Całun Turyński

Dzielimy się dowodami Bożego działania w naszym życiu i życiu znanych osób, jak i naszych bliskich i innych ludzi; piszcie to, co zbuduje wszystkich w wierze w Boga.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Całun Turyński

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-08, 17:29

Tu nie ma chyba czegoś takiego jak "miejsce znalezienia".

Magnolia

Re: Całun Turyński

Post autor: Magnolia » 2018-01-08, 18:03

Dla ciekawych i pasjonatów znalazłam całkiem spore żródło informacji o Całunie

http://wiara.us/prawda_o_całunie_turyńskim

konik

Re: Całun Turyński

Post autor: konik » 2018-01-08, 21:05

Pozyteczna strona moim zdaniem. Dzieki Magnolio.

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 669
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 49 times

Re: Całun Turyński

Post autor: Quinque » 2018-01-09, 10:45

I po co się oszukiwać? Wystarczy ponownie powtórzyć datowanie całunu i sprawa się wyjaśni. Ale osobom które mają go w posiadaniu to nie na rękę

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Całun Turyński

Post autor: Andej » 2018-01-09, 12:01

Dopóki nikt nie postawi wiarygodnej hipotezy powstania odbicia na płótnie, która zaprzeczałaby jego cudowności, będę wierzyć, że jest to w jakimś stopniu dzieło boże. A oceniając po owocach, jakimi jest umacnianie wiary wielu, uważam zdecydowanie za dzieło boże. Choć dopóki Kościół nie uzna swym autorytetem, ostrożnie będę podchodzić.

Dzieło boże nie musi być datowane, gdyż ponadczasowe jest.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Całun Turyński

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-09, 20:13

Quinque pisze: 2018-01-09, 10:45 I po co się oszukiwać? Wystarczy ponownie powtórzyć datowanie całunu i sprawa się wyjaśni. Ale osobom które mają go w posiadaniu to nie na rękę
O ile wiem zostało powtórzone.
Skąd to mniemanie o złej woli osób opiekujących się całunem?

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 669
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 49 times

Re: Całun Turyński

Post autor: Quinque » 2018-01-09, 21:56

Andej pisze: 2018-01-09, 12:01 Dopóki nikt nie postawi wiarygodnej hipotezy powstania odbicia na płótnie, która zaprzeczałaby jego cudowności, będę wierzyć, że jest to w jakimś stopniu dzieło boże. A oceniając po owocach, jakimi jest umacnianie wiary wielu, uważam zdecydowanie za dzieło boże. Choć dopóki Kościół nie uzna swym autorytetem, ostrożnie będę podchodzić.

Dzieło boże nie musi być datowane, gdyż ponadczasowe jest.
Przecież to odbicie jest zrobione za pomocą żelazka

Badanie było jedno w 88r. I wykazało że całun pochodzi z XIV wieku

Awatar użytkownika
dromax
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 219
Rejestracja: 2 sty 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Re: Całun Turyński

Post autor: dromax » 2018-01-09, 22:41

Quinque pisze: 2018-01-09, 21:56 Przecież to odbicie jest zrobione za pomocą żelazka

Badanie było jedno w 88r. I wykazało że całun pochodzi z XIV wieku
:?: Po co wypisujesz takie niedorzeczności?
Całun nie pochodzi z XIV wieku lecz w XIII wieku go odnaleziono, został odkryty.
:) Za autentycznością całunu przemawia trójwymiarowość odbicia. Mimo licznych prób, dotychczas nikomu nie udało się otrzymać podobnego wizerunku. Żadna z metod sugerowanych przez przeciwników autentyczności całunu nie okazała się dostatecznie skuteczna. Za tezą o prawdziwości płótna przemawiają też wszystkie badania krwi. W średniowieczu nikt nie potrafił odróżnić skrzepu krwi tętniczej od żylnej, a na całunie znajdują się oba jej rodzaje. Żaden fałszerz w tamtym czasie nie byłby w stanie tego wykonać- twierdzi prof. Władysław Fenrych, syndonolog z Akademii Medycznej w Poznaniu.
:( Trudno sobie wyobrazić, jak genialny fałszerz w XIII wieku potrafiłby przedstawić na tkaninie trójwymiarowe odbicie ludzkiego ciała w negatywie. Nie wiadomo przy tym, jaką technika malarską się posłużył.
:?:
Z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że na 200 miliardów ewentualnych ukrzyżowanych mógł istnieć tylko jeden, posiadający rozważane przez naukowców siedem cech człowieka z Całunu.W wieku I naszej ery było na całym świecie ok 225 mln ludzi. Natomiast w tamtym czasie mogło być ukrzyżowanych co najwyżej 20 mln ludzi (powiedzmy w ciągu 600 lat gdy stosowano krzyżowanie).

