Na to liczę.
Moje nawrócenie - iście cudowne!
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Moi drodzy - po co to bicie piany i nizanie docinkowych perelek: sadze, iz dociera do nas i sens tego, co Jezus powiedzial, i sens tekstu listu janowego czy Ewangelii i sens mysli Andeja ... , a takze sadze, iz sadzony tez wie , w czam rzecz. moze wyciaga jedynie troche inne wnioski.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Mam nadzieję, że nie. Ale z pewnością nie jest doskonała.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Ja wierzę, że nie jest fałszywa i wierzę, że zdanie (Słowo), a w zasadzie czyn (Ciało):
Chrystus, oddając za nas życie, pokazał nam, czym jest prawdziwa miłość. 1J 3.16
jest zarówno dosłowne (opisujące rzeczywistość) jak i symboliczne (opisujące Tajemnicę).
Dzięki temu miłość się dzieje, jest dynamiczną relacją jak życie czy umieranie.
Jezus najwięcej miłości rodzi w swej śmierci
za nas wszystkich.
Krzyż staje się kwintesencją życia i miłości.
Ostatnio zmieniony 2021-06-15, 22:44 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
A jak rozumiesz ta, doskonala? Bo chyba masz jakies rozumienie tej doskonalej, by wiedziec-porownac ze twoja nie jest.
Mozesz opisac wlasnymi slowami? Bez odwolywania sie do uczuc i odczuc.
Ostatnio zmieniony 2021-06-16, 09:00 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Podam przykład: Miłość Jezusa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
No, to to chyba kazy potrafi podac i jest to po prostu wykretna odpowiedz, ale czy ta Milosc Jezusa rozumiesz, tak bys mogl ja opisac wlasnymi slowami?
Bez uzywania slow ktore okreslaja uczucia i odczucia?
Bez uzywania slow ktore okreslaja uczucia i odczucia?
Ostatnio zmieniony 2021-06-16, 10:53 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Patrzec razem w jednym kierunku i troszczyc wzajemnie o siebie w zwyklych zyciowych sprawacjh : a gdy trzeba to zmieniac zasrana bielizne wspolmalzonka, gdy ten juz sam nie jest w stanie, nie odstepowac, nawet gdy jest zniszczony w chorobie i po ludzku odpychajacy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Szkoda, że łatwiej w imię miłości zabić niż umrzeć.
...
Jezus umarł za wszystkich. Pierwszym, którego zbawił był św. łotr Dyzma.
To nie wyczyn kochać własne dziecko.
...
Jezus umarł za wszystkich. Pierwszym, którego zbawił był św. łotr Dyzma.
To nie wyczyn kochać własne dziecko.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
A coz to za pokretny wygibas, ze w imie mmilosci latwiej zabic niz umrzec?
Sytuacja jest konkretna, jakas ... i wowczas trzeba w imie milosci dokonac czynu. w imie milosci wobec konkretnej osoby - dziecka, zony, meza, blizniego ... a nawet siebie samego. I konkret dopiero wyznacza, czy latwiej zabic, czy umrzec.
A w imie milosci samego siebie ( wobec Boga ) co latwiej - pisac pokretnie, czy zmienic cos konkretnie w sobie?
Przepraszam ... wiem, ze zabrzmialo w konkretnym kierunku.
Sytuacja jest konkretna, jakas ... i wowczas trzeba w imie milosci dokonac czynu. w imie milosci wobec konkretnej osoby - dziecka, zony, meza, blizniego ... a nawet siebie samego. I konkret dopiero wyznacza, czy latwiej zabic, czy umrzec.
A w imie milosci samego siebie ( wobec Boga ) co latwiej - pisac pokretnie, czy zmienic cos konkretnie w sobie?
Przepraszam ... wiem, ze zabrzmialo w konkretnym kierunku.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Ale to powinno byc robione ze szczerym usmiechem i radoscia, a w tym co piszesz nie widac zadnej radosci.CMK pisze: ↑2021-06-16, 17:24 A coz to za pokretny wygibas, ze w imie mmilosci latwiej zabic niz umrzec?
Sytuacja jest konkretna, jakas ... i wowczas trzeba w imie milosci dokonac czynu. w imie milosci wobec konkretnej osoby - dziecka, zony, meza, blizniego ... a nawet siebie samego. I konkret dopiero wyznacza, czy latwiej zabic, czy umrzec.
A w imie milosci samego siebie ( wobec Boga ) co latwiej - pisac pokretnie, czy zmienic cos konkretnie w sobie?
Przepraszam ... wiem, ze zabrzmialo w konkretnym kierunku.
Poza tym, radosc to uczucie, wiec w twoim i Andeja rozumieniu macie paradoks- sytuacje patowa, a w wierze taka sytuacja, to albo brak milosci, albo wiary, albo ich nierozumienia.
I tym samym wracamy do punktu wyjscia, czy uczucia w opisywaniu milosci sa wazne, czy moze sugerowanie sie uczuciami nie bedzie miloscia.
Bo wlasnie w tym jest roznica miedzy moimi wypowiedziami a Andeja i od tego zaczela sie ta offtopowa dyskusja.
Ostatnio zmieniony 2021-06-16, 18:54 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
milosc tylko z uczuciem radosci? A jaka byla radosc Jezusa na Krzyzu, ktory jest wzorem najpiekniejszej Milosci?
Chyba, ze czegos nie pojalem.
Chyba, ze czegos nie pojalem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Wierzę, że Jezus był/jest szczęśliwy i w duchu radosny (w odróżnieniu od doznający przyjemności czy wesoły) gdy umiera z milości
za nas na krzyrzu, w skrajnym cierpieniu, wypełniając wolę swego Ojca.
(inaczej mi się nie składa - ale i ja mogę być pogubiony)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
I z tego szczescia przezywal trwoge? Pocil sie krwia w Ogrodzie Oliwnym? Krzyczal do swego Ojca: dlaczego mnie opusciles?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13759
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2196 times
Re: Moje nawrócenie - iście cudowne!
Rozumiem, że dobyłbyś go z miłości? Czy się mylę?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20