowczas oblicze to pozostanie zakryte. Dla jednych zakryte, dla drugich otwarte, odkryte ...
To moje rozumienie ..., moze odmienne od Twego. A jednak nie mozna porzucic dazenia do odkrycia oblicza prawdy TERAZ.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!

Post autor: Jozek » 2021-06-17, 23:16

Tylko ze ta Prawda, ma tylko jedno oblicze i ono ciagle pozostaje takie samo.
Rozne oblicza Prawdy wynikaja jedynie z naszego jej postrzegania i rozumienia.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świadectwa działania Boga”