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Całun Turyński

Post autor: Andej » 2018-01-10, 08:37

Quinque pisze: 2018-01-09, 21:56
Andej pisze: 2018-01-09, 12:01 Dopóki nikt nie postawi wiarygodnej hipotezy powstania odbicia na płótnie, która zaprzeczałaby jego cudowności, będę wierzyć, że jest to w jakimś stopniu dzieło boże. A oceniając po owocach, jakimi jest umacnianie wiary wielu, uważam zdecydowanie za dzieło boże. Choć dopóki Kościół nie uzna swym autorytetem, ostrożnie będę podchodzić.
Dzieło boże nie musi być datowane, gdyż ponadczasowe jest.
Przecież to odbicie jest zrobione za pomocą żelazka
Badanie było jedno w 88r. I wykazało że całun pochodzi z XIV wieku
Bardzo śmieszne, choć niezupełnie na temat.
1. Twierdzisz, że badano powstanie odbicia, a nie włókna?
2. I wierzysz w to, że odkryto technologię za pomocą której wykonano odbicie?
3. I znasz przyczyny oraz mechanizmy zbiegów okoliczności jakimi jest zgodność grupy krwi, zgodność fizjonomii różnych cudownych przedmiotów?
Swoją tezę, ponownie przytoczona powyżej nieco zmieniłem wytłuszczając i podkreślając jedną frazę.

Jako ekssympatyk SF i temu podobnych spytam: Czy możliwości Stwórcy przekracza dostarczenie średniowiecznego płótna do Jerozolimy na początku wieku pierwszego?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 669
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 49 times

Re: Całun Turyński

Post autor: Quinque » 2018-01-12, 12:04

Czytaliście artykuł do którego link podałem na poprzedniej stronie? Tam macie wszystko wyjaśnione

Jakub2

Re: Całun Turyński

Post autor: Jakub2 » 2018-01-12, 14:10

Quinque pisze: 2018-01-12, 12:04 Czytaliście artykuł do którego link podałem na poprzedniej stronie? Tam macie wszystko wyjaśnione
Pilaster w swoim blogu zdaje sie nie zauwazac pewnych szczegolow, takich jak np. krew na calunie ktora nie powstanie z przygrzewania plotna zelazkiem.
Druga sprawa to zawartosc izotopow w weglu-popiele podczas pozaru, tzn. w produktach tego pozaru ktory dajac wysokie temperatury i wyzwalajac olbrzymie ilosci energii, zmienia takze energetyke atomow, co w ogole ani nie bylo kiedykolwiek sprawdzane-testowane, jak i nie jest brane pod uwage przy badaniach izotopowych. Kolejna sprawa to zmiana takiego C14 w "niskoenergetyczne" N gdy znajdzie sie w warunkach fizycznie i energetycznie temu sprzyjajacych, a tego nie sposob sprawdzic ani matematycznie ani fizycznie, bo nie ma w tym kierunku badan, a przy datowaniu C14 nie sprawdza sie pozomu N.

Co do prasowania to jest w tym pewna prawda, tylko nieco innaczej rozumiana.
Wszelkie plyny organiczne-ustrojowe mimo ze czesto bezbarwne, fluoryzuja w UV swietle, a przypalanie zelazkiem daje taki sam efekt jak "tajne listy" pisane np. mlekiem pojawiaja sie po podgrzaniu zelazkiem czy nad swieczka.
Tym zelazkiem o ktorym pisze Pilaster byl wlasnie pozar, ktory uwidocznill odbity na calunie obraz czlowieka niem okrytego i ktorego plynami organicznymi w tych miejscach nasiaklo plotno tak jak papier listowy nasiaka mlekiem podczas pisania w.w. "tajnego listu".
Przed pozarem nikt nic nie widzial na calunie, bo slady plynow ustrojowych nie byly przygrzane pozarem.
W kazdym badz razie Calun jest autentycznym odbiciem autentycznego ciala czlowieka, a nie jakims namalowanym obrazem.

Jesli chodzilo by o wspomniany przez Pilastra obraz Matki Bozej Jasnogorskiej, to jest on autentyczny, choc faktyczny wizerunek zostal znieksztalcony sredniowieczna renowacja.
Twarz jest zwykle symetryczna, choc nie idealnie, a restauratorzy sredniowieczni rozjasniiajac obraz tym samym uwypuklili prawy (ten naciety) policzek, tak ze twarz jako calosc wyglada zupelnie innaczej niz orginal. By zobaczyc prawdziwa twarz jak wygladala w orginale, wystarczy na srodku przystawic lusterko, tak by odbicie lewego policzka bylo w miejscu prawego. Szczupla pociagla twarz i drobna budowa.
Ciekawy jest tez kolor wlosow, ktore sa niespotykane, bo siwo-rude, jakby zlote wlosy byly zmieszane ze srebrnymi w rownej ilosci i dosc krotko sciete, cos jak tzw. polmeska fryzura.

Awatar użytkownika
dromax
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 219
Rejestracja: 2 sty 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Re: Całun Turyński

Post autor: dromax » 2018-01-12, 18:51

Quinque pisze: 2018-01-12, 12:04 Czytaliście artykuł do którego link podałem na poprzedniej stronie? Tam macie wszystko wyjaśnione
:?: Przecież to jest jakiś BLOG. To po prostu kpiny, to co tam można znaleźć.

Jakub2

Re: Całun Turyński

Post autor: Jakub2 » 2018-01-12, 20:45

Nawet nie zauwazylem ze moj poprzedni wpis jest w pewnym sensie dowodem na autentycznosc Calunu Turynskiego, bo przeciez byl przechowywany bardzo dlugo jeszcze przed pozarem i nikt nigdy wczesniej nie widzial tego co widoczne jest na nim obecnie, wiedziano jedynie ze sa to plotna z grobu Jezusa i przechowywano jako relikwie Sw. choc nikt nigdy wczesniej nie widzial ze jest na nim taki wizerunek.
Jak by wynikalo z mojego wczesniejszego wpisu, to pozar spowodowal uwidocznienie sie tego wizerunku, wiec nie moglo to byc zadne malowidlo, czy w inny sposob sztucznie przygotowane plotna, by czekac setki lat na pozar by je uwidocznic, zwlaszcza ze bylo by to jednoczesnie ryzykiem spalenia tego plotna.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Całun Turyński

Post autor: Andej » 2018-01-12, 21:36

Znając postawę Pilastra, nie mam zamiaru czytać. Doceniam jego wiedzę i sztukę manipulacji. Jest w tym bardzo dobry.

Pogłębiając wiedzę na tematy religijne nie staram się jej czerpać ze źródeł nastawionych na ośmieszanie jej i zaprzeczanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Jakub2

Re: Całun Turyński

Post autor: Jakub2 » 2018-01-13, 18:55

Andej pisze: 2018-01-12, 21:36 Znając postawę Pilastra, nie mam zamiaru czytać. Doceniam jego wiedzę i sztukę manipulacji. Jest w tym bardzo dobry.

Pogłębiając wiedzę na tematy religijne nie staram się jej czerpać ze źródeł nastawionych na ośmieszanie jej i zaprzeczanie.
On zaprzeczajac podal argumenty ktore moim zdaniem wyjasniaja pojawienie sie wizerunku, a tym samym w swojej probie zaprzeczenia, dal dowod na autentycznosc Calunu. :-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świadectwa działania Boga